Forum

Kiszone ogórki w Poczekalni (strona 4 z 8)
Co do ankiety, to wydaje mi się, że piszesz z perspektywy osoby, która oczekuje zmian i chce się do nich przyczynić, a więc świadomie i z premedytacją wypełnisz taką ankietę, choćby miała trwać bitą godzinę i wymagać od ciebie maksymalnego wysiłku intelektualnego. Zapewne nie byłabyś jedyna. Ja myślę o pozostałych i pewnie liczniejszych, którzy zignorują ankietę, chyba, że uznają, że nie zabierze zbyt dużo ich cennego czasu. Ludzie są LENIWI.
Ja odbieram to w ten sposób, że autorzy nie zabierający głosu w tej dyskusji o wprowadzeniu zmian po prostu popierają obecny stan rzeczy.

Sztywny napisał/a:
Co do ankiety, to wydaje mi się, że piszesz z perspektywy osoby, która oczekuje zmian i chce się do nich przyczynić, a więc świadomie i z premedytacją wypełnisz taką ankietę, choćby miała trwać bitą godzinę i wymagać od ciebie maksymalnego wysiłku intelektualnego. Zapewne nie byłabyś jedyna. Ja myślę o pozostałych i pewnie liczniejszych, którzy zignorują ankietę, chyba, że uznają, że nie zabierze zbyt dużo ich cennego czasu. Ludzie są LENIWI.



Nie wymagam ani nie wymuszam zmian, natomiast jeśli kogoś będzie interesowało moje zdanie, to się nim podzielę. To, czy ktos weźmie go pod uwagę, to inna sprawa 😉

I tak, wiem, ludzie są leniwi. Zbyt wielu takich muszę doprowadzać w robocie do porządku środkami przymusu bezpośredniego 😀
@Marc ja popieram obecny stan rzeczy (mam nadzieję, że zauważyłeś, że jestem ZA) 🙂))

A teraz poważnie - dlaczego za? Nie bardzo (a nawet wcale) nie widzę sensu dyskusji na temat Warsztatu. Jest w nim wszystko, co powinno się w tam znaleźć. Autor sam decyduje, czy chce swoje opowiadanie umieścić w Warsztacie, czy nie. Każdy tekst przebywa w nim maksymalnie 21 dni, potem trafia do Poczekalni (chyba że członkowie Loży zadecydują inaczej). Nie ma więc obawy, że utkwi w Warsztacie na zawsze. Jeżeli autor rzeczywiście oczekuje ,,pomocy", to z niej skorzysta - jego zysk, jeżeli nie, to jego strata, nie członków Loży! Nikt, ani nic NIE ZMUSZA członków Loży, do komentowania, poprawiania błędów itp. opowiadań przebywających w Warsztacie! Skąd więc to oburzenie?
Co zaś Poczekalni... Żaden z członków Loży nie ma czasu na przeczytanie WSZYSTKICH opowiadań. Podobno Administracja czyta wszystkie - nie zazdroszczę 🙂) Skoro nie mamy i czytamy wyrywkowo, to mam propozycję, którą od dawna sama stosuję. Jeżeli jakiś tekst uważam za dobry i gotowy do opuszczenia Poczekalni, to po pierwsze głosuję ZA i piszę o tym w komentarzu (aby ktoś inny wiedział, że opowiadanie dostało już jeden głos), a dwa - jeżeli nikt wcześniej (oficjalnie) nie zagłosował ZA, to wybieram dowolnego członka Loży i wysyłam jemu wiadomość z prośbą o ocenienie. Nikogo NIE NAMAWIAM do poparcia! Wiem jednak, że wiele tekstów umyka uwadze.
Dlaczego piszę do konkretnej osoby, a nie na forum zakładam kolejny wątek: Opowiadania godne polecenia? Odpowiedź jest bardzo prosta. Jeżeli w tłumie zawołamy: Czy ktoś mi pomoże?, najczęściej nikt tego nie zrobi. Jeżeli skierujemy to pytanie do konkretnej osoby: Pomoże mi pan/pani?, ta osoba nie odmówi pomocy. Ta zasada obowiązuje wszędzie - tu również i dlatego moje zapytanie o ocenę kieruję do konkretnego członka Loży. Napisanie takiej wiadomości naprawdę nie zajmuje dużo czasu i wielkiego zaangażowania. Na pewno dużo mniej, niż rozpisywanie się na forum i roztrząsanie, a może tak, a może siak.
Z tym komentarzem to w sumie bardzo dobry pomysł. Co prawda ujawniamy publicznie swoje widzimisia 😉 ale przynajmniej wiadomo, co się dookoła danego opowiadania dzieje.

Aha, bo cos mi się przypomniało - proponuję znieść limit czasowy pomiędzy oddawaniem głosów. Ja wiem po co to teoretycznie jest, ale mnie osobiście strasznie to wkurza - często czytam opowiadania na telefonie, bez logowania, a potem jak jestem na komputerze to sie loguję, komentuję, oceniam i... no właśnie. Ocenię jedno i przerwa. Choćby autorom z loży zaufajcie, że nie będą siać głosami na prawo i lewo 🙂
Chyba mnie coś ominęło - jaki limit czasowy na oddawanie głosów? O co chodzi?
To takie zabezpieczenie przed spamem/floodowaniem. Pomiędzy oddanymi głosami musi upłynąć czas jaki zajmuje przeczytanie opowiadania, na który chce się zagłosować. Limit ten istniał od zawsze.
No to co? Podyskutowaliśmy, poprzerzucaliśmy się pomysłami... Działamy czy nie? Co robimy?

Marc rzekł:
A co Wy na taki pomysł żeby w Warsztacie członkowie loży mogli przeredagować dany tekst i dołączyć go jako szkic, który autor mógłby zatwierdzić albo odrzucić?


Tylko jeśli autor danego tekstu o to jednoznacznie poprosi. Nie można zmieniać cudzego tekstu bez zgody jego autora! Chociaż bardziej widziałbym to jako „brudnopis”, którego zapisy nie pojawiałyby się w komentarzach, i który byłby usuwany, jeśli opowiadanie trafi do zbioru głównego. W takim brudnopisie mogłyby się znaleźć propozycje, wskazówki, jak lepiej dane zdanie lub fragment mógłby brzmieć oraz inne pomniejsze uwagi (interpunkcja, ortografia itp.). Przeredagowanie całego tekstu raczej nie ma sensu. Każdy ma swój (a przynajmniej powinien mieć) styl pisania. Jeśli ja przeredaguję całe opowiadania autora X, to już nie będzie to opowiadanie autora X, tylko moje, w moim stylu. A to już niedobrze…
Jeśli ten lub podobny pomysł wejdzie w życie, to integralną jego częścią musi być możliwość przedłużenia pobytu tekstu w Warsztacie. Decydowałby o tym autor opowiadania.

Sztywny rzekł:
Czy następnym razem nie pójdzie na łatwiznę i całkowicie przestanie redagować własne opowiadanie, oczekując, że inni zrobią to za niego?!


Nie widzę takiego zagrożenia. Jeśli autor nie poczyni postępów, będzie powielał te same błędy, to po prostu nie znajdzie się chętny do „zaopiekowania” się jego tekstem. Ładnie ujęła to Agnessa Novak w poście z 9 lipca 2019.

Marc rzekł:
Ja odbieram to w ten sposób, że autorzy nie zabierający głosu w tej dyskusji o wprowadzeniu zmian po prostu popierają obecny stan rzeczy.


Ryzykowne i jakże wygodne twierdzenie. Może nie wierzą w możliwość głębszych zmian? Może nie są pewni, czy własne pomysły są dobre? I czy administracja portalu w ogóle oczekuje jakiś nowych propozycji? A może jest im wszystko jedno, jak będzie zorganizowany portal, bo potrzebują tylko miejsca do publikacji własnych tekstów z informacją zwrotną w komentarzach?

Agnessa Novak rzekła:
Nie wymagam ani nie wymuszam zmian, natomiast jeśli kogoś będzie interesowało moje zdanie, to się nim podzielę. To, czy ktos weźmie go pod uwagę, to inna sprawa


Ja również. W takiej sytuacji mogę podzielić się również swoimi pomysłami, chociaż wolałbym, aby ktoś (czytaj: Administracja) wziął je pod uwagę, co nie znaczy, musi się z nimi zgadzać.

Krystyna rzekła:
Jeżeli jakiś tekst uważam za dobry i gotowy do opuszczenia Poczekalni, to po pierwsze głosuję ZA i piszę o tym w komentarzu


Tylko że Poczekalnia jest tak skonstruowana, że o jakimkolwiek nowym wpisie w praktyce nikt się nie dowie. Trzeba by regularnie przeglądać wszystkie, a przynajmniej większość opowiadań tamże, co nie jest realne. Swego czasu postulowałem dodanie w Poczekalni kolumny „najnowsze komentarze”., ale to też nie przeszło 🙁 .

Sztywny rzekł:
No to co? Podyskutowaliśmy, poprzerzucaliśmy się pomysłami... Działamy czy nie? Co robimy?


I na gadaniu, jak zwykle, pewnie się skończy, bo jeśli chodzi o działanie, to piłeczka leży po stronie administracji „Pokątnych”. A te działania lub nie, zapewne, również jak zwykle, zależą od kasy. Cóż, w naszej cywilizacji ostatecznie wszystko sprowadza się do pieniędzy…
Propozycja zmiany:
Jako człowiek leniwy i z tego (nie)dumny, z wielką radością przyjąłbym fakt, że gdy wchodzę na jakiś temat na forum, to mogę od razu przenieść się do ostatniego wpisu, zamiast klikać na ostatnią stronę i ją przewijać.
Chcesz wziąć udział w dyskusji? Zaloguj się
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.