MrHyde 25 lutego 2018
Lekarka przyznała, że to cud, że żyję. Podejmując się terapii, wszystkich oszukali, i mnie, i ZUS, i samych siebie. I przechytrzyli złośliwy los. – Im człowiek młodszy, tym szybciej postępuje choroba. Najczęściej możemy się tylko przyglądać, jak rak zjada pacjenta, i podawać coraz silniejsze opioidy. Chemia działa w dziesięciu procentach. Wyleczyć udaje się jednego na tysiąc. A pan,…
Aura 4 grudnia 2017
Późny, gwiaździsty wieczór. Jak zwykle w niedzielę punktualnie o 23:00 zaczyna się mój dyżur w szpitalu wojskowym. Z wielkim zapałem, energicznym krokiem wkroczyłam na oddział chirurgiczny. Pełno tu połamanych i ogipsowanych żołnierzy. Moja przełożona uwzięła się okropnie i wciska mi na okrągło nocki. Tłumaczy zawsze, że inne, posunięte w latach pielęgniarki bardziej się męczą. Czasem to frustrujące,…
harrykeogh 20 grudnia 2015
Obudziło ją białe, jaskrawe światło. Leżała na łóżku nie mogąc się poruszać, w całym ciele czuła ogromny ból. Ostatnie co pamiętała, to oślepiające światła auta jadącego z naprzeciwka. Potem był ogromny huk i zapadła ciemność. Znowu zamknęła oczy. Usłyszała jakiś damski głos. - Wszystko będzie dobrze - i znowu ciemność. Otworzyła oczy. Pokój był ciemny, oświetlony jedynie przez światło padające przez…
Sztywny 17 grudnia 2015
Bywały takie dni, że zastanawiałam się czy pracownicy nie zamienili się miejscami z pacjentami. Gdyby nie fartuchy i histeryczna pewność siebie, podbudowana chwiejnym przekonaniem o własnym zdrowiu psychicznym, nie odróżniłabym wariatów od ich opiekunów. W centrum tego burdelu znajdowała się ona - dyrektorka szpitala psychiatrycznego. Z początku była upragnionym portem w czasie sztormu, lecz później…
MlodyGniewny 14 kwietnia 2012
Opowiadanie to ma początek w 2009 roku a dokładniej 13 listopada 2009 roku. Akurat wróciłem po pracy do domu. Było około godziny 17:00. Tego dnia miałem kupę roboty na dworze. Z kumplami z pracy przez ostatni tydzień musieliśmy rozkopać uliczkę, aby wymienić rury, bo stara rura pękła i zimna woda została odcięta ludności na całym osiedlu a że terminy nagliły to szefa nie interesowały temperatury na…