Impreza

26 czerwca 2017

9 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

Jesteśmy małżeństwem od kilku lat, mamy fajną córeczkę. Od samego początku podniecała mnie moja dziewczyna a teraz żona. Jej nienaganna figura osy, 55 kg przy 172cm, ładny biust 75 miseczka C, zgrabny tyłek i długie nogi doprowadzały mnie do szaleństwa. Nie uszło mojej uwadze to, że nie tylko mnie do takiego stanu doprowadza moja dziewczyna.

Po urodzeniu dziecka figura mojej żony nie uległa zmianie, no prawie, powiększyła jej się pupa a tym samym jej sylwetka osy stała się znacznie bardziej widoczna reszta raczej bez zmian. Po powrocie do pracy zaczęła uprawiać sport, jeździć na rowerze i takie tam. Tak, więc jej ciało stało się bardziej muskularne a i kondycja była super. Ale wracajmy do tematu jak już na wstępie zaznaczyłem atrakcyjność mojej żony powodowała, że zacząłem sobie ją wyobrażać w scenach erotycznych, ale z innymi facetami, a nadmieniam, że jak większość mężczyzn jestem wzrokowcem. A moja żona dostarczała mi tematów do tych fantazji, co niemiara. Zaczęła uczęszczać na różnego rodzaju kursy, pracuje w firmie gdzie większość pracowników to jakby nie było faceci, tak, więc siedząc czasem w domowym zaciszu, gdy ona była na kursie wyobrażałem ją sobie w różnych sytuacjach. Żona oczywiście zarzekała się, że nie interesują ją inni faceci a więc pozostały tylko dzieła mojej wyobraźni. Życie biegło swoim rytmem na seks nie miałem, co narzekać żonka to fantastyczna kochanka, aż do pewnego wieczoru. Dostaliśmy zaproszenie od jakiegoś znajomego z jej pracy na imprezę, oblewał jakiś awans czy wygranie jakiegoś dużego przetargu, co mnie nie interesowało, ale jak impreza to impreza. Zważywszy, że będzie tam cała elita z pracy mojej połowicy musieliśmy wyglądać elegancko, ja nałożyłem koszule, krawat i kanciki, a żona ubrała pończochy czarne kabaretki, spódnica też czarna z dużym rozporkiem z tyłu i szpilki, zaś na górę nałożyła srebrna atłasową koszulę, która podkreślała jej dorodny biust i brązowy żakiet zapinany na jeden guzik, przy nachylaniu wyglądała bosko z przodu widać było apetyczny biuścik wylewający się za połów koszuli, zaś z tyłu jej boski tyłek oraz nogi kusząco widoczne przez wycięcie. Po zajechaniu taxą na miejsce okazało się, że znajomy mieszka w dużej 2 piętrowej willi, która na obu piętrach prawie w całości jest otoczona balkonem.

Po przywitaniu się z ludźmi podążyliśmy do jak się okazało szwedzkiego stołu ustawionego między kuchnią a dużym salonem, który mieścił się na parterze, na drugim piętrze mieściły się sypialnie. Przyjęcie trwało ludzie to tańczyli to pili drinki to trochę jedli. Ja usadowiłem się na dużej kanapie i sącząc drinka obserwowałem sobie płeć piękną, zauważyłem, że większość była podobnie ubrana do mojej żony, widocznie taka moda. A moja druga połowa bawiła się w najlepsze gadając i plotkując to z koleżankami to z kolegami i popijając jakieś drinki, pomyślałem sobie no nieźle zapomniała, że alkohol jej nie służy, ale chyba nikomu nie służy w dużych ilościach oczywiście.

Minęła kolejna godzinka procenty dały o sobie znać i towarzystwo ruszyło gromadnie na parkiet na dworze z racji jesieni było już kompletnie ciemno. Ja trochę potańczywszy wdałem się w jakąś nudną konwersacje z kolegą żony, lecz moja uwaga była skupiona na wijącej się w tańcu mojej piękności. Uuu jak ona mnie rozgrzewała a widząc ze ją obserwuje nie tylko ja specjalnie wiła się jak kotka ukazując to trochę nogi to odwracając się seksownym tyłeczkiem. Po kolejnej godzinie już tańczyliśmy ze sobą wijąc się w tańcu nieźle na siebie napaleni zresztą reszta towarzystwa też bawiła się w najlepsze. Prosiłem żonę żeby może się tak wymknąć gdzieś na górę i tam dać upust swoim żądzom, ale ona stanowczo odmawiała, mówiąc, że tak nie wypada. Tak, więc zmęczony tańcem udałem się do stołu i coś przekąsiłem ona zaś nalała sobie kolejnego drinka i ruszyła na parkiet. Przy stole dorwali mnie znowu jacyś kolesie, z którymi złapaliśmy wspólny temat o wędkarstwie i tak minęło sporo czasu. Po uwolnieniu się od nich zapragnąłem zapalić i się przewietrzyć. W tym celu udałem się na balkon, tam jednak stały jakieś plotkary, z którymi nie chciało mi się trajkotać na temat ich pracy czy o jakiś innych babskich tematach tak wiec schodami udałem się na pierwsze piętro i tam spacerowałem sobie z fajeczką wokół willi podziwiając ciemność wokół. W pewnym momencie przechodząc koło jednego z okien sypialni zauważyłem, że w pokoju coś się dzieje. Zainteresowany ruchem delikatnie zbliżyłem się ukradkiem do brzegu okna tak by nie zostać zauważonym przez osoby znajdujące się w sypialni, a muszę przyznać miałem niezły widok światło było zgaszone w pokoju, ale za przeszklonymi drzwiami paliło się w przedpokoju, co stwarzało półmrok i pozwoliło widzieć ciemne sylwetki kochanków niestety bez szczegółów. Przypominało mi to takie przedstawienie za białym materiałem ruszają się ludzie widzisz sylwetki i co robią, ale wracając do sytuacji, która strasznie mnie zaintrygowała, kochankowie całowali się na stojąca, oj całowali wyglądało to jakby chcieli siebie połknąć tacy byli napaleni. Oj głupiutka ta moja żona pomyślałem sobie przecież my też tak mogliśmy. Moje podniecenie rosło wraz z rozwojem sytuacji za szybą, a działo się partnerka zeszła do parteru i wydobywszy coś z rozporka zaczęła to coś ssać a to coś, bo tak to można określić nabrało całkiem sporych rozmiarów. Gościu odchylony lekko do tyłu dumnie prężył swoją męskość delektując się pieszczotami, zaś ona ssała jak tylko mogła najlepiej, aby jak najszybciej dać spełnienie swojemu kochankowi. Widać jednak było, że miał on inny niecny plan skończenia tej zabawy, nie chcąc kończyć w ten sposób podniósł z kolan swoją partnerkę i obrócił ja tyłem do siebie, a następnie popchnął na łóżko tak, że ta wypięła seksownie swój tyłek. Teraz on przystąpił do działania podniósł sukienkę do góry i zaczął, jak się mogłem domyślać, lizać ją po muszelce. Nie trwało to jednak długo, raczej im się spieszyło tak, więc szybko zmienili pozycje ona się położyła na plecach a on tradycyjnie na niej i zaczęła się jazda. A mój junior domagał się uwolnienia i pieszczot stoją w gotowości od dobrych paru minut. Niestety jesienna pogoda sprawiła, że nie dałem mu tej satysfakcji w ten ziąb. Para zaś przyspieszyła swoją zabawę i nagle zauważyłem jak facet wygiął się w łuk mocno zagłębiając się w partnerce i skończył w nie po paru gwałtownych ruchach. Pewnie by tak sobie poleżeli delektując się swoja bliskością, ale za drzwiami ukazała się jakaś postać i zaczęła pukać do drzwi, szybko się zerwali z łóżka widać jak kobieta poprawiła sobie majtki, które cały czas miała na sobie, zaś on schował swój instrument i zapiął spodnie. Poczekali aż postać za drzwiami zniknie i wymknęli się cichaczem z pokoju. Ja też nie mając, co tam szukać wyjąłem drugiego papierosa i paląc go zszedłem na dół. Po wejściu do środka postanowiłem poszukać żony, aby podzielić się tym, co widziałem. Znalazłem ją w kuchni pijącą coś ciepłego nie wyglądała dobrze, pomyślałem, co wypiło się za dużo a wiesz, że to ci szkodzi. Gdy do niej podszedłem usłyszałem, że boli ją brzuch i głowa i chce wracać do domu, bo musi się położyć. Tak, więc zamówiłem taksówkę i pojechaliśmy do domu. Po wejściu do siebie zacząłem ją obmacywać mając nadzieje na rozładowanie tej nagromadzonej energii jądrowej, ale nic z tego powiedziała to samo, co na przyjęciu i poszła się kąpać. Po kąpieli poszła od razu do łóżka nawet się ze mną nie żegnając, czego nie zauważyłem sprawdzając pocztę mail. Gdy się spostrzegłem smacznie już spała. Lipa pomyślałem, więc co, trochę zdjęć na necie gołych panienek i czas się kąpać. Leżąc w ciepłej wodzie i masując swoje ciało gąbką, pozostała mi tylko tzw. pamięciówka, czyli zacząłem się bawić sam ze sobą wyobrażając sobie zaobserwowaną sytuację. Starałem się przypomnieć sobie każdy szczegół dodając trochę od siebie wolno masując juniora. Czym dłużej się masowałem tym bardziej wyobraźnia brała górę. Tak, więc zamiast anonimowej kobiety zacząłem wyobrażać swoją żonę. Sytuacja zaczęła gęstnieć, wyobrażenie jak delektuje się ssąc innego jak rozkłada nogi i przyjmuje go na siebie i w końcu jak on się spuszcza w niej. W wygolonej cipeczce, w której tylko ja to robię. UUUUuuuu. I gdy już byłem bliski finału zobaczyłem na grzejniku przepraną niedokładnie bieliznę mojej żony oraz pończochy, na których dostrzegłem na koronkach i między oczkami zaschnięte plamy męskiego nasienia, wtedy dotarło do mnie, co widziałem i że to już nie tylko wyobraźnia a rzeczywistość. I skończyłem obwicie tryskając. To był super orgazm, jakiego jeszcze nie miałem. Oczywiście nie powiedziałem swojej zdrajczyni, że ją widziałem, i jak się później okazało nie będzie to ostatni raz.

27,971
6.08/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 6.08/10 (30 głosy oddane)

Komentarze (4)

Ja · 27 czerwca 2017

+2
0
Przeczytałam kawałek i więcej nie mogłam. Gdzie jest Interpunkcja? 🙁

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 28 czerwca 2017

0
0
Można by napisać „jak piękna katastrofa”, gdyby nie była taka brzydka...

Jej nienaganna figura osy, 55 kg przy 172cm, ładny biust 75 miseczka C, zgrabny tyłek i długie nogi


Proszę, trochę wyobraźni przy podawaniu parametrów, najlepiej w jakiś bardziej zawoalowany sposób. Czytając to zdanie, poczułem się, jakbym przebywał w prosektorium. I w opowiadaniu nie używa się skrótów (kilogramów, centymetrów).

Zważywszy, że będzie tam cała elita z pracy mojej połowicy musieliśmy wyglądać elegancko, ja nałożyłem koszule, krawat i kanciki, a żona ubrała pończochy czarne kabaretki, spódnica też czarna z dużym rozporkiem z tyłu i szpilki, zaś na górę nałożyła srebrna atłasową koszulę, która podkreślała jej dorodny biust i brązowy żakiet zapinany na jeden guzik, przy nachylaniu wyglądała bosko z przodu widać było apetyczny biuścik wylewający się za połów koszuli, zaś z tyłu jej boski tyłek oraz nogi kusząco widoczne przez wycięcie.



Omal się nie udusiłem próbując przeczytać to zdanie-potwór jednym tchem.
„żona ubrała pończochy [w] czarne kabaretki” - jak sądzę, brakuje w tym miejscu „w”. Fakt, żartuję sobie, ale całe zacytowane zdanie to kabaret.
Zaznaczony fragment: atłasowa koszula podkreślała nie tylko biust, ale również brązowy żakiet? Dalej się pogubiłem, nie łapię sensu tego zdania.

A tak ogólnie: opowiadanie cierpi na ostry brak przecinków. Zabrakło Ci ich, czy co? Masz ode mnie trochę „ ,,,,,,,,,, ”. Dobrze, nie będę Cię oszukiwał: całe opowiadanie jest do poprawki.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Foto07 · Autor · 28 czerwca 2017

0
0
Okej opowiadanie jest stare, zrobię poprawki.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

migerito · 29 czerwca 2017

0
0
Niestety albo sety opowiadanie wyjęte z mojej przeszłości żywcem. Tylko bal był karnawałowy.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Opowiadania o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.