Wiem, że temat jest mocno niszowy. Ale czy jest tu kobieta, która ma na tyle bliską, otwarta i pełna zaufania relacje, że sprawiałoby jej przyjemność np. patrzenia jak jej facet ,,jest obsługiwany" przez koleżankę? Albo wspólnie z koleżanka sprawia radość facetowi? Nie chodzi mi o trójkąt bo relacja emocjonalna ma dotyczyć wyłącznie pary. Albo taka scena, że ta ,,trzecia" raz robi dobrze waszemu partnerowi a raz wam - jest przez was oboje dominowana na różnych płaszczyznach? Do założenia tematu zainspirowała mnie koleżanką która powiedziała że ją niesamowicie podnieca widok jej faceta, który patrzy na nią pożądliwym wzorkiem choć inna robi mu dobrze. Powiedziała, że ona lubi jak jej facet ma dobrze 🙂
Nie jestem kobietą i nie znam takich kobiet, ale dziękuję za inspirację do opowiadania lub jego części (jeszcze klaruje mi się głowie) 😉
Kiedyś znana mi wirtualnie swingująca para poruszyła taki temat, więc zakładam, że takie osoby istnieją naprawdę. Przy czym zastrzegam zanim się zjawią znawcy tematu, że wg ich własnych słów byli swingersami właśnie w takim układzie trójkąta, w którym jedno bardziej obserwowało, a drugie brało udział, niż takimi stereotypowymi amatorami grupowych uciech 😉
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się