valkan · 2 godziny temu · "Przetarty szlak"  

0
0

Świetny język, ciekawe postacie i idealnie opisane życie akademickie 😉

Vee · 3 godziny temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Przez półtora roku od pojawienia się Loczatki w akademiku aż do wydarzeń prysznicowych główna bohaterka miała trochę tych eskapad. Jest Michałek, jest ze dwóch-trzech kolejnych chłopaków do końca pierwszego roku akademickiego. Pojawia się też notka, że po pierwszym roku wciąż nie próżnowała. Wydarzeniom tym nie poświęcam wiele czasu, bo mają robić za tło. Moim celem było pogłębienie postaci Kamili, zbudowanie akademika jako interesującego miejsca, wprowadzenie nowych bohaterów.

Powstała więc taka trochę dziwna konstrukcja, w której opowiadam życie Kamili, wspominam różne epizody, a potem zamiast pchnąć to dalej, po prostu przybliżam kolejny epizod. Niektórzy czytelnicy znają dalsze losy Loczatki z "Benka". "Szlak" to swego rodzaju prequel, ale pomiędzy tymi dwoma opowiadaniami na pewno wcisnę jeszcze jakieś wydarzenia akademikowe. Być może Kamila pojawi się również w opowiadaniu dotyczącym kogoś innego, tak samo jak tutaj znany z innych tekstów Michałek.

Jeśli "Szlak" miałby być żurawiem, to raczej dla sprawdzenia jak przyjmują się treści w klimacie akademickim. No ale chyba wiadomo, że nieźle 🙂

Ogólnie nie przepadam za nadużywaniem postaci formami typu "jeden bohater posuwa co tydzień inną panienkę". Jest to dla mnie na dłuższą metę mało wiarygodne (jak James Bond, setny raz ratujący świat przed zagładą 😀). Wierzę, że w życiu piękne są nie tylko chwile, ale i tak wolę skupiać się na wycinku z życia moich bohaterów. Tych najciekawszych i najbardziej wartych wspomnienia. Oczywiście też piszę czasami coś nieprawdopodobnego, choć wówczas głównie w rozfantazjowanych głowach postaci. Staram się robić to na własnych zasadach 🙂

Pokątnie uściski · 6 godzin temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Półtora roku! I... no i tylko tyle sksualno-erotycznych eskapad loczatki? Widzisz, właśnie o to mi chodzi. Jak na prostą akcję pod prysznicem, która wydaje się tak niewiele wnosić w życie bohaterów, to dość długi czas, jak na absolutne katharsis, oczyszczające przeżycie wyznaczające nową drogę szczęśliwie zakochanym – trochę za krótki, wisi gdzieś w rozkroku, jakby starał się przerzucić most pomiędzy tym, co wiesz o swoich bohaterach, a tym, co o nich napisałaś. Takie odnoszę wrażenie, oczywiście absolutnie subiektywne. 🙂
Stąd to wrażenie, że to albo prequel, albo wyjątek z dłuższej historii, czy też właśnie może żuraw, zapuszczony w odmęty czytelnicze, by zasięgnąć czystej wody opinii przed dłuższą, bardziej poplątaną i bogatszą opowieścią.
Lubię jak piszesz! Fakt. 🙂)

Vee · 23 godziny temu · "Przetarty szlak"  

0
0

Uścisku, oby to nie Twoje oko się psuło, tylko tekst rzeczywiście miał niewiele błędów 🙂 Mała litera poprawiona.

Miło mi, że Ci się podobało. Moje zakończenie było odgórnie zaplanowane, natomiast co do podchodów, to chyba zwyczajnie zabrakło mi pomysłu, który nie obniżyłby poziomu całego tekstu. Opowiadanie na oko obejmuje około półtora roku. W siedemnastu minutach nie jest łatwo panować nad taką czasoprzestrzenią.

Mam jeszcze pomysł na jedno opowiadanie z Kamilą w akademiku. Może kiedyś go zrealizuję :>

Pokątnie uściski · 1 dzień temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

"Tymczasem końska umyła"
tylko to znalazłem. :E

Fajne, aż prosiłoby się o odrobinę dłuższe 'podchody' lub rozwinięcie, chyba, że to się jeszcze zadzieje. 🙂)

Vee · 1 dzień temu · "Przetarty szlak"  

0
0

Cześć, Tejocie! Twój nick pod opowiadaniem to dla mnie bardzo miła niespodzianka. Dzięki za docenienie. W zasadzie wymieniłeś moje założenia na to i wiele innych opowiadań – krótko, treściwie i z charakterem. Jak widać, czasem się udaje 🙂

Tejot · 1 dzień temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Krótko, zwięźle, na temat, ale za to z jakim smakiem i jak świetnie przyprawione! Gwiazdka Michelin jak nic się należy (oprócz oczywiście gwiazdek pokątnych).

Agnessa Novvak · 2 dni temu · "Weselna panna"  

0
0

@Jamer106 - owszem, gdybyś zaznaczył, że "napisałem to opowiadanie w 2012 roku, publikuję go bez jakichkolwiek zmian, z zachowaniem wszystkich błędów", to jeszcze-jeszcze można byłoby przymknąć na pewne rzeczy oko - np. moje stare wypociny wiszą tutaj do dziś bez poprawy choćby jednego przecinka i tak je zostawiam, żeby każdy mógł drzeć ze mnie łacha 😛

Ale żadnych komentarzy ani przypisów nie było, więc traktuję "Weselną pannę" jak każde inne Twoje opowiadanie i wymagam od niego (i Ciebie także) nieco więcej. I tak, jesteś autorem z doświadczeniem, dużym dorobkiem i gronem wiernych czytelników - nie tylko u nas zresztą. I nawet jeśli ten tekst odstaje stylistycznie od Twoich obecnych dzieł, to takie rzeczy jak interpunkcja czy powtórzenia powinieneś poprawić w taki sam sposób, w jaki zalecasz to początkujących twórcom w komentarzach.

PS Do "Strażniczki" siądę, ale nie w najbliższym czasie. Znając Ciebie, jest to zbyt dobra historia, by ją przeczytać po łebkach i równie pochopnie oceniać.

XXX_Lord · 2 dni temu · "Niezapomniany spływ kajakowy"   ·

0
0

No dobrze, ale Loża Autorska również może się pomylić - widzę, że opowiadanie przeszło głosami osób, których już tu nie ma. Dlaczego jest założona blokada na historie, które trafiły do zbioru głównego z Poczekalni? Żeby jeszcze tylko fabuła była marna, to bym się nie czepiał, bo to indywidualne preferencje Czytelników i każdemu podoba się coś innego. Nie chodzi tu jednak o scenariusz, a koszmarną jakość tekstu i milion błędów, od których mózg się lasuje. A na dodatek całość spuentować można zmanipulowanym ocenami, których ktoś natrzaskał z różnych IP, żeby nabić jak najwyższą średnią...

Marc · 2 dni temu · "Niezapomniany spływ kajakowy"  

0
0

@XXX_Lord Nie ma możwliwości degradacji opowiadań, które zostały wcześniej przeniesione z poczekalni do zbioru głównego głosami CLA.

XXX_Lord · 2 dni temu · "Niezapomniany spływ kajakowy"  

0
0

Chciałem kiedyś zdegradować tę historię do Poczekalni (uzasadnienie w komentarzu sprzed kilku lat), ale wtedy takiej możliwości nie było. Teraz teoretycznie jest, ale... nie przy tym opowiadaniu.
@Agnessa, @Marc - dlaczego?

jamer106 · 2 dni temu · "Weselna panna"  

0
0

@Agnessa_Novvak
Skoro prosiłem i mam Twoją recenzję ( którą sobie bardzo biorę do serducha) to odpowiem:
Primo: i tu jest mój błąd nie powiedziałem że to jest mój stary tekst z 2012 roku ( obrobiony zgrubnie, pchnięty trochę na żywioł) bo wcześniej było jamer 106 pchasz ciężkie teksty w seriach ect..
Technika techniką i tu masz 100 procent racji. Nieudolne. Nie pokazujące tego co u jamera106 można wycisnąć. Dostateczne. Bez polotu i może tylko z tym jamerowym coś'
"nie przystoi tak doświadczonemu autorowi." czy Ty szanowna Moderatorko nie pomyliłaś pojęć? Jaki doświadczony? Patrzycie jak sroka w gnat - no tak gościu jest od 2010 -2025. No mistrz, 2010 jedno opowiadanie i 14 lat posuchy. No Mistrz Yoda.. Amator . Droga Agnesso. Mały Pikuś co do niektórych i na dodatek... (dodaj sobie sama).
Sadziłem że dasz 6. A co Ty na Strażniczkę? Odrzuca.
Czekam i pozdrawiam

Vee · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

0
0

Cześć, Slavek. Dzięki! No i miło mi widzieć tu nick znany z innego miejsca w Internecie 🙂

Agnessa Novvak · 3 dni temu · "Weselna panna"   ·

0
0

Nawiązując do jednego z moich poprzednich komentarzy - nie, autopromocja nie hańbi i każdy może taką czy inną drogą zareklamować swoje opowiadanie. Mówisz więc, @Jamerze, i masz 😉

Czy historia mi się podoba? Owszem. Nie jest może wielce oryginalna, ale jej siła nie leży w latających pod sufitem tęczowych jednorożcach, a tym, do czego autor zdążył nas przyzwyczaić (i bardzo dobrze), czyli jakże barwnie opisanych realiach. Małomiasteczkowi bohaterowie wydają się do bólu zwyczajni, tło opowieści także także może być dla dzisiejszego czytelnika średnio zachęcające, ale gdy przychodzi co do czego, całość okazuje się dalece bardziej interesująca niż te wszystkie wydumane współczesne opowiastki o szarych myszkach, władczych szefach, latynoskich mafiozo czy innych tego typu przeruchanych (i to dosłownie) kliszach. Powiem więcej: o ile doceniam długie cykle i wysiłek w nie włożony, o tyle nie ukrywajmy, że bywają męczące i dla czytelników, i dla autorów. A tutaj mamy opowieść wystarczająco długą, by znalazło się w niej miejsce i na przyjrzenie się postaciom, i realiom, w których żyją, i chwilę oddechu, a jednocześnie na tyle krótką, by nie zamęczyć odbiorcy nadmiarem wrażeń.

Niestety, ale w kwestii technicznej już tak fajnie nie jest. Nie znaczy to, że tekst jest słaby, ale ilość drobnych błędów* nie przystoi tak doświadczonemu autorowi. Tym bardziej że tekst jest stosunkowo krótki - przynajmniej jak na @jamerowe standardy 😉 - i o ile na babole w cyklu opowieści bałtyckich można przymknąć oko, bo redakcja i korekta takich kobył naprawdę może doprowadzić do bólu nie tylko oczu, o tyle tekst takiej objętości powinien zostać przygotowany staranniej. Na szczęście to, co udało mi się wychwycić przy okazji lektury, zostało już poprawione - przy czym bardziej jest nauczka także mnie, bo zazwyczaj odpuszczam dokładną moderację u doświadczonych autorów, a tymczasem i im należy się przyjrzeć.

W skrócie: wiem, że może być to dla Ciebie, @Jamerze, nieco kontrowersyjne, ale osobiście wolę Cię w takich krótszych formach. Powtórzę: doceniam i podziwiam długie, natomiast to w takich ja te zawierasz esencję swojego stylu. I oby było ich jak najwięcej! Stawiam uczciwe 8/10, podobnie jak większość.

*żeby wymienić te najważniejsze:
- przecinki w miejscach, w których nie powinno ich być
- jakaś losowa kropka, pozostała chyba po przepisywaniu zdań,
- powtórzenia, powtórzenia i jeszcze raz powtórzenia. Ilością "przepisanych przepustek" można by obdzielić cały batalion, a nie jednego żołnierza. Scena przed weselem, gdy zaraz obok pojawia się powtórzone "do środka", a wiemy że bohater wchodzi do domu, bo dokąd? Do samochodu? Scena "nie umiem tańczyć, więc myślę, jak bardzo umiem tańczyć, po czym powiem Lucynie, że nie umiem tańczyć, a ona odpowie, żebym tańczył, jak umiem" też nie jest szczytem inwencji. Albo

Prawa ręka wędrowała pod rozcięciem sukni, przesuwając się po nodze ku górze. Starał się przesuwać dziewczynę w kierunku otwartych drzwi


Lub

— Nie wracajmy do tego — odparłem, gładząc jej dłoń.
— Właśnie, że trzeba wrócić, bo gdyby nie ty… — kontynuowała.
(...)
— Spokojnie, po to tam byłem, nie ma po co wracać do tego wydarzenia — szepnąłem.


- gdzieś po drodze przydałoby się też wydzielić liniami ze dwa-trzy podrozdziały, bo tyle się przecież działo przed weselem, w jego trakcie i po.

I żeby było jasne: to nie jest moje czepialstwo czy krytykanctwo, natomiast jeśli od początkujących autorów mamy wymagać dużo, to od doświadczonych jeszcze więcej. A tutaj zabrakło dosłownie godziny, może dwóch na wygładzenie całości i byłoby zauważalnie lepiej. Niemniej jest to także moja wina i następnym razem się poprawię 😉

Slavek1975 · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Świetne. Pozdrawiam

Vee · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

0
0

@XXX_Lord, śmieszna sprawa. Kojarzę ten utwór i znam tekst o sztuczkach, ale w życiu by mi nie przyszło, że stamtąd pochodzi zwrot o wąskości. Pewnie znam go z jakichś memów 🙂

@Agnessa, nie o to mi chodziło 😀 Mam po prostu dobrą pamięć i jeśli mnie tym razem nie myli, to zupełnym przypadkiem trafiałaś na moje bardziej szalone opowiadania. A promować się zwyczajnie mi nie wypada. Gdybyś chciała kiedyś poznać mnie od innej strony, mogę Ci coś podsunąć na PW, natomiast korzystając ze sporego zainteresowania "Szlakiem" zachęcam osoby czekające na kontynuację wątku Kamili do przeczytania "Benek zawsze dowozi", gdzie poznać można dalsze losy loczatki 🙂

Agnessa Novvak · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

@Vee - to nie tak, że ja zwracam uwagę tylko na bardziej "zwariowane" rzeczy, tylko najzwyczajniej w świecie nie zawsze mam czas, żeby czytać wszystko na bieżaco. A potem jest zazwyczaj tak, że te "zwyklejsze" teksty mniej rzucaja się w oczy i o nich zapominam. Dlatego nieodmiennie apeluję do wszystkich autorszczy 😉 o autopromocję. Może nie jakąś bezczelną, ale raz na jakiś czas naprawde nie wadzi o sobie przypomnieć.

XXX_Lord · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

@Vee

"Hej suczki, ra ra ra ra
My znamy wasze sztuczki ra ra ra ra ra" 😉

Och, chyba pożyczę to kiedyś do Bractwa Koneserów Kobiet 😉

To cytat z Ascetoholix - Suczki (w opowiadaniu znalazł się fragment tekstu z tego samego utworu, "Wąska w pasie, dobrze pcha się").

Vee · 3 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Prostując wpis pod moim poprzednim opowiadaniem, chcę pozostać na powierzchni i publikować co jakiś czas część moich nowych prac. Tempo pewnie nie będzie imponujące, ale nie pozwolę Wam zapomnieć o Veeversum... dopóki znowu mi się nie odwidzi. Artyści są zmienni, podchodzę do tego z pokorą 🙂

@Agnessa, dzięki! Chyba pierwszy raz zajrzałaś do mojego tekstu, który nie jest zwariowany... chyba :-)

@XLord, dzięki za Twoją opinię! Język chyba rzeczywiście jest poetycki, ale na pewno znaleźliby się tacy, którym przeszkadzałaby moja swoboda w rzucaniu potocyzmami. Ja te potocyzmy czasami postrzegam jako prostactwo, ale widzę, że Ty tak tego nie odebrałeś. W sumie to się cieszę, mimo że to akurat niuansik mijający się z Twoim gustem 😀

Pomysł z krwawą łaźnią jest ciekawy i w pewnym momencie może się nawet wydawać, że tekst skręca w tę stronę. Moim założeniem na ten tekst było stworzenie żyjącej przestrzeni (mury akademika) oraz powiązanie tej historii z innym opowiadaniem. A co do sceny seksu, to ciekawi mnie, czy masz rację. Bo osobiście staram się pisać te sceny tak, żeby zadowoliły każdego. Owszem, nie ma drobiazgowych opisów dot. stosunku, ale jest wiele innych. Czasem z jajem, czasem ze swadą. Wydaje mi się, że zawieram w nich całkiem sporo akcji i zawsze mam cichą nadzieję, że docenią to Ci, którzy nie lubią moich słownych gier i podtekstów. Tak czy inaczej bardzo się cieszę, że spodobało Ci się moje prysznicowe fiku-miku :-)

@Lenko, trudno oceniać siebie, ale w tym tekście nawarstwienie mniej lub bardziej udanych, ale jednak kreatywnych opisów jest ponad mój standard. Dzięki, że je wskazałaś. Jak zwykle nie zostawiłaś po ciasteczku ani okruszka. Tacy czytelnicy to skarb.

"Hej suczki, ra ra ra ra
My znamy wasze sztuczki ra ra ra ra ra" 😉


Och, chyba pożyczę to kiedyś do Bractwa Koneserów Kobiet 😉

Lenka185 · 4 dni temu · "Przetarty szlak"  

+2
0

Ciasteczko 10/10 :> Za pomysł, za język, za kreację postaci, za pobudzające wyobraźnię opisy przenoszące wprost w miejsca wydarzeń i za smaczki, takie jak:

Tuż po sesji, gdy zeszła z nich egzaminacyjna presja, dali sobie dziewiczą, pierwszą z najpiękniejszych nocy, podczas której Kamila sięgnęła gwiazd.


Zrozumiała, że każde piętro rządziło się swoimi prawami. Inne były realia na opanowanym przez niepełnosprawnych parterze, inne u erasmusów piętro wyżej, gdzie nieziemskie wręcz zapachy egzotycznej kuchni pewnikiem pogwałcały ustalenia konwencji międzynarodowych.


Studenta AWF-u imieniem Maksymilian („mów mi Maks, bo wszystko robię maksymalnie”).


– To wbrew konstytucji!
– Czytałeś konstytucję?
– Nie. Znaczy… – Wyraźnie zbity z pantałyku, zrobił krok wstecz. Razem z dłonią dziewczyny, przyklejoną do niego na kropelkę pożądania. Po wymyśleniu riposty szybko odzyskał animusz: – Czekam na ekranizację!


Zatrzymał się na gładkim łonie i gniewnie zacisnął wargi, bo przy okazji wyszło na jaw, czyje włosy od miesięcy zatykają odpływ.


Maks, nie chcąc pozostać biernym, sięgnął po własny płyn. Oblał ją ciekłym testosteronem i z czułością wtarł w czarne loki. Po chwili oboje kiziali się i miziali zapamiętale.


Wąska w pasie, dobrze pcha się.



😀

jamer106 · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

0
0

@Mateusz_
Dziękuje za komentarz. Płynąć będą jeszcze przez dwie części opowiadania. Nie będę spojlerował jak to się zakończy, ale powiem tak... będzie grubo. Pozdrawiam serdecznie.

jamer106 · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""   ·

0
0

@Tetryk
Gratuluję odwagi za przyznanie się do wystawienia oceny. Działasz z otwartą przyłbicą (na może na wpół otwartą, gdyż nie możemy podyskutować na priv) i szacun za to. Nie jesteś tym jednym z wielu co dadzą 1 nie przyznając się.
Co takiego wzburzyło Cię Tetryku w nazwie u-boot. Posądzasz mnie o propagowanie nazizmu? Odpowiem Ci - do tej chwili niemieckie łodzie podwodne mają oznaczenia np .U-32 ( zwodowana w 2002 roku). Tylko to że nazwałem tak okręt podwodny spowodowało że dałeś 1? Ej uderz mocniej - w dobie wojny na Ukrainie używam wyrażenia wiertalot, pisze cyrylicą -no śmiało przywal mi i nazwij "ruską onucą"
Szkoda że nie można dać 0 - podpowiem Ci jak dać kolejną 1. Stwórz kolejne konto o nazwie np. Maruda i przywal kolejne 1 , tylko pamiętaj żeby dodać komentarz.
Nazwy takiej użyłem by nie było powtórzeń w tekście i jest ona zrozumiała nawet dla nieobytej z wojskowością kobiety. Opcja nazywania łodzi z angielskiego "submarine" dla laików byłaby niezrozumiała.
Nie pozdrawiam.

XXX_Lord · 4 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Piękny, poetycki język. Czasem aż za bardzo, chciałbym coś bardziej prostackiego i walącego między oczy. Czytając początek miałem wrażenie, że jest on wstępem do historii słuchanych w podcastach "Kryminatorium" lub innych o true crime i za chwilę pod prysznicem, będącym epicentrum większości aktywności bohaterki wydarzy się krwawa łaźnia 😜 (tagi nie sugerowały, w którym kierunku pójdzie fabuła). Stety/niestety (zależy od punktu widzenia) doszło do kopulacji, przy której jednoręcy nie będą mieli pola do popisu (bo za bardzo poetycko i za mało bezpośrednich opisów wydzielin oraz ruchów frykcyjnych i trzeba się domyślać), ale lingwistyczni esteci docenią i popłyną w zachwycie - jest pięknie wykreowana i zwizualizowana.
Króciutkie, ale bardzo dobrze napisane opowiadanie, akurat w sam raz do przeczytania w trakcie śniadania w pracy, bez poczucia, że czas poświęcony na lekturę został bezproduktywnie przepalony.

"Hej suczki, ra ra ra ra
My znamy wasze sztuczki ra ra ra ra ra" 😉

Agnessa Novvak · 4 dni temu · "Przetarty szlak"  

+1
0

Drogi Czytelniku! Przeczytałeś do końca? Pozostaw po sobie komentarz. To najlepsza nagroda dla twórcy.



Przeczytane. Docenione. Kiziane i miziane będzie w swoim czasie 😀

jamer106 · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

0
0

@XXX_Lord
"- Dużo więcej akcji, niż w pierwszej, co nie znaczy, że jedynka była gorsza. Po prostu inna. Bardziej "biurowa". - jedynka była preludium do części II-VI ( kurczę chyba będzie siedem , bo widzę że szóstka już ma 60k znaków, a gdzie do końca)
W temacie szczegółów technicznych - czy zasięg, pułap, prędkość jest tak ważna dla zwykłego czytelnika? Staram się skupić w tych technicznych szczegółach nad ważnymi parametrami ( stabilność zawisu , ilość rozbitków ect). Jeżeli w Tobie rozpaliłem ciekawość co to za śmigła i jakie mają dane. Powiem sobie Brawo jamer 106, pociągnąłeś wątek edukacyjny, ten Lord do powie sprawdzam i zapozna się z parametrami i może go to zaciekawi.
"- Wątek erotyczny umiejętnie wpleciony w treść, nie sprawia wrażenia doklejonego na siłę, "bo na Pokątnych trzeba pisać o bzykaniu". - no lejesz miód na moje serce. O to mi chodziło, tak chciałem zrobić. Dzięki.
O opowiadaniach militarnych na Pokątnych -sorki , nic nie powiem. Milczenie jest złotem. ale zgadzam się z Tobą, Znalazłem jedno i to jest pomieszanie Sajgonu w latach 1967-1975 z misją w Afganistanie w 2007 roku ( o innych kwiatkach już nie mówiąc). Zamilcz jamer bo jeszcze ktoś dojdzie jaki to autor.
"ale w kolejnych częściach widziałbym trochę pikantnych scen między dwójką bohaterów " - znajdziesz, tylko nie licz na trójcę ( oral-anal-klasyk). III część zaskoczenie na końcu, IV część też ma wątek, a piąta to prawie ociera się o ... ( wszystkie masz na LOL-u)
"Którą czyta się świetnie. Wspomniałem już, że Tom Clancy wchodzi mi bez popity, a Twoja historia mogłaby spokojnie być spin-offem którejś z wielu powieści amerykańskiego mistrza, w realiach wschodniej flanki NATO." -czy Ty aby nie przesadzasz... Ja to jestem mały tomuś ( specjalnie z małych liter) niegodnym mu stóp całować. Przesadziłeś.
"Trzecia część i kolejne mile widziane." -skoro prosisz, Ty i "@Deal". Facet i kobitka ( i kobity moje opowiastki czytają) no to puszczę niedługo.
Jeżeli masz zamiar zapoznać się do końca z serią to proponuje zapoznaj się z "Bałtyckim Rybakiem Dusz" bo zgubisz wątek już w IV odcinku Strażniczki.
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam.

XXX_Lord · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

+1
0

Przeczytałem cześć 2 i:

- Dużo więcej akcji, niż w pierwszej, co nie znaczy, że jedynka była gorsza. Po prostu inna. Bardziej "biurowa".

- Podoba mi się (bardzo) duża liczba szczegółów technicznych - masz wiedzę i nie obawiasz się jej użyć umiejętnie, żeby urozmaicić historię. To ważne, bo mimo że większość z nazw niewiele mi mówi, immersja jest dużo lepsza, jeśli czytamy np. o nazwach helikopterów, a nie dostajemy info o ruskim i polskim śmigłowcu.

- Wątek erotyczny umiejętnie wpleciony w treść, nie sprawia wrażenia doklejonego na siłę, "bo na Pokątnych trzeba pisać o bzykaniu".

- Pojawiło się tu w przeszłości sporo opowiadań o wojsku, większość z nich była mierną lub żałosną próbą umiejscowienia pornografii w realiach militarnych. Ty na szczęście tego nie próbujesz robić i chwała Ci za to - historia jest realistyczna, ale zawiera odpowiednią dawkę uczuć oraz erotyki. Nie jestem jakimś mega fanem rżnięcia wszędzie, ale w kolejnych częściach widziałbym trochę pikantnych scen między dwójką bohaterów (choć to tylko moje życzenie, jako czytelnika i jeśli dojdziesz do wniosku, że będą w "białym związku", też git - ważne, żeby się dobrze czytało Twoją historię...)

- ...Którą czyta się świetnie. Wspomniałem już, że Tom Clancy wchodzi mi bez popity, a Twoja historia mogłaby spokojnie być spin-offem którejś z wielu powieści amerykańskiego mistrza, w realiach wschodniej flanki NATO.

Dobra robota, nie wiem, ile części planujesz, ale fabuła rozwija się na sporych gabarytów książkę. Trzecia część i kolejne mile widziane.

Pozdrawiam.

Tetryk · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

0
-1

Jedynka za nazywanie polskiego okrętu u-botem szkoda że nie można dać zero.

Mateusz · 4 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

0
0

Opowiadanie petarda, z niecierpliwością czekam na kolejną część - czy dopłyną bezpiecznie.

jamer106 · 6 dni temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828""  

0
0

@deal
Serdecznie dziękuje za komentarz. Bardzo mnie cieszy że przypadło Ci do gustu. Czekam na kolejne komentarze ( obiecał XXX_Lord). Pozdrawiam.

GothQueen · 6 dni temu · "Spisek córek"  

0
0

Bardzo fajna opowieśc! <3 słodka i wholesome, lubie takie

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.