Ja za to oprócz tego jestem ciekaw czy historia rozwinie się na tyle długa że będzie nam dane poznać reakcje i podejście do tego co zastanie w domu mamy całej j czwórki, gdy ta wróci ze szpitala psychiatrycznego (o ile wogole jakikolwiek jej szerszy wątek się kiedykolwiek pojawi w opowiadaniu)??
Niestety, ale seria jest już zakończona w kolejnej części. Niemniej jednak biorę pod uwagę to, że stworzę kiedyś coś podobnego, może nawet z niektórymi z tychże bohaterów. Ale to jest raczej dalsza perspektywa. Niemniej cieszę się, że historia bliźniaczek cis i trans i ich faceta wywołuje emocje.
Autorze:
Zacząłeś ten cykl 22.04, a zakończyłeś 29.04 czyli sikałeś nam przez 8 dni siedem części ( a dodałeś też Lochdown ). Nie lepiej gdybyś z tych 7 części zrobił dwie "pełnokrwiste" albo jedną całościową? Połączenie I-III daje dość przyjemny czas czytania 28 minut (chyba optymalny).
W kwestii wad i zalet zgadzam się z @Agnessą. Wyciągnij wnioski, podszlifuj warsztat i życzę powodzenia.
@Agnessa_Novvak dziękuję ci za ten bardzo cenny feedback, zwłaszcza w momencie, kiedy zostaje opublikowana ostatnia część. Ponieważ jest to pierwsza seria, jaką napisałem, twoje słowa, zarówno pozytywne, jak i krytyczne, dają mi pole do zastanowienia się nad wartością mojej pracy.
Teraz, kiedy czytam tę serię, wydaje mi się, że pod kątem fabularnym mogłem wprowadzić kilka urozmaiceń, na przykład niekoniecznie akcja musiała od 3 części toczyć się wyłącznie w mieszkaniu/mieszkaniach.
Co do kwestii tego, jakie miałaś nadzieje na dalszy tok opowiadanej przeze mnie historii (np. kwestia tożsamości i docierania się), to teraz sam żałuję, że nie rozwinąłem tych wątków bardziej.
Ogólnie rzecz biorąc, zdaję sobie sprawę, że nie jest to coś, co nadawałoby się na wyższą półkę, ale chyba w mojej opinii nie miało nawet takie być. Może ja sam miałem zbyt małe ambicje odnośnie tego tekstu, chcąc raczej stworzyć opowiadanie o przygodach seksualnych faceta hetero i kobiety transseksualnej, u których rodzi się uczucie, ale nie znikają problemy związane z potrzebami obojga. To chyba miało być takie raczej opowiadanie z nutą porno, które może zadowoli osoby szukające spełnienia swoich fantazji i potrzeb, a niekoniecznie wybitne dzieło.
Niemniej muszę ci przyznać, że motywujesz mnie do stworzenia czegoś lepszego i w najbliższym czasie podejmę się napisania nowego utworu, już mniej przesyconego organami, orgazmami i płynami, a bardziej realistyczną fabułą, większym zaakcentowaniem sfery emocjonalnej i seksem jako punktem zwrotnym historii, a nie wątkiem, który pojawia się co chwila. Sądzę, że krok lub dwa do przodu robię teraz, pisząc kolejną serię, która jest już po części opublikowana, ale to jeszcze nie jest ten poziom, o którym myślę.
Lubię konstruktywną krytykę i jeszcze raz ci za nią dziękuję. Nie wiem, czy uda mi się faktycznie podnieść poziom, bo jestem absolutnym amatorem w tym, co robię, ale podejmę rękawice.
Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam!
Nice Guy.
No to przyszedł czas na podsumowanie. Najpierw plusy, żeby nie było jedynie krytykanctwa:
- dobrze, autorze, że nie tylko zacząłeś, ale przede wszystkim skończyłeś cykl. Zdecydowanie zbyt wiele mamy na Pokątnych rozgrzebanych historii, które zaczynały się co najmniej dobrze (a niektóre wręcz rewelacyjnie), ale później ich twórcy wypięli się na czytelników.
- całość ma swój wyraźny początek, rozwinięcie, parę zwrotów akcji, zakończenie. Co więcej, trzymają one podobny poziom i styl. Czy lepszy, czy gorszy, to inny temat (o czym za chwilę), ale nie ma w międzyczasie nagłej zmiany narracji, nieuzasadnionego przejścia z obyczajówki do np. sensacji i podobnych kwiatków.
- no i po raz kolejny doceniam tematykę. Niezależnie od wszystkich wad i niedociągnięć, wolę już czytać przeciętne opowiadanie o transseksualistce niż podobne poziomem o ciotce-sąsiadce, nastoletniej miłości, paździerzowym bedeesemie czy tym bardziej "tatusiu jaki on duży".
Wadę wymienię natomiast jedną, za to fundamentalną. Mianowicie ani warsztat, ani styl, ani nawet pomysł na ogólny przebieg historii nie podołał tematyce. Przy wszystkich niedoróbkach dwóch pierwszych części nadal mogła być to naprawdę udana opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, przełamywaniu tabu, odkrywaniu siebie i nie tylko nieznanych, ale dla wielu wręcz zakazanych odcieni seksu i temu podobnych sprawach. A ostatecznie wyszedł pornos i to raczej średnio ambitny, za to momentami skrajnie nieprawdopodobny, który można podsumować jednym z ostatnich jego zdań:
(...)Daga musiała zrezygnować z igraszek, ale za to uwielbiała oglądać, jak zapinam Martusię, albo ona mnie.
Szkoda. Bardzo szkoda. Co nie zmienia faktu, że być może wyciągniesz, autorze, wnioski na przyszłość i wrócisz do nas z czymś lepiej dopracowanym. Czego zresztą życzę 🙂
@jamer106 - mnie tego tłumaczyć nie musisz. Co prawda ja się nie porywam na aż tak długie cykle jak choćby Ty, ale mimo wszystko poniżej pewnej objętości nie schodzę, bo to już są wyznania / szkice / one-shoty (jak zwał, tak zwał), a nie opowiadania. I potem ja czy Ty siedzimy tygodniami nad pełnoprawnymi fabułami, których nikt nie czyta, a jeden z drugim napiszą tekst na ledwie kilka akapitów i nagle mają więcej wyświetleń, ocen i komentarzy niż my. No ale co zrobisz.
@hociara - czekamy więc na więcej. Co najmniej tak samo dobrze technicznie, tylko w miarę możliwości choć trochę obszerniej 🙂
Cały czas się zastanawiam, która z sióstr pójdzie "na pierwszy ogień". Najbardziej pasowałaby Agnieszka, z uwagi na jej całkowity brak zasad moralnych, ale z drugiej strony ma ona najbardziej antagonistyczne relacje z rodzeństwem...
Hej, to ja autorka tego tekstu. Chcę tutaj zaznaczyć, że jest to moje pierwsze opowiadanie na tej stronie. Wolałam pierwszy tekst napisać bardzo krótki, bo chciałam zobaczyć czy to się przyjmie. Chciałam spróbować. W następnej części postaram się bardzo rozwinąć tą sytuację.
Czekam niecierpliwie na sex dwóch sióstr i jak Marek się patrz, a potem na zmianę jedną i drugą siostrę bierze, gdy ta druga się patrzy lub podgląda i się bawi
Co prawda fani historii rodem z pomarańczowego jutuba (dział: chicks with dicks 😉 ) będą zachwyceni, co zresztą widać po ocenach, ale jeśli ktoś liczył na cokolwiek więcej, to się przeliczył. Już mniej więcej w trzeciej części było widać, że autora ewidentnie nie interesuje ani praca nad warsztatem pisarskim, ani nad jakimkolwiek uwiarygodnieniem historii i napisaniem jej w taki sposób, by czytelnik naprawdę uwierzył w istnienie sąsiadek z niespodzianką. Liczy się stężenie organów płciowych na jednostkę powierzchni opowiadania, a im całość bardziej przypomina scenariusz ww. filmów, tym lepiej. Powtórzę więc: mogło być co najmniej dobrze, wyszło jak zwykle.
Niecierpliwie czekam aż pojawi się wątek jak jedna siostra podgląda drugą podczas sexu z facetem, jak on później podglada je obie podczas sexu i jak siostry się nim wymieniają.
@xXx dzięki za info. Zastanawiałem się dość długo nad układem rodzeństwa i chciałem, żeby była to przynajmniej czwórka, ale stwierdziłem ostatecznie, że wolę zostawić jednego niewyżytego faceta otoczonego kobietami, których nie ma prawa wyrywać, aniżeli równowagę płci, przewagę chłopów, albo większy układ. Tym bardziej taki układ nasuwa mi dodatkowe wątki fabularne. Pozdrawiam!
Naprawdę bardzo ciekawy wstęp. Choć osobiście wydaje mi się - ale to tylko moje zdanie - że byłoby lepiej, gdyby w rodzinie było więcej chłopców (układ "dwóch braci na trzy siostry" albo "trzech braci na trzy siostry" dawałby o wiele więcej możliwości), ale i tak opowiadanie zapowiada się niezwykle interesująco.
Zdecydowanie pisz! Niech to będzie długa forma, pełna konkretnych opisów w jednym akapicie, wyuzdana, wulgarna, perwersyjna czyli taka na jaką tutaj chyba wszyscy od dłuższego czasu czekamy.
Moja poprzedniczka @Vee praktycznie wypunktowała wszystkie mankamenty. Od siebie dodam że niektóre dialogi są mocno sztuczne. Fabuła oklepana do bólu niewymownej części ciała. Przewidywalna trójca oral/klasyk/anal. Brak jakiejkolwiek podbudowy psychologicznej. Serie orgazmów przypominają scenariusze z klasycznych filmów przyrodniczych i to tych przeciętnych.
Z pewnością autor/ka znajdzie tu swoich wielbicieli. Utknie jednak w zalewie podobnych dzieł. Szkoda, warsztat jest sprawny. Można było to poprowadzić w innym kierunku.
Nie powiem, żeby do końca podobał mi się typowo pornograficzny kierunek, w który skręciło opowiadanie, ale to raczej kwestia mojego prywatnego gustu. No, może jeszcze chyba nieco zbyt wygórowanych oczekiwań. Niemniej wciąż jest to tylko i aż typowy średniak - nie tak słaby, jak wiele podobnych debiutów, ale i nie tak dobry, jak mógłby być. No i sensownych poprawek warsztatowych jak nie było, tak nie ma. Szkoda.
Językowo bez fajerwerków. Jest trochę wtop (np. bardzo złe powtórzenia), ale i prób gry słownej czy ogólnie humoru, za co plus. Szkoda, że sama historia nie ma sensu. Przyjeżdża nastolatek pizzarz i napalone studentki zapraszają go na ruchanie. Po drodze zero budowania emocji czy suspensu, przez co te całe potoki orgazmów nie robią żadnego wrażenia. Piszesz na tyle sprawnie, że może warto spróbować uderzyć w chociaż nieco ambitniejsze tony. Może wyjdzie z tego coś fajnego 🙂
@Agnessa_Novvak
Jako "Tfórca" długich opowiadań wcale się nie dziwię że początkujący twórcy idą w takie krótkie opowiastki. Każdy przeczyta, nie przeraża go objętość. Siknie potem kolejna cześć i czytelnicy pieją z zachwytu. A te swoiste zapytania "Kiedy kolejna część", "Czekam z niecierpliwością" i podobne łechtają ich ego i zmuszają do produkcji kolejnych miniatur. Jest w tym 4-minutowym tekście seks. Jest. Więc o co chodzi.
Nie lubię takiego "sikania". Nie leży mi to. Ale cóż ja tam wiem. W przeciągu miesiąca taki autor nawali jedenaście opowiadań i będzie się szczycił ilością a nie długością., nie zdając sobie sprawy że jak gdyby te 11 opowiastek ścisnąć to wyjdą dwa "pełnokrwiste" dzieła. Jeszcze jedna rzecz - dwa krótkie ocenione na Główną dają wolna rękę w publikacji na Głównej. Przy tak krótkich opowiastkach prawdopodobieństwo popełnienia błędów maleje.
W sumie opowiadanie całkiem fajne, choć jak na mój gust nieco zbyt dosadne i dosłowne. Niestety literówki rażą i momentami wręcz uniemożliwiają imersję. Drogi autorze bądź uprzejmy skorzystać z edytora i je poprawić, zwłaszcza że już wcześniej zwrócono Ci na nie uwagę.
Zapytam publicznie: czy autorka ma zamiar się jeszcze u nas pojawić i coś ewentualnie opublikować, czy była to tylko jednorazowa wizyta reklamowa? Bo od tego zależy moje podejście w sprawie ewentualnego umieszczenia tekstu na stronie głównej.
Autorkę na pewno stać na dłuższy i bardziej złożony tekst.
Potwierdzam. Już po tym króciutkim fragmencie widać, że jest potencjał na więcej, ale niestety ostatnimi czasy autorzy (i autorki) ograniczają się do kilkuminutowych miniatur, nawet jeśli ich pomysły zasługują na pełnokrwiste opowiadania. Przy czym nie mam zamiaru, @hociaro, krytykować Cię za cudze błędy, a tylko zwracam uwagę, że warto, byś to przemyślała i następnym razem zawitała do nas z czymś więcej niż tylko szkicem. Do czego serdecznie zachęcam 🙂
PS. Witam po przerwie, @Szerksznasie i także namawiam, ale tym razem do zarejestrowania się, bo przecież komentowałeś już u nas wcześniej.
Za krótkie. To właściwie tylko streszczenie czy może bardziej zapowiedź historii.
Chciałbym też zauważyć, że zabierając się za temat w jakikolwiek sposób kontrowersyjny, a uwiedzenie księdza takim jest, należałoby opisać go dokładnie, ze szczególnym uwzględnieniem psychologii postaci, ich motywacji, wcześniejszych przeżyć itp. Tutaj jest tylko opis zbliżenia. Autorkę na pewno stać na dłuższy i bardziej złożony tekst.
PoZdrawiam.
Dziękuję jeszcze raz za komentarz do mojego opowiadania. W najbliższym czasie przystąpię do edycji wszystkich części tej opowieści, jednak na razie uznałem, że chcę ją dokończyć, co na szczęście mi się już udało.
Co się tyczy treści, to widzę, że historia się rozwija i o ile nie jest ona może szczytem finezji, wciąż jest lepsza niż większości debiutantów. Zresztą nie tylko ich. Może tej sceny na balkonie mogłoby nie być, a przynajmniej nie w tej postaci, ale to już bardziej kwestia mojego podejścia niż obiektywnej oceny "to jest złe". Ostatecznie mamy do czynienia z erotykiem.
A co do warsztatu, to jeszcze raz wymienię rzeczy, które wymagałyby poprawy:
1. Ci, Cię, Ciebie, Jej itp. - wszystko powinno być małą literą,
2. Wcięć akapitowych nie robimy ani spacjami, ani tabulatorami, ani niczym podobnym, tylko jest od tego przycisk w edytorze. Można też porządnie sformatować tekst w Wordzie (MS, Office, Libre itp.) przy pomocy stylów (też nie spacji i nie tabulatorów) i Pokątne powinno je odczytać prawidłowo.
3. Dialogi zaczynamy od długiego myślnika, a nie od dywizu.
4. Poradnik pisania dialogów i didaskaliów masz tutaj: https://fantazmaty.pl/pisz/poradniki/jak-zapisywac-dialogi/ Nie mam zamiaru kruszyć kopii o każdą kropkę i myślnik, ale mimo wszystko ogólne zasady polecam przyswoić.
5. Po wszystkim powyższym spokojnie przeczytaj opowiadanie i zastanów się, co i jak brzmi. Czy np. zaimki "jej piersi, jego penis, jej ręka, jego noga" są potrzebne. Albo czy nie pojawiają się gdzieś powtórzenia typu: "Weszliśmy do środka galerii handlowej, gdzie znajdowało się kino, po czym udaliśmy się do odpowiedniej sali kinowej, gdzie znaleźliśmy odpowiednie miejsca" (skoro bohaterowie wchodzą do kina, to nie będą na sali do wychowania fizycznego ani sali operacyjnej, a sali kinowej) i tak dalej.
6. Na koniec polecam przepuścić tekst przez programy tupu ortograf.pl / sentencechecker.com, które pomagają w ogarnięciu przecinków.
7. Pamiętaj, że nawet opublikowane opowiadanie można zmieniać. Jest opcja "edytuj tekst" w panelu użytkownika w pełnej wersji strony i jeśli tylko sam zauważysz błędy, polecam poprawić je samodzielnie. Bo to, że ja na razie grzecznościowo robię pewne rzeczy, nie oznacza, że tak będzie zawsze.
Wydaje się tego dużo, ale przy odrobinie wprawy robi się kilka tych rzeczy naraz. Dasz radę, autorze, zwłaszcza że opowieść wciąż ma potencjał 🙂
@Niceguy - dlatego nie mam zamiaru krytykować dla samego krytykowania kogoś, kto może nie być nawet świadomy popełnianych błędów. A przynajmniej na początku, bo później to różnie bywa. Aczkolwiek odniosę się do tego dokładniej przy kolejnych częściach.
bardzo chciałem Ci podziękować za szereg uwag i dobrych rad. Nie ukrywam, że jestem kompletnie początkujący w pisaniu opowiadań i nie do końca znam zasady dotyczące odpowiedniej interpunkcji itp. bardziej skupiając się na samej treści. Niemniej jednak postaram się przy kolejnych częściach tej serii bądź innych uwzględnić Twoje uwagi.
Co do kwestii rzekomej niespójności fabularnej, dotyczącej pierwszego spotkania opisywanej pary, a następnie tego, że okazują się sąsiadami, to wydaje mi się, że tutaj dostatecznie uwzględniłem informację o tym, że trwała przeprowadzka i że Marta stała się nową sąsiadką Marka. Może mało prawdopodobny zbieg okoliczności, ale porwałem się na taką fantazję 🙂.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
M_ · 14 godzin temu · "Lockdown (II)"
Ja za to oprócz tego jestem ciekaw czy historia rozwinie się na tyle długa że będzie nam dane poznać reakcje i podejście do tego co zastanie w domu mamy całej j czwórki, gdy ta wróci ze szpitala psychiatrycznego (o ile wogole jakikolwiek jej szerszy wątek się kiedykolwiek pojawi w opowiadaniu)??
NIceguy9206 · 17 godzin temu · "Marta Shemale (VII)"
@jamer106 cenna uwaga, którą uwzględnię następnym razem.
Pozdrawiam.
NIceguy9206 · 17 godzin temu · "Marta Shemale (VI)"
Niestety, ale seria jest już zakończona w kolejnej części. Niemniej jednak biorę pod uwagę to, że stworzę kiedyś coś podobnego, może nawet z niektórymi z tychże bohaterów. Ale to jest raczej dalsza perspektywa. Niemniej cieszę się, że historia bliźniaczek cis i trans i ich faceta wywołuje emocje.
jamer106 · 17 godzin temu · "Marta Shemale (VII)"
Autorze:
Zacząłeś ten cykl 22.04, a zakończyłeś 29.04 czyli sikałeś nam przez 8 dni siedem części ( a dodałeś też Lochdown ). Nie lepiej gdybyś z tych 7 części zrobił dwie "pełnokrwiste" albo jedną całościową? Połączenie I-III daje dość przyjemny czas czytania 28 minut (chyba optymalny).
W kwestii wad i zalet zgadzam się z @Agnessą. Wyciągnij wnioski, podszlifuj warsztat i życzę powodzenia.
NIceguy9206 · 17 godzin temu · "Marta Shemale (VII)"
@Agnessa_Novvak dziękuję ci za ten bardzo cenny feedback, zwłaszcza w momencie, kiedy zostaje opublikowana ostatnia część. Ponieważ jest to pierwsza seria, jaką napisałem, twoje słowa, zarówno pozytywne, jak i krytyczne, dają mi pole do zastanowienia się nad wartością mojej pracy.
Teraz, kiedy czytam tę serię, wydaje mi się, że pod kątem fabularnym mogłem wprowadzić kilka urozmaiceń, na przykład niekoniecznie akcja musiała od 3 części toczyć się wyłącznie w mieszkaniu/mieszkaniach.
Co do kwestii tego, jakie miałaś nadzieje na dalszy tok opowiadanej przeze mnie historii (np. kwestia tożsamości i docierania się), to teraz sam żałuję, że nie rozwinąłem tych wątków bardziej.
Ogólnie rzecz biorąc, zdaję sobie sprawę, że nie jest to coś, co nadawałoby się na wyższą półkę, ale chyba w mojej opinii nie miało nawet takie być. Może ja sam miałem zbyt małe ambicje odnośnie tego tekstu, chcąc raczej stworzyć opowiadanie o przygodach seksualnych faceta hetero i kobiety transseksualnej, u których rodzi się uczucie, ale nie znikają problemy związane z potrzebami obojga. To chyba miało być takie raczej opowiadanie z nutą porno, które może zadowoli osoby szukające spełnienia swoich fantazji i potrzeb, a niekoniecznie wybitne dzieło.
Niemniej muszę ci przyznać, że motywujesz mnie do stworzenia czegoś lepszego i w najbliższym czasie podejmę się napisania nowego utworu, już mniej przesyconego organami, orgazmami i płynami, a bardziej realistyczną fabułą, większym zaakcentowaniem sfery emocjonalnej i seksem jako punktem zwrotnym historii, a nie wątkiem, który pojawia się co chwila. Sądzę, że krok lub dwa do przodu robię teraz, pisząc kolejną serię, która jest już po części opublikowana, ale to jeszcze nie jest ten poziom, o którym myślę.
Lubię konstruktywną krytykę i jeszcze raz ci za nią dziękuję. Nie wiem, czy uda mi się faktycznie podnieść poziom, bo jestem absolutnym amatorem w tym, co robię, ale podejmę rękawice.
Jeszcze raz bardzo dziękuję i pozdrawiam!
Nice Guy.
NIceguy9206 · 18 godzin temu · "Lockdown (II)"
Wszystko w swoim czasie, cieszę się, że historia Cię interesuje😃
W · 20 godzin temu · "Marlena - początek"
Jak dla mnie te opowiadanie się podobało i czekam z niecierpliwością na kolejną część. Tylko ciekawe czy kiedykolwiek powstanie kontynuacja.
Agnessa Novvak · 21 godzin temu · "Marta Shemale (VII)"
No to przyszedł czas na podsumowanie. Najpierw plusy, żeby nie było jedynie krytykanctwa:
- dobrze, autorze, że nie tylko zacząłeś, ale przede wszystkim skończyłeś cykl. Zdecydowanie zbyt wiele mamy na Pokątnych rozgrzebanych historii, które zaczynały się co najmniej dobrze (a niektóre wręcz rewelacyjnie), ale później ich twórcy wypięli się na czytelników.
- całość ma swój wyraźny początek, rozwinięcie, parę zwrotów akcji, zakończenie. Co więcej, trzymają one podobny poziom i styl. Czy lepszy, czy gorszy, to inny temat (o czym za chwilę), ale nie ma w międzyczasie nagłej zmiany narracji, nieuzasadnionego przejścia z obyczajówki do np. sensacji i podobnych kwiatków.
- no i po raz kolejny doceniam tematykę. Niezależnie od wszystkich wad i niedociągnięć, wolę już czytać przeciętne opowiadanie o transseksualistce niż podobne poziomem o ciotce-sąsiadce, nastoletniej miłości, paździerzowym bedeesemie czy tym bardziej "tatusiu jaki on duży".
Wadę wymienię natomiast jedną, za to fundamentalną. Mianowicie ani warsztat, ani styl, ani nawet pomysł na ogólny przebieg historii nie podołał tematyce. Przy wszystkich niedoróbkach dwóch pierwszych części nadal mogła być to naprawdę udana opowieść o poszukiwaniu własnej tożsamości, przełamywaniu tabu, odkrywaniu siebie i nie tylko nieznanych, ale dla wielu wręcz zakazanych odcieni seksu i temu podobnych sprawach. A ostatecznie wyszedł pornos i to raczej średnio ambitny, za to momentami skrajnie nieprawdopodobny, który można podsumować jednym z ostatnich jego zdań:
Szkoda. Bardzo szkoda. Co nie zmienia faktu, że być może wyciągniesz, autorze, wnioski na przyszłość i wrócisz do nas z czymś lepiej dopracowanym. Czego zresztą życzę 🙂
Agnessa Novvak · 21 godzin temu · "Na kolanach przed panem "
@jamer106 - mnie tego tłumaczyć nie musisz. Co prawda ja się nie porywam na aż tak długie cykle jak choćby Ty, ale mimo wszystko poniżej pewnej objętości nie schodzę, bo to już są wyznania / szkice / one-shoty (jak zwał, tak zwał), a nie opowiadania. I potem ja czy Ty siedzimy tygodniami nad pełnoprawnymi fabułami, których nikt nie czyta, a jeden z drugim napiszą tekst na ledwie kilka akapitów i nagle mają więcej wyświetleń, ocen i komentarzy niż my. No ale co zrobisz.
@hociara - czekamy więc na więcej. Co najmniej tak samo dobrze technicznie, tylko w miarę możliwości choć trochę obszerniej 🙂
xXx · 1 dzień temu · "Lockdown (II)"
Cały czas się zastanawiam, która z sióstr pójdzie "na pierwszy ogień". Najbardziej pasowałaby Agnieszka, z uwagi na jej całkowity brak zasad moralnych, ale z drugiej strony ma ona najbardziej antagonistyczne relacje z rodzeństwem...
hociara · 1 dzień temu · "Na kolanach przed panem "
Hej, to ja autorka tego tekstu. Chcę tutaj zaznaczyć, że jest to moje pierwsze opowiadanie na tej stronie. Wolałam pierwszy tekst napisać bardzo krótki, bo chciałam zobaczyć czy to się przyjmie. Chciałam spróbować. W następnej części postaram się bardzo rozwinąć tą sytuację.
Pisarka · 1 dzień temu · "Marta Shemale (VI)"
Czekam niecierpliwie na sex dwóch sióstr i jak Marek się patrz, a potem na zmianę jedną i drugą siostrę bierze, gdy ta druga się patrzy lub podgląda i się bawi
Agnessa Novvak · 1 dzień temu · "Marta Shemale (V)"
Co prawda fani historii rodem z pomarańczowego jutuba (dział: chicks with dicks 😉 ) będą zachwyceni, co zresztą widać po ocenach, ale jeśli ktoś liczył na cokolwiek więcej, to się przeliczył. Już mniej więcej w trzeciej części było widać, że autora ewidentnie nie interesuje ani praca nad warsztatem pisarskim, ani nad jakimkolwiek uwiarygodnieniem historii i napisaniem jej w taki sposób, by czytelnik naprawdę uwierzył w istnienie sąsiadek z niespodzianką. Liczy się stężenie organów płciowych na jednostkę powierzchni opowiadania, a im całość bardziej przypomina scenariusz ww. filmów, tym lepiej. Powtórzę więc: mogło być co najmniej dobrze, wyszło jak zwykle.
Pisarka · 2 dni temu · "Marta Shemale (V)"
Niecierpliwie czekam aż pojawi się wątek jak jedna siostra podgląda drugą podczas sexu z facetem, jak on później podglada je obie podczas sexu i jak siostry się nim wymieniają.
NIceguy9206 · 2 dni temu · "Lockdown (I)"
@xXx dzięki za info. Zastanawiałem się dość długo nad układem rodzeństwa i chciałem, żeby była to przynajmniej czwórka, ale stwierdziłem ostatecznie, że wolę zostawić jednego niewyżytego faceta otoczonego kobietami, których nie ma prawa wyrywać, aniżeli równowagę płci, przewagę chłopów, albo większy układ. Tym bardziej taki układ nasuwa mi dodatkowe wątki fabularne. Pozdrawiam!
xXx · 2 dni temu · "Lockdown (I)"
Naprawdę bardzo ciekawy wstęp. Choć osobiście wydaje mi się - ale to tylko moje zdanie - że byłoby lepiej, gdyby w rodzinie było więcej chłopców (układ "dwóch braci na trzy siostry" albo "trzech braci na trzy siostry" dawałby o wiele więcej możliwości), ale i tak opowiadanie zapowiada się niezwykle interesująco.
Pisarz · 3 dni temu · "Lockdown (I)"
Zdecydowanie pisz! Niech to będzie długa forma, pełna konkretnych opisów w jednym akapicie, wyuzdana, wulgarna, perwersyjna czyli taka na jaką tutaj chyba wszyscy od dłuższego czasu czekamy.
Studentka · 3 dni temu · "Lockdown (I)"
Niech rżnie wszystkie swoje siostry na raz 😈😍 i pisz pisz!
jamer106 · 3 dni temu · "Sex pizza"
Moja poprzedniczka @Vee praktycznie wypunktowała wszystkie mankamenty. Od siebie dodam że niektóre dialogi są mocno sztuczne. Fabuła oklepana do bólu niewymownej części ciała. Przewidywalna trójca oral/klasyk/anal. Brak jakiejkolwiek podbudowy psychologicznej. Serie orgazmów przypominają scenariusze z klasycznych filmów przyrodniczych i to tych przeciętnych.
Z pewnością autor/ka znajdzie tu swoich wielbicieli. Utknie jednak w zalewie podobnych dzieł. Szkoda, warsztat jest sprawny. Można było to poprowadzić w innym kierunku.
Agnessa Novvak · 4 dni temu · "Marta Shemale (III)"
Nie powiem, żeby do końca podobał mi się typowo pornograficzny kierunek, w który skręciło opowiadanie, ale to raczej kwestia mojego prywatnego gustu. No, może jeszcze chyba nieco zbyt wygórowanych oczekiwań. Niemniej wciąż jest to tylko i aż typowy średniak - nie tak słaby, jak wiele podobnych debiutów, ale i nie tak dobry, jak mógłby być. No i sensownych poprawek warsztatowych jak nie było, tak nie ma. Szkoda.
Vee · 4 dni temu · "Sex pizza"
Językowo bez fajerwerków. Jest trochę wtop (np. bardzo złe powtórzenia), ale i prób gry słownej czy ogólnie humoru, za co plus. Szkoda, że sama historia nie ma sensu. Przyjeżdża nastolatek pizzarz i napalone studentki zapraszają go na ruchanie. Po drodze zero budowania emocji czy suspensu, przez co te całe potoki orgazmów nie robią żadnego wrażenia. Piszesz na tyle sprawnie, że może warto spróbować uderzyć w chociaż nieco ambitniejsze tony. Może wyjdzie z tego coś fajnego 🙂
jamer106 · 4 dni temu · "Na kolanach przed panem "
@Agnessa_Novvak
Jako "Tfórca" długich opowiadań wcale się nie dziwię że początkujący twórcy idą w takie krótkie opowiastki. Każdy przeczyta, nie przeraża go objętość. Siknie potem kolejna cześć i czytelnicy pieją z zachwytu. A te swoiste zapytania "Kiedy kolejna część", "Czekam z niecierpliwością" i podobne łechtają ich ego i zmuszają do produkcji kolejnych miniatur. Jest w tym 4-minutowym tekście seks. Jest. Więc o co chodzi.
Nie lubię takiego "sikania". Nie leży mi to. Ale cóż ja tam wiem. W przeciągu miesiąca taki autor nawali jedenaście opowiadań i będzie się szczycił ilością a nie długością., nie zdając sobie sprawy że jak gdyby te 11 opowiastek ścisnąć to wyjdą dwa "pełnokrwiste" dzieła. Jeszcze jedna rzecz - dwa krótkie ocenione na Główną dają wolna rękę w publikacji na Głównej. Przy tak krótkich opowiastkach prawdopodobieństwo popełnienia błędów maleje.
Tejot · 4 dni temu · "Kim była Alicja?"
W sumie opowiadanie całkiem fajne, choć jak na mój gust nieco zbyt dosadne i dosłowne. Niestety literówki rażą i momentami wręcz uniemożliwiają imersję. Drogi autorze bądź uprzejmy skorzystać z edytora i je poprawić, zwłaszcza że już wcześniej zwrócono Ci na nie uwagę.
Agnessa Novvak · 4 dni temu · "Anka - Solo Pingwinka"
Zapytam publicznie: czy autorka ma zamiar się jeszcze u nas pojawić i coś ewentualnie opublikować, czy była to tylko jednorazowa wizyta reklamowa? Bo od tego zależy moje podejście w sprawie ewentualnego umieszczenia tekstu na stronie głównej.
Agnessa Novvak · 5 dni temu · "Na kolanach przed panem "
Potwierdzam. Już po tym króciutkim fragmencie widać, że jest potencjał na więcej, ale niestety ostatnimi czasy autorzy (i autorki) ograniczają się do kilkuminutowych miniatur, nawet jeśli ich pomysły zasługują na pełnokrwiste opowiadania. Przy czym nie mam zamiaru, @hociaro, krytykować Cię za cudze błędy, a tylko zwracam uwagę, że warto, byś to przemyślała i następnym razem zawitała do nas z czymś więcej niż tylko szkicem. Do czego serdecznie zachęcam 🙂
PS. Witam po przerwie, @Szerksznasie i także namawiam, ale tym razem do zarejestrowania się, bo przecież komentowałeś już u nas wcześniej.
Szerksznas · 6 dni temu · "Na kolanach przed panem "
Za krótkie. To właściwie tylko streszczenie czy może bardziej zapowiedź historii.
Chciałbym też zauważyć, że zabierając się za temat w jakikolwiek sposób kontrowersyjny, a uwiedzenie księdza takim jest, należałoby opisać go dokładnie, ze szczególnym uwzględnieniem psychologii postaci, ich motywacji, wcześniejszych przeżyć itp. Tutaj jest tylko opis zbliżenia. Autorkę na pewno stać na dłuższy i bardziej złożony tekst.
PoZdrawiam.
NIceguy9206 · 6 dni temu · "Marta Shemale (II)"
Dziękuję jeszcze raz za komentarz do mojego opowiadania. W najbliższym czasie przystąpię do edycji wszystkich części tej opowieści, jednak na razie uznałem, że chcę ją dokończyć, co na szczęście mi się już udało.
Agnessa Novvak · 6 dni temu · "Marta Shemale (II)"
Co się tyczy treści, to widzę, że historia się rozwija i o ile nie jest ona może szczytem finezji, wciąż jest lepsza niż większości debiutantów. Zresztą nie tylko ich. Może tej sceny na balkonie mogłoby nie być, a przynajmniej nie w tej postaci, ale to już bardziej kwestia mojego podejścia niż obiektywnej oceny "to jest złe". Ostatecznie mamy do czynienia z erotykiem.
A co do warsztatu, to jeszcze raz wymienię rzeczy, które wymagałyby poprawy:
1. Ci, Cię, Ciebie, Jej itp. - wszystko powinno być małą literą,
2. Wcięć akapitowych nie robimy ani spacjami, ani tabulatorami, ani niczym podobnym, tylko jest od tego przycisk w edytorze. Można też porządnie sformatować tekst w Wordzie (MS, Office, Libre itp.) przy pomocy stylów (też nie spacji i nie tabulatorów) i Pokątne powinno je odczytać prawidłowo.
3. Dialogi zaczynamy od długiego myślnika, a nie od dywizu.
4. Poradnik pisania dialogów i didaskaliów masz tutaj: https://fantazmaty.pl/pisz/poradniki/jak-zapisywac-dialogi/ Nie mam zamiaru kruszyć kopii o każdą kropkę i myślnik, ale mimo wszystko ogólne zasady polecam przyswoić.
5. Po wszystkim powyższym spokojnie przeczytaj opowiadanie i zastanów się, co i jak brzmi. Czy np. zaimki "jej piersi, jego penis, jej ręka, jego noga" są potrzebne. Albo czy nie pojawiają się gdzieś powtórzenia typu: "Weszliśmy do środka galerii handlowej, gdzie znajdowało się kino, po czym udaliśmy się do odpowiedniej sali kinowej, gdzie znaleźliśmy odpowiednie miejsca" (skoro bohaterowie wchodzą do kina, to nie będą na sali do wychowania fizycznego ani sali operacyjnej, a sali kinowej) i tak dalej.
6. Na koniec polecam przepuścić tekst przez programy tupu ortograf.pl / sentencechecker.com, które pomagają w ogarnięciu przecinków.
7. Pamiętaj, że nawet opublikowane opowiadanie można zmieniać. Jest opcja "edytuj tekst" w panelu użytkownika w pełnej wersji strony i jeśli tylko sam zauważysz błędy, polecam poprawić je samodzielnie. Bo to, że ja na razie grzecznościowo robię pewne rzeczy, nie oznacza, że tak będzie zawsze.
Wydaje się tego dużo, ale przy odrobinie wprawy robi się kilka tych rzeczy naraz. Dasz radę, autorze, zwłaszcza że opowieść wciąż ma potencjał 🙂
Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Marta Shemale (I)"
@Niceguy - dlatego nie mam zamiaru krytykować dla samego krytykowania kogoś, kto może nie być nawet świadomy popełnianych błędów. A przynajmniej na początku, bo później to różnie bywa. Aczkolwiek odniosę się do tego dokładniej przy kolejnych częściach.
NIceguy9206 · 1 tydzień temu · "Marta Shemale (I)"
Dzień dobry,
bardzo chciałem Ci podziękować za szereg uwag i dobrych rad. Nie ukrywam, że jestem kompletnie początkujący w pisaniu opowiadań i nie do końca znam zasady dotyczące odpowiedniej interpunkcji itp. bardziej skupiając się na samej treści. Niemniej jednak postaram się przy kolejnych częściach tej serii bądź innych uwzględnić Twoje uwagi.
Co do kwestii rzekomej niespójności fabularnej, dotyczącej pierwszego spotkania opisywanej pary, a następnie tego, że okazują się sąsiadami, to wydaje mi się, że tutaj dostatecznie uwzględniłem informację o tym, że trwała przeprowadzka i że Marta stała się nową sąsiadką Marka. Może mało prawdopodobny zbieg okoliczności, ale porwałem się na taką fantazję 🙂.
Pozdrawiam serdecznie
Nice Guy.
Marta Shemale (VII)
Lockdown (II)
Marta Shemale (VI)
Marta Shemale (V)
Lockdown (I)
Marta Shemale (IV)
Marta Shemale (III)
Sex pizza
Na kolanach przed panem
Marta Shemale (II)