Przeczytałem twoją historię rodzeństwa dwa razy uważam że jest fantastyczna i nie mogę się doczekać następnej części codziennie sprawdzam czy już opublikowaleś następna część, nieśmiało zapytam bo doczekać się nie mogę kiedy możemy się spodziewać kontynuacji ?
"(...) tej samolubnej kliki loży autorskiej, (...)"
O to, to! Prawie jak loża masońska!
"(...) mniej lub bardziej tajnych stowarzyszeń wzajemnej adoracji, masonerii, żymokomuny i cyklistów. (...)"
Zapomniałaś o Tusku, Sorosie i zgniłej, lewackiej UE. I szykanowaniu prawilnych katolików.
"Weź im nie podpowiadaj, dobra? Jeszcze tego brakuje, żeby wespół z "nakolana suko twuj pan każe" zalało nas szambo "mamusiu jaki on durzy"."
Pomyśl, jakie dzieło powstałoby w wyniku zmiksowania obu tematów!
Incest/BDSM/dominacja!
Rzucam wyzwanie w kierunku debiutantów, kto z Was odważy się napisać na taką historię, hę?
Kto podniesie rękawicę i zmierzy się z tym jakże trudnym, acz atrakcyjnym medialnie tematem?
Nagrodą oprócz stosu biustonoszy/stringów lub bokserek (w zależności od płci Autora), pozostawionych przez oszalałych z zachwytu fanów, będzie wirtualny medal z kartofla mojego autorstwa, narysowany w Paint.
Teraz dobrze. Ale to oczywiście wina tej złej administracji, tej samolubnej kliki loży autorskiej, mniej lub bardziej tajnych stowarzyszeń wzajemnej adoracji, masonerii, żymokomuny i cyklistów.
Incest to najbardziej popularny temat (...) macie podpowiedź, jeśli chcecie się zrobić karierę w literackim pornobiznesie (przynajmniej na Pokątnych), wiecie już, jaki temat najlepiej się sprzedaje
Weź im nie podpowiadaj, dobra? Jeszcze tego brakuje, żeby wespół z "nakolana suko twuj pan każe" zalało nas szambo "mamusiu jaki on durzy".
No i Autor zniknął, jak większość debiutantów w ostatnim czasie. Ciężko nie zgodzić się z @Agnessą - debiut historią z takimi tagami i podzielony na części byłby wyzwaniem dla doświadczonego Autora, a znalezienie chętnych do lektury jest trudne. Przy czym tagi mają nieco mniejsze znaczenie, tak naprawdę wyzwaniem jest pociągnięcie historii podzielonej na części tak, aby Autor nie znudził się pisaniem, zainteresował Czytelników treścią, a jednocześnie publikował kolejne odcinki w krótkich odstępach czasowych, a nie co kilka tygodni czy miesięcy.
Porada dla debiutantów (pewnie i tak tego nie przeczytają, ale co tam) - nie silcie się na bycie oryginalnym, napiszcie zwartą, jednoczęściową historię o długości od 30 do 60 minut. To idealny czas, aby zapoznać Czytelnika z bohaterami i stworzyć sensowną treść, a jednocześnie niezbyt długą, aby nie polec na zbyt rozbudowanej formie (vide @Anita18 i jej ponad czterogodzinny debiut). Na pewno większa liczba chętnych do czytania znajdzie się w przypadku trzydziestominutowego, jednoczęściowego opowiadania, niż przy pięcio czy dziesięciominutowym odcinku, zapowiadajacym kilka lub kilkanaście kolejnych, które może się pojawią, a może nie (jak widać na ww. przykładzie, z naciskiem na "nie").
I druga kwestia - aby wzbudzić zainteresowanie Czytelników, unikajcie tematów trudnych (np. wojna, cyberpunk, śmierć, choroby psychiczne), skupcie się na czymś, przy czym Czytelnik będzie czuł relaks i być może podniecenie.
P.S. Wczoraj przejrzałem stronę i statystyki opowiadań pod kątem liczby wyświetleń, zgadnijcie jakie tagi i treści mają największe powodzenie?
Nie, nie BDSM, dominacja, gwałt, zdrada kontrolowana czy cuckold.
Incest to najbardziej popularny temat.
Szanowni debiutanci, może przemawia przeze mnie cynik, ale macie podpowiedź, jeśli chcecie się zrobić karierę w literackim pornobiznesie (przynajmniej na Pokątnych), wiecie już, jaki temat najlepiej się sprzedaje 😉
I tym nieco żartobliwym akcentem dziękuję za uwagę.
@Anon - powtórzę poprzedni komentarz, to może co bardziej nieogarnięci wreszcie zrozumieją. Gdyby na Pokątnych działała klika wzajemnej adoracji, to "Pikantne uniesienia" w ogóle nie ukazałoby się na stronie. Bo nie. Ale są, podobnie jak wiele innych opowiadań, które swoim poziomem ledwie co wystają ponad grupki facebookowe. Mało tego: każdy tekst, jaki przechodzi przez moje ręce, dostaje w gratisie poprawki najbardziej rzucających się w oczy błędów i niedoróbek (akapity, dialogi, interpunkcja). Także to powyższe.
A jeśli kogoś boli, że niektórzy autorzy wyciągają z szuflad stare opowiadania, poddaję je korekcie i publikuja na stronie głównej, to powiem tak: widocznie na to zasłużyli. I nawet jeśli jeden czy drugi tekst będzie odstawał poziomem, to inny to nadrobi z nawiązką. Mało tego - krytyka, jaka spada na doświadczonego autora za literackiego kaszaba jest większa niż w przypadku początkujących. A jeśli ktoś tego nie widzi, to nie mój problem (no dobrze, czasami opieprzam niektórych prywatnie, a nie publicznie 😛 ).
Nie masz pojęcia, o czym piszesz, anonimowy onanisto z Tik-Tłuka, a może powinienem napisać, "Mahmudzie multikonciarzu"?
Zanim zabierzesz głos polecam zastanowienie się, czy masz coś wartościowego do powiedzenia.
Nie przejmuj Mahmut, tu rządzi kółko wzajemnej adoracji, musisz najpierw opanować mechanizmy lizania sobie pupek, a potem nawet jak wrzucisz gniota z szuflady sprzed kilkunastu lat, to i tak pójdziesz na główną.
Ale pewnie nie znów puścisz tego komentarza osobo moderująca hehehe.
W odcinku jest opis walki, jakiej by się nie powstydził Wołodyjowski i Bohun.
- łoł , nasza Trylogia nie godna Tobie stóp całować.
Więcej pokory Autorze. A twój, główny komentator , zagubił się who is who . Gratuluje. Kurczę, tak bym chciał. Moi bohaterowie przewidywalni , prości. Ty masz to coś., Zazdroszczę
Ani ty napalony, a ni Mawchmud z Cienie taki arab jak ze mnie eskimos.
Byłeś tam kiedyś? Znasz cokolwiek? Opowiastki małego Kazia -adres prosty - minimum watpad, bo na lola ci za mało.
Rękawicy nie rzucam bo nie warto, ale jak podejmiesz? czekam, specjalisto .
@XXXLord - jeśli na horyzoncie pojawi się zaraza podobna do tej ze "Spływu", to osobiście ją wypalę do gołej ziemi, posypię solą i jeszcze wodą (nie)święconą skropię, żeby nawet najpodlejsza pornolebioda na tym nie wyrosła. Przy czym nie mam - a przynajmniej na razie 😉 - zdolności wszechwiedzenia, więc jeśli rzuci się komuś w oczy coś podejrzanego, to wiecie, gdzie mnie szukać. Tymczasem traktuję "Pikantne uniesienia" po prostu jak kolejną niegroźną opowiastkę o dupie. Tyle że Klaudynie, nie Marynie.
"PS @jamer106, @XXXLord - spokojnie, panowie. Wam też godności nie ubędzie, jak jakiś internetowy kobiniobijca wystawi 11/10 konkurencji 😉"
W kontekście moich opowiadań mam gdzieś oceny, ale nie znoszę oszustów i manipulantów. Co prawda tutaj doszło "jedynie" do, co by nie mówić, bezczelnej i tak nieudolnej, że aż śmiesznej "autopromocji", jednak manipulacji ocenami, jak w przypadku "Niezapomnianego spływu kajakowego" (jeszcze?) nie ma. Przypuszczam jednak, że wiele przed nami...
@NapalonyMahmoudzie - wiedz, że Twój tekst w ogóle znalazł się na stronie przede wszystkim dlatego, że jest fanfikiem związanym z twórczością innej autorki. I - o ile dobrze rozumiem - pewnej osobistości internetowej, owianej tu i ówdzie sławą 😉 I niezależnie od poziomu literackiego (tak oryginału, jak i powyższej wariacji na temat) doceniam takie rzeczy, dlatego też nie wnikam za bardzo, co się wokół klaudelizowego uniwersum dzieje.
Jeśli natomiast zacznie się tam dziać anarchia w postaci sztucznego podbijania ocen, autopochwalnych komentarzy, publicznego robienia sobie dobrze przez niezalogowanych użytkowników i innych podobnych atrakcji, to się postaram, żebyście nie mieli ani czego podbijać, ani komentować. I dotyczy to obu opowiadań, a nie tylko jednego. Mam nadzieję, że drugie (i ostatnie) ostrzeżenie nie będzie potrzebne.
PS @jamer106, @XXXLord - spokojnie, panowie. Wam też godności nie ubędzie, jak jakiś internetowy kobiniobijca wystawi 11/10 konkurencji 😉
Większość publikacji tutaj jest amatorska, co nie tłumaczy Twojego zachowania (wysokie oceny również będziesz sztucznie nabijał?).
@jamer106
Taa, człowiek czasem zastanawia się, czy nie jest zbyt uczciwy. Przychodzi sobie taki delikwent i jeb - na bezczela, bez zmiany nicka, z własnego konta wrzuca pochwalny komentarz. A mógłbym naj.bać milion fejkowych komentarzy i sztucznych "dych" pod swoimi opowiadaniami, ciesząc się "powodzeniem" na stronie i pławiąc blasku sławy 😉
@XXX_Lord
Oj @Lordzie , staromodny jesteś, nic nie rozumiesz.
"Na początek, widzę że wstawiłeś sobie pochwalny komentarz, a nawet go zalajkowałeś, zapomniałeś tylko przed jego publikacją wylogować się z konta...
Rozumiem chęć podbicia zainteresowania, ale istnieją pewne granice, to jest żenujące."
To swoista "autopromocja", specyficzne "lokowanie produktu", a Ty tak od razu "że żenujące" .
Kliknąłem za wyjściem z Poczekalni. Trzeci i ostatni odcinek zasługuje na Stronę Główną z kilku przyczyn:
1. Fabuła ma ciekawy twist, nie spodziewałem się takiego zakończenia (jest prawie romantyczne 😉). Dobrze, że pomyślałeś i urozmaiciłeś nieco finał. Spodziewałem się mega orgii z udziałem dwójki bohaterów, a... dostałem coś innego. Czy lepszego? Zdania będą pewnie podzielone, dla mnie - tak.
2. Zachowałeś spójność z fabułą z poprzednich części, ale jest lepiej niż w "dwójce", która nieco mnie wynudziła. Tutaj nie "przewijałem na podglądzie".
3. Dalej jedziesz po bandzie (i bardzo dobrze!). Co prawda nie ma elementu szoku, jak w "jedynce", bo zdążyłem się nieco przyzwyczaić, ale ostrzeżenie we wstępie jest uzasadnione.
4. Podoba mi się naturalizm dialogów. Trochę prostackie, nieco dresiarsko-patusiarskie, ale pasują do ogólnego klimatu historii.
Ciekawi mnie tylko, co teraz napiszesz, skoro zakończyłeś serię 😉
Podsumowując - dobra robota. Historia nie jest wybitna, ale w swojej niszy - naprawdę dobra. Na Pokątnych mamy taki przekrój opowiadań, że i Twoje znajdą sobie miejsce i chętnych do czytania.
Na początek, widzę że wstawiłeś sobie pochwalny komentarz, a nawet go zalajkowałeś, zapomniałeś tylko przed jego publikacją wylogować się z konta...
Rozumiem chęć podbicia zainteresowania, ale istnieją pewne granice, to jest żenujące.
Zanim Twój "komentarz" pojawił się, zdążyłem przeczytać opowiadanie i spisać nieco uwag, jeśli jesteś zainteresowany poprawieniem warsztatu, a nie marketingiem na Pokątnych, zerknij proszę na poniższe info.
Na początek błąd w konstrukcji.
"Lecz moje myśli krążyły wokół czegoś innego."
Po zmianie:
"Moje myśli krążyły jednak wokół czegoś innego."
Powtórka "odsłaniał":
Krótkie szorty odsłaniały kształtne, pełne uda, a dekolt koszulki odsłaniał obfity biust, który kołysał się w rytm jej kroków.
Dodatkowo niepotrzebne "jej" - wiadomo, że chodzi o wskazaną osobę.
"To była właśnie ta kategoria – ta, która rozpalała moją krew najbardziej. Pełne biodra, obfity tyłek, piersię, które prosiły się, by je wziąć w dłonie."
Dwukrotne użycie"ta" na początku nie brzmi zbyt dobrze, lepsza byłaby konstrukcja:
"To była właśnie ta kategoria, rozpalająca moją krew najbardziej."
Błąd "piersię".
"(...), by je wziąć w dłonie"
"(...), by wziąć je w dłonie" wygląda zdecydowanie lepiej.
Wskazane wyżej błędy dotyczą tylko dwóch pierwszych akapitów, w dalszej części tekstu nie jest lepiej, a nie dysponuję aż taką ilością wolnego czasu, żeby wykonać za Ciebie korektę, Autorze. Pozostałą część tekstu musisz poprawić samodzielnie, jeśli oczywiście masz ku temu ambicję.
Podsumowując, do poprawienia są absolutne podstawy debiutanta:
- koniecznie zaprzyjaźnij się z kombinacją CTRL+F oraz wyszukiwaniem i podmianą na alternatywy lub usunięciem zaimków osobowych takich jak: "jej", "mój", "moje".
- przeczytaj uważnie co najmniej kilkukrotnie tekst pod kątem podobnych wyrazów, a z boku miej otwarty słownik synonimów online (wspomniane wyżej "odsłaniał" to przykład).
- zastanów się, czy taka sytuacja (arabska dziewica daje się zdeflorować obcemu mężczyźnie, a zbliżenie kończy się analem) jest realna. Dla mnie nie jest w bardziej liberalnych krajach (np. Polska), a co dopiero w arabskim, ale może o czymś nie wiem (np. zwyczaj w krajach arabskich dla mnie nieznany). Jeśli to fantazja, a na taką wygląda, powinien być stosowny tag.
- Podobnie jeśli to historia z życia wzięta, warto powiedzieć o tym Czytelnikom poprzez krótkie info w nagłówku albo w tagu.
- Przepuść proszę tekst przez sentencecheker.com lub ortograf.pl
Pomysł ciekawy i nieco nieszablonowy, podoba mi się osadzenie historii w realiach bliskowschodnich. Wykonanie niestety kuleje, ale do poprawy masz stosunkowo łatwe elementy rzemiosła, bo rokujesz, dajesz nadzieję na lepszej jakości historie w przyszłości, pisać całkiem nieźle potrafisz i posiadasz umiejętność budowania napięcia.
Czekam na kolejne, lepsze od strony technicznej opowiadanie lub poprawę powyższego.
Z przykrościa muszę stwierdzić, że to nie księżniczka Carriass jest czrnym charakterem, jak ją nazwałeś. Kaunga stwierdziła, nie Erragea jest problem, tylko jego twór, Ssairac, ale i ona nie jest najgorsza. Chyba wiesz kto nim jest. Nie mogę uprzedzać jak się to wszystko skończy. Dziękuję za komentarz.
Wplątałeś Carriass w niezłą aferę, wychodzi na to że to czarny charakter tej opowieści. Ale wierzę w to że to wszystko naprostujesz i dasz jej szansę na poznanie prawdziwej miłości. Chyba zasługuje na to
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro już padły stwierdzenia, że:
Z drugiej strony, trapi Cię, jakże ostatnio smutne pytanie : "Dokąd zmierza ten świat, skoro takie persony są idolem młodzieży?"
to odbiję piłeczkę, moi wy drodzy "starsi i mądrzejsi".
Raz: zamiast podążyć za jedynie słusznym "stop making stupid people famous", bierzecie udział w podbijaniu bębenka, nie różniąc się niczym od anonimowych komentatorów, przywianych tutaj z Tiktoka, Insta czy innych podobnych miejsc. Co najwyżej używacie innych środków, ale efekt jest ten sam.
Dwa: PAAANIE KURŁA KIEDYŚ TO BYŁO. Serio? Serio, serio? Ja tylko przypominam, że bardzo wielu wykształconych, obytych, światłych i w ogóle "na poziomie" ludzi w mocno średnim wieku uważa (całkowicie na poważnie!) za swych idoli kreatury w typie różnych aktorzyn, pisarzyn, piosenkarzyn i innych podobnych cwelebryckich indywiduów. Mało tego - twierdzą (i jedni, i drudzy), że są "elitą" tego kraju, lepszym sortem i w ogóle na kolana, chamy, przed majestatem. Ha, tfu! A kysz!
A jeśli się wam wydaje, to wcale nie to samo i niedobra o tym mówić, to macie rację: wydaje wam się. A nawet gorzej, bo "młody i głupi" jak najbardziej ma prawo dokonywać złych wyborów, opierać się na niewłaściwych wzorcach czy wreszcie szukać idoli tam, gdzie ich nie ma. Natomiast "stary i mądry" już niekoniecznie powinien tak robić. A jeśli jednak robi, to znaczy, że "stary" może i jest, natomiast "mądry" niekoniecznie. Ale wiadomo, że i tak winna będzie "ta dzisiejsza młodzież".
@XXX_Lord
"ostatnio czytałem artykuł o tym, że oglądanie shortsów i ciągła stymulacja dopaminą, uszkadza mózg pięć razy bardziej, niż regularnie picie małych dawek alkoholu." -dlatego "piję dużo, lecz ze wstrętem"
To co cytuje w pewnej opinii służbowej napisał przełożony o swoim podwładnym, który po alko, trochę nawywijał, a że dobry chłopina był to trza było jakoś go ochronić. Do tego czasu, w środowisku "trepów" jest to best of the best..
@XXX_Lord
Żałuj, bardzo żałuj, nie wiesz co straciłeś, to jedyne niepowtarzalne, boskie uczucie, gdy słuchając takich shortów odkrywasz coś niebiańskiego i na koniec mówisz sobie te słowa:
" Wcale nie jestem taki .... ( właściwe wstawić), naprawdę jestem łebski, fajny gość, jednak jestem geniuszem, normalnym fajnym facetem, zajebistym gościem.
Z drugiej strony, trapi Cię, jakże ostatnio smutne pytanie : "Dokąd zmierza ten świat, skoro takie persony są idolem młodzieży?"
Są tu Autorzy, którzy w miarę prosto (może niekoniecznie) , dadzą Ci odpowiedź na to pytanie, tylko uważaj, możesz ich nie zrozumieć, od dawien dawna przekazują to, a my tego nie dostrzegamy. W nich siła i moc.
Jak mi wena siada, uwielbiam odcinki "Pamiętników z wakacji" lub "Dlaczego ja" i podobnych . Jak się naoglądam, to dostaje takiego powera do pracy, ze głowa mała. Od razu widzę że mój scenariusz opowiadania to... (właściwe dopisać) . Są ambrozją na zbolała wenę.
No właśnie... nie znam. Poznawać nie zamierzam. Unikam zaśmiecania sobie łba shortsami z byle gównem, poradami wszelkiej maści "kołczów", dobrych rad domorosłych influencerek i całego barachła, przelewającego się przez sieć.
Rozumiem, że na swoim "kanale" Autorka zareklamowała swoje "dzieło", stąd zalew bałwochwalczych komentarzy?
Btw, ostatnio czytałem artykuł o tym, że oglądanie shortsów i ciągła stymulacja dopaminą, uszkadza mózg pięć razy bardziej, niż regularnie picie małych dawek alkoholu.
Powodzenia dla użytkowników TikToka (i przy okazji heavy userów Facebooka również) 😉
@XXX_Lord @Lordzie, nie znasz Klaudelizy? Idolki młodego pokolenia? Kwintesencji kobiecości w rozmiarze równym Twojemu nickowi? Ja stary zgred jestem i straszy od węgla i słyszałem o tej personie, okupowała moje sny powodując specyficzne reakcje wiadomego organu. Infuencerka, przecudnej zresztą urody, a tutaj niedoceniona Autorka.
Marsz natychmiast i proszę uzupełnić braki w wiedzy. To nie przystoi członkowi CLA. O trudnościach nie meldować, o realizacji zameldować. Czas operacyjny... natychmiast.
Klaudynko, podobało mi się niemiłosiernie. Ta iście niezwykła ballada tylko przypomina mi jak mój kutasek sterczał, jak nigdy!!! Z miłosną, erotyczną nostalgią aż po kres moich dni będę czekał na twoje krągłości, bo takie ciało to niepowtarzalny stek rozkoszy. Nikt nigdy nie doświadczy tak dobrego seksu jak my. Bez ciebie moje życie nie ma sensu.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
Krzysztof · 2 dni temu · "Lockdown (V)"
Przeczytałem twoją historię rodzeństwa dwa razy uważam że jest fantastyczna i nie mogę się doczekać następnej części codziennie sprawdzam czy już opublikowaleś następna część, nieśmiało zapytam bo doczekać się nie mogę kiedy możemy się spodziewać kontynuacji ?
XXX_Lord · 2 dni temu · "Inseminator" ·
"(...) tej samolubnej kliki loży autorskiej, (...)"
O to, to! Prawie jak loża masońska!
"(...) mniej lub bardziej tajnych stowarzyszeń wzajemnej adoracji, masonerii, żymokomuny i cyklistów. (...)"
Zapomniałaś o Tusku, Sorosie i zgniłej, lewackiej UE. I szykanowaniu prawilnych katolików.
"Weź im nie podpowiadaj, dobra? Jeszcze tego brakuje, żeby wespół z "nakolana suko twuj pan każe" zalało nas szambo "mamusiu jaki on durzy"."
Pomyśl, jakie dzieło powstałoby w wyniku zmiksowania obu tematów!
Incest/BDSM/dominacja!
Rzucam wyzwanie w kierunku debiutantów, kto z Was odważy się napisać na taką historię, hę?
Kto podniesie rękawicę i zmierzy się z tym jakże trudnym, acz atrakcyjnym medialnie tematem?
Nagrodą oprócz stosu biustonoszy/stringów lub bokserek (w zależności od płci Autora), pozostawionych przez oszalałych z zachwytu fanów, będzie wirtualny medal z kartofla mojego autorstwa, narysowany w Paint.
Agnessa Novvak · 3 dni temu · "Inseminator"
Teraz dobrze. Ale to oczywiście wina tej złej administracji, tej samolubnej kliki loży autorskiej, mniej lub bardziej tajnych stowarzyszeń wzajemnej adoracji, masonerii, żymokomuny i cyklistów.
Weź im nie podpowiadaj, dobra? Jeszcze tego brakuje, żeby wespół z "nakolana suko twuj pan każe" zalało nas szambo "mamusiu jaki on durzy".
XXX_Lord · 5 dni temu · "Inseminator" ·
No i Autor zniknął, jak większość debiutantów w ostatnim czasie. Ciężko nie zgodzić się z @Agnessą - debiut historią z takimi tagami i podzielony na części byłby wyzwaniem dla doświadczonego Autora, a znalezienie chętnych do lektury jest trudne. Przy czym tagi mają nieco mniejsze znaczenie, tak naprawdę wyzwaniem jest pociągnięcie historii podzielonej na części tak, aby Autor nie znudził się pisaniem, zainteresował Czytelników treścią, a jednocześnie publikował kolejne odcinki w krótkich odstępach czasowych, a nie co kilka tygodni czy miesięcy.
Porada dla debiutantów (pewnie i tak tego nie przeczytają, ale co tam) - nie silcie się na bycie oryginalnym, napiszcie zwartą, jednoczęściową historię o długości od 30 do 60 minut. To idealny czas, aby zapoznać Czytelnika z bohaterami i stworzyć sensowną treść, a jednocześnie niezbyt długą, aby nie polec na zbyt rozbudowanej formie (vide @Anita18 i jej ponad czterogodzinny debiut). Na pewno większa liczba chętnych do czytania znajdzie się w przypadku trzydziestominutowego, jednoczęściowego opowiadania, niż przy pięcio czy dziesięciominutowym odcinku, zapowiadajacym kilka lub kilkanaście kolejnych, które może się pojawią, a może nie (jak widać na ww. przykładzie, z naciskiem na "nie").
I druga kwestia - aby wzbudzić zainteresowanie Czytelników, unikajcie tematów trudnych (np. wojna, cyberpunk, śmierć, choroby psychiczne), skupcie się na czymś, przy czym Czytelnik będzie czuł relaks i być może podniecenie.
P.S. Wczoraj przejrzałem stronę i statystyki opowiadań pod kątem liczby wyświetleń, zgadnijcie jakie tagi i treści mają największe powodzenie?
Nie, nie BDSM, dominacja, gwałt, zdrada kontrolowana czy cuckold.
Incest to najbardziej popularny temat.
Szanowni debiutanci, może przemawia przeze mnie cynik, ale macie podpowiedź, jeśli chcecie się zrobić karierę w literackim pornobiznesie (przynajmniej na Pokątnych), wiecie już, jaki temat najlepiej się sprzedaje 😉
I tym nieco żartobliwym akcentem dziękuję za uwagę.
Agnessa Novvak · 6 dni temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@Anon - powtórzę poprzedni komentarz, to może co bardziej nieogarnięci wreszcie zrozumieją. Gdyby na Pokątnych działała klika wzajemnej adoracji, to "Pikantne uniesienia" w ogóle nie ukazałoby się na stronie. Bo nie. Ale są, podobnie jak wiele innych opowiadań, które swoim poziomem ledwie co wystają ponad grupki facebookowe. Mało tego: każdy tekst, jaki przechodzi przez moje ręce, dostaje w gratisie poprawki najbardziej rzucających się w oczy błędów i niedoróbek (akapity, dialogi, interpunkcja). Także to powyższe.
A jeśli kogoś boli, że niektórzy autorzy wyciągają z szuflad stare opowiadania, poddaję je korekcie i publikuja na stronie głównej, to powiem tak: widocznie na to zasłużyli. I nawet jeśli jeden czy drugi tekst będzie odstawał poziomem, to inny to nadrobi z nawiązką. Mało tego - krytyka, jaka spada na doświadczonego autora za literackiego kaszaba jest większa niż w przypadku początkujących. A jeśli ktoś tego nie widzi, to nie mój problem (no dobrze, czasami opieprzam niektórych prywatnie, a nie publicznie 😛 ).
Więc bez gadania głupot proszę.
XXX_Lord · 6 dni temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@Anon
Nie masz pojęcia, o czym piszesz, anonimowy onanisto z Tik-Tłuka, a może powinienem napisać, "Mahmudzie multikonciarzu"?
Zanim zabierzesz głos polecam zastanowienie się, czy masz coś wartościowego do powiedzenia.
Anon · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
Nie przejmuj Mahmut, tu rządzi kółko wzajemnej adoracji, musisz najpierw opanować mechanizmy lizania sobie pupek, a potem nawet jak wrzucisz gniota z szuflady sprzed kilkunastu lat, to i tak pójdziesz na główną.
Ale pewnie nie znów puścisz tego komentarza osobo moderująca hehehe.
Maliszek · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
Pozdrawiam Klaudelizę <3
Spermopijki · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
50 twarzy Klaudii 👄 zazwyczaj te ciche i niepozorne sa bardzo otwarte w łóżku , a jeszcze wyposzczona - cud ,ze z brzuchem nie wróciła
jamer106 · 1 tydzień temu · "Tajemnica wodospadu Umgar (V)"
- łoł , nasza Trylogia nie godna Tobie stóp całować.Więcej pokory Autorze. A twój, główny komentator , zagubił się who is who . Gratuluje. Kurczę, tak bym chciał. Moi bohaterowie przewidywalni , prości. Ty masz to coś., Zazdroszczę
jamer106 · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda" ·
Ani ty napalony, a ni Mawchmud z Cienie taki arab jak ze mnie eskimos.
Byłeś tam kiedyś? Znasz cokolwiek? Opowiastki małego Kazia -adres prosty - minimum watpad, bo na lola ci za mało.
Rękawicy nie rzucam bo nie warto, ale jak podejmiesz? czekam, specjalisto .
NapalonyMahmoud · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@XXXLord - jeśli na horyzoncie pojawi się zaraza podobna do tej ze "Spływu", to osobiście ją wypalę do gołej ziemi, posypię solą i jeszcze wodą (nie)święconą skropię, żeby nawet najpodlejsza pornolebioda na tym nie wyrosła. Przy czym nie mam - a przynajmniej na razie 😉 - zdolności wszechwiedzenia, więc jeśli rzuci się komuś w oczy coś podejrzanego, to wiecie, gdzie mnie szukać. Tymczasem traktuję "Pikantne uniesienia" po prostu jak kolejną niegroźną opowiastkę o dupie. Tyle że Klaudynie, nie Marynie.
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@Agnessa_Novvak
"PS @jamer106, @XXXLord - spokojnie, panowie. Wam też godności nie ubędzie, jak jakiś internetowy kobiniobijca wystawi 11/10 konkurencji 😉"
W kontekście moich opowiadań mam gdzieś oceny, ale nie znoszę oszustów i manipulantów. Co prawda tutaj doszło "jedynie" do, co by nie mówić, bezczelnej i tak nieudolnej, że aż śmiesznej "autopromocji", jednak manipulacji ocenami, jak w przypadku "Niezapomnianego spływu kajakowego" (jeszcze?) nie ma. Przypuszczam jednak, że wiele przed nami...
Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda" ·
@NapalonyMahmoudzie - wiedz, że Twój tekst w ogóle znalazł się na stronie przede wszystkim dlatego, że jest fanfikiem związanym z twórczością innej autorki. I - o ile dobrze rozumiem - pewnej osobistości internetowej, owianej tu i ówdzie sławą 😉 I niezależnie od poziomu literackiego (tak oryginału, jak i powyższej wariacji na temat) doceniam takie rzeczy, dlatego też nie wnikam za bardzo, co się wokół klaudelizowego uniwersum dzieje.
Jeśli natomiast zacznie się tam dziać anarchia w postaci sztucznego podbijania ocen, autopochwalnych komentarzy, publicznego robienia sobie dobrze przez niezalogowanych użytkowników i innych podobnych atrakcji, to się postaram, żebyście nie mieli ani czego podbijać, ani komentować. I dotyczy to obu opowiadań, a nie tylko jednego. Mam nadzieję, że drugie (i ostatnie) ostrzeżenie nie będzie potrzebne.
PS @jamer106, @XXXLord - spokojnie, panowie. Wam też godności nie ubędzie, jak jakiś internetowy kobiniobijca wystawi 11/10 konkurencji 😉
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@NapalonyMahmoud
Większość publikacji tutaj jest amatorska, co nie tłumaczy Twojego zachowania (wysokie oceny również będziesz sztucznie nabijał?).
@jamer106
Taa, człowiek czasem zastanawia się, czy nie jest zbyt uczciwy. Przychodzi sobie taki delikwent i jeb - na bezczela, bez zmiany nicka, z własnego konta wrzuca pochwalny komentarz. A mógłbym naj.bać milion fejkowych komentarzy i sztucznych "dych" pod swoimi opowiadaniami, ciesząc się "powodzeniem" na stronie i pławiąc blasku sławy 😉
jamer106 · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@XXX_Lord
Oj @Lordzie , staromodny jesteś, nic nie rozumiesz.
"Na początek, widzę że wstawiłeś sobie pochwalny komentarz, a nawet go zalajkowałeś, zapomniałeś tylko przed jego publikacją wylogować się z konta...
Rozumiem chęć podbicia zainteresowania, ale istnieją pewne granice, to jest żenujące."
To swoista "autopromocja", specyficzne "lokowanie produktu", a Ty tak od razu "że żenujące" .
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Lepszy od wycieraczki (III)"
Kliknąłem za wyjściem z Poczekalni. Trzeci i ostatni odcinek zasługuje na Stronę Główną z kilku przyczyn:
1. Fabuła ma ciekawy twist, nie spodziewałem się takiego zakończenia (jest prawie romantyczne 😉). Dobrze, że pomyślałeś i urozmaiciłeś nieco finał. Spodziewałem się mega orgii z udziałem dwójki bohaterów, a... dostałem coś innego. Czy lepszego? Zdania będą pewnie podzielone, dla mnie - tak.
2. Zachowałeś spójność z fabułą z poprzednich części, ale jest lepiej niż w "dwójce", która nieco mnie wynudziła. Tutaj nie "przewijałem na podglądzie".
3. Dalej jedziesz po bandzie (i bardzo dobrze!). Co prawda nie ma elementu szoku, jak w "jedynce", bo zdążyłem się nieco przyzwyczaić, ale ostrzeżenie we wstępie jest uzasadnione.
4. Podoba mi się naturalizm dialogów. Trochę prostackie, nieco dresiarsko-patusiarskie, ale pasują do ogólnego klimatu historii.
Ciekawi mnie tylko, co teraz napiszesz, skoro zakończyłeś serię 😉
Podsumowując - dobra robota. Historia nie jest wybitna, ale w swojej niszy - naprawdę dobra. Na Pokątnych mamy taki przekrój opowiadań, że i Twoje znajdą sobie miejsce i chętnych do czytania.
NapalonyMahmoud · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
@XXX_Lord dziękuję za uwagi. jest to moje amatorskie pseudodzieło.
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda" ·
Cześć Autorze. Witaj na Pokątnych.
Na początek, widzę że wstawiłeś sobie pochwalny komentarz, a nawet go zalajkowałeś, zapomniałeś tylko przed jego publikacją wylogować się z konta...
Rozumiem chęć podbicia zainteresowania, ale istnieją pewne granice, to jest żenujące.
Zanim Twój "komentarz" pojawił się, zdążyłem przeczytać opowiadanie i spisać nieco uwag, jeśli jesteś zainteresowany poprawieniem warsztatu, a nie marketingiem na Pokątnych, zerknij proszę na poniższe info.
Na początek błąd w konstrukcji.
"Lecz moje myśli krążyły wokół czegoś innego."
Po zmianie:
"Moje myśli krążyły jednak wokół czegoś innego."
Powtórka "odsłaniał":
Krótkie szorty odsłaniały kształtne, pełne uda, a dekolt koszulki odsłaniał obfity biust, który kołysał się w rytm jej kroków.
Dodatkowo niepotrzebne "jej" - wiadomo, że chodzi o wskazaną osobę.
"To była właśnie ta kategoria – ta, która rozpalała moją krew najbardziej. Pełne biodra, obfity tyłek, piersię, które prosiły się, by je wziąć w dłonie."
Dwukrotne użycie"ta" na początku nie brzmi zbyt dobrze, lepsza byłaby konstrukcja:
"To była właśnie ta kategoria, rozpalająca moją krew najbardziej."
Błąd "piersię".
"(...), by je wziąć w dłonie"
"(...), by wziąć je w dłonie" wygląda zdecydowanie lepiej.
Wskazane wyżej błędy dotyczą tylko dwóch pierwszych akapitów, w dalszej części tekstu nie jest lepiej, a nie dysponuję aż taką ilością wolnego czasu, żeby wykonać za Ciebie korektę, Autorze. Pozostałą część tekstu musisz poprawić samodzielnie, jeśli oczywiście masz ku temu ambicję.
Podsumowując, do poprawienia są absolutne podstawy debiutanta:
- koniecznie zaprzyjaźnij się z kombinacją CTRL+F oraz wyszukiwaniem i podmianą na alternatywy lub usunięciem zaimków osobowych takich jak: "jej", "mój", "moje".
- przeczytaj uważnie co najmniej kilkukrotnie tekst pod kątem podobnych wyrazów, a z boku miej otwarty słownik synonimów online (wspomniane wyżej "odsłaniał" to przykład).
- zastanów się, czy taka sytuacja (arabska dziewica daje się zdeflorować obcemu mężczyźnie, a zbliżenie kończy się analem) jest realna. Dla mnie nie jest w bardziej liberalnych krajach (np. Polska), a co dopiero w arabskim, ale może o czymś nie wiem (np. zwyczaj w krajach arabskich dla mnie nieznany). Jeśli to fantazja, a na taką wygląda, powinien być stosowny tag.
- Podobnie jeśli to historia z życia wzięta, warto powiedzieć o tym Czytelnikom poprzez krótkie info w nagłówku albo w tagu.
- Przepuść proszę tekst przez sentencecheker.com lub ortograf.pl
Pomysł ciekawy i nieco nieszablonowy, podoba mi się osadzenie historii w realiach bliskowschodnich. Wykonanie niestety kuleje, ale do poprawy masz stosunkowo łatwe elementy rzemiosła, bo rokujesz, dajesz nadzieję na lepszej jakości historie w przyszłości, pisać całkiem nieźle potrafisz i posiadasz umiejętność budowania napięcia.
Czekam na kolejne, lepsze od strony technicznej opowiadanie lub poprawę powyższego.
NapalonyMahmoud · 1 tydzień temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa Mahmouda"
Wspaniałe! Historia budzi podziw i skłania do refleksji. Naprawdę, coś pięknego
Indygo77 · 1 tydzień temu · "Tajemnica wodospadu Umgar (V)"
Z przykrościa muszę stwierdzić, że to nie księżniczka Carriass jest czrnym charakterem, jak ją nazwałeś. Kaunga stwierdziła, nie Erragea jest problem, tylko jego twór, Ssairac, ale i ona nie jest najgorsza. Chyba wiesz kto nim jest. Nie mogę uprzedzać jak się to wszystko skończy. Dziękuję za komentarz.
Hart61 · 1 tydzień temu · "Tajemnica wodospadu Umgar (V)"
Wplątałeś Carriass w niezłą aferę, wychodzi na to że to czarny charakter tej opowieści. Ale wierzę w to że to wszystko naprostujesz i dasz jej szansę na poznanie prawdziwej miłości. Chyba zasługuje na to
Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji" ·
Przepraszam, że się wtrącę, ale skoro już padły stwierdzenia, że:
to odbiję piłeczkę, moi wy drodzy "starsi i mądrzejsi".
Raz: zamiast podążyć za jedynie słusznym "stop making stupid people famous", bierzecie udział w podbijaniu bębenka, nie różniąc się niczym od anonimowych komentatorów, przywianych tutaj z Tiktoka, Insta czy innych podobnych miejsc. Co najwyżej używacie innych środków, ale efekt jest ten sam.
Dwa: PAAANIE KURŁA KIEDYŚ TO BYŁO. Serio? Serio, serio? Ja tylko przypominam, że bardzo wielu wykształconych, obytych, światłych i w ogóle "na poziomie" ludzi w mocno średnim wieku uważa (całkowicie na poważnie!) za swych idoli kreatury w typie różnych aktorzyn, pisarzyn, piosenkarzyn i innych podobnych cwelebryckich indywiduów. Mało tego - twierdzą (i jedni, i drudzy), że są "elitą" tego kraju, lepszym sortem i w ogóle na kolana, chamy, przed majestatem. Ha, tfu! A kysz!
A jeśli się wam wydaje, to wcale nie to samo i niedobra o tym mówić, to macie rację: wydaje wam się. A nawet gorzej, bo "młody i głupi" jak najbardziej ma prawo dokonywać złych wyborów, opierać się na niewłaściwych wzorcach czy wreszcie szukać idoli tam, gdzie ich nie ma. Natomiast "stary i mądry" już niekoniecznie powinien tak robić. A jeśli jednak robi, to znaczy, że "stary" może i jest, natomiast "mądry" niekoniecznie. Ale wiadomo, że i tak winna będzie "ta dzisiejsza młodzież".
jamer106 · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
@XXX_Lord
"ostatnio czytałem artykuł o tym, że oglądanie shortsów i ciągła stymulacja dopaminą, uszkadza mózg pięć razy bardziej, niż regularnie picie małych dawek alkoholu." -dlatego "piję dużo, lecz ze wstrętem"
To co cytuje w pewnej opinii służbowej napisał przełożony o swoim podwładnym, który po alko, trochę nawywijał, a że dobry chłopina był to trza było jakoś go ochronić. Do tego czasu, w środowisku "trepów" jest to best of the best..
jamer106 · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
@XXX_Lord
Żałuj, bardzo żałuj, nie wiesz co straciłeś, to jedyne niepowtarzalne, boskie uczucie, gdy słuchając takich shortów odkrywasz coś niebiańskiego i na koniec mówisz sobie te słowa:
" Wcale nie jestem taki .... ( właściwe wstawić), naprawdę jestem łebski, fajny gość, jednak jestem geniuszem, normalnym fajnym facetem, zajebistym gościem.
Z drugiej strony, trapi Cię, jakże ostatnio smutne pytanie : "Dokąd zmierza ten świat, skoro takie persony są idolem młodzieży?"
Są tu Autorzy, którzy w miarę prosto (może niekoniecznie) , dadzą Ci odpowiedź na to pytanie, tylko uważaj, możesz ich nie zrozumieć, od dawien dawna przekazują to, a my tego nie dostrzegamy. W nich siła i moc.
Jak mi wena siada, uwielbiam odcinki "Pamiętników z wakacji" lub "Dlaczego ja" i podobnych . Jak się naoglądam, to dostaje takiego powera do pracy, ze głowa mała. Od razu widzę że mój scenariusz opowiadania to... (właściwe dopisać) . Są ambrozją na zbolała wenę.
XXX_Lord · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
@jamer106
No właśnie... nie znam. Poznawać nie zamierzam. Unikam zaśmiecania sobie łba shortsami z byle gównem, poradami wszelkiej maści "kołczów", dobrych rad domorosłych influencerek i całego barachła, przelewającego się przez sieć.
Rozumiem, że na swoim "kanale" Autorka zareklamowała swoje "dzieło", stąd zalew bałwochwalczych komentarzy?
Btw, ostatnio czytałem artykuł o tym, że oglądanie shortsów i ciągła stymulacja dopaminą, uszkadza mózg pięć razy bardziej, niż regularnie picie małych dawek alkoholu.
Powodzenia dla użytkowników TikToka (i przy okazji heavy userów Facebooka również) 😉
jamer106 · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
@XXX_Lord
@Lordzie, nie znasz Klaudelizy? Idolki młodego pokolenia? Kwintesencji kobiecości w rozmiarze równym Twojemu nickowi? Ja stary zgred jestem i straszy od węgla i słyszałem o tej personie, okupowała moje sny powodując specyficzne reakcje wiadomego organu. Infuencerka, przecudnej zresztą urody, a tutaj niedoceniona Autorka.
Marsz natychmiast i proszę uzupełnić braki w wiedzy. To nie przystoi członkowi CLA. O trudnościach nie meldować, o realizacji zameldować. Czas operacyjny... natychmiast.
XXX_Lord · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
Czy wydarzyło się coś, co spowodowało wylew TikTokowych onanistów pod tym "opowiadaniem"?
NapalonyMahmoud · 2 tygodnie temu · "Pikantne uniesienia w Tunezji"
Klaudynko, podobało mi się niemiłosiernie. Ta iście niezwykła ballada tylko przypomina mi jak mój kutasek sterczał, jak nigdy!!! Z miłosną, erotyczną nostalgią aż po kres moich dni będę czekał na twoje krągłości, bo takie ciało to niepowtarzalny stek rozkoszy. Nikt nigdy nie doświadczy tak dobrego seksu jak my. Bez ciebie moje życie nie ma sensu.
Tajemnica wodospadu Umgar (VII)
Tajemnica wodospadu Umgar (VI)
Piwnica
Pikantne uniesienia w Tunezji - perspektywa…
Tajemnica wodospadu Umgar (V)
Gwiaździsta
Lepszy od wycieraczki (III)
Tajemnica wodospadu Umgar (IV)
Dziewczyna z aplikacji
Miłość jest ślepa (I)