Paweł · 2 dni temu · "Nagranie z moją dziewczyną (II) "  

0
0

@Christo wszystko musi wyglądać jak w programie "Zdrady" na Polsacie? Ja tam.wole nieschematyczne rozwiązania...

AlexFenriss · 2 dni temu · "Wilczyca (VIII)"  

+3
0

Drodzy, oczywiście że blisko Maxima, Orłowo nie jest duże. Nie wiem czy wiedziałeś @Drontheim, że Orłowo to po niemiecku Adrelhorst. Taka mała zbieżność. Co do Adlerheim... podobala mi sie, ta nazwa ale ma ona z austriackim akwarelista tyle wspolnego ile Wilczyca z Wilczym Szańcem. Tym niemniej cieszy mnie, zebta historia zaczyna budzić rozne domysły. Chcialam coś jeszcze napisać, ale nie napiszę. Nic nie będę spojlerowała. Napiszę tylko, ze będą wakacje we Wloszech (bez wątków faszystowskich), bedzie coś o doktorze dla ktorego zbudowano willę, będzie nawet.... z resztą sami przeczytacie. Bo właśnie, dziękuję ze czytacie a Tobie @Agnessa za wsparcie. Myslę, ze ta historia nie raz Was zaskoczy.

Agnessa Novvak · 2 dni temu · "Wilczyca (VIII)"  

+1
0

@Drontheim - czyli nie tylko ja mam skrzywienia związane z takimi historycznymi aluzjami 😉 Zaraz się okaże, że to willa po takim lekarzu, który tylko sprzedawał Perviti... witaminki, natomiast w latach 1933-45 wziął bezpłatny urlop. A poza tym nie ma dowodów, że wiedział 😛

PS Ciekawa uwaga z tym Maximem. Zwłaszcza że interesy, jakie ponoć były tam prowadzone, całkiem dobrze tłumaczyłyby obecny status majątkowy Pauliny. Ale tę teorię zostawiam na razie dla siebie.

Marcin · 2 dni temu · "Wilczyca (VIII)"  

0
0

Z niecierpliwością czekam, aż Paulina zabierze Łukasz ze sobą do swojej posiadłości w Niemczech <3

Drontheim · 2 dni temu · "Wilczyca (VIII)"  

+1
0

Nazwa Adlerheim brzmi podejrzanie podobnie do pewnego słynnego Adlerhorst. A lokacja willi z lat trzydziestych tylko podbija podobieństwo do innej posiadłości nazistowskiego właściciela. 😉

W połączeniu z mieszkaniem komunistycznego dziadka Pauliny na Orłowie (pewnie tuż obok świętej pamięci Maxima w Gdyni!) tworzy się z tego ciekawa mieszanka totalitarnych powiązań głównej bohaterki. Małe detale, podejrzewam że celowe, a tworzą intrygujący, niewymuszony background.

Coś się za tym głębszego kryje autorko? Czy to wyłącznie przypadek, tak samo jak to że następne wakacje bohaterowie spędzą we Włoszech na bagnach pontyjskich? 🙂

jamer106 · 5 dni temu · "Joanna na basenie"  

0
0

@Vendala
Ty nie dziękuj, Ty pisz, bo ja czekam. "Kochać się w wyświetleniach, jest rzeczą niewieścią, mężom przystoi w milczeniu się zbroić" ( przygotowywać nowe i publikować). Moja wersja, bodajże Asnyka.
Wyświetleniami się nie podniecaj zbytnio. Zauważ że niektóre gnioty, mają dwa razy tyle, a daleko im do Twojego poziomu. Przepatrz moje "dzieła", te które są według mnie najlepsze, mają po 2,5K, a niskich lotów one shoty typu "Renatka" czy inne oscylują w granicach 26 k, albo podobnie.
Czas podziękowań minął po tym komentarzu. Do roboty. "Chodź, no Vendala z opowiadaniem, mnie Cię tutaj potrzeba! Potrzeba!
Mam nadzieję że nie uraziłem, bo nie taki mój zamiar był.
Pozdrawiam i CZEKAM.

Art44 · 5 dni temu · "Wilczyca (VII)"  

0
0

Podoba mi się. Obnaża ta opowieść jak ludzie dają się wykorzystywać, w sumie na własne życzenie swoich pragnien i marzeń. Mocny kontrast między bohaterką i uległym, na tyle duży że myślę że Paulina mogła by dużo więcej z Łukaszem zrobić, to też ukazuje w jaskrawy sposób, jacy bywają ludzie, kiedy kurtyna opada i jak zaczynają wychodzić słabości, pragnienia i lęki, a także mrok duszy jaki każdy z nas ma w sobie, bo w gruncie rzeczy wszyscy jesteśmy źli, każdy ma coś na sumieniu i jak się z tym mierzy, @AlexFenriss ciekawe, dobrze podpatrzone i intrygujące.

Agnessa Novvak · 5 dni temu · "Wilczyca (VII)"  

0
0

Czy znam takie relacje i takich Łukaszów? - Pomidor./



Raczej nie minę się z prawdą, jeśli powiem, że tak. Widać, słychać i czuć, że pisał to ktoś, kto miał do czynienia z podobnymi sytuacjami - niekoniecznie we własnym życiu (a jeśli nawet, to pomidor i nie pytajmy więcej), natomiast co najmniej w bezpośredniej relacji.

A taka kobieta jak Paulina może zrobić wodę z mózgu nawet komuś, kto nie wejdzie z nią w żadne bliższe relacje. A już na pewno wszystkim wspomnianym cwaniaczkom, którzy mają się za nie wiadomo jakich kiziorów 😉

AlexFenriss · 5 dni temu · "Wilczyca (VII)"  

+1
0

@Marianna - nie polemizuję, zdaję sobie sprawę z tego, że nie kazdemu moze to się podobać. Opisy sa bardzo dosłowne i pokazują dość specyficzne upodobania. Staram się jednak, aby opisywac nie tylko skomplikowane relacje, ale równiez motywacje bohaterow. O czym jest ta tragedia, jak ją nazwałaś? Na razie o tym, że owca od wielu lat marzy o tym aby wilk ją ugryzł. I w końcu wilk przychodzi, gryzie, gryzie... az zaczyna ją pozerać kawalek po kawalku. Dlaczego? Bo jest wilkiem. To przestroga dla wszystkich chlopców, którzy mysla, ze uda im się oswoić taką kobietę jak bohaterka. Chłopców, ktorym wydaje się, ze femdom sprowadza się tylko do lizania stóp, realizacji fetyszy i kilku klapsów. Nie sprowadza się, jesli owca trafia na wilka a wilk potrafi manipulować, kusic, uwodzić, grac na emocjach i trafiać w czułe punkty. W dalszych czesciach będziemy poznawali coraz blizej moją bohaterkę, bo to opowiesc o niej, a nie tylko o jej relacji z Łukaszem. Taki mały spojler. Czy znam takie relacje i takich Łukaszów? - Pomidor.

Agnessa Novvak · 5 dni temu · "Wilczyca (VII)"   ·

0
0

@marianna - pamiętajmy o Lublińcu! 😉

A poważniej - nie podejmuję się nazywać takich relacji, bo zaraz się zjawi jakiś znawca klimatu i mnie naprostuje, natomiast jak najbardziej potwierdzam, że one istnieją. I nawet jeżeli zupełnie nie jest to moja bajka, to nie mam najmniejszego zamiaru nikogo oceniać, a już na pewno nie fikcyjnych bohaterów z fikcyjnym świecie. Owszem, nieodmiennie mam pewne uwagi względem autorki i stworzonych przez nią postaci (wyszczególnione w komentarzach do poprzednich części, gdyby ktoś był ciekawy), jednak jest to kreacja @AlexFenriss, a nie moja i nie mnie decydować, co się w tym uniwersum będzie działo. A już na pewno nie mam zamiaru wymagać doklejonego na ślinę happy endu, bo to zdecydowanie nie ten rodzaj opowiadania. Chociaż teraz to już bardziej minipowieści.

PS Na temat tego, czy przemoc ma płeć, może nie zaczynajmy w ogóle dyskutować, bo momentalnie wjedziemy na pełnej w kwestie światopoglądowo-społeczno-polityczne. A to ostatnie, czego nam tutaj potrzeba. Natomiast jeśli ktoś naprawdę wierzy, że "mężczyzna zawsze zły, kobieta zawsze dobra", to ma większy problem ze sobą niż wspomniani bohaterowie.

Vendala · 6 dni temu · "Joanna na basenie"  

0
0

Chcę przy okazji serdecznie podziękować wszystkim czytelnikom! Przekroczenie 10 tys. wyświetleń w tak krótkim czasie było dla mnie sporym zaskoczeniem!

Jeszcze bardziej dziękuję tym, którzy zdecydowali się zostawić ocenę! Wiem, że to nie łatwe, wyważyć jakość tekstu i emocje jakie w nas wywołuje. Zapewniam jednak, że niezależnie od wybranej noty, taki odzew motywuje mnie do dalszego pisania 🙂

Najbardziej natomiast dziękuję tym, którzy zostawili komentarz (choćby najkrótszy), czy napisali mi wiadomość! Piszcie proszę o tym czy Wam się podoba i co wymaga poprawy, wytykajcie błędy i nieścisłości, podsuwajcie pomysły!

Pozdrawiam!
Vendala

marianna · 6 dni temu · "Wilczyca (VII)"  

0
-2

Studium przypadku. Do Choroszczy albo Tworek, tylko nie wiem czy bohaterowie, czy autor.
Syndrom sztokholmski to to nie jest, gra erotyczna też nie. Co to jest ? Tragedia w XX aktach ?
Bo raczej miejsca na happy end i szczęśliwy związek w tych sadystycznych wypocinach nie ma.
Wcześniej czy później frustracja musi znaleźć ujście, ciśnienie musi zostać spuszczone. Jak?
Może ktoś kiedyś pracę magisterską albo nawet doktorat zrobi z jakiejś psychiatrii co ludzie mają w głowach czytając
ten tekst.
A podobno przemoc ma płeć ; )

Vendala · 6 dni temu · "Joanna na basenie"  

0
0

@Adam Najprościej będzie chyba założyć konto na portalu. Wtedy po kliknięciu na nick użytkownika pojawi się możliwość wysłania wiadomości prywatnej.
Oczywiście, o ile nie chcesz pisać w komentarzach 😉

Adam · 1 tydzień temu · "Joanna na basenie"  

0
0

Vendala jak sie z Toba skontaktowac poza tą strona? oczywiscie online nie mowie telefonicznie.

AlexFenriss · 1 tydzień temu · "Wilczyca (VI)"  

+1
0

@Marcin - kolejne rozdziały będą pojawiały sie w poniedziałki i piątki. Po X rozdziale planowana jest przerwa i potem kolejne, pewnie jakoś w styczniu. To dopiero początek tej opowieści. Dziękuję, że czytasz.

Marcin · 1 tydzień temu · "Wilczyca (VI)"  

0
0

Klimatyczne opowiadanie 🙂 Czy możemy spodziewać się kontynuacji? Mam nadzieję, że tak. Paulina musi mieć większy asortyment zabawek i fetyszy. Może nawet skończy się kontraktem. Pozdrawiam.

Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Wilczyca (VI)"  

0
0

@AlexFenriss - jeśli Łukasz miał taki być, to nawet podziwiam. Ciebie jako autorkę, a niekoniecznie jego, choć z tej perspektywy jest to postać mocno tragikomiczna. Tak, mogę drzeć z niego łacha w jedne scenie - i nie mam zamiaru się powstrzymywać 😛 - by w następnej mu współczuć. A to dlatego, że o ile w liceum miał pełne prawo nie radzić sobie w kontaktach damsko-męskich (kto uważa inaczej, niech pierwszy rzuci przepoconym trampkiem!), to jako dorosły skazuje sam siebie na poniewieranie. W przypadku Pauliny aż nadto dosłowne.

AlexFenriss · 1 tydzień temu · "Wilczyca (VI)"  

0
0

A może właśnie takie było moje zamierzenie? Może właśnie taki miał być Łukasz?

Michał zarabia na sprzedawaniu alkoholu to i gadkę ma tu niezłą.

Kamil · 1 tydzień temu · "Paulinka - Tak to się zaczęło (I)"  

0
0

I co dała Ci rano, tak jak jej radzili?

Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Wilczyca (VI)"  

0
0

Akcja się rozkręca jak widzę 😉 I choć z początku wprowadzenie dwojga nowych bohaterów nieco burzyło mi klimat opowieści, oparty jedynie o relację Pauliny i Łukasza, to teraz oceniam to pozytywnie. Zwłaszcza Michała, który z jednej strony jest święcie przekonany o własnej zajebistości i koniecznie musi udowadniać to całemu światu (scena z degustacją whisky jest - intencjonalnie czy nie, to inna dyskusja - idealną parodią takich właśnie "koneserów", co to "mmm czuję aromat kota córki sąsiada gościa który kopał torf mmm trzeba degustować w 21,37 stopnia w trzeciej kwadrze bo wtedy smakuje najlepiej mmm scena mi się poszerza i słyszę jak owies rósł MMM CYCUNIE XD ), ale z drugiej jest on dalece bardziej świadomy tego, na co może sobie pozwolić, a na co nie, niż sam Łukasz. I jeżeli Paulina dała mu do zrozumienia, że nie powinien się za bardzo interesować nie swoimi sprawami, ani tym bardziej proponować zbyt wiele (rozmowa o kluczyku), to rozumie swój błąd, przeprasza* i się wycofuje. Choć mam wrażenie, że nie jest to koniec tej historii 😉

*tak się przeprasza, a nie odpala zaciętą płytę "moja wina, Paulinko, przepraszam Paulinko, nie powinienem się drapać publicznie po dupie, Paulinko...". Wiem, @AlexFenriss, że nie takie było twoje zamierzenie, ale ja na serio przestaję momentami traktować Łukasza poważnie 😛

Piotr · 1 tydzień temu · "Metamorfoza (II)"  

0
0

@SENSEIH i niech tam zostanie bo do niczego się nie nadaje.

Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Wilczyca (V)"   ·

+1
0

@Art44 - zapewne nie ma jednego powodu, dzięki któremu Paulina zrobila Łukaszowi kisiel w głowie (spodniach też 😉 ), choć po prawdzie dowolnie wybrany z nich by wystarczył, a co dopiero w połączeniu z pozostałymi. Bo Paulina jego dawną, niespełnioną miłością, elegancką kobietą na poziomie, potrafi manipulować ludźmi (i to robi bez większych skrupułów), a do tego to wyrachowana domina-sadystka, co przecież samo w sobie jest fascynujące nie tylko dla amatorów klimatu. Więc gość tańczy, jak mu zagra, i nie ma się co dziwić. Niejedno z nas by przepadło z kretesem w zderzeniu z taką sytuacją w życiu codziennym - kto kiedykolwiek spotkał "na żywo" tak dominującą osobowość, zwłaszcza w połączeniu z napięciem erotycznym, ten wie.

Swoją drogą niezależnie od tego, czy popieram działania i motywacje Pauliny, czy nie, to własnie ona robi tu robotę. I takie postacie aż chce się czytać, za co @AlexFenriss należą się publuczne gratujacje 🙂

Art44 · 1 tydzień temu · "Wilczyca (V)"  

0
0

@Agnessa_Novvak skoro robi to dużo większym kosztem niż mu się wydaje.. to albo się podkłada, albo... ta Paulina już go ma w garści, w końcu studiuje w Berlinie psychologię, to raczej wie jak podejść, więc się bawi swoją zabawką, skoro to domina, jak po tagu widać - przynajmniej ja tak to rozkminiam, gdyż na razie cieżko powiedziec czy ona dobra czy zła. Tak na marginesie, gdyby ktoś do mnie mówił cały czas zdrobniale, jak Łukasz mówi do swej oprawczyni "Paulinko", chyba we mnie też by się jakiś oprawca obudzil... Ciekawe ile wytrzyma ten Łukasz, ale nie dziwie się że taki oślepiony, że nie widzi co się mu robi i na co się godzi, kiedy marzenia się spełniają. A to sprawia że ciężko powiedzieć "nie". Też czekam na ciąg dalszy, nie powiem, coraz ciekawiej,

Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Wilczyca (V)"  

0
0

@Art44 - owszem, Paulina uczy, jednak posiadanie dużej wiedzy niekoniecznie przekłada się z automatu na umiejętność jej przekazywania. Powtórzę się: ona zna swoje granice i zapewne potrafi wyczuć granice cudze, a jednak ewidentnie wymaga od Łukasza więcej, niż ten może jej na tym etapie dać. Owszem, pokonuje on ból (i fizyczny, i psychiczny, bo przecież jego dręczenie nie zaczyna się od klamerek, a sporo wcześniej) i sprawia tym swojej Pani satysfakcję, niemniej robi to dużo większym kosztem, niż mu się wydaje. I choć oczywiście pamiętam, że to tylko fikcja literacka, to napisana bardzo poważnie i ze szczegółami, których raczej nie nabędzie się przy okazji oglądania filmików przyrodniczych z odpowiednim tagiem. Dlatego wciąż uważam, że powinna się tu znaleźć choćby kwestia słowa bezpieczeństwa, z którego Łukasz z bardzo dużym prawdopodobieństwem w pewnym momencie by skorzystał. Gdyby wiedział, że istnieje.

Co nie zmienia faktu, że czekam na ciąg dalszy.

XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Mężczyźni: Wstęp plus pierwsza randka"   ·

0
0

Zacznijmy od tego, że to Twoja pierwsza historia, którą czytam, a ze zdziwieniem odkryłem, że masz ich na koncie kilkanaście.
Hm, jak to się stało, że wcześniej nie było okazji?

Opowiadanie (a w zasadzie wstęp do niego) podoba mi się BARDZO. Lubię czytać, a zwłaszcza pisać historie z życia wzięte, więc tematyka podeszła idealnie. Język, którym operujesz jest sprawny, zaawansowany, czuć że masz talent i doświadczenie w pisaniu. Ponadto piszesz z tłem humorystycznym, bez nadęcia, puszczając oko do Czytelnika, bardzo mi się to podoba.
Nie używam Tindera i nie mam pojęcia, jak nawiguje się w aplikacji, ale opis wyboru partnera na randkę jest świetny, zabawny, czytelny i plastyczny. Sam napisałbym go podobnie. Historia zaczyna się bardzo ciekawie i mam przemożną ochotę czytać dalej, tylko (i tu kilka szpileczek oraz zastrzeżeń, żeby nie było zbyt kolorowo 😉):

- zakończenie jest urwane i kompletnie mi się nie podoba. Całkowicie z dupy. Jakbyś ucięła na siłę, żeby tylko coś opublikować, na chybcika. Z ogromną szkodą dla treści.
- jest zdecydowanie zbyt krótko. Wiem, że zaraz odezwą się puryści ze Pokątnych, narzekający na moje dłużyzny, ale nikt nie każe Ci od razu publikować trzygodzinnego tasiemca, można pokusić się o "odcinek" trwający od 40 do 60 minut. Długość w sam raz, żeby przeczytać bez przerywania i zostawić przynętę na kolejne części.
- Nie lubię, wręcz nie trawię telenowel na "Pokątnych" (czyli dłużyzny po kilkanaście części, kolejna bardziej nudna od poprzedniej), podobnie króciutkich historii rodem z Wattpada (kilkanaście odcinków po kilkanaście minut), dla Twojego opowiadania zrobię wyjątek, bo naprawdę się wkręciłem i to chyba najlepsza historia z Poczekalni, którą od dawna czytałem na Pokątnych (a na pewno najlepsza w tym roku). Proszę Cię jednak, żebyś pisała nieco dłuższe odcinki, tak aby Czytelnik nie miał wrażenia, że zanim zdąży na dobre rozsiąść się i rozpędzić w lekturze, następuje koniec.
- Na pewno wydłużenia wymaga odcinek nr 1 (czyli powyższy), żeby wyjść z Poczekalni (przynajmniej dla mnie).
- I tu kolejna uwaga - dwie Twoje historie są już w Zbiorze Głównym, więc jeśli powyższa tam awansuje z Poczekalni, kolejne z automatu będą rzeczoną Poczekalnię omijać i trafiać od razu na Stronę Główną. To kolejny argument, żeby poprawić odcinek nr 1 😉
- Kwestie techniczne (tu ekspertem absolutnie się nie czuję). Interpunkcja nie rzuciła mi się w oczy, wcięcia akapitowe są, budowa zdań - prawidłowa, powtórzeń nie zanotowałem. Jedyne, co zapaliło mi czerwone światło, to mała litera przy słowach "polka" i "polska" oraz wielka przy "Włoski" (powinno być odwrotnie). Sprawdź proszę ponownie tekst, błąd powtarzał się kilkukrotnie.

Podsumowując:

- poproszę dłużej.
- nie każ czekać na kolejne części, bo rzuciłaś przynętę i Czytelnicy będą chcieli szybko wiedzieć, co działo się dalej.
- chyba pierwszy raz czekam na Pokątnych na coś, co będzie miało więcej, niż 2-3 odcinki. To komplement 🙂
- bardzo dobra robota, oby tak dalej.

Art44 · 1 tydzień temu · "Wilczyca (V)"  

0
0

@Agnessa_Novvak hmm, nie jestem jakimś wielkim znawcą klimatu, ale bohaterka uczy i przedstawiła na co może liczyć Łukasz, a że jest to często w domyśle i warunkowane zadowoleniem Dominy... uczenie się rozpoczęło na poziomie emocjonalnym i mentalnym.

Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Wilczyca (V)"   ·

0
0

Strony technicznej drążyć nie będę, bo nad tym pracujemy z @AlexFenriss za kulisami, niemniej jeśli ktoś ma jakieś uwagi, niech koniecznie się nimi podzieli.

Mam natomiast jedno pytanie, ale też niekoniecznie do autorki (bo jej zdanie znam), a bardziej znawców obecnych w opowiadaniu klimatów. Mianowicie czy Paulina, jako osoba doświadczona w temacie, nie powinna uczyć Łukasza odpowiednich nawyków, pamiętając jednocześnie o braku rzeczonego doświadczenia u niego? Okej, chłopak jest nagrzany jak prodiż w święta 😉 i Paulina mogłaby równie dobrze rzucić "krokodyla daj mi luby", a on momentalnie poleciałby do najbliższego zoo, ale to właśnie ona pełni tutaj rolę nauczycielki, mentorki, przewodniczki czy jakkolwiek tego nie nazwać. I po prostu musi wiedzieć, jak ważne są te wszystkie zasady jak "safe, sane and consensual", słowo bezpieczeństwa i tak dalej. Tymczasem rzuca Łukasza od razu na głęboką wodę, nie przejmując się zbytnio, czy umie pływać. No tak średnio mi się to widzi, stąd najlepiej niech się wypowiedzą koneserzy.

Pa · 2 tygodnie temu · "Trzy dziewczyny. Zośka (I)"  

0
0

Długo każesz czekać na kontynuację 😐

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Joanna na basenie"  

0
-1

@Vendala
"Co do poruszanego tematu, to nie traktuję go jako sposobu na popularność. Szczerze mówiąc, to wydawał mi się właśnie powodem utkwienia w pewnej nieco... pogardzanej niszy?" - bodajże @XXXLord ostatnio analizował co jest najpopularniejszym tagiem i które opowiadania mają najwięcej wyświetleń. Wyszło że "incest" czyli kazirodztwo. Tak że nie jest to żadna pogardzana nisza. Śmiem twierdzić że tam jest przesyt opowiadań, a że z jakością owych jest różnie, to już inna sprawa.
Ocenami się nie przejmuj, zawsze znajdą się frustraci co ową jedynkę postawią. Zlej ich sikiem prostym.
"Muszę tylko nabrać dystansu do własnego tekstu, bo na razie trudno mi nawet do niego wrócić. Zmęczył mnie po prostu!" - właściwe podejście, godne pochwały. Brawo!
Z niecierpliwością czekam na Twoją kolejną opowiastkę i trzymam mocno kciuki.
Pozdrawiam.

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Gwałt w Pieninach i afera w Jaworkach"  

+1
0

@Fern
"Wulgaryzmy rażą w gatunku, z cipą i kutasem w godle? " - wyobraź sobie że tak, jest to możliwe, tak samo jak możliwe jest koncertowe spieprzenie romansidła, poprzez zbyt dużą ilość przymiotników i notoryczne używanie fraz typu "wpadli sobie w ramiona" i im podobnych. Można tak schrzanić dobrą powieść sensacyjną, budując napompowanego testosteronem bohatera, że aż się chce wymiotować, Podobnie z wulgaryzmami, w tekście, gdzie akcja rozgrywa się w patologicznym światku, wojsku, policji, ect jest to normą, i owe wyrazy mają nawet w nadmiarze rację bytu. Jednak często się zdarza że w opowiadaniach są one wrzucane, aby sztucznie podkręcić atmosferę, nieco na siłę.

– Nie pierdol siostra! Ty się pieprzyłaś! Pieprzyłaś się na maksa! Przechodź do pieprzenia!


- sztuczne to maksymalnie ( według mnie), szczególnie to ostatnie stwierdzenie.

– A chuj tam! – powiedziały obie naraz.

- też sztuczne, winno być a chuj z tym.
Nikt Autorkę za pomysł fabularny tu nie skrytykował, krytyczne uwagi otrzymała za warsztatowe błędy i sposób przekazania owego pomysłu.
Można kaszankę zjeść z papierowego talerzyka, nawet z gazety, a można również z eleganckiego talerza, markowej zastawy. Przystrojona cebulka, odpowiednio doprawioną i podaną. Efekt końcowy jest taki sam - zaspokojenie głodu nastąpiło. Jednak doznania smakowe , sposób w jaki się ową spożyło są diametralnie różne. Tu podano nam to w pierwszy sposób. Byle jak, z elementami przypalenizny.
"ale w komenty, to nie "srogie baty", a potężny ból dupy. " - z racji wieku i siedzącego trybu życia przyznam Ci się że często mam owe bóle dupy, czy potężne , chyba jeszcze nie. Nie przypominam sobie czy czytając ów tekst, moje żylaki odbytu się odezwały, być może., nie pamiętam, wybacz że nie zaspokoję Twojej ciekawości. Czy @Agnessa ową przypadłość ma, nic nie wiem, ale zapytam, może się przyzna, wiesz jak to z kobietami jest, nie są tak skore do zwierzeń w takich sprawach.
Podobało Ci się opowiadanie - fajnie, ja mam odmienne zdanie i prosiłbym o poszanowanie jego. W przeciwieństwie do Twojego argumentu "Jest fajne, bo jest fajne", ja swoją ocenę podparłem analizą dzieła, ba wskazałem błędy tekstowe i warsztatowe.
Z takim silnym Twoim argumentem, wprost niepodważalnym trudno polemizować i dyskutować. Nie jesteśmy na tym samym poziomie , by prowadzić dyskusję.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.