Ilustracja: Daniel Apodaca

Anna i projekt z biologii

24 sierpnia 2012

23 min

Moje pierwsze opowiadanie, proszę więc o wyrozumiałość! Pozdrawiam wszystkich! :)

Nadszedł wrzesień, początek roku szkolnego. Dla Antka (18lat) zwiastował on początek ostatniego roku w liceum. Antek był dobrym uczniem, sumiennym i mądrym chłopakiem, który po skończeniu szkoły miał zamiar studiować medycynę. Wywodził się z dobrego domu, nigdy niczego mu nie brakowało. Miał kochających go rodziców, pieniądze, piękny dom. Ojciec - Andrzej (43lata) był powszechnie szanowanym lekarzem ginekologiem, który prowadził swój własny gabinet w centrum miasta. Mama zaś, 38 letnia Anna odkąd mężowi zaczęło się powodzić, zrezygnowała z pracy, zaczęła zajmować się domem, wychowywaniem syna i codziennymi pracami pani domu. Ania była nieprzeciętnej urody brunetką. Wyglądała na o wiele młodszą niż była w rzeczywistości. Dobrze się prowadziła, uczęszczała na solarium, używała drogich kosmetyków. Ale to tylko dodatki, które pomagały naturalnemu pięknu. Ania bowiem miała 182cm wzrostu, długie, smukłe nogi, cudowanie jędrne pośladki oraz dorodne, wręcz idealne piersi, o których inne kobiety mogły pomarzyć. Andrzej był prawdziwym szczęściarzem, jego żona była obiektem zazdrości u jego kolegów i znajomych z pracy. Nie było spotkania, na którym ktoś by o niej nie wspomniał. Ale przejdźmy już do sedna.

Mimo, że lato już się kończyło, pogoda nadal dopisywała, świeciło słońce, temperatura sięgała 20 stopni. Anna zrobiła śniadanie swoim chłopakom, pożegnała ich jak co dzień przy wyjściu. Trochę posprzątała w kuchni i pościeliła łóżka, pootwierała okna, żeby w domu się przewietrzyło, sama coś przekąsiła i w końcu miała trochę czasu dla siebie. Ubrana w nocną koszulę oraz szlafrok udała się na górę do łazienki. W domu były aż trzy łazienki, jedna gościnna, druga przy pokoju Antka, trzecia zaś była jej i męża. Po wejściu do sypialni, zrzuciła z siebie szlafrok. Gdy Antek był w domu, nosiła go regularnie, nie chciała bowiem by syn oglądał ją w koszuli nocnej, która była prezentem Andrzeja na walentynki. Był to bardzo skąpy ciuszek, który okrywał nogi Ani zaledwie do połowy uda. Duży dekolt oraz lekko prześwitujący materiał jeszcze bardziej podkreślały duże, jędrne piersi. Przez materiał było widać brązowe obwódki sutków. Szczególnie wtedy gdy wieczorami, Andrzej uprawiał z żoną delikatne pieszczoty. Teraz gdy nikogo nie było w domu bez obawy odkrywała swe ciało. Weszła do łazienki, napuściła wody do wanny, nalała płynu do kąpieli. Zdjęła z siebie koszulę nocną, ułożyła ją w szafce razem ze swoją bielizną. Chwilę jeszcze postała przed lustrem podziwiając swoje nienaganne ciałko po czym wskoczyła do ciepłej wody. Nie spiesząc się, starannie wydepilowała sobie nogi, pachy oraz podbrzusze, zostawiając jedynie wąski paseczek włosków nad swoim kobiecym skarbem.

Zawsze po porannych czynnościach higienicznych lubiła usiąść w wannie i się odprężyć. Duża, przestronna wanna na dwie osoby umożliwiała Ani swobodne ułożenie się tak jak było jej wygodnie. Oparła głowę o mięciutkie oparcie, podkurczyła delikatnie nogi. Zamknęła oczy, wzięła kilka głębszych oddechów. Kochała ciszę i spokój jakie jej towarzyszyły kiedy przebywała sama. Niczym nie musiała się przejmować, o niczym innym myśleć jak o sobie. To było jej własne 5 minut. Lewa ręka Ani powędrowała pod wodę, otarła się o podbrzusze i dotarła do intymnego miejsca. Ania zaczęła się powoli, delikatnie pieścić. Jej sutki twardniały w miarę przyspieszających ruchów lewej ręki. Prawa zaś znalazła się na jednej z boskich półkul. Sutek pod jej ręką był już maksymalnie wyprężony, co świadczyło o dużym podnieceniu. Gdy czuła, że zbliża się moment szczytowania, wsunęła dwa palce do swojej muszelki. Powoli wkładając i wysuwając je ze swojej cipki, zaczęła mocniej oddychać. Po chwili pieszczot piersi i kilku żywszych ruchach ręką, jej palce zaczęły odczuwać skurcze. Przeszły ją dreszcze po całym ciele. Wygięła się w łuk, szybko oddychając. Trwała tak jeszcze przez kilka chwil po czym wstała i wyszła z wanny. Używając dużego, mięciutkiego ręcznika dokładnie wytarła fantastyczne ciało, trochę więcej uwagi poświęcając swoim krągłością, zarówno z przodu jak i z tyłu.

Ze względu na ładną pogodę, do pracy w domu i w ogrodzie, Anna założyła na siebie króciutkie, bawełniane szorty oraz luźną, białą bluzeczkę. Z bielizny założyła tylko czarne cieniutkie stringi. Lubiła chodzić na co dzień bez biustonosza, czuła się wtedy swobodniej. Nie chcąc tracić czasu zabrała się za pracę w ogrodzie. Włosy uczesała w kok, aby nie przeszkadzały jej w pracy. Miała dużo do zrobienia bowiem prowadziła swój własny ogródek, w którym hodowała warzywa do własnego użytku. Bardzo lubiła kwiaty, dlatego też duża ich ilość w ogrodzie zobowiązywała do poświęcenia im dużej uwagi.

Nawet nie zauważyła jak szybko zleciał czas i była już godzina 16. O tej porze zazwyczaj Antek wracał ze szkoły. Dziś jednak wróci trochę później ze względu na trening piłki nożnej. Ktoś jednak zadzwonił do drzwi. Anna wiedziała, że to na pewni nie syn. Nie mógł to być również jej mąż ponieważ dziś kończył pracę w gabinecie o 20. Lekko zaniepokojona Ania udała się w stronę okna. Zdziwiła się widząc kolegę Antka przed furtką. Wpuściła Marcina do środka. Chłopak miał niecałe 190cm wzrostu, był dobrze zbudowanym już mężczyznom. Regularnie uczęszczał na basen i siłownie. Wyjaśnił mamie kolegi, że był z nim umówiony w sprawie projektu, który mieli wspólnie robić na biologię.

- Obawiam się, że będziecie musieli to przełożyć - powiedziała zaniepokojona Ania - Antek najwyraźniej zapomniał Cię poinformować o dzisiejszym treningu.

- Nic nie szkodzi, jeżeli nie będę Pani przeszkadzał, wolał bym poczekać na niego tutaj, mam daleko do siebie a projekt musi być gotowy na jutro - przedstawił sytuację Marcin, którego twarz nabrała lekkich rumieńców. Marcinowi bardzo podobała się mama Antka. Wiele razy z kolegami ze szkoły, gdy tylko Antek nie słyszał, wspominali o niej, jej wspaniałym ciele, opowiadali sprośne żarciki, wyobrażali ją sobie nago. Teraz gdy Marcin rozmawiał z nią, w dodatku sam na sam bardzo się podniecił. Dodatkowo skąpy strój kobiety wprawiał chłopaka w zakłopotanie. Jeszcze nigdy nie widział Pani Ani w takim ubraniu. Jej nogi były całe odkryte, króciutkie szorty ledwo okrywały dużą, zgrabną pupę. I w dodatku ta bluzeczka. Przez cieniutki materiał dało się dostrzec brązowe obwódki dużych sutków. Nie mówiąc już o samych piersiach, które wyswobodzone ze stanika, swobodnie zwisały lekko kołysząc się przy każdym ruchu.

- Nie ma żadnego problemu - uśmiechnęła się Anna - Zapraszam do salonu, usiądź sobie wygodnie, ja zaraz podam herbatę i ciasteczka.

Zawstydzony swoimi myślami Marcin udał się posłusznie do salonu. Usiadł na kanapie, naprzeciwko stolika do kawy i uśmiechną się do Pani Ani. Ta chwilę pokręciła się po salonie po czym udała się do kuchni. Marcin miał czas by odetchnąć i uspokoić swoje myśli, przez które w jego spodniach było coraz mniej miejsca. Nie mógł się jednak powstrzymać przed tym by nie myśleć o seksownej matce swojego kolegi. Przez jego myśl przeszło nawet wyobrażenie stosunku z nią pod nieobecność Antka i jej męża. Nie to nie realne, przestań o tym myśleć, do cholery - mówił sam do siebie.

Po kilku minutach do pokoju weszła Ania niosąc na tacy dwie filiżanki herbaty oraz herbatniki. Stawiając tacę na stoliku nachyliła się lekko, ukazując większą część swojego biustu. Marcinowi zrobiło się głupio, bowiem nie mógł oderwać wzroku od tych cudownych krągłości. Anna też to zauważyła ale nie wydawało się to dla niej nadzwyczaj dziwne. Chłopak miał już przecież 18 lat, takie rzeczy mają go prawo interesować. Z drugiej strony ucieszyło ją takie spojrzenie. Były to dowodem na to, że wciąż jest atrakcyjną kobietą i podoba się młodszym mężczyzną.

Następne pół godziny spędzili na swobodnej rozmowie o wszystkim i o niczym. Wymieniali plotki związane ze szkołą, rozmawiali o zainteresowaniach, o tym co się dzieje na świecie. Marcin był aż zaskoczony jak swobodnie i miło toczy się rozmowa. Gdy zabrakło herbatników, Pani Ania udała się do kuchni po kolejną porcję słodkości. Tym razem po odstawieniu ich na stolik nie usiadła na fotelu lecz koło chłopca na kanapie. Ten nawet nie zwrócił na to uwagi. Rozmowa układała się coraz swobodniej, co jakiś czas śmiejąc się Pani Ania kładła rękę na kolanie Marcina. Za każdym razem gdy się śmiała jej piersi kołysały się swobodnie. To działało na chłopaka bardzo podniecająco. Postanowił zaryzykować i też w pewnym momencie gdy razem się śmiali, położył rękę na kolanie Pani Ani. Nic się nie stało, żadnej reakcji. Była tak przejęta rozmową, że nawet nie zauważyła dotyku Marcina. Ten ośmielony, raz po raz przesuwał rękę coraz wyżej i wyżej. Doszło do tego, że gdy razem wybuchali śmiechem Marcin łapał Panią Anię za udo tuż pod nogawką szortów. Była to dla niego nie lada rozkosz. Kobieta miała bardzo seksowne, opalone uda, w dodatku bardzo miękkie, i ciepłe w dotyku, nie było na nich żadnych włosków, skóra była bardzo gładka. Marcin był już maksymalnie podniecony.

W pewnym momencie Ania zauważyła dziwne zachowanie chłopca oraz rosnącą wypukłość w jego spodniach. Zorientowała się, że na jej udzie leży jego ręka i delikatnie je głaszcze. Speszona wstała z kanapy, i tłumacząc się nagłą potrzebą udała się na górę. Podniecenie sprawiło, że Marcin przestał trzeźwo myśleć. Udał się za Panią Anią na górę. Po cichu podszedł do uchylonych drzwi sypialni. Spojrzał na szafę, która zamiast drzwi miała wielkie lustro skierowane na drzwi do łazienki. Te były otwarte na roścież. Przez odbicie dostrzegł mamę Antka stojącą przed lustrem, opartą rękami o umywalkę. Patrzyła w lustro, nerwowo oddychając. Co ja robię?! - pomyślała Anka - ten chłopak jest kolegą mojego syna, ma dopiero 18 lat, a ja pozwalam mu na takie rzeczy. Co się ze mną dzieje?

Nie chcą więcej paradować przed młodym chłopakiem w skąpym stroju, postanowiła, że się przebierze w coś bardziej stosownego typu dres sportowy. Zrzuciła z siebie bawełniane szorty i wyszła z łazienki do sypialni. Teraz patrząc na nią z ukrycia Marcin nie mógł uwierzyć własnym oczom. Jego spojrzeniu ukazała się Pani Anna - najseksowniejsza kobieta jaką w życiu wdział, ubrana tylko w prześwitującą bluzkę i czarne stringi. To było dla niego za dużo, wyjął ze spodni sterczącego członka i zaczął się masturbować, podziwiając piękną kobietę w pokoju obok. Ania niczego się nie spodziewając, przechadzała się po pokoju poszukując swoim spodni dresowych. Przy każdym kroku zmysłowo kręcąc jędrnym tyłeczkiem. Gołe, opalone pośladki powabnie poruszały się przy każdym kroku uwydatnione na wzrok Marcina. Ten czół że dochodzi. Był jak w transie, nikt ani nic nie mogło oderwać jego uwagi od tego cudownego widoku. W pewnej chwili przechodząc obok rogu małżeńskiego łoża, Anka zahaczyła bluzką o wystający z niego gwóźdź. Bok bluzki rozdarł się pod wpływem szarpnięcia. Ehh, no cóż bluzkę też będę musiała zmienić - pomyślała Ania, ściągając ją i rzucając niedbale w kierunku łazienki.

Oczom Marcina ukazał się niesamowity widok. Pełne piersi Pani Ani teraz nie okryte żadną częścią garderoby, zwisały bezbronnie, widział je w pełnej okazałości. Były marzeniem każdego mężczyzny. Każdy chciałby je zobaczyć a co dopiero pieścić, trzymać je w swoich rękach, ugniatać. Duże sutki sterczały teraz w połowie pod wpływem wcześniejszych wydarzeń i lekkiego zdenerwowania.

Otworzyła szafę w poszukiwaniu nowej koszulki. Marcin nie wytrzymał. To było dla niego jak szok, zaaferowany działał pod wpływem impulsu. Szybko zdjął buty i spodnie po czym wkroczył do sypialni z jedną myślą w głowie. Musiał ją mieć, musiał poczuć jej ciało, tak bardzo tego pragnął. Pragnął dotknąć to ciało, pieścić, ugniatać każdą jego część, w końcu wejść w nią, w jej gorącą muszelkę, do tej pory penetrowaną wyłącznie przez męża Andrzeja.

Ania nawet nie zauważyła kiedy to się stało. Nim się zorientowała, Marcin stał już za nią, miał jej piersi w swoich dłoniach. Chwycił za jej sutki. Zamarła, nie wiedziała co się dzieje. Czuła oddech na swojej szyi, oddech mężczyzny rządnego seksu, ostrego, bezprecedensowego. Na swoich nagich pośladkach czuła dotyk sterczącego, twardego, młodego kutasa. Jeszcze nigdy nie była w takiej sytuacji. Nie wiedziała co robić.

- Marcin, przestań! Tak nie wolno, puść mnie - wręcz wyszeptała te słowa Anna, nie była w stanie krzyczeć. Kompletnie ją zatkało. Świadomość, że jest w objęciach młodego, obcego mężczyzny, innego niż jej mąż wprawiała ją w przerażenie. Z drugiej strony bardzo ją to podniecało, nie wiedziała czemu.

Marcin ani myślał przestać, chciał w pełni wykorzystać sytuację. Energicznie ugniatając duże piersi kobiety, zaczął lizać jej szyję, uszy. Wtulił głowę w spięte włosy kobiety. Czuł wspaniały zapach pięknej, doświadczonej, dużo starszej od siebie kobiety. Była spełnieniem jego marzeń. Przywarł mocniej do jej pupy. To sprawiło, że Pani Ania naparła całą sobą na lustro szafy. Jej piersi rozpłaszczyły się na zimnym szkle pod wpływem nacisku. Szyba zaparowała, kobieta oddychała szybko i nerwowo. Chłopak wcisnął penisa między dwa duże, kobiece półdupki. Zaczął pocierać twardym kutasem. Od intymnego miejsca Pani Ani dzielił go cieniutki paseczek stringów. Jedną ręką przyciskając twarz kobiety do lustra, drugą zaczął wymierzać silne klapsy w wypięty tyłeczek. Anna jęczała z bólu i podniecenia.

Po chwili takich pieszczot Marcin odwrócił Panią Anię w swoją stronę, zobaczył strach w jej oczach. Proszę się nie bać. Zaopiekuję się Panią jak jeszcze nikt dotąd - wyszeptał do ucha przestraszonej kobiecie. Ta chciała coś odpowiedzieć, lecz namiętny pocałunek młodego kochanka pokrzyżował jej plany. Jego język penetrował jej usta, dłonie zaś powędrowały nisko, ku cudownym, jędrnym pośladkom. Zaczął je pieścić, ugniatać. Ania zaczęła oddychać coraz głośniej, pod wpływem doznawanych pieszczot. Marcin od tyłu wsunął palec pod majtki kobiety, po czym położył je na jej łonie. Była mocno wilgotna i ciepła. Wsunął dwa palce do jej wnętrza, Ania jęknęła. Przywarła do Marcina, utonęła w jego ramiona poddając się pieszczotom. Wszystko inne przestało mieć teraz znaczenie.

Stali tak przez dłuższą chwilę. Ania była już podniecona do granic możliwości. Jej sutki były w pełni wyprężone, podatne na pieszczoty chłopca. Marcin podprowadził kobietę do łóżka i popchnął. Zdezorientowana opadła bezwładnie na posłanie. Nie zdążyła zrobić jakiegokolwiek ruchu, chłopak był już przy niej. Zdarł z niej zupełnie mokre już stringi. Była teraz całkowicie naga. Sam w samej koszulce, mokrej od potu usadowił się między udami kobiety. Ustami zaczął lizać dorodne piersi, drażnić językiem sutki. Jednocześnie penetrował palcami jej wilgotną muszelkę. Kobiece soki wyciekały z niej jak oszalałe. Ania już nie dyszała, już nie pojękiwała. Ona jęczała, głośno i długo poddając się pieszczotą chłopaka. Po chwili Marcin wziął kobietę za włosy i usadowił na kolanach na podłodze przy łóżku. Głowa Pani Anny znajdowała się teraz na wysokości członka chłopca. Pierwszy raz zwróciła na niego uwagę. Był o wiele większy niż penis jej męża. Przez chwilę poczuła strach. Co on zamierza z nią teraz zrobić?! Nie miała jak uciec, był o wiele silniejszy od niej, krzyki też na nic się zdadzą, nikogo przecież nie było w domu, żadnych sąsiadów nie mieli.

- Weź go w rękę, proszę. Pokaż na co Cię stać Aniu. Zaopiekuj się nim, najlepiej jak potrafisz – wycedził przez zęby podniecony Marcin.

Ania ujęła w dłoń wielkiego, nabrzmiałego penisa. Zaczęła powoli poruszać ręką w górę i w dół. Z każdą chwilą robiła to coraz szybciej. Po chwili Marcin powiedział - Dobrze, starczy tego, włóż go sobie do buzi, ssij go, tak jak lubisz suczko. Mówiąc to, chłopak pochylił się i dał kobiecie mocnego klapsa w pośladek. Bardzo podniecały ją takie słowa. Często podczas seksu z mężem ten odzywał się do niej wulgarnie, szeptał do ucha sprośne słówka, tak jak teraz Marcin.

Ania posłuchała go, grzecznie otworzyła usta, po czym zanurzyła w nich główkę penisa chłopaka. Ten jęknął. Co za rozkosz, pomyślał. Taka cudowna kobieta właśnie obrabia mu pałę. Ania robiła to jak profesjonalistka, wkładała i wysuwała kutasa Marcina ze swoich ust, cały czas pracując przy tym językiem. Po chwili trzymania penisa w ustach, chłopak ponownie złapał ją za włosy, zamiast jednak postawić ją na nogi, docisnął jej głowę do swojego krocza. Jego penis zniknął w przełyku kobiety. Ta krztusząc się, ze łzami w oczach zaczęła go od siebie odpychać, brakowało jej powietrza. Po chwili Marcin wycofał swoją pałę z jej gardła, cały czas trzymając ją za włosy nadstawił pod jej nos swoje jaja. Połknęła je na raz, oba. Omiatała je językiem jak szalona. Ssała dokładnie oba jądra dopóki nie kazał jej przestać. W końcu, czując że zaraz dojdzie, odsunął głowę kobiety od siebie.

Anna łapczywie łapiąc powietrze, patrzyła na Marcina błagalnym wzrokiem. Ślina pełna płynów mężczyzny wyciekała z jej ust, skapywała na duże piersi. Te były już całe mokre i czerwone od pieszczot. Marcin kazał Ani wstać i się odwrócić. Ta posłusznie to zrobiła. Pchnął ją na łóżko z całej siły. Kobieta podparła się rękami, chroniąc się przed upadkiem. Po chwili zorientowała się, w jakiej pozycji się znajduje. Jej nogi cały czas stały na ziemi, ciało natomiast przechylone było nad łóżkiem. Jej tyłek był teraz wypięty w stronę sterczącej pały Marcina. Nim zdążyła odwrócić głowę, poczuła dłoń na pośladku. Jeden klaps, drugi, trzeci. Wydała z siebie okrzyk bólu, bólu którego pragnęła. Wszedł w nią jednym pchnięciem biodrami. Była tak wilgotna, że mimo dużych rozmiarów, członek wszedł po same jądra. Zaczął ją brać od tyłu, coraz mocniej i szybciej. Słychać było jądra chłopaka obijające się o podbrzusze kobiety. Ania nigdy wcześniej nie doświadczyła takiego uczucia. Nigdy z mężem nie kochała się w takiej pozycji. Zresztą teraz też się nie kochali. Marcin po prostu rżnął ją jak zwykłą sukę. Mocno i stanowczo, lubiła to. Sprawiało jej to nie lada rozkosz. Nie do opisania. Kilka gwałtownych ruchów i zaczęła szczytować. Jej ciało zaczęło drgać, oddech niewyobrażalnie przyspieszył. Marcin zaczął odczuwać skurcze jej pochwy na swoim członku. Co przybliżyło i jego do orgazmu. Szczytowali w tym samym momencie. Anna opadła na łóżko, targana przez spazmy rozkoszy. Marcin, który cały czas trzymał silnie jej pupę, nie pozwolił jej upaść. Sam wystrzelił potężną dawkę spermy do jej wnętrza. Gdy wyjmował penisa, z jej cipki wypływała gorąca, śliska sperma. Zaczęła ściekać w dół, pokrywając spocone, opalone uda.

Odetchnął chwilę po czym obrócił wyczerpaną kobietę na plecy. Położył ją w takiej pozycji, że jej głowa zwisała z łóżka. Kutas Marcina po kilku sekundach był znowu gotowy do pracy. Wepchnął go w usta Ani. Ta nie przygotowana na taki rozwój sytuacji wytrzeszczyła oczy, lecz jedyne co teraz widziała to jądra swojego kochanka obijające się o jej twarz. Marcin posuwał ją w usta niczym w cipkę, rękoma tarmosząc biust kobiety. Anna doszła już do siebie po ostatnim orgazmie i teraz żwawo łykała penisa chłopaka, przyjmując go w całości do ust.

Nagle Marcin przestał posuwać ją w usta. Opuścił jej głowę na łóżko, po czym położył się obok. – Jeździłaś kiedyś na koniu, ślicznotko? Założę się że nie, a na pewno nie na takim - wypowiedział te słowa z uśmiechem na ustach. - Chodź tu do mnie, zabiorę Cię na przejażdżkę! - to mówiąc pomógł wstać matce swojego kolegi i usadowił ją okrakiem na sobie. Z jego pomocą osłabiona Ania wbiła się na jego sterczący drąg. Zaczęła ponownie głośno sapać pod wpływem doznawanej rozkoszy. Kolejny, mocny klaps w czerwony, nabrzmiały pośladem. – Jedziesz mała, no co jest? Dawaj, dawaj - usłyszała od młodego ogiera. Zebrała w sobie siły, oparła ręce na klatce piersiowej chłopca i zaczęła wykonywać pionowe ruchy biodrami. Nabijała się na olbrzymiego kutasa, za każdym razem obijając się pośladkami o jego uda. Jej piersi wręcz tańczyły w powietrzu. Pełne, okrągłe, skaczące w rytm rżniętej kobiety cycki - to był raj dla oczu. Marcin nie mogąc leżeć bezczynnie zaczął również wykonywać ruchy. Ania ujeżdżała go tak przez dobre 5 minut, po czym znowu doświadczyła orgazmu. Opadła bezwładnie na swojego partnera całując namiętnie w usta. Ten czując, że też zaraz dojdzie przekręcił ją na plecy, rozwarł szeroko nogi i nie wychodząc z jej wnętrza, przyspieszył ruchy bioder. Anna wyła jak wyrafinowana suka. To bardzo podniecało Marcina. Mam niespodziankę dla tej wspaniałej kobiety - pomyślał Marcin. Posuwał ją jeszcze przez chwilę, po czym wysunął kutasa i przesunął się w stronę jej tułowia. Siedział teraz na jej brzuchu z penisem na wysokości biustu. – Doprowadź mnie do rozkoszy, spraw bym się spuścił na twoje cudowne cycki i piękną buźkę, potem dokładnie wszystko zliżesz suczko - powiedział Marcin. Anna resztkami sił ujęła w rękę śliskiego penisa chłopca. Zaczęła walić mu konia, w oszalałym tempie, chcąc jak najszybciej skończyć. Długo nie trzeba było czekać. Duża dawka spermy oblała twarz kobiety, jej szyję oraz biust.

Chłopak czuł się jak w niebie. Nigdy by nie pomyślał, że coś takiego może się zdarzyć. Miał teraz pod sobą mamę swojego najlepszego kolegi, całkowicie nagą. Widział jej cudowne piersi ze sterczącymi sutkami, pokryte całe jego lśniącą spermą. Twarz tej seksownej mamuśki również była cała lepka od jego soków. Patrzył w spokoju jak Ania oblizuje się dookoła ust, i wciera spermę w swoje piersi. To było coś niesamowitego.

Marcin wyszedł z pokoju zabierając swoje rzeczy, poszedł odświeżyć się do łazienki Antka. Anna wiedząc, że zaraz w domu pojawi się jej syn, też wzięła się w garść i poszła wziąć kąpiel. Po jakimś czasie spotkali się na dole, w salonie. Ania ubrała bieliznę i narzuciła na siebie szlafrok. Nie miało to dla niej już różnicy, przecież i tak Marcin widział ją w całej okazałości.

30 minut później wrócił Antek. Bardzo się ucieszył widząc swojego przyjaciela. Przywitał się buziakiem z mamą i poszedł na górę wołając za sobą kolegę. Marcin wychodząc z salonu włożył rękę pod szlafrok i sięgnął nagiego pośladka. – Była Pani cudowna, Pani Aniu, dziękuję za herbatę i ciastka - to mówiąc dał jej ostatniego już dziś klapsa i popędził na górę za Antkiem. Anna stała jeszcze przez chwilę w korytarzu, po czym ciasno okryła czerwone od dzikiego seksu ciało milutkim szlafrokiem i wróciła do codziennych zajęć.

Ciąg dalszy wkrótce! :)

78,776
9.41/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 9.41/10 (65 głosy oddane)

Pobierz powyższy tekst w formie ebooka

Komentarze (116)

mionnka · 24 sierpnia 2012

0
0
Ciekawy pomysł wykonanie też nie jest złe podobało mi się tak zwane lekkie pióro wiec zasłużyłaś na ocenę 10 🙂 i dodanie do ulubionych wiec będę na bieżąco z twoją twórczością ;]

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 24 sierpnia 2012

0
0
Co do opowiadania jest dobre, zawiera to co winno... Ładnie opisane, mimo kilku ledwo dostrzegalnych mankamentów🙂 Lecz bohater jako osoba, jego typ, tupet i sposób traktowania innych jest dla mnie zerem...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 24 sierpnia 2012

0
0
Nie najgorzej napisane, parę drobnych potknięć można wybaczyć emocjami związanymi z debiutem 🙂 Co do bohatera, podzielam uczucia JUStyny. Nie lubię Antka, i już. Ja nie dałabym mu się dotknąć.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 24 sierpnia 2012

0
0
@justyna o którego bohatera chodzi, przepraszam? Coś nie tak z Anną? Mile widziane podpowiedzi, jestem w tym nowy ( zielony) także wskazówki pomogą! 🙂
@marysue Antek w tym opowiadaniu się nie liczy. Wymieniłem go przy przedstawianiu członków rodziny, to wszystko. Jego nie trzeba lubić. 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 24 sierpnia 2012

0
0
Drogi autorze. Chodziło mi rzecz jasna o Twojego negatywnego bohatera. Tzn Marcina. Jego cechy osobowości, sposób bycia jak i przedmiotowość z jaką potraktował Annę wywołują ze mnie obrzydzenie. Chodzi mi tylko o tego młodego bezczelnego gnojka🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 24 sierpnia 2012

0
0
Tfu, sorry, tak to jest jak się za szybko pisze...

Miałam na myśli Marcina

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 24 sierpnia 2012

0
0
A Anna to troszkę zahukana Niunia...

Wolę kobiety z charakerem, ale w sumie jest OK 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 24 sierpnia 2012

0
0
Rozumiem!
Obiecuję popracować nad charakterami bohaterów przy następnych tekstach.
Niestety kolejne opowiadanie puściłem do moderacji więc trzeba będzie przecierpieć kilku bezdusznych bohaterów. 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 24 sierpnia 2012

0
0
Choć z drugiej strony literatura byłaby zbyt jednolinijna gdyby wszystkie postacie były idealne, miłe, piękne jednym słowem idealne. Tu ideał to pojęcie względne, dla każdego inaczej interpretowalne więc nie ma reguły. A zatem nie musisz sie ustosunkowywać do Naszych upodobań🙂 jezeli taki brutalny Marcin jest dla Ciebie odpowiednią postacią i taki mial być charakter opowiadania to ok🙂 ja tylko mówię, że taki małolat wykorzystujący paskudnie starsza kobietę bez tego pozytywnego porządania jest dla mnie niewarty uwagi- Jako człowiek. Chętnie przeczytałabym cos Twojego, Ale emanującego jakimś zalążkiem ciepła😉 pozdrawiam

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
Ale jazda! Cos w moim stylu, choc ja wiecej gryze. Kazdy geniusz ma jednak swoje demony. Drogie Panie, o ile mily i czuly stosunek jest czyms pieknym, tym taki ostry stosunek, gdzie mezczyzna wie na co ma ochote i sobie to bierze, jest niewiarygodnie bardziej satysfakcjonujacy.. Z prostej przyczyny. Odwoluje sie do naszej pierwotnej zwierzecej formy. Tych samych korzeni na, ktorych oparty jest zmysl przetrwania. Od czasu do czasu, taka dzika jazda jest potrzebna, nie za czesto jednak, by nie spowszedniala i nie stracila smaku.
@WetDream Marcin to typ Bondowski a Trzeba pamietac iz pomimo Bond denerwowal kobiety swoim ego, swoim tupetem, to jego charyzmatyczna pewnosc siebie i specyficzne poczucie humoru sprawialy, ze zadna nie byla w stanie mu sie oprzec. Najlepiej pokazuje to Daniel Craig w Casino Royale. Prosze zwrocic uwage na jego interakcje z rownie charyzmatyczna Vesper. Takze przed zmiana Marcina polecam obejrzec wlasnie film Casino Royale.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR - nie chodzi o samo to że ostro, bo wiadomo że to ma swój smak. I nie tylko mężczyźnie daje takie zbliżenie satysfakcję.
Nie porównuj proszę napalonego osiemnastolatka do Bonda - faceta wykształconego, o wysokiej kulturze osobistej, zorientowanego w wielu dziedzinach aktywności ludzkiej. Takiemu mężczyźnie, świadomego swojej wartości, biegłemu w ars amandi, faktycznie ciężko się oprzeć, chociaż bywa nieprzeciętnie irytujący. Z takim mężczyzną często zbliżenie może się przerodzić w pojedynek osobowości, przez co staje się jeszcze ciekawsze.

Ale Marcin to po prostu zadufany w sobie nastolatek, pchany do przodu przez nadwyżki testosteronu nagromadzone w jądrach. Brakuje mu charyzmy, a jego osobowość jest jeszcze nieukształtowana. Jedyne jego atuty to rozdęte ego, i wspomniany testosteron.

On nie zdobywa Ani, tylko wykorzystuje jej chwilę słabości. A to duża różnica.

Tak przynajmniej ja to widzę.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
aha, żeby nie było - ja nie krytykuję pomysłu ani opowiadania, ja tylko wyjaśniam co mi nie pasuje w bohaterze. WetDream, mam nadzieję że nie bierzesz tego do siebie?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue No, nie wiem. Bycmoze to moje krotkowzroczne spojrzenie na Bonda. Bond jako typ pyszalkowatego faceta byl dla mnie zerem. Nie dostrzegam w nim madrosci. Nie mniej jednak zauwazylem ze jego sztuczki dzialaja. Co wiecej przecietny kolwalski zacznie sie zachowywac jak Bond a kobiety na niego tez poleca w mysl zasady '' Kto nami pomiata tego kochamy, a kto nas kocha tym my pomiatamy.'' Ten zakatek ludzkiej natury wciaz mnie dziwi, choc przeczytalem juz kilka artykulow na ten temat. Tu z Marcinem i Anna nie bylo inaczej, Marcin, w swoim mlodyn wieku dzialal instynktownie, nie do konca rozumiejac swoje dzialania. Anna z koleji, nie oddala by sie mu, jesli on nie zachowywal by sie wlasnie w ten sposob.
WetDream mam nadzieje, ze nie robie Ci swoja obrona Marcina papki z mozgu. To jest Twoja tworczosc, Twoj swiat. My jestesmy tylko widzami. Sposob w jaki piszesz jest bardzo fajny, i to on przyciagnie ludzi a Ty kreuj postaci wedlug wlasnego upodobania. Kazdemu nie dogodzisz.
P. S. Opowiadanie jest w moich ulubionych😉 Swietny start.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
-1
@WKTR dzięki za zrozumienie. W końcu trafiło na faceta, który zna się na rzeczy. 😀
Nie każde opowiadanie musi opierać się na uczuciach, prawda? 🙂
@MarySue nie martw się, Marcin już więcej nie pojawi się w moim opowiadaniu. Była to postać epizodyczna, że tak powiem. 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

sznajder997 · 25 sierpnia 2012

+1
0
Postanowiłem wciąć się do dyskusjii mam nadzieje że nie zapżno! JESTEM MŁODYM GNOJKIEM TAK JAK USŁYSZAŁEM W OPINIACH, kierujący się tylko jednym, założyem to konto nie do
walenia konia jak sobie myślicie teraz ale do poznania sztuki kochania, ale przechodze do sedna sprawy nie zgodze się tu z justyną i innymi Każdy z nastolatków marzy o takiej kobiecie jaką jest ania , ale marcin jest tylko takim samym jak jak i inni nastolatkowie więc go nieosądzajcie po pozorach

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
A ja myślę, ze Dokladnie wiedział co sie z nim dzieje i co robi w chwili gdy brał Annę siłą. @WKTR jak można porównywać Bonda i tego Marcina... Przepaść ich dzieli... Lecz nie wtrącam się w rozmowe. Skoro pierwsze Twoje opowiadanie szanowny Autorze wzbudziło taki konsus to co bedzie dalej?🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@Sznajder997 - na dyskusję nigdy nie jest za późno.

To że facet ma lat osiemnaście i fantazje na temat dojrzałej , a jednocześnie w sumie niewinnej kobiety( Anna miała do tej pory tylko jednego partnera, swojego męża) jest normalne. Jasne.

I to że te fantazje realizuje też się zdarza.
Sam dość ostry seks również nie budzi mojego sprzeciwu.

Ale sposób w jaki ją zdobył już tak. Nastolatek wmaszerowujący ze sterczącą pałką do sypialni, to nie jest uwodzenie. To jest bezczelność, niewiarygoidny tupet, i miał szczęście że Ania była taką niunią, i była już mocno napalona.
To nie był podbój, tylko przemoc, i to pomimo tego że Ania w tym dość ochoczo uczestniczyła.

Wierz mi, miałam do czynienia z nastolatkami i wiem że również osiemnastoletni facet potrafi dokonać podboju z większą klasą. Również mając do czynienia z kobietą dojrzałą. A wtedy zbliżenie jest nie tylko gwałtownym spotkaniem dwóch ciał, ale też pojedynjkiem dwóch osobowośći, w którym kobieta musi w końcu ulec, a jednak sama walka dodaje smaku i pikanterii...

Mam nadzieję że nie pisze w próżnię, i pozostali uczestnicy dyskusji rozumieją o co mi chodzi.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStynA Zobacz ... Byl moment, ze zlapal normalnie za penisa, jak podgladal Anne. To wskazuje na instynkty. Gdyby dzialal wyrachowanie nie bylo by tego, rowniez by sie nie wstydzil. A Anna wcale nie byla niewiadomo jak brana na sile, byla jedynie trzymana. Zauwaz, ze sie nie szarpala. Tu wlasnie wyszedl kobiecy paradoks - ''nie'' oznaczajace ''tak''. Zauwaz, ze gdy jest brana za wlosy, tez nie szarpie sie. Trudno tez stwierdzic, zeby dojrzala kobieta nie widziala co robi. A co do Bonda to byl jeszcze gorszy. Liczyl tylko na swoj zysk. On byl dojrzaly i swiadomie z tupetem bral kobiety. Dzialal on jednak opierajac sie o te same zwierzece instynkty. Marcin byl o tyle lepszy ze wlasnie objawiala sie jego ''niewinnosc'' mlodziencza.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue Zdaje mi sie, iz pominelas jeden bardzo istotny fakt. Z chwila, gdy podniecenie Marcina siega zenitu, Marcin przestaje byc soba przestaje nad soba panowac. Jakie ja rzeczy robilem bedac w zenicie podniecenia.... To sie w mi glowie nie miesci - sam siebie nie poznawalem. Dlatego go calkowicie rozumiem.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

sznajder997 · 25 sierpnia 2012

0
0
Dzięki Marysue za zwrócenie uwagi na to jak ją zdobył ja też uważam że wparadowanie na połnago do pokoju i wymuszenie stosunku chyba tak trzeba to nazwać jest troche szczeniarskie i brak mu klasy ale to tylko dobrze napisane opowiadanie.
ZROZUMIAŁEM CO CHCIAŁAŚ MI POWIEDZIEĆ POZDRAWIAM

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@Sznajder997 Wymuszenie? Gorszace naduzycie slowa. To bylo jedynie lekkie ''popchniecie''.
Ludzie! Robicie z niego kryminaliste, gwalciciela i niewiadomo kogo jeszcze. Anna mogla sie odwrocic, dac mu w pysk a wtedy by przeprosil i sobie poszedl.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
żaden kryminalista i gwałciciel, tylko zwyczajny dupek 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Z opowiadania wynika, ze Anna nie próbowała tez stawiać sprzeciwu bo Marcin był silniejszy, a w domu nikogo nie było. @sznajder Czy dzisiejsi nastolatkowie mają tylko takie marzenia żeby dosłownie wyruchać sexowną babkę? Ja wiesz wszystko rozumiem można marzyć. @WKTR wiem o czym mowisz, jednak nie uważam, że zenit podniecenia jak to ująłeś tłumaczyć może wmaszerowanie do pokoju Anny ze sterczącym siusiakiem🙂 to było bezczelne.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Pewność siebie jest seksowna. Bezczelność , a nawet chamstwo - już nie.
I zenit podniecenia nic tu nie tłumaczy.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Hehe ja już go nazwałam gnojkiem, co Zostalo mi wypomniane więc nie będę określać więcej. Co do kryminalisty to chyba nie znasz znaczenia tego pojecia🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStynA zebys Ty tylko wiedziala jakie ja rzeczy robilem w zenicie.. Uznala bys go za swietego🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR masz racje nie wiem, Ale zawsze możesz opowiedzieć, oświecić mnie może wtedy przyznam Ci racje:p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStynA Moze kiedys... Jak zasluzysz;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR - ja też bym chciała wiedzieć, to brzmi intrygująco 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR jak zasłuże? A Myslalam, że to Ty musisz zasłużyć zeby móc mi o tych przeżyciach opowiedzieć:d

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

sznajder997 · 25 sierpnia 2012

0
0
Odpowiadam ci justyna na to pytanie nie wszyscy nastolatkowie myśla o seksie to przez ten internet i strony z pornosami typu redtube i inne cofamy się w rozwoju oni myślią jak wyruchać największą ilość lasek ale nie wszyscy POZDRAWIAM

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
Jak WKTR bedzie sie spowiadal to i ja chetnie poslucham;]

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@sznajder Szkoda mi tych współczesnych nastolatków... Choć sama mam niewiele więcej lat nieczuję żadnej więzi z tym pokoleniem🙂 takie to wszystko puste, cielesne i bezwyrazowe...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
hehehe ]:->Drogie Panie, nie ma tak latwo. Trzeba zapracowac;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Oj widzisz Wiktor jakie zainteresowanie wzbudzasz🙂 napisz opowiadanie z takimi niekontrolowanymi przeżyciami😉 bedzie ciekawie:p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR zawsze możesz to napisać w formie opowiadania, a potem bronic się że to tylko fikcja literacka 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
JUStyna 😀 widzę że nasze myśli ida tym samym torem 😀

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Co masz na myśli mowiac zapracować??🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR no właśnie, prosze uściślić!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Możem Ci troszkę obiecać, że bedziemy obiektywnie krytyczne🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Tudzież krytycznie obiektywne 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
Nie no, co to ma byc? 😀 Zmowa? Nie przyszlo wam do glowy, ze pod taka presja moge sie wstydzic tak na forum mowic? Jak juz to na priv.;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR, ty mi tu nie marudź, tylko siadaj do pisania. Czekamy na opowieść o ogłupiałym z pożądania mężczyźnie, wyczyniającym w wyżej wspomnianym zenicie rzeczy, które ciężko nam sobie wyobrazić 😉 Vox populi cie ponagla!

A na privie będziesz mógł się przyznać ile w tym było fikcji, a ile prawdy 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
W koncu badz co badz ale to bardzo prywatne sa te wspomnienia.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Jak sie nie ma co sie lubi🙂 to moze byc i na priv... Ciekawość bedzie zaspokojona🙂 żadna zmowa, po prostu podobne myśli nam chodzą po głowie:p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
I tak każdy kto przeczyta sam bedzie próbował dojść ile w tym prawdy a ile fikcji🙂 a masz sie czego wstydzić?:p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Sznajder997 - napisz.
Ale ostrzegam, że braku poprawności merytorycznej jak i braku poszanowania dla ortografii i interpunkcji łatwo nie wybaczam 😀

Fabuła może mi się podobać lub nie, bohaterów mogę lubić albo nie lubić, ale reszta ma się trzymac kupy!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@sznajder Przeciez nikt Ci nie zabroni. Mam tylko nadzieje, ze bedziesz kreatywny...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue @JUStynA sprawdzcie skrzynki

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
@ WKTR a ja?;/

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@ BlackSandra Ty i tak znasz najgorsze - wspomnienie z kajdankami

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR aaaa leeeee ... Przeciez to nic takiego..

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@ BlackSandra Moze dla Ciebie... Zberezniczka;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR mógłbyś jednak ubrać w otoczkę którąś historię i spróbować zrobić z tego opowiadanie, zamiast mega streszczenia🙂 opisać właśnie te emocje, przeżycia itd:p chetnie bym to zobaczyła:d

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Ja tam nie wiem (na razie???) o co z tymi kajdankami chodziło, ale musze powiedziec że kajdanki jako rekwizyt to już nic szokującego ani niezwykłego... Przynajmniej w moim odczuciu.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Może niekoniecznie chodzi w tym opowiadaniu o kajdanki, lecz o tego biednego zwierzaka?? @MarySue masz racje, szokujące bardzo to to nie jest.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStynA ciiiii

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR - nie zmieniłam zdania. Bohater nadal jest dupkiem, w wersji podstawowej. Nie widzę analogii.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@WKTR chyba chciał nam pokazać, że gdy facet jest u pełni podniecenia to nic sie nie liczy, nad niczym nie panuje. Stąd wszystko trzeba mu wybaczyć. Stanowcze nie dla takiego argumentowania🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
JUStyna, zgadzam się z tobą w całej rozciągłości. Z paroma facetami w życiu miałam do czynienia, i z tak rażącym chamstwem jak u bohatera opowiadania się jeszcze nie zetknęłam. I nic go nie tłumaczy, podniecenie też. Też bywałam w życiu podniecona, i to że jestem kobietą wcale nie znaczy że mam mniejszą skłonność do popełniania idiotyzmów w tym stanie niż przeciętny facet.

I WKTR - nie mów że wy to co innego niż my, bo różnica w anatomii nie musi oznaczać różnicy w stopniu pobudzenia!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Nie wiem Czy to do końca poprawne porównanie. Jednakże wydaje mi się, że jest jakaś analogia w zachowaniu po alkoholu. Tylko, że gdy tracisz głowę po alko to nikt i nic Cię nie powinno tłumaczyć.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
Nigdy bym nie przepuszczał, że jedno niewinne opowiadanko wzbudzi tyle sensacji! 😀
Czytając Wasze komentarze dopiero teraz dostrzegam głębsze przesłanie tego co napisałem. Fascynujące!!! 🙂)

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
WetDream - to kiedy następne? Bo dyskusja się nam powoli wypala, i przyda się nowy bodziec 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue wczoraj oddałem do moderacji, niestety nie zdążyłem poddać go poprawką tzn. bohaterowie znowu będą mieli skąpe i ubogie charaktery. Za co już teraz przepraszam. 😛
Od następnego będzie już lepiej. 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@WetDream po prostu spotkało sie kilkoro ludzi o odmiennych zdaniach i rozłożyło Twoje opowiadanie na części pierwsze🙂 Ale to dobrze, ze tekst budzi emocje. Również czekam na kolejną część🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStyna - z alko jest tak - jeśli ktoś nie umie sobie poradzić z tym co robi "pod wpływem" niech nie pije.

I to samo z podnieceniem - jeśli ktoś ma problem z tym co wyprawia, jak to kolega Wiktor ujął ładnie, w zenice podniecenia - to albo niech pilnuje żeby w tym zenicie znajdowac sie w takim towarzystwie gdzie wszystko jest akceptowane, i nie trzeba się potem wstydzić, albo niech korzysta z zimnego prysznica.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
WetDream - to może i dobrze, będzie się czego domyślać, co analizować... ciekawe czy znowu się czegoś dopatrzymy 😀

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue przecież i tak ktoś mam zarzuci, że nie przewidzi kiedy i w jakich okolicznościach nawiedzi go moment zenitu🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@JUStyna - przepraszam, a my jesteśmy homo sapiens czy maszynki do pieprzenia które podniecają się w trzy sekundki do zenitu? Zawsze jest czas się wycofać.

I taka mała informacja dla czytających nasz dyskurs panów - samokontrola tez bywa seksowna!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
Muszę was rozczarować, w kolejnym opowiadaniu Anna się nie wycofa. ;(

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
WetDream, ciiiii, nie zdradzaj fabuły!!! Popsujesz nam niespodziankę 😀

Poza tym my się czepiałysmy nie Anny tylko Marcina - może w nastepnym opowiadaniu to Anna kogoś mocno wkurzy???

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue orientowałam swoją wypowiedź głównie ze względu na szanownych mężczyzn. Którzy niekiedy emanują cechami takiej maszynki...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
Nope, znów będzie ofiarą. 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

playmaker · 25 sierpnia 2012

0
0
Mimo całej nachalności Marcina, Anna przecież chce być tą "ofiarą"

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
@playmaker co zrobić, taka już jej natura. 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

playmaker · 25 sierpnia 2012

0
0
wcale mi nie przeszkadza ta jej postawa 😉 czekam na ciąg dalszy po dobrej 1 części 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Playmaker - tym bardziej minus dla Marcina. Ma ją, że tak powiem na widelcu, i zamiast ładnie rzecz rozegrać to on wmaszerowuje... jako to już zostało powiedziane...Mógłby ją zmusić do tego żeby przyznała że tego chce, żeby uległa bardziej jeszcze jednoznacznie, żeby miała jeszcze większą świadomość uległości. Mógłby, i tego nie robi. A szkoda, byłoby ciekawiej.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue, prosze daj biednemu chlopakowi spokoj. Wraz z JUStynA go wystarczajaco ukamienowalyscie i pomimo, ze to postac fikcyjna to mi go wciaz zal...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
WKTR ja już taka wredna jestem, że jak wbiję pazurki w ofiarę to nie łatwo wypuszczam...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue daj już spokój temu Marcinowi. Chłopak jeszcze się załamie i nie będzie chciał występować już w żadnym opowiadaniu. 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
@WetDream no wlasnie... To bedzie tragedia;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
WetDream, a może tak zasmakuje w poczuciu władzy, że dojrzawszy odrobinę nauczy się to rozgrywać jak należy, bez paradowania ze stercząca pałką? Może weźmie sobie do serca moje i JUStyny uwagi? Ty tu jesteś autorem, i ty tu rządzisz.

A jak się załamie, to znaczy że ma za słabą psyche na bohatera porno-historyjek 😉 I selekcja naturalna 😀

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
Myślę, że jest szansa na to, że zmądrzeje. Najpierw zaprosi ją na kolacje a dopiero potem wparuje do jej sypialni ze sterczącą pałką jak to mówicie. 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
Hehe wyobraziłam sobie jak Anna daje Wykład Marcinowi taki jak My tu🙂 przemiana, chęć zdobycia kochanki w cywilizowany sposób🙂 brzmi nieźle...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
Anna jest za bardzo słodką słabiutką niunią na dawanie wykładów. Musimy ja wyręczać 😀

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Falanga JONS · 25 sierpnia 2012

0
0
Temat niezły, opowiadanie zaczyna się fajnie, później jednak rzeczy dzieją się zbyt szybko i łatwo. Motyw wejście ze "sterczącą pałą" w przeciwieństwie do komentatorek, nie wzbudza we mnie oburzenia, tylko raczej lekki uśmieszek. Ot, sytuacja zbyt mało prawdopodobna, żeby się jakoś oburzać. No chyba, że nie znam charakteru chłopaka i nie wiem do czego jest zdolny. Zresztą, do czego by nie był zdolny, to i tak sama sytuacja jest bardziej śmieszna, niż poważna.
Także w przeciwieństwie do dziewczyn, nie burzę się na przemoc, bo jakoś wybitnie jej tu nie dostrzegam. Jest trochę siły, zdecydowania i to wszystko.
Całość obniżają proste orty typu "rządny", czy "krągłością". Literówki mogę wybaczyć (często trudne do wyhaczenia), orty nie.

A propos komentarzy i molestowania WKTR w wykonaniu dziewczyn. To ja napiszę, że mnie intryguje wspomnienie MarySue na temat jej romansu z jakimś wspomnianym przez nią dzieciakiem. Poproszę zatem o szczegóły, tak jak i domagała się ich ona sama🙂.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
FalangaJons, obawiam się że cię zawiodę i rozczaruję, romanse z nastolatkami miewałam sama będąc nastolatką, no, tam jeden raz na studiach, nie ma o czym mówić 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
szkoda tez czekalem na fajna opowiesc😉 ale nie ulega wadpliwosci ze nie jeden dal by sie wykozystac MarySue;p

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Wieprzos · 25 sierpnia 2012

0
0
8/10, trochę na zachętę, bo masz duży potencjał. Zwracaj większą uwagę na błędy.

@Mary, @Justyna: Nie wiem czemu ale odniosłem wrażenie, że cała ta sytuacja była nieświadomie sprowokowana przez Anię. A zachowanie Marcina wcale nie było aż tak znowu szokujące.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

JUStynA · 25 sierpnia 2012

0
0
@Wieprzos czym Twoim zdaniem sprowokowała?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
Oto jest pytanie. Nawet sam autor nie wie. @Wieprzos wykaż się! 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
hahaha

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Wieprzos · 25 sierpnia 2012

0
0

Stawiając tacę na stoliku nachyliła się lekko, ukazując większą część swojego biustu. Marcinowi zrobiło się głupio, bowiem nie mógł oderwać wzroku od tych cudownych krągłości. Anna też to zauważyła ale nie wydawało się to dla niej nadzwyczaj dziwne.



Później, w trakcie opisywanej rozmowy zachowywała się co najmniej wyzywająco. Dopiero po jakimś czasie zauważyła, że to, co robi nie jest najmądrzejsze, i biegnie się przebrać.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Falanga JONS · 25 sierpnia 2012

0
0
Mary, ja uważam, że temat bzyknięcia studentki, przez chłopaka ze szkoły średniej, jest na tyle interesujący, że możesz się z nami tą informacją podzielić. Czy to publicznie, czy prywatnie🙂.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
hahaha

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
FalangaJons - w mojej "nocy Zimowej" dziewiętnastoletni Paweł bzyka dwudziestopięcioletnią Agnieszkę.Opowiadanie jest fikcją literacką, jednakże podnosi ten temat.

A autobiografii erotycznej nie pisuję 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Wieprzos · 25 sierpnia 2012

0
0
Popieram! A jeśli się wstydzisz, to skrobnij opowiadanko 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Falanga JONS · 25 sierpnia 2012

0
0
Czym innym jest opowiadania będące w całości, bądź w dużej mierze fikcją, czym innym opowieść na faktach oparta🙂.
Nieładnie, że od jednych wymagasz a samemu chronisz swoje tajemnice, tym bardziej, ze nie o żadną epopeje prosiłem, tylko o kilka, kilkanaście zdań🙂 Ale OK, nie nalegam, nie chcesz, to nie, Twoja sprawa.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WetDream · Autor · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue nie lubię imienia Agnieszka, wolę Andżela na przykład 😛

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@FalangaJONS a powiedz ty mi słoneczko, czemu ciebie tak moja erotyczna biografia interesuje? Poza tym nie wiem, czy umiesz dochowywać sekretów😛 ja ci coś opowiem, a potem o tym przeczytam...


@WetDream - trudno, Agnieszka jest Agnieszką, a Andżela wydaje mi się pretensjonalne 😛 Lubie proste, popularne imiona. Magda, Marta, Agnieszka, Ania, Julia, Justyna... i tak dalej.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
@WetDream To stwierdzenie bylo poziomie dziecka kilkuletniego.
@MarySue Masz racje. Facetom ufac nie wolno. Sa gorsi niz przekupki na targu.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@BlackSandra - no nie przesadzajmy, nie wszyscy, najwyżej jakieś 90 % z nich 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
@MarySue no.... 95%...;}

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

BlackSandra · 25 sierpnia 2012

0
0
@FalangaJONS a moze Ty sie pochwalisz jakimis interesujacymi zdarzeniami z Twojego zycia seksualnego?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
@FalangaJONS - właśnie, też jestem ciekawa ]:->

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

WKTR · 25 sierpnia 2012

0
0
hahaha

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 25 sierpnia 2012

0
0
dzisiaj dzień męskich zwierzeń... kobiety bedą się zwierzać innym razem 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Falanga JONS · 25 sierpnia 2012

0
0
Mary - w jakiś sposób interesuje mnie sam fakt. W sumie to tyle. A czy przeczytałabyś gdzieś? Może i wykorzystałbym to jako motyw do jakiegoś opowiadania, jeśli byłoby to interesujące, ale jeśli nawet to i tak przecież nie Ty byłabyś bohaterką owej akcji, tylko kto inny🙂.

Ja nie mam żadnych "interesujących zdarzeń". A jeśli juz mam, to opisałem🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 26 sierpnia 2012

0
0
@FalangaJONS - czym innym jest umieszczenie swoich przeżyć w trym czy innym fragmencie opowiadania, a czym innym przyznanie się do tego, choćby prywatnie.
Każdy ma jakieś "interesujące zdarzenia" ale ja również nie nalegam.

A tak w ogóle to sprawdzałeś skrzyneczkę pocztową, prawda?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Schonheit · 26 sierpnia 2012

0
0
Świetne opowiadanie lecz czegoś mi tu zabrakło... 😉

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

kornoj · 27 sierpnia 2012

0
0
Ale zescie sie rozgadali(ly) 🙂

Ja bym sie tylko chial odniesc do Falangi Jonsa jakies 40 postow temu, ze sie z nim zgadzam- zachowanie Marcina nie budzi mojego oburzenia , tylko usmieszek politowania.

Bo to fajnie jak 14- 16- 18- latek sobie wyobraza, jak to widok jego sterczacej paly (ojejku jej- sterczaca pala, chyba zemdleje!) natychmiast rzuca na kolana (czasem wrecz doslownie) piekna dojrzala kobiete.

Sam takie fantazje miewalem, a co 🙂

Ale to jeszcze nie sprawia ze sytuacja jest choc troche prawdopodobna i ze budzi, u mne przynajmniej, jakies wieksze emocje.

Ale samo opowiadanie jak na debiut niezle.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

J23 · 16 czerwca 2013

0
0
Autor ma wyraźnie kompleks wielkich członków. Pojawiają się w każdym opowiadaniu...

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

dwudziestolatek · 10 stycznia 2016

0
0
Oby takich więcej..🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Kasia · 15 listopada 2016

0
0
Niezłe, chociaż sporo błędów:
Początek: krągłościĄ – powinno być oczywiście ‘krągłościOM’ – zestawię Ci pozostałe błędy:
- ‘był dobrze zbudowanym już mężczyznOM’ – tu z kolei odwrotny błąd, powinno być ‘mężczyznĄ’, - -
- ‘uśmiechnĄ się do pani Ani’ – powinno być ‘uśmiechnął się’,
- ‘nierealne’ piszemy razem,
- ‘podoba się młodszym mężczyznĄ’ – ma być ‘mężczyznOM’,
- ‘poddając się pieszczotĄ chłopaka’ – ma być ‘pieszczotOM’,
- ‘nieprzygotowana’ piszemy razem,
- ‘czÓł’….czUł, oczywiście!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

XXX_Lord · 24 sierpnia 2018

0
0
Zwykły pornos, jakich jest tutaj kilka setek, zero dialogów, pierdyliard błędów, powtórzeń. Jakim cudem taki chłam dostał tyle pozytywnych komentarzy (o ocenach nie wspominam, bo wiele dennych opowiadań, zarówno pod względem fabuły, techniki pisania czy emocji ma ocenę ponad 9...) pozostaje dla mnie tajemnicą.
Nie chce mi się wymieniać wszystkich baboli, Autor jest nieaktywny od ponad 6 lat, więc wątpię, żeby to przeczytał (a jeśli tak, to poproszę o info, drogi Autorze, z chęcią podzielę się na privie swoimi wrażeniami).
Jeśli miałbym postawić ocenę, to na więcej, niż 4 ten potworek nie zasługuje. W dzisiejszych realiach Pokątnych historia miałaby poważny problem, żeby opuścić Poczekalnię.
Nie czytać! Szkoda czasu.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

marcin · 3 lipca 2022

+1
0
dobre opowiadanie mam pytanie czy matka anna bedzie uprawiałaseks z kolegami syna

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Opowiadania o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.