Masażystka - wersja poprawiona

12 stycznia 2016

7 min

Załączam do oceny poprawioną i lekko zmienioną wersję opowiadania. I dziękuję wszystkim tym, którzy udzielili mi merytorycznych wskazówek. Zwłaszcza MS :)

ps. I napiszcie, która wersja bardziej się podoba :)

"Jesień, jesień, ach to ty" - pomyślała Anetta, wyglądając przez okno. "To był bardzo męczący dzień" - kontynuowała swoje rozważania. Nie męczący z powodu pracy. Raczej męczący z braku zajęcia. Anetta wolała, gdy w SPA, w którym pracowała, było mnóstwo klientów. Najgorsze były dla niej takie dni, jak ten dzisiejszy – dni oczekiwania na klienta. "Całe szczęście, że za półtorej godziny kończę i idę do domu" – pomyślała.

I wtedy właśnie przyszedł klient, ostatni w dniu dzisiejszym. Zresztą również pierwszy. Facet był koło czterdziestki, ale smukły i zadbany, taki typ mężczyzny, jaki zawsze lubiła. Sama była kobietą o mocnej budowie ciała, co nieraz ją denerwowało. Co jakiś czas przeglądała czasopisma dla kobiet, porównywała się z obowiązującym teraz kanonem urody, jak sama myślała - zupełnie bez sensu.

Suchym, profesjonalnym tonem kazała mężczyźnie udać się w stronę pokoju do masażu i poczekać na nią. Po chwili przyszła, wskazała ręką na leżankę i poleciła położyć się. Mężczyzna zaczął powoli się rozbierać. Na ramieniu miał ciekawy tatuaż - tygrysa. Po chwili leżał na leżance, czekając na zabieg.

Uśmiechnęła się. Zawsze w takiej chwili myślała, że ma nad nimi władzę. Polała jego plecy olejkiem. Mężczyzna wzdrygnął się. "Dobrze ci!"– pomyślała.

- Nie zimno panu? - zapytała grzecznie.

- Nie - rzekł cicho - wszystko jest w porządku.

Przystąpiła do rutynowego masażu. Po chwili mężczyzna zaczął cicho wzdychać. Dało się zauważyć, że zabieg sprawia mu prawdziwe zadowolenie. Anetta również poczuła przyjemność. Pod swoimi dłońmi miała szczupłe, ale muskularne ciało klienta. Z żalem pomyślała, że tak dawno z nikim nie była. Ogarnęła ją lekka fala podniecenia. Przez chwilę wyobrażała sobie, że mężczyzna odwraca się i każe jej wziąć w usta swojego członka. To byłoby miłe. Masując plecy przysunęła się do niego, a jej cipka natrafiła na palce jego dłoni zwisającej wzdłuż leżanki. Lekko zaczęła się o nie ocierać.

"Całe szczęście, że on nie wie, o czym myślę". Przez chwilę poczuła,jakby palce lekko się poruszyły. "Nie, nie, to niemożliwe – pomyślała - wyobraźnia płata mi figle..." Mężczyzna głęboko oddychał.

Anetta czuła, że już jest mokra z podniecenia, i zaczęła się poważnie zastanawiać, co zrobić. Co zrobić? Powoli zaczęła masować mu uda. Po chwili jej wprawne dłonie krążyły wokół jego pośladków. Poczuła jakie są jędrne, co jeszcze wzmogło jej pożądanie. Lekko ochrypłym głosem kazała mu odwrócić się na plecy. Znowu zaczęła masować jego uda. Jej palce zapuszczały się daleko aż do pachwin. W którymś momencie zauważyła, że mężczyzna ma wzwód. Przez chwilę pomyślała, co by było, gdyby nagle wzięła jego penisa do ust. Ta myśl spowodowała następną falę podniecenia, która ją zalała.

Masowała go już w bezpośredniej bliskości członka, który zaczął się podnosić, a po chwili urósł do dość pokaźnych rozmiarów. Mężczyzna popatrzył się na nią i zapytał jak ma na imię.

- Anetta – odpowiedziała.

- Czy mógłbym, pani Anetto odsunąć ręcznik? Bardzo mi niewygodnie - zapytał.

- Tak, proszę.

Delikatnie, patrząc jej w oczy odsunął ręcznik. Jej oczom ukazał się słusznych rozmiarów wzwiedziony penis.

- O, on chyba również potrzebuje masażu... - stwierdziła.

- Masażu ustami – potwierdził, lekko się uśmiechając.

- No, nie wiem, to by było nieprofesjonalne - powiedziała.

Na te słowa penis jakby lekko drgnął.

- Bardzo ładny - orzekła , mimochodem go dotykając.

Przymknął oczy. Ośmieliło ją to i delikatnie wzięła go do ręki. On nic nie mówił. Poruszyła kilka razy napletkiem. Pomyślała, że jest idealny – duży i gruby, ledwo obejmowała go dłonią. Jeszcze kilka razy poruszyła napletkiem. Na czubku penisa pojawiła się maleńka kropelka. To dodatkowo podnieciło Anettę. Delikatnie pochyliła się i polizała główkę. Zlizała kropelkę. "Mniam – pomyślała - dobre".

Mężczyzna nic nie mówił, tylko jego oddech świadczył, jak pieszczota podziałała na niego. Anetta pochyliła się i delikatnie wzięła czubek jego żołędzi do ust. Po chwili zaczęła poruszać ustami na jego członku. "Co się ze mną dzieje?" - pomyślała. Ale nie chciała przestać. Sprawiało jej to prawdziwą przyjemność. Poczuła palce mężczyzny, który delikatnie gładził jej szparkę przez spodnie.

Obejmowała ustami penisa próbując wessać go jak najgłębiej. Mężczyzna delikatnie zaczął głaskać jej włosy. Podnieciło ją to jeszcze bardziej. Zawsze tak lubiła, a najbardziej podobało jej się gdy facet lekko dominował, a ona czuła się jakby małą dziewczynką, która posłusznie wykonuje rozkazy swojego pana. Po chwili zmieniła technikę fellatio. Szybko i delikatnie ssała główkę członka mężczyzny. Ten ciężko oddychał obserwując ją spod na wpół przymkniętych powiek. Po chwili zaczął ciężko oddychać, a jednocześnie lekko wypychać uda do przodu. Pomyślała, że za chwilę chyba wytryśnie. Nie przeszkadzało jej to. Lubiła ten lekko gorzkawy, ale podniecający dla niej smak spermy. Jedynie czego nie lubiła, to połykania. "Tu chyba nie będzie innego wyjścia"- szybko przebiegło jej przez głowę.

- Chcesz? - ochrypłym głosem zapytał mężczyzna.

- Mrrrr - zamruczała nie wyjmując nawet penisa z ust...

- Ahhh - westchnął mężczyzna, a Anetta poczuła potężny wytrysk nasienia w buzi. A po chwili jeszcze jeden i jeszcze jeden.

"Ale tego jest." pomyślała. Czuła, że sperma zaczyna jej się ulewać przez kąciki ust.

Delikatnie wyjęła penisa z ust, odchyliła głowę do góry i połknęła całą ambrozję miłosnych zapasów. Popatrzyła się na mężczyznę i uśmiechnęła.

- Chciałbyś abym ci jeszcze kiedyś zrobiła masaż? - zapytała.

- Podejdź tu - powiedział.

Jego palce dotknęły jej warg i starły z nich resztę nasienia. Anetta znowu poczuła uderzenie pożądania - bardzo ją podniecała taka pieszczota. Jej usta mimowolnie rozchyliły się muskając koniuszki palców mężczyzny.

- Proszę cię przyjdź do mnie - szepnęła...

- Przyjdę, maleńka - powiedział. - Pod jednym warunkiem...

- Jakim? - zapytała.

- Jeżeli pozwolisz mi polizać swoją cipkę. Chciałbym dać ci tyle samo przyjemności, co ty mnie...

- Tak – szepnęła. - Tak, bardzo chcę. A teraz idź, tu jest mój telefon - powiedziała, podając mu wizytówkę.

Pierwsze, nieśmiałe promyki słońca przedarły się przez zasłoniętą kotarę w pokoju Anetty. Uśmiechnęła się, a jej dłoń powędrowała do lekko obolałego podbrzusza. Poczuła wilgoć, która pozostała po nocnych marzeniach. Ale masz sny - dziewczyno - uśmiechnęła się sama do siebie... - Trzeba wstać i iść do pracy, na szczęście to już piątek...

Tymczasem w pobliskim ośrodku SPA meldował się mężczyzna. Około 40-tki na oko, o szczupłej i wysportowanej sylwetce. Był w koszulce bez rękawów. Recepcjonistka zwróciła uwagę na wytatuowanego na jego ramieniu tygrysa...

17,849
7.92/10
Dodaj do ulubionych
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 7.92/10 (25 głosy oddane)

Pobierz powyższy tekst w formie ebooka

Komentarze (9)

paty_128 · 12 stycznia 2016

0
0
Pierwsza!

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

MarySue · 12 stycznia 2016

+1
0
lepiej 🙂

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

paty_128 · 12 stycznia 2016

+1
0
No, lepsze, to prawda

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Mirek · Autor · 12 stycznia 2016

0
0
Paty, tak z ciekawości zapytam - dlaczego pierwsza?

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

paty_128 · 12 stycznia 2016

0
0
byłam pierwszym czytelnikiem xd

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Indragor · 14 stycznia 2016

+1
0
Teraz znacznie lepiej, a zakończenie super 🙂
Może trochę na wyrost, ale 8 pkt.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

adix · 14 stycznia 2016

+1
0
No nie jest złe to opowiadanie. Na taki masaż chętnie bym się wybrał. Popraw "popatrzyła się na mężczyznę" na "popatrzyła na mężczyznę".

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Sztywny · 20 stycznia 2016

0
0
wzwiedziony penis - cudo! 🙂 Może wywiedziony w pole? 😀
Mam mgliste wspomnienie pierwszej wersji, ale odniosłem wrażenie, że nie wiele zmieniłeś, a im dalej czytałem, tym więcej byków znajdywałem. Jeśli traktować tekst w ramach spisanej fantazji, to daje radę. Jeśli podjeść do tego, jak do opowiadania to już nie.
Pozdrawiam

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Mirek · Autor · 21 listopada 2017

0
0
Sztywny, jednak określenie "wzwiedziony penis" istnieje. A "niewiele", drogi krytyku, piszemy razem. Pozdrawiam

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.