Podwójna gra w ciemności
31 grudnia 2025
4 min
Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!
Kasia była w ostatniej klasie liceum – szczupła blondynka z długimi włosami, zawsze uśmiechnięta i pełna energii. Tego wieczoru wybrała się do kina z dwoma kolegami z klasy: Tomkiem i Bartkiem. Obaj byli jej dobrymi znajomymi od lat, zawsze żartowali razem na przerwach, pomagali sobie z lekcjami. Nie miała pojęcia, że obaj skrycie się w niej podkochiwali – Tomek marzył o niej od miesięcy, podobnie jak Bartek, który nie mógł oderwać od niej wzroku. Co gorsza, żaden z nich nie wiedział o uczuciach drugiego. Myśleli, że mają wolną drogę.
Film był jakimś lekkim horrorem – ciemna sala, mało ludzi, rzędy prawie puste. Usiedli na końcu sali: Tomek po lewej stronie Kasi, Bartek po prawej, a ona w fotelu między nimi. Na początku wszystko było normalnie – śmiali się z zapowiedzi, dzielili popcornem. Miała na sobie krótką spódniczkę i luźną bluzkę, bo wieczór był ciepły. Gdy światła zgasły i film się zaczął, sala wypełniła się mrokiem i głośnymi dźwiękami.
Tomek pierwszy nie wytrzymał. Siedział blisko, ich ramiona się stykały. Najpierw „przypadkiem” musnął jej dłoń na podłokietniku. Kasia nie zareagowała, więc powtórzył – tym razem celowo, delikatnie głaszcząc jej palce. Serce mu waliło jak młot, ale patrzył twardo w ekran, udając, że skupia się na fabule. Nie chciał, żeby kolega coś zauważył.
Po drugiej stronie Bartek zrobił prawie to samo. Nieśmiało położył swoją dłoń na jej udzie – niby przypadkiem, gdy sięgał po popcorn. Ułatwiło mu to, że miała na kolanach rozłożoną kurtkę, która częściowo opadała też na jego stronę. Lekkie muśnięcie, potem delikatne kręgi palcami po wewnętrznej stronie uda. Też wpatrywał się w film, unikając kontaktu wzrokowego z Tomkiem. Myślał, że ma wyjątkowe szczęście, że dostał zielone światło.
Kasia poczuła najpierw szok. Co się dzieje? Dwie dłonie – jedna z lewej, jedna z prawej – jednocześnie na jej ciele. Serce jej przyspieszyło, policzki poczerwieniały w ciemności. Chciała coś powiedzieć, odsunąć się, ale… coś ją zatrzymało. To podniecenie. Ciepło rozlało się po jej brzuchu i między nogami. Obaj chłopcy – przystojni, wysportowani – jednocześnie ją dotykali. I żaden nie wiedział o drugim. Zamiast protestować, rozchyliła lekko nogi, pozwalając im na więcej.
Dłoń Tomka powędrowała wyżej, pod spódniczkę, delikatnie muskając skórę uda blisko majtek. Palce drżały mu z podniecenia. Bartek nie pozostał w tyle i jego ręka też sunęła w górę, głaszcząc wewnętrzną stronę, coraz bliżej cipki. Obaj oddychali ciężej, ale nadal patrzyli prosto w ekran, udając obojętność. Sala była ciemna, dźwięki filmu zagłuszały wszystko.
Kasia gryzła wargę, by nie jęknąć. Jej majtki były już wilgotne. To było szalone – obaj jednocześnie, w publicznym miejscu. Podniecało ją to jak nic wcześniej. Ich dłonie były coraz bliżej siebie, niemal się stykały. Nie chciała, żeby magia chwili prysła i żeby chłopaki nagle spotkali się palcami i zorientowali, co się dzieje. Delikatnie, niemal niedostrzegalnie, odsunęła ich ręce trochę niżej, na uda. Jednocześnie postanowiła pójść dalej. Najpierw lewą ręką sięgnęła do krocza Tomka. Przez spodnie poczuła jego twardość. Delikatnie zaczęła masować, okrężnymi ruchami, udając, że poprawia się w fotelu.
Tomek zesztywniał, ale nie oderwał wzroku od ekranu. Był przekonany, że śni. Kasia go dotyka! W jego głowie nie istniała żadna rywalizacja z przyjacielem – nie miał pojęcia, co dzieje się po drugiej stronie, gdzie Kasia prawą ręką zrobiła to samo. Masaż przez materiał, powolny i spokojny. Bartek czuł to samo – myślał, że ma wyjątkowe szczęście. Obaj czuli, jak ich penisy pulsują pod jej dłońmi.
Nie minęło dużo czasu, a Kasia postanowiła zaryzykować więcej. Najpierw dyskretnie rozpięła rozporek Tomka i wyciągnęła gorącego, twardego penisa. Skóra była gładka, żołądź nabrzmiała. Zaczęła powoli go masować, ręką w górę i w dół. Wszystko odbywało się pod osłoną kurtki, którą on również miał na kolanach, idealnie maskując ruchy.
Bartek dostał to samo chwilę później – wyciągnęła także jego penisa. Masowała obu naraz, powoli, by nie zwrócić ich uwagi. Ręce poruszały się w rytm, a koledzy oddychali głęboko, próbując nie jęknąć. Film wchodził w kulminację, krzyki na ekranie maskowały ich ciężkie westchnienia. Czuła ich podniecenie – penisy śliskie od preejakulatu, pulsujące w jej dłoniach. Najpierw Bartek nie wytrzymał – jego penis zadrżał, gorąca sperma wystrzeliła na jej rękę i pod kurtkę. Starał się nie ruszać, tylko zacisnął zęby. Chwilę później doszedł Tomek. Jego sperma spłynęła po jej palcach. Kasia uśmiechnęła się w ciemności, czując ich ciepło. Delikatnie wycofała dłonie i wytarła o chusteczki z torebki.
Film się skończył, światła powoli się zapalały. Chłopaki siedzieli czerwoni na twarzach, unikając wzajemnie swojego wzroku. Kasia wstała pierwsza, uśmiechając się słodko.
– Super film, co nie? – rzuciła niewinnie, wstając.
Obaj kiwnęli głowami, nie wiedząc, co powiedzieć. Wyszli z kina w milczeniu, każdy z nich przekonany, że to jego wieczór triumfu. Kasia wiedziała lepiej. Dla niej to była tylko chwila szaleństwa – gorąca, zakazana i… skończona. Przynajmniej tak sobie powtarzała.
CichaStrona
Jak Ci się podobało?