Wigilia firmowa

19 maja 2025

4 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

Ania i Adam byli małżeństwem od 10 lat. Tworzyli standardowy związek. Zakupy, rachunki, od czasu do czasu jakieś winko, film w sobotę wieczorem, nocne rozmowy i szybki seks. Nudy by ktoś powiedział. Od kilku lat pracowali w jednej firmie. Ania na kontroli jakości, zawsze w uniformie firmowym, a Adam był inżynierem procesu. Po tych długich latach związku erotyzm i magia lekko przygasły, ale mimo wszystko byli fajną parą.

W pracy zachowywali się profesjonalnie. Nie obnosili się ze swoją miłością. Ania jak na 32 lata dobrze wygląda. Ma jasną gładką cerę, długie ciemne włosy. Jest zgrabna z dość dużym biustem. Na co dzień była ukryta pod dość luźnym uniformem i mąż przestał widzieć w niej kobietę. Ania kątem oka widziała spojrzenia kolegów z pracy. Myślała, że może nie jest jednak taka brzydka…

Adam przychodził do biura ubrany w garnitur. Robił kawę i od razu wpadał w wir pracy. Nie zwracał uwagi na inne kobiety. Mimo że były młodsze, może ładniejsze. Nie zwracał na nie uwagi. W tle leciała muzyka. On wysyłał kolejne maile, zestawienia, sprawozdania. Tworzył kolejne programy. Rozmawiał z pracownikami. I tak mijały dni.

Był grudzień. Zbliżała się Wigilia firmowa. To uroczysty, ostatni dzień pracy. Plan produkcyjny wykonany i pracownicy w tym dniu przychodzili ubrani na galowo. Na stołówce było przygotowane przyjęcie. Dyrektor przemawiał i każdemu osobiście wręczał paczkę. Znał imię każdego pracownika jak w rodzinie. Niby impreza jak impreza. Ania zwykle ubierała białą koszulę i czarną spódnicę, rajstopy i kozaki. Taka szara mysz, nie rzucała się w oczy. Ale tym roku postanowiła zaszaleć. Kupiła piękny, czarny, koronkowy dopasowany top, czarną ołówkową spódniczkę do kolan z rozcięciem do połowy uda. Do tego kabaretki z kryształami Swarovskiego i czarne szpilki. I czarna dopasowana marynarka. Zrobiła delikatny makijaż, wyprostowała włosy, które lśniły świeżo po umyciu. Wyglądała jak milion dolarów. Adam tego początkowo nie zauważył przyzwyczajony do szarej myszy. On włożył tradycyjnie czarny garnitur. Ale jak weszli na stołówkę, pozostali pracownicy od razu zauważyli zmianę. Była jedną z niewielu kobiet w firmie. Dyrektor składał życzenia, a Ania czuła na sobie wzrok wszystkich panów… Zdjęła marynarkę i wtedy Adam zauważył, jak piękną ma żonę. Siedzieli z kolegami ze swoich działów. Więc Adam miał dobry widok na żonę. Znów poczuł te motyle w brzuchu jak dzieciak 20 lat temu. Nie słyszał, co mówią obok przy stole, tylko obserwował Anię. Serce mu coraz szybciej biło. Zapragnął wyjść stąd i całować się jak nastolatek. Podszedł do żony i nieśmiałym głosem poprosił czy mogą porozmawiać na korytarzu. Wyszli. Zamknęły się drzwi. Ania nie zdążyła zapytać, o co chodzi. A Adam przycisnął ją do ściany i zaczął namiętnie całować. Ania początkowo zaskoczona, ale pomyślała, no o to chodziło. Serca biły im jak oszalałe. Krew szybciej krążyła… Wróciło młodzieńcze pożądanie.

Adam mimo swoich 35 lat te dobrze wyglądał w białej koszuli slim i dopasowanej marynarce. Ania spojrzała mu głęboko w oczy.

– Kochanie pragnę cię – wyszeptał. – Jego dłonie krążyły między biustem i pośladkami. – Chcę się z tobą kochać… Ania na chwilę straciła kontrolę nad swoim ciałem. Chwyciła krocze męża i poczuła nabrzmiałego penisa gotowego do akcji. Oprzytomniała z letargu rozkoszy.

– Kochanie, ale teraz nie możemy, musimy wracać na stołówkę, bo nas będą szukać… Adam uspokoił buzującą w nim krew. Pocałował w czoło Anię. Wrócili do świętowania z kolegami z pracy na swoje miejsca, posyłając sobie tajemnicze spojrzenia i uśmiechy…

Wigilia wkrótce się skończyła i wszyscy w dobrych nastrojach rozeszli się do domu. Małżeństwo wsiadło do samochodu. Zostali sami na parkingu. Ania rozpięła płaszcz. Nic nie mówiła, ale jej oczy znów lśniły i emanowała kobiecością. Adam na nią patrzył w milczeniu. Zauważył, że spod bluzki wystaje kawałek koronkowego czarnego biustonosza. Atmosfera znów zaczęła gęstnieć.

– Kochanie pięknie wyglądasz…
– Naprawdę?

Chciałam się tobie spodobać jak kiedyś… Ania spojrzała się na niego, a oczy jeszcze bardziej jej zaczęły lśnić. Adam włączył radio. Na pendrivie był stary Moonlight. Jak dawniej, gdy siedzieli wieczorami, rozmawiali i całowali się. Ania delikatnie się uśmiechnęła. Serce jej zaczęło mocniej bić…

– Kochanie może już jedźmy, śnieg zaczął padać. Adam nic nie powiedział. Spojrzał na żonę i dotknął jej uda. Lekko drżało. Pocałował ją. Spojrzał jej w oczy. Ania oddała pocałunek. Był jednocześnie delikatny soczysty i namiętny. Ania szepnęła Adamowi do ucha:

– Kochanie dziś nie mam majtek…

Adam myślał, że zaraz eksploduje. Wsunął dłoń pod spódniczkę. Ania lekko rozsunęła uda. Poczuła jego palce. Delikatnie jęknęła. Adam zaczął delikatnie pieścić jej łechtaczkę. Pod obcisłą bluzką widział zarys sterczących sutków. Obserwował reakcję żony. Stawała się coraz bardziej wilgotna. Zaczął ją namiętnie całować. Ania była podniecona. Wszedł w nią palcami. Nadal była ciasna jak nastolatka… Ania rozpięła mu rozporek. Wzięła w dłoń nieśmiało jego penisa. Adam jęknął. Spodobało mu się. Ania przygryzła wargę, spojrzała lekko zawstydzona. Adam ją delikatnie pocałował. Wsunął palce jeszcze głębiej. Jednocześnie kciukiem masował jej kobiecość. Znalazł jej punkt g. Zaczęła prawie wrzeszczeć z rozkoszy. Po policzkach popłynęły jej łzy. Wtuliła się w męża i zaczęła drżeć z rozkoszy. Czuła się tak lekko. Zaczęła pieścić pulsującego penisa. Adam odczuwał rozkosz. Jego ciało pamiętało ich igraszki. Zamknął oczy, cicho jęczał i oddychał głęboko. Zacisnął palce na kierownicy. Po chwili doszedł. Znowu połączył ich namiętny pocałunek. Adam się doprowadził do porządku. Dochodziła dziewiętnasta. A dla nich czas stanął w miejscu. Zaparowały szyby. Z głośników sączyła się Anathema – „Natural disaster”. W milczeniu dojechali do domu. W aucie unosiła się gęsta atmosfera miłości…

 

4,187
7.45/10
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 7.45/10 (22 głosy oddane)

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.