#144

Agnieszka

14 marca 2024

Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że jest to możliwe to z pewnością bym nie dowierzała. Gdy sama tego doświadczyłam, wiem, że to się zdarza.
Było to wiele lat temu. Byłam wtedy studentką. Miałam chłopaka, a raczej partnera, bo był ode mnie starszy o dziesięć lat. Mieszkał i pracował w innym mieście. Widywaliśmy się, mniej więcej co dwa tygodnie, czasem częściej. Przyjeżdżał z reguły na dwa, dni. To był dla mnie cudowny czas. Byłam w nim zakochana do szaleństwa. Gdy pojawiał się w drzwiach mieszkania, które ojciec mi wynajął na czas studiów, byłam zawsze już tak jego spragniona i podniecona, że ledwie zamknęliśmy drzwi, w pośpiechu ściągaliśmy z siebie ubrania i kochaliśmy się jak szaleni. Bywało, i tak, że nawet nie zdążyłam ściągnąć z siebie majtek, a już leżeliśmy na łóżku i błagałam go by we mnie wszedł. Lekko odchylał je tylko na bok i nareszcie czułam go w sobie. Była to najcudowniejsza chwila o jakiej marzyłam od kiedy się pożegnaliśmy dwa tygodnie wcześniej.
Zawsze było nam cudownie, zawsze osiągałam szczyty rozkoszy.
Chciałam jednak napisać o czymś, co przydarzyło mi się tylko raz, ale do dzisiaj wspomnienia powodują, miły dreszczyk w podbrzuszu.
Miał przyjechać jak zwykle późnym popołudniem. Był piękny lipcowy dzień. Wracałam z uczelni po zajęciach. Podczas wykładów byłam obecna tylko ciałem, moje myśli były już przy nim. Wyobrażałam sobie, jak będziemy się całować, przytulać, pieścić, szeptać czułe słowa. Te myśli nie opuszczały mnie od samego rana. Byłam już niedaleko mieszkania, przechodziłam akurat przez park. Wyobraziłam sobie, że już jesteśmy razem, siedzimy w wannie pewnej ciepłej wody i zaczynamy się pieścić. Często tak robiliśmy, gdy przyjeżdżał wprost po pracy, najpierw była wspólna kąpiel i czuły, namiętny seks. Nagle w pewnej chwili poczułam, że zbliża się orgazm. Byłam tym niewyobrażalnie zaskoczona. Ale stało się. Dobrze, że byłam blisko parkowej ławki. Musiałam usiąść, bo orgazm nadszedł tak niespodziewanie i był tak silny, że pewnie nie ustałabym na nogach. Dłuższą chwilę siedziałam, a moje ciało przeszywały drgawki. Poczułam, że majtki mam już całkowicie mokre. Dobrze, że byłam w zwiewnej lekkiej sukience, a nie w spodniach. Orgazm był bardzo intensywny i długi. Gdy ochłonęłam, szybko poszłam do mieszkania, wykąpałam się, przebrałam i czekałam na swojego ukochanego. Kiedy mu to opowiedziałam, nie chciał w uwierzyć.
Do tamtej chwili nie wiedziałam, że można dostać orgazmu, bez jakiegokolwiek konaku cielesnego, nawet bez własnego dotyku, tylko myśląc i marząc o swoim ukochanym. Dzisiaj wiem, że jest to możliwe.
Pozdrawiam wszystkie zakochane dziewczyny.

Jak Ci się podobało?

60
14
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (5)

Max

Max · 15 marca 2024

+9
-4

Moja była dziewczyna opowiadała mi, że w liceum jej klasa dorwała dziennik nauczycielski (zostawiony w klasie), część osób chciała dopisać sobie dobre oceny (lub coś podobnego) była tak przejęta (że nauczyciel wróci) i podekscytowana, że dostała orgazmu.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Paulina

Paulina · 16 marca 2024

+12
0

Też tak kiedyś miałam. Byłam w klasie maturalnej, jechałam do chłopaka, od niedawna (jakieś dwa miesiące wcześniej ) zaczęliśmy uprawiać seks. To było gdy jechałam tramwajem. Co prawda nie był to jakiś wielki i długi orgazm, ale ... cipka pulsowała mocno i zrobiło mi się mokro w spodniach. Dobrze, że nikt obok się nie zorientował.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Dan

Dan · 16 marca 2024

+2
-1

Co się dalej stało? Jednak rozstaliście się?

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Agnieszka

Agnieszka · 17 marca 2024

+7
0

Dan niestety okazało się, że jego uczucie nie było tak silne jak moje... Wyjechał z firmy na kontrakt do USA, Po pół roku dzwonił coraz rzadziej, w końcu przestał dzwonić, pisać... Było miło , ale się skończyło, niestety.
Dziękuje, za wszystkie pozytywne opinie na temat mojego wyznania po latach. Pozdrawiam.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
caro51

caro51 · 29 marca 2024

+4
-1

orgazm u kobiety bez dotyku tylko
myslami u kochanka cudowne przezycie
prawie nie mozliwe a jednak

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.