@XXX_Lord napisał/a:
2. Głos na "nie" w poczekalni, wymagający większej liczby głosów na "tak" w celu wyciągnięcia na stronę główną. Pomysł niesie za sobą ryzyko, co w sytuacji, gdy osoba klikająca "nie" zniknie z Pokątnych (nie mówię o usunięciu konta, a o zaprzestaniu logowania), a autor poprawi historię na tyle, że będzie ona nadawała się do migracji do głównego zbioru?
W takiej sytuacji zawsze mamy administratora, który może zmienić coś "ręcznie". Po pierwsze: status CLA nie jest dożywotni i nadto jest autorów, którzy go stracili. Po drugie: jakoś średnio widzę sytuację, w której jakiś tekst wisi sobie wstrzymany w poczekalni takim "martwym" głosem, a jego autor nagle postanawia go poprawić. Prędzej zdarza się odwrotna sytuacja, gdy członkowie loży chętnie zagłosowaliby za wyjściem z poczekalni pod warunkiem owych poprawek, ale to autor zniknął - np. ja osobiście co jakiś czas komentuję takie opowiadania, ale wpisy pozostają bez echa.
3. Być może mechanizm degradacji powinien uruchamiać się tylko w przypadku długo nieobecnych autorów? W takiej sytuacji autor, który ma co najmniej roczną przerwę w publikacji, trafiłby z opowiadaniem na główną, ale istniałaby możliwość degradacji do poczekalni (miękka wersja propozycji z pkt. 1).
Nie wiem, na ile to ma sens. Tekst jest dobry lub zły niezależnie od tego czy autor jest obecny, czy nie. Oczywiście nie zawsze jest to takie zero-jedynkowe, bo jednak inaczej traktujemy debiutanta, a inaczej kogoś, kto publikuje któreś z kolei opowiadanie, ale jednak. Poza tym takie spory wybuchają raczej w odniesieniu do tekstów "świeżych" - patrz najnowsze dzieło
@Konstantnego - a nie czegoś sprzed roku czy tym bardziej kilku lat.
@jamer106 napisał/a:
Sam przez przypadek doświadczyłem przeniesienia opowiadania z Głównej do Poczekalni ( Wakacyjna dniówka) i to w momencie kiedy moje drugie opowiadania weszło na Główną i nadal miałem jedno, a nie dwa. Było minęło, związane to było z połączeniem dwóch moich kont ( jednego sprzed 15 lat z innym obecnym).
Ale sam przyznasz, że to była sytuacja szczególna, a nie typowe "mam na głównej dwa teksty, to wszystkie kolejne też powinienem mieć". Poza tym, o ile dobrze pamiętam, to było na początku przejmowania przeze mnie obowiązków moderatorskich i nie wszystko działało tak, jak powinno.
@jamer106 napisał/a:
Z innej bajki - coś co siedzi w poczekalni dłużej niż 5 lat z automatu bym kasował. Pięć lat to sporo by poprawić tekst. Odpadnie wtedy kwestia -dlaczego mam 6,06 i nie jestem na Głównej.
W przypadku gdy autor , któremu spuszczono opowiadanie do Poczekalni nadal publikuje wątpliwej jakości dzieła pozbawić go statusu AA lub CLA bo to jest z jego strony celowe działanie.
Z tym się akurat nie zgadzam. Niech opowiadanie będzie sobie w poczekalni i do końca świata. Jeżeli autor zdecyduje się go poprawić w stopniu wystarczającym do promocji na stronę główną (zastrzeżenie: poprawić, a nie użyć przytoczonego argumentu pt. "mam dobrą średnią i dużo odsłon, więc mi się należy"), taki tekst mógłby zostać wypromowany i po kilkunastu latach, bo czemu nie? Inna sprawa, że przy dużym zakresie zmian lepiej jest wtedy zrobić remasterkę, a nie przerabiać 3/4 zawartości oryginału i udawać, że to to samo - choć i tutaj zapewne pojawią się głosy krytyki, bo mamy na Pokątnych zadeklarowanych przeciwników publikowania "drugi raz tego samego".
@Marc napisał/a:
Podoba mi się także pomysł, że po ponad rocznej nieobecności autora kolejne opowiadania powinny być publikowane w poczekalni.
Tylko jak zdefiniować "nieobecność"? Brakiem logowania w ogóle czy tylko brakiem aktywności (zero komentarzy, zero wpisów na czacie, zero publikacji)?
@MikeEcho napisał/a:
Aczkolwiek uważam, że dwa opowiadania zatwierdzone na Główną to za mało, aby kolejne trafiały tam z automatu. Byłbym za minimum trzema, jak nie pięcioma. To w pewien sposób wymusiłoby więcej wysiłku u mniej doświadczonych autorów, dopingowałoby do publikowania (...) Poza tym jest tak (a przynajmniej ja tak mam), że jak pierwsze opowiadanie jest obiecujące, to sięgam po kolejne tego autora, zwłaszcza jeżeli widać w komentarzach pod poprzednim, że jest otwarty na pracę nad sobą. Więc z każdym kolejnym łatwiej przykuć uwagę CLA i wyjść z Poczekalni.
"Resetowanie" statusu po roku bez publikacji (czy dwóch latach) wydaje się być ciekawym uzupełnieniem tego systemu.
Właśnie do czegoś takiego zmierzamy. Przy czym pamiętajmy, że niezależnie od przyjętego systemu i naszych starań po drugiej stronie zawsze znajdują się autorzy / autorki / osoby autorskie
😉 i to ostatecznie do nich należy decyzja. Są tacy, którym wystarczy ledwie kilka ogólnych wskazówek i parę miłych słów na zachętę, a zrobią gigantyczny postęp dosłownie z tekstu na tekst. I tacy, co dostaną szczegółową listę "zrób to, to i tamto" (i jeszcze parę poprawek w gratisie przy okazji przygotowania tekstu do publikacji), a i tak uznają, że już się narobili i wystarczy. A jak nie dostaną 10/10, 10000 odsłon w tydzień i samych pochwał, to zabierają grabki i idą do innej piaskownicy.
I o ile nie lubię mieszania początkujących autorów z błotem dla zasady - a wielu z nich robi błędy z najzwyklejszej niewiedzy, a nie złej woli i naprawdę chcą się uczyć i pracować nad sobą - co prowadziło w przeszłości do odchodzenia naprawdę perspektywicznych twórców, którzy zrobili niemałe kariery choćby na LOL24, o tyle niestety ostatnio coraz więcej jest takich, którzy w poważaniu mają jakiekolwiek starania.
Wydaje mi się, że przynajmniej tymczasowo można wprowadzić ww. zmiany w postaci:
1. Zwiększenia limitu tekstów, potrzebnych do automatycznego promowania na stronę główną,
2. Wprowadzenia możliwości głosowania na "nie" zarówno w poczekalni jak i na stronie głównej (z zachowaniem bezpiecznika w postaci ostatecznej decyzji administratora).
I po jakimś czasie zobaczymy, co to da. Teoretycznie ilość kaszan, pasztetów i innych niestrawnych wyrobów literackopodobnych w zbiorze głównym powinna się zmniejszyć, choć zapewne bez głosów sprzeciwu się nie obędzie.