Krótko.
W czym piszecie swoje teksty, zanim zostaną opublikowane?
Ja trzymam na Dysku / Dokumentach Google.
Oprócz problemów z długością poziomych kresek i angielskiego cudzysłowiu, to dodatkowo korzystam z narzędzi do sprawdzania pisowni, co rozstrzela formatowanie, usuwa wcięcia czy dodaje entery.
Jak Wy sobie z tym radzicie?
Cześć. Ja również trzymam swoje pliki na google docs. Półpauzy czasami piszę na bieżąco, a czasami podmieniam nimi dywizy z użyciem funkcji "zamień". Angielski cudzysłów poprawiam ręcznie z pomocą starej, dobrej szukajki. Na koniec wrzucam tekst do sentence checkera. Wyłapuje on tylko podstawowe błędy, ale nikt nie jest doskonały.
Ja mielę tekst jeszcze przez ortograf.pl lub jakieś inne, co jakiś czas sprawdzam nowe, znalezione w necie.
Moja grafomania na różnym etapie ukończenia zalega na kilku pendrivach i jednym dysku przenośnym, tak, że przyznaję, sam się już w tym trochę gubię i wiecznie obiecuję sobie zrobić porządek, ale na obietnicach się kończy. Natomiast, jako wcielenie dysgrafii i dysleksji, z racji, iż za biednym na wynajęcie prywatnego korektora, korzystam ze wszystkiego, co się nawinie — sentence checker, ortogtaf.pl, iKorektor, zecerka, LanguageTool i wiele innych.
1. Piszę w Wordzie. Aktualnie oryginalnym MS, ale kiedyś były to Open i Libre i dawały radę.
2. Może to wydawać się dziwne, ale nie używam ani Google Docs, ani innych podobnych wirtualnych dysków, tylko po napisaniu nowego fragmentu wysyłam plik mailem do siebie. Bo tak.
3. Co jakiś czas polecam wrzucić tekst do całkowicie czystego, nowego dokumentu, żeby się błędy formatowania nie nawarstwiały. A na pewno zrobić to na ostatnim etapie przed publikacją.
4. Na koniec: redakcja, korekta przy pomocy sentencecheckera, wrzucenie na stronę z ewentualnymi modyfikacjami w edytorze (nie polecam na przykład przeklejać żywcem z Pokątnych na LOL24 ani odwrotnie, bo się może coś wysypać).
Piszę w Word, praktycznie tylko w smartfonie, pliki trzymam na Onedrive, do korekty używam Sentence Checkera, wspomagam się słownikami synonimów. I to chyba tyle.
Chcesz wziąć udział w dyskusji?
Zaloguj się