Joanna i nowa dziewczyna Pawła (II)
13 marca 2025
21 min
Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!
https://opowiadaniajoanna.blogspot.com/2018/03/joanna-i-nowa-dziewczyna-pawa.html
O pamiętnej czerwcowej niedzieli nasi bohaterowie usiłowali wrócić do normalności, jakby nic się nie wydarzyło. Temat ten jednak nigdy nie został poruszony, głównie dlatego, że Joanna zaczęła unikać Andżeliki.
Pewnego wieczoru siedziała na kanapie z kieliszkiem czerwonego wina i tabletem, prezentem gwiazdkowym od Henryka. Przeglądała Facebooka, portal, który odwiedzała rzadko, nie przepadając za dzieleniem się własnymi przemyśleniami czy zdjęciami. Od czasu do czasu logowała się jedynie, by odpowiadać na zaproszenia od uczniów i zerknąć, co słychać u znajomych z dawnych lat. Już miała się wylogować i odłożyć urządzenie, gdy nagle przy ikonce wiadomości pojawiła się cyfra „1”. Kliknęła w nią bez większego entuzjazmu. Serce zabiło mocniej, gdy zobaczyła, że nadawcą jest „An Dżela”. Przypomniała sobie, że jakiś czas temu przyjęła zaproszenie od nowej dziewczyny Pawła. Poczuła, jak ogarnia ją gorąco, ale mimo to otworzyła wiadomość: „Witaj! Mam nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku. Piszę, bo zbliżają się urodziny Miśka i pomyślałam, że najlepszym prezentem byłby niezapomniany, urodzinowy seks. Pawłowi bardzo się podobało ostatnim razem i chciałby to powtórzyć (zresztą ja też!), ale wiem, że on boi się z Tobą o tym porozmawiać. Dlatego mam propozycję – może powtórzymy naszą przygodę u mnie w przyszłą sobotę? Moi rodzice jadą na wesele i będę sama przez cały dzień, więc będziemy mieć dom dla siebie. Proszę, nie gniewaj się, że piszę. Po prostu byłam już z kilkoma dziewczynami, ale z Tobą było mi najlepiej. Jesteś taka doświadczona i seksowna. To był chyba najlepszy seks w moim życiu! Nie mogę przestać o tym myśleć i chciałabym móc jeszcze raz to przeżyć. Z Tobą i z Miśkiem, oczywiście. Obiecuję, że za tydzień będzie jeszcze lepiej. PS. Pomyślałam też, że mogłybyśmy się ubrać jakoś specjalnie, np. założyć seksowną bieliznę, ja białą, a Ty czarną. Taka propozycja z mojej strony :) Pozdrawiam, Andżi”
Kobieta przeczytała wiadomość trzy razy, po czym wylogowała się z Facebooka i odłożyła tablet na stół. Zamknęła oczy. Wspomnienia związane ze wspomnianym seksem powróciły jako seria urywanych obrazów. Wzięła głęboki oddech, próbując się ich pozbyć, ale jeden obraz utkwił szczególnie mocno. To było wspomnienie nagiej dziewczyny Pawła, wpatrującej się lubieżnie tymi wielkimi, pięknymi, szarymi oczami. Asia pamiętała, jak wprawne były pieszczoty tamtych palców i języka. Przez cały tydzień Joanna nie mogła przestać myśleć o wiadomości od Andżeliki. Choć próbowała przekonać samą siebie, że powinna zignorować tę propozycję i odrzucić szalone zaproszenie, coś w środku nie dawało spokoju. Wspomnienia tamtej gorącej niedzieli wciąż powracały. Czuła wtedy doznania, jakich nie dał żaden związek. Andżelika rozpaliła w niej ogień, który ciężko było ugasić. Nawet teraz, siedząc wieczorem przy lampce wina, wyobrażała sobie smukłe ciało nastolatki, zwinne palce i pełne rozkoszy jęki. Nie mogła przestać o tym myśleć. Wieczory spędzała, starając się wymazać z pamięci obrazy, które nieustannie wracały i rozbudzały wyobraźnię. Chociaż wiedziała, że to nie powinno się wydarzyć ponownie, wewnętrzne pragnienie narastało.
W końcu, w piątek wieczorem, zdecydowała się odpowiedzieć. Serce biło mocno, gdy pisała. Czuła, jakby coś w środku pękało, jakby otwierała drzwi do czegoś zakazanego, ale niesamowicie pociągającego. „Zgadzam się. Spotkajmy się jutro u Ciebie, jak proponowałaś” – napisała i natychmiast wylogowała się. Nalała kolejną lampkę wina, żeby się uspokoić. Dłonie lekko drżały.
Sobota nadeszła szybko, przynosząc ze sobą mieszankę ekscytacji i lęku. Joanna poszła do łazienki, aby odpowiednio się przygotować. Weszła pod prysznic, namydlając dłonie i powoli przesuwając nimi po ciele, co wywoływało przyjemne doznania. Gdy zbliżyły się do piersi, sutki natychmiast zesztywniały. Powoli je pocierała i delikatnie szczypała, czując narastające podniecenie. Stała tak, dotykając się z zamkniętymi oczami, przed którymi pojawił się obraz nagiej nastolatki. Ciepła woda spływająca po ciele potęgowała wrażenia. Jedną rękę skierowała w dół, w kierunku intymnego miejsca, które zaczęła pieścić. Zdjęła słuchawkę od prysznica i skierowała strumień na rozpalone centrum kobiecości, zmieniając ciśnienie wody na mocniejsze. Masturbowała się z intensywnością, której nie znała od lat. Orgazm nadszedł szybko, przynosząc upragnione rozładowanie. Po chwili wytchnienia usiadła na rozkładanym krzesełku, wzięła maszynkę do golenia i zaczęła golić łono, zostawiając jedynie wąski trójkącik nad łechtaczką. Oceniła efekt pracy w lustrze i kiwnęła głową z zadowoleniem. Przebierała się kilka razy, nie mogąc się zdecydować, co na siebie włożyć. W końcu wybrała czarną bieliznę, którą specjalnie kupiła na tę okazję: pończochy samonośne i obcisłą sukienkę, która idealnie podkreślała sylwetkę. Czuła się w niej pewnie i seksownie. „Ostatni raz to robię” – obiecała sobie w myślach, próbując uciszyć wyrzuty sumienia. Pragnęła tego spotkania, nie mogła temu zaprzeczyć. Paweł długo zastanawiał się nad propozycją partnerki. Ostatnie tygodnie były prawdziwym emocjonalnym rollercoasterem. Nie tylko ze względu na same wydarzenia, ale również ze względu na wewnętrzny konflikt, który narastał. Z jednej strony był podekscytowany możliwością powtórzenia tego, co wydarzyło się wcześniej, z drugiej jednak czuł, że relacja między nimi nabrała dziwnego, niepokojącego charakteru. Czuł się rozdarty między fizycznym pożądaniem a dziwnym uczuciem, że przekracza granice, których nie do końca rozumiał.
Joanna wsiadła do samochodu i, targana wewnętrznymi wątpliwościami, ruszyła w kierunku domu Andżeliki. Przejechała obok posesji, zwalniając, lecz nie zatrzymując się, rozdarta sprzecznymi uczuciami. „To ostatni raz” – pomyślała, i na następnym skrzyżowaniu zawróciła. Przez całą drogę nie mogła pozbyć się narastającego niepokoju. Kiedy w końcu dotarła na miejsce, podeszła do drzwi i zapukała, a w głowie kołatała się myśl: „To ostatnia chwila, żeby się wycofać”. Po chwili Andżelika otworzyła drzwi, witając słowami: „Cieszę się, że się zdecydowałaś i przyszłaś. Nie mogłam przestać o Tobie myśleć”. Dziewczyna miała na sobie krótką, zwiewną sukienkę, która podkreślała idealną figurę. Zaprosiła do salonu, gdzie czekał Paweł, nieco spięty, ale wyraźnie zaintrygowany.
— Chciałam… porozmawiać — zaczęła, lecz młoda kobieta delikatnie położyła palec na ustach, uciszając. — Spokojnie, wszystko będzie dobrze. Nie musisz się niczym martwić — szepnęła z czarującym uśmiechem, po czym, nie dając czasu na dalsze rozmyślania, poprowadziła je w kierunku sypialni. Młody mężczyzna podążał za nimi, czując, jak napięcie narasta z każdą chwilą. W sypialni powitał ich półmrok. Zapalone świece dodawały intymności, a z głośników sączyła się cicha, nastrojowa muzyka, wypełniając pokój ciepłymi dźwiękami. Zmysłowym ruchem Andżi podeszła do dojrzałej kochanki i delikatnie, z pewnością siebie, pocałowała w usta. Następnie powoli rozpięła sukienkę i zsunęła z ramion, odsłaniając ciało odziane w kuszącą bieliznę. Czarny biustonosz zmysłowo podkreślał kształt piersi. Czarne pończochy samonośne i stringi idealnie podkreślały linię nóg, a delikatne szpilki dopełniały całości, dodając seksapilu. Paweł przyglądał się tej scenie w oszołomieniu, nie mogąc oderwać wzroku od Joanny, której ciało hipnotyzowało.
Andżelika pochyliła się, by szepnąć do ucha: — Ten wieczór będzie cudowny i niezapomniany. Na te słowa Joannę przeszedł dreszcz. Delikatnie popchnęła kobietę w kierunku łóżka, na którym ta usiadła. Sytuacja rozwijała się powoli, naturalnie, bez wymuszenia. W sypialni atmosfera powoli gęstniała, przerywana jedynie kojącym dźwiękiem muzyki. W powietrzu unosiło się napięcie, jakby każde spojrzenie i każdy ruch były zapowiedzią czegoś, co miało się wydarzyć. Andżelika, poruszając się zmysłowo w rytm muzyki, kokieteryjnie kręcąc biodrami, powoli zsunęła ze swojego ciała zwiewną sukienkę, ukazując młode, ponętne ciało. Biała koronkowa bielizna idealnie kontrastowała z opaloną skórą. Usiadła obok Joanny, nachylając się lekko w stronę. Asia poczuła aromat delikatnych perfum, które otaczały dziewczynę. Zauważyła, że Andżi zrezygnowała tego dnia z mocnego makijażu, co sprawiało, że wyglądała bardziej naturalnie, niemal niewinnie, choć w oczach czaił się ogień. — Jesteś piękna, wiesz? — powiedziała, przyciągając dojrzałą kobietę bliżej. — Taka naturalna, pewna siebie. Joanna poczuła, jak ogarnia przyjemne ciepło. Choć nigdy nie uważała się za osobę, która lubiła tego typu komplementy, coś w słowach dziewczyny wzbudziło ciekawość.
— Andżela… — zaczęła niepewnie, ale tamta przyłożyła palec do ust, uciszając. — Ciii… nie musisz nic mówić. Po prostu poczuj tę chwilę — szepnęła, gładząc delikatnie ramię Asi, aż do piersi, którą lekko ścisnęła. Przeszedł dreszcz, gdy poczuła, jak dotyk nastolatki rozbudza ciało. Coraz silniejsze podniecenie, które wcześniej próbowała stłumić, teraz osiągało nowy poziom. Spojrzała kątem oka na Pawła, który wpatrywał się z mieszaniną niepewności i fascynacji, siedząc na fotelu w kącie pokoju. Ta chwila, pełna subtelnych gestów i ukradkowych spojrzeń, wydawała się kumulować napięcie, które narastało z każdą sekundą. — Mogę? — zapytała cicho nastolatka, nachylając się jeszcze bliżej Asi, która jedynie skinęła głową w odpowiedzi, nie do końca świadoma tego, co za chwilę się wydarzy. Andżelika położyła dłoń na udzie dojrzałej kochanki i powoli zaczęła przesuwać w górę, w kierunku łona. Od upragnionego celu dzieliła jedynie cienka warstwa materiału opinającego wzgórek łonowy. Dziewczyna poczuła przyjemne ciepło emanujące spod bielizny. Delikatnie odchyliła stringi, wsuwając dłoń pod spód. Palce poczuły żar i wilgoć. Na ten dotyk kobieta cichutko westchnęła, a oddechy obu pań stały się głębsze. Joanna zamknęła oczy, poddając się chwili, nie myśląc o tym, co jest właściwe, a co nie. Czuła, jak ciało reaguje na dotyk – delikatny, niemal niewinny, a jednocześnie stanowczy i pełen pewności.
Młody mężczyzna obserwował to z pewnej odległości, czując wzbierające podniecenie. Widok dwóch kobiet w tak intymnej bliskości wywołał gwałtowną falę pożądania. Zaczął się powoli rozbierać, nie spuszczając oczu z rozwijającej się sceny. Nabrzmiały penis napierał na materiał bokserek. Powoli pozbył się bielizny, prezentując w pełnej krasie obnażony, pulsujący żądzą organ. Zafascynowany, obserwował pieszczące się kochanki, ich ciała, poruszające się w coraz bardziej zmysłowym tańcu, w idealnej synchronizacji. W tej chwili cały świat zewnętrzny przestał istnieć. Joanna, choć świadoma przekraczania kolejnych granic, czuła, że właśnie tego potrzebuje – odrobiny wyuzdania, szczypty szaleństwa, które pozwoliłoby zapomnieć o szarej codzienności. Serce biło jak oszalałe, a myśli i emocje wirowały w chaotycznym tańcu. Nie była pewna, dokąd to zaprowadzi, ale wiedziała, że nie ma już odwrotu. Dziewczyna wpatrywała się z pożądaniem, a dłoń, spoczywająca na rozpalonym wzgórku łonowym, wykonywała zmysłowe, lecz stanowcze ruchy. Andżi delikatnie rozebrała Joannę, pozostawiając jedynie pończochy i szpilki, po czym sama zrzuciła bieliznę, prezentując młode ciało w pełnej krasie. Ostrożnie popchnęła na łóżko, układając na plecach i podkładając pod pośladki poduszkę. Następnie uklękła obok, wypinając pośladki i eksponując kobiecość. Delikatnymi ruchami prawej dłoni nastolatka zaczęła muskać wargi sromowe kochanki, po czym przybliżyła usta do łona i złożyła na nim czuły pocałunek. Kobieta zamknęła oczy, próbując zatrzymać tę chwilę w pamięci, chłonąc każdą pieszczotę. Powoli, niemal nieśmiało, dłonie powędrowały ku piersiom, muskając i delikatnie szczypiąc sterczące sutki, czemu towarzyszyły ciche jęki.
Mężczyzna obserwujący tę scenę z boku, odczuwał mieszaninę fascynacji i narastającego napięcia. Czuł się jak cichy świadek czegoś, co rozgrywało się poza granicami zwykłych słów. Andżelika uniosła wzrok i spojrzała na Joannę, po czym druga dłoń powędrowała w górę, aż zatrzymała się na piersi, wywołując cichy jęk rozkoszy. Delikatnie chwyciła sutek, unosząc lekko i zaczęła niespiesznie pieścić. Ciepło ust na łonie było niczym delikatny powiew wiatru, a jednocześnie niosło ze sobą ukrytą energię, która powoli rozbudzała burzę hormonów. Na ułamek sekundy świat zawirował wokół nich, a wszystko, co do tej pory miało znaczenie, straciło swoją wartość. Joanna poczuła, jak ogarnia przyjemny dreszcz, a ciało instynktownie zaczęło reagować na bliskość młodej dziewczyny, wypinając biodra i wychodząc naprzeciw ustom.
Paweł w rogu pokoju, obserwował wszystko w oszołomieniu. Czuł się jednocześnie obserwatorem i uczestnikiem, jakby niewidzialna nić łączyła wszystkich w tym wyjątkowym momencie. Andżelika odsunęła się na moment, patrząc głęboko w oczy kochanki. W spojrzeniu malowała się pewność siebie, pomieszana z lubieżnym wyczekiwaniem. Powoli oblizała palce, które lśniły od soków, delektując się. Następnie wsunęła ponownie palec do wnętrza Joanny, poruszając nim delikatnie, drażniąc ścianki rozpalonej pochwy. Wyciągnęła dłoń, zmysłowo się uśmiechając, którą delikatnie przesunęła po twarzy Asi, muskając policzek palcem, który przed chwilą penetrował wnętrze. Joanna, czując własny, słodki smak na ustach, powoli zatracała się w doznaniach. Przymknęła oczy, oddychając głęboko i pozwalając, by rozkosz zawładnęła ciałem. — Chcę, żebyś poczuła każdą chwilę — wyszeptała Andżelika, a głos zadrżał od emocji. Joanna skinęła głową, czując, jak coś w środku pęka, jakby puszczały tamy, które dotąd powstrzymywały pragnienia. Wszelkie wątpliwości, zahamowania i obawy zaczynały ustępować miejsca czystym emocjom, które wrzały niczym rozszalały wulkan. Wiedziała, że nie ma już odwrotu, i w tej chwili nawet tego nie pragnęła. Dziewczyna powoli wróciła dłonią do rozpalonego łona Joanny i delikatnie wsunęła jeden palec do muszelki, by za chwilę dołączyć drugi i trzeci, napierając na wilgotne ścianki pochwy. Drugą dłonią zaczęła pieścić pośladki, muskając zmysłowo krągłość, a od czasu do czasu drażniąc okolicę odbytu, co wywoływało dreszcze podniecenia. Rozpalona pochwa wydawała odgłosy rozkoszy.
Paweł, choć wciąż spięty, podszedł bliżej, jakby magnetyczna siła tej sceny nie pozwalała pozostać w oddali. Stojąc obok łóżka i obserwując wszystko z zapartym tchem, przysunął się bliżej, a oddech stał się cięższy i bardziej urywany. Widok dwóch kobiet, ich bliskości, był niesamowicie intensywny, wręcz hipnotyzujący. Wiedział, że jest częścią tego wszystkiego, choć wciąż nie wiedział, jaką rolę odegra w tej zmysłowej grze. Czuł, że napięcie w pokoju osiąga punkt kulminacyjny, a atmosfera gęstnieje z każdą sekundą. Czas zwolnił, a ciepło ciał zdawało się przenikać nawzajem, tworząc jedność. W tej intymnej przestrzeni przestało mieć znaczenie, co było poprawne, a co należało do świata konwenansów. Liczyło się tylko to, co czuli teraz – nieokreślona mieszanka pożądania, czułości i czegoś głębszego, czego jeszcze nie potrafili nazwać. Ta chwila była jak wejście na nieodkryte terytorium, gdzie mogli bez skrępowania eksplorować swoje pragnienia. Mężczyzna zbliżył się powoli do kobiet, chłonąc każdy ruch i gest. Źrenice rozszerzyły się, a na czole wystąpiły kropelki potu. Joanna czuła na sobie spojrzenie Pawła, który stał i patrzył, jakby czekał na pozwolenie. Skinęła głową, dając znak. Chłopak pochylił się i zbliżył usta do piersi, które zaczął pieścić, podziwiając kształt. Andżelika ustąpiła miejsca, wstając z łóżka. Paweł oderwał usta od sutków, by w milczeniu podziwiać widok nabrzmiałego łona Joanny. Wzrok spoczął na kobiecości – lekko różowej, jędrnej. Lewą dłonią delikatnie przykrył wzgórek, lekko naciągając. Dwa palce prawej dłoni błądziły ostrożnie z wyczuciem, badając ten fragment ciała. Delikatnie rozchylił wargi sromowe i włożył ostrożnie palec do środka jaskini rozkoszy. Rozpoczął powolne, okrężne ruchy, kobieta zareagowała szybszym oddechem, a po ciele przeszedł dreszcz . Bezwiednie objęła dłonią członek Pawla, podziwiając. „Henryk mógłby synowi tylko pozazdrościć” – przemknęło przez myśl. Zaczęła delikatnie poruszać dłonią, pieścić penisa, a wydobywający się spod napletka płyn zaczęła rozsmarowywać po żołędziu, wywołując dreszcze i jęki zachwytu. Mężczyzna, zaczął przyśpieszać. Palce dłoi wykonywały coraz szybsze, bardziej zdecydowane ruchy. Do łechtaczki zbliżył kciuk i zaczął pieścić, delikatnie drażniąc cewkę moczową, wprowadzając Joannę na nieznane dotąd obszary rozkoszy.
W tym samym momencie Andżelika podeszła do szafy i wyciągnęła z szuflady parę majtek z przymocowanym, czarnym dildo słusznych rozmiarów. Z gracją wsunęła na smukłe biodra i podeszła do kochanki, nachylając się delikatnie i muskając usta swoimi. Ruchy były subtelne, pełne wdzięku, jakby chciała nacieszyć się każdym momentem, jakby każdy gest miał ogromne znaczenie. Joanna poczuła, jak ciepło rozlewa się po ciele, pulsując z każdym dotykiem, z każdą pieszczotą. W tej chwili dłoń opuściła penisa i zaczęła błądzić po ciele nastolatki, odkrywać nowe obszary. Zjechała powoli z piersi w kierunku łona i nagle poczuła szok. Spodziewając się mokrej pochwy, natrafiła na obcy kształt przypominający organ męski. Otworzyła oczy ze zdumienia i zobaczyła czarne dildo przymocowane do majtek. Andżelika, widząc zaskoczenie, uśmiechnęła się lubieżnie. W półmroku oczy lśniły, zapowiadając niezapomniane chwile. W tym momencie Joanna przestała myśleć i analizować. Chciała po prostu czuć rozkosz, oddać się pragnieniom. Paweł był jak w transie, palce pracowały sprawnie i szybko wewnątrz pochwy Joanny, z której wydzielały się obfite soki miłości. Andżelika złożyła kolejny, delikatny pocałunek na ustach Joanny, a koniuszek języka wślizgnął się do ust, zapraszając do intymnej gry. Języki splotły się w namiętnym tańcu, a z gardła Asi wydobył się stłumiony jęk. W tej chwili czas stracił swoje znaczenie. Nie istniał dzień ani noc, tylko ta chwila, pełna bliskości, czułości i akceptacji. W centrum tego zmysłowego wiru była tylko ona, która wreszcie zaczęła odczuwać pełnię siebie, bez potrzeby tłumienia pragnień. Każdy z nich był sobą, bez masek, bez narzuconych oczekiwań. Joanna poczuła, jak wypełnia nowe, nieznane dotąd doznanie, a serce zaczyna bić coraz mocniej. Andżelika, delikatnie ujmując rękami kostki, rozchyliła nogi kochanki, ułatwiając sobie dostęp do rozpalonego ciała. Ciepło ciała Joanny działało jak magnes, przyciągając w kierunku, który dotąd wydawał się obcy, a teraz pragnęła go odkryć. Paweł, obserwując, nie potrafił ukryć fascynacji i pożądania, które malowały się w lśniących oczach. Joanna uniosła wzrok, patrząc prosto w oczy Andżeliki, która powoli, jakby badając teren, zbliżyła dildo do rozchylonych warg sromowych. Niemal jednocześnie poczuła palce kochanka, które nie ustawały w pieszczotach kobiecości. Zamknęła oczy, czując, jak gorąca fala rozlewa się po ciele. — Czujesz to? — wyszeptała Andżelika drżącym głosem. Joanna kiwnęła głową, nie potrafiąc znaleźć słów, by opisać to, co czuła. Zresztą, słowa były zbędne, stłumiony jęk mówił sam za siebie. Czekała na to, co miało nadejść, pragnęła nowych doznań, a w wnętrzu narastała fala pożądania, jakiej dotąd nie znała. Nastolatka obserwowała z satysfakcją, po czym delikatnie przesunęła dildo, które lśniło od wilgoci, po pośladkach, by za chwilę powoli zacząć napierać na odbyt. Ruchy były precyzyjne, jakby chciała wyczuć każdą reakcję, każdy dreszcz, który przeszywał ciało partnerki, która odchyliła głowę, pozwalając sobie na coraz głośniejsze jęki, pełne namiętności. Ręce Pawła pracowały w szaleńczym tempie, co jakiś czas wysuwając się z pochwy z soczystym plaśnięciem. W powietrzu unosił się zapach nieskrępowanego, wyuzdanego seksu. Andżi powoli wkładała sztucznego penisa, delikatnie rozciągając i przyzwyczajając do rozmiaru. Zatrzymała się na moment, jakby pytając o zgodę. Joanna, zaciskając zęby, przygryzła wargę i, wbrew wszelkim obawom, poddała się temu, czego zawsze się bała, a teraz pragnęła. Nastolatka kontynuowała, delikatnie i z wyczuciem badając nieznane terytorium, wsłuchując się w oddechy, które stawały się coraz szybsze i bardziej urywane. Ciała zlały się w jedno, tańczyły w zmysłowym rytmie, w którym nie było już miejsca na wstyd i niepewność. Otaczała nie tylko zmysłowość, ale też głębokie zrozumienie i akceptacja. Byli tu dla siebie, gotowi na każdą chwilę, która miała nadejść. Ciało Joanny drżało pod wpływem dostarczanych pieszczot. Każdy ich ruch, choć subtelny, niósł ze sobą ogromny ładunek emocjonalny. Andżelika, czując, jak kochanka się odpręża i rozluźnia, pchnęła mocniej, penetrując ten zakamarek ciała. Trzymając dłońmi nogi, zaczęła wykonywać coraz szybsze i mocniejsze ruchy, zanurzając już całe dildo w odbycie. Działanie dziewczyny początkowo wprawiło Pawła w lekkie osłupienie, nie spodziewał się aż tak śmiałego rozwoju wydarzeń. Zadrżał z podniecenia, czując przez skórę pochwy przesuwający się fallus w anusie. Jednocześnie mocno pieścił łechtaczkę, a palce zagłębiały się coraz bardziej w wilgotnej pochwie. Ciała zaczęły współgrać, tworząc zmysłowy rytm, który powoli się rozwijał, nabierając na sile. Dziewczyna również przyśpieszyła, już nie posuwała, ale ruchała mocno tyłek, eksplorując na wszystkie strony. Czuła, jak sztuczny członek z każdym pchnięciem głębiej wnika w ciało, rozciągając mięśnie i wywołując dreszcze, czuła, jak wypełnia fala ciepła, przyjemnego napięcia, które narastało z każdym kolejnym ruchem kochanków.
Joanna oddychała głęboko, wciągając w płuca zapach spoconych ciał, czując, jak rozkosz wypełnia każdą komórkę jestestwa. Czuła, że każda część, od skóry po najgłębsze zakątki umysłu, otwiera się na nowe, nieznane dotąd doznania. Paweł kontynuował swoją eksplorację, dłoń sunęła po łonie Joanny, wyczuwając reakcje, ciepło. Czuł, jak pulsuje pod dotykiem, jak ciało otwiera się, zapraszając do jeszcze bardziej intymnego zbliżenia. Wszystko działo się w zmysłowym rytmie, jakby oboje pragnęli, by ta chwila trwała w nieskończoność, by nigdy się nie skończyła. Kobieta oddała się tej chwili całkowicie, bez reszty, czując, jak ciało stopniowo uwalnia się z wszelkich napięć, a w zamian pojawia się gorąca fala rozkoszy i błogiego uniesienia. Andżelika, nie hamując się już, penetrowała tyłek z prawdziwą pasją, rozkoszując się każdym jękiem i każdym drżeniem ciała, które jęczało coraz głośniej, odczuwając doznania z każdą sekundą coraz mocniej, stymulowana jednocześnie przez oboje. I nadszedł moment, gdy ciało Joanny eksplodowało rozkoszą. Fala orgazmu przetoczyła się przez nią z niepohamowaną siłą, wyrywając z gardła głęboki, gardłowy okrzyk. Wszystkie mięśnie naprężyły się, a potem zadygotały w gwałtownych konwulsjach. Z pochwy trysnęła obfita struga płynu, zalewając brzuch Andżeliki, a biodra wirowały w szaleńczym tańcu ekstazy.
Doznania były tak intensywne, że przez chwilę straciła kontakt z rzeczywistością, unosząc się w przestrzeni czystej rozkoszy. To był orgazm, który wstrząsnął nią do samego rdzenia, pozostawiając uczucie całkowitego spełnienia i wyzwolenia. Paweł i Andżelika przerwali swoje pieszczoty i patrzyli z zachwytem, delektując się tym spektakularnym widokiem. Nigdy wcześniej nie byli świadkami tak potężnego orgazmu. Natomiast Joanna nigdy wcześniej czegoś takiego nie doświadczyła. Była w szoku, nie potrafiła uwierzyć, że orgazm może być aż tak intensywny, a wytrysk tak niesamowicie przyjemny. Czuła się jak nowo narodzona, oczyszczona ze wszystkich trosk i zmartwień. Leżąc na łóżku, spoglądała na nich z wdzięcznością, czując, że otworzyła się na nowy rozdział w życiu, pełen nieznanych dotąd rozkoszy. Po chwili wytchnienia, kiedy emocje nieco opadły, a oddechy się uspokoiły, w powietrzu nadal unosiło się napięcie, podsycane zapachem feromonów i rozpalonych ciał. Asia, leżąc na łóżku, czuła się oszołomiona intensywnością przeżyć. Ciało wciąż pulsowało, a w głowie wirowały obrazy minionych chwil. Otworzyła oczy i napotkała spojrzenie Andżeliki, w którym malowała się czysta rozkosz. Uśmiechnęła się delikatnie, a w sercu zakiełkowało pragnienie odwzajemnienia pieszczot. Paweł, widząc porozumienie w oczach, podszedł bliżej. Bez słowa uklęknął obok Andżeliki, która wciąż leżała na boku, i zaczął delikatnie całować szyję, zjeżdżając pocałunkami coraz niżej, w kierunku piersi, która wygięła się lekko, oddychając głęboko i przymykając oczy. Skóra przyjmowała każdy pocałunek jak delikatny dotyk kwiatu, a z ust wydobywał się cichy jęk rozkoszy. — Teraz my się tobą zajmiemy — wyszeptała Joanna, nachylając się nad dziewczyną. Delikatnie dotknęła włosów, odgarniając z czoła, a następnie złożyła czuły pocałunek na ustach. Wargi zetknęły się w delikatnym, lecz pełnym pasji pocałunku, który z każdą chwilą stawał się coraz bardziej namiętny. Języki zaczęły tańczyć w zmysłowym rytmie, a z gardła Andżeliki wydobył się cichy jęk rozkoszy. Dojrzała kobieta zaczęła delikatnie pieścić ciało, przesuwając dłonie po gładkiej skórze, odkrywając każdy zakamarek i rozpalając zmysły. Zjechała dłońmi w dół, w kierunku piersi, i zaczęła delikatnie masować sutki wzbudzając jęki i drżenie. W tym samym czasie Paweł zajął się łonem. Delikatnie rozchylił wargi sromowe i zaczął pieścić łechtaczkę, wywołując dreszcze podniecenia. Palce poruszały się z wprawą, wyczuwając każdy ruch i każdą reakcję. Andżelika wiła się pod dotykami, nie mogąc powstrzymać jęków rozkoszy. Joanna, widząc, jak bardzo nastolatka jest rozpalona, postanowiła podgrzać atmosferę. Nachyliła się i zaczęła delikatnie lizać szyję, zjeżdżając językiem coraz niżej, w kierunku piersi. Andżelika oddychała coraz szybciej, a ciało drżało z podniecenia. W końcu Asia dotarła do sutków i zaczęła je ssać, najpierw jeden, potem drugi, wywołując kolejną falę rozkoszy. Paweł również nie próżnował. Wsunął penis do pochwy i zaczął delikatnie poruszać, rozciągając waginę. Kutas poruszał się coraz szybciej i mocniej, wprowadzając na wyżyny przyjemności. W pewnym momencie Andżelika nie wytrzymała. Jej ciało zesztywniało, a potem wstrząsnął nim potężny wstrząs orgazmu. Gwałtowny, pulsujący skurcz pochwy objął członek Pawła, a z gardła wydarł się przeciągły, drżący jęk. Ciało wygięło się w łuk, a palce zacisnęły na prześcieradle. Fala po fali rozkoszy przepływała, pozostawiając uczucie całkowitego spełnienia i utraty kontroli.
To był intensywny, pełny katharsis orgazm, który na moment pozbawił ją tchu i świadomości wszystkiego poza czystą, fizyczną ekstazą. Mężczyzna czuł każdy skurcz pochwy na członku. Przerwali swoje pieszczoty i patrzyli z zachwytem na Andżelikę przeżywającą swój orgazm. Paweł wysunął powoli członek z waginy. Nagle poczuł dłoń Joanny, która objęła penisa. Spojrzał na nią, a w oczach zobaczył czyste pożądanie. Zaczęła powoli poruszać dłonią w górę i w dół, a penis zaczął pulsować z każdym dotykiem. Zbliżyła usta do główki i zaczęła szalony taniec językiem. Próbowała zmieścić napompowanego do granic możliwości kutasa do ust.
Andżi po chwili wytchnienia, uśmiechając się lubieżnie, zbliżyła się do nich. Bez słowa uklękła obok przed nimi i zaczęła lizać jądra Pawła, wywołując dreszcze rozkoszy. Penis zaczął jeszcze bardziej nabrzmiewać, a z gardła wydobył się stłumiony jęk. Joanna przestała pieścić członka i zbliżyła się do odbytu, masując dłonią powoli obszar, gdzie znajduje się gruczoł prostaty. Andżelika, klęcząc przed nim, zajęła miejsce Joanny i zaczęła ssać penisa. Usta były ciepłe i wilgotne, a język poruszał się z wprawą, masując każdy zakamarek. Joanna pieściła odbyt, przesuwając nieśpiesznie palcami, dotyk był delikatny, ale jednocześnie bardzo podniecający. Paweł poczuł, że musi posiąść Joannę raz jeszcze, tym razem penisem. Obrócił się powoli i pchnął kobietę na łóżko, która uklękła, wypinając tyłeczek, czekając na dalszy rozwój wydarzeń. Młody mężczyzna podszedł, ukląkł za nią i powoli zaczął wsuwać członek do jaskini rozkoszy. Czuł, jak dokładnie wypełnił pochwę, a ścianki mocno otulały. Rozpoczął pchnięcia powoli się rozpędzając, kobieta przyjmowała każdy ruch z zachwytem. Ciało odpowiadało na każdy ruch kutasa, a biodra wychodziły naprzeciw. Andżelika w tym czasie pieściła piersi, poruszające się przy każdym pchnięciu mocno ugniatając i szczypiąc sutki. Joanna była już na granicy dochodziła, cipka zaczęła mimowolnie pulsować na członku. Z gardła wydobył się jęk rozkoszy, a twarz opadła na łóżko. W końcu i Paweł nie wytrzymał. Rozgrzane ciało zaczęło drżeć, a z penisa wytrysnęła struga spermy, pompując cipkę. Opadli na łóżko zmęczeni, ale szczęśliwi. Leżeli w milczeniu, oddychając ciężko i chłonąc atmosferę, która wciąż wibrowała od emocji. Na ciałach lśniły krople potu, a włosy były zmierzwione. W powietrzu unosił się zapach seksu i spełnienia.
— To było… niesamowite — wyszeptała Joanna, przerywając ciszę. — Niesamowite to mało powiedziane — odparła Andżelika, uśmiechając się z zadowoleniem. Paweł, wciąż oszołomiony intensywnością doznań, przytulił obie kobiety do siebie. — Dziękuję — powiedział cicho, ale z głębi serca. Kobiety spojrzały na siebie, wiedziały, że ta noc zmieniła ich życie na zawsze. Otworzyły się na nowe doznania, przekroczyły granice i odkryły w sobie pragnienia, o których wcześniej nie miały pojęcia.
Nova
Jak Ci się podobało?