Jak ona
3 lipca 2025
Wiem, nie powinienem tego mówić.
I po co ta skwaszona mina?
Po prostu to co Ona lubisz.
Tak samo kochasz wolno tańczyć,
Z rękoma jego na Twych biodrach
I tak jak Ona wtedy patrzysz,
Jak zazdrość płonie w moich oczach.
Albo, gdy tyłem się obracasz
i po swym brzuchu jego palcom,
Lubieżnie głaskać się pozwalasz,
Kołysząc się jak Ona w tańcu.
Kiedy do siebie Cię przyciąga
I gdy go na pośladkach czujesz,
Dokładnie wtedy tak wyglądasz,
Jak kiedyś Ona. Czy rozumiesz?
Podobna jesteś do niej bardzo.
Rozpalasz mnie choćby tak samo.
Nawet gdy budzi moją zazdrość,
Gdy ktoś dotyka Twoje ciało.
Komentarze (0)
brak komentarzy