Nauczycielka gdzieś z lubelskiego
14 listopada 2023
Rzekła raz do mnie - kolego
Zaproś mnie na kolację
Zapewnię ci wielkie atrakcje
Sprawdziło się. Było “tentego”.
14 listopada 2023
Codziennie chłonę misterium pospiesznych poranków. Znad kubka kawy podziwiam spektakl burzy niesfornych włosów do wtóru opadającego muślinu. Czekam pierwszego uśmiechu – wspomnienia nocy, obietnicy wieczoru. Niestety okrutny czas pozwala jedynie profanować twego ciała świętość nienajczystszymi myślami.
To jest to, to jest smak raju zwiedzać ustami ciała Twego szlak. Od smukłej szyi, przez pagórki miłości, aż do pachnących równin słodkiego łona. Zbliżając zaś się do cudnego kwiatu, zmieniam się w poławiacza pereł. Delikatnie rozchylając znalezioną muszelkę, staram się odnaleźć perłę rozkoszy, abyś Ty także mogła osiągnąć niebo...
Jeśli miałbym przyrównać kobietę do jakiegokolwiek instrumentu, byłaby to harfa... Dumna i dostojna, a zarazem urocza. Delikatnie muskana palcami, wydobywa z siebie jęk tak niewinny i namiętny zarazem, jak tylko dziewiczo czysta istota potrafi. Gdy zaś dotknąć ją intensywniej, dźwięk zmienia się w krzyk ekstazy. Potrzebny zaś do tego tylko muzyk o zręcznych palcach lub dyrygent ze sprawnym batutem. I wtedy rozlega się cudna symfonia rozkoszy...
Komentarze (0)
brak komentarzy