Słowa i czyny

podbrzoząpisane podbrzoząpisane

27 lutego 2021

W życiu równie ważne są słowa i czyny,
A mam na to przykład znajomej rodziny.
Konkretnie małżeństwa z wieloletnim stażem,
Oraz sporym przy tym życiowym bagażem.
Zaczęło się wszystko przez jedno pytanie:
- Czy Ty mnie wciąż kochasz? Powiedz mi kochanie.
Zapytał mąż w łóżku rozespanej żony,
- Bo ja seksu z Tobą jestem wciąż spragniony.
- A już dosyć długo, co mnie bardzo złości,
Nie zaznałem z Tobą fizycznej miłości.
- Ja wciąż potrzebuję kobiecego ciała,
Dałabyś mi swego, gdybyś mnie kochała.
- Czy Ty siebie słyszysz? Odparła mu żona,
- Ja Twoim pytaniem jestem zaskoczona.
- Czy muszę fizycznie potwierdzać co czuję?
- Mi do szczęścia z Tobą tego nie brakuje.
- Kocham Cię i proszę, zapamiętaj sobie,
- Ważne jest co czuję, a nie to co robię.
Tak się zakończyła ta cała rozmowa,
Że przecież ważniejsze nie czyny, lecz słowa.
I tak im mijały noce za nocami,
Chociaż w jednym łóżku, to sypiali sami.
Lecz w niedługim czasie od tej sytuacji,
Mąż zaczął wychodzić z domu po kolacji.
Wracał późno w nocy jakby odmieniony,
Czym wzbudził ciekawość zaskoczonej żony.
Bo czuła alkohol i jeszcze niestety,
Na jego ubraniu perfumy kobiety.
By spytać co robi poza domem chciała,
Lecz kobieca duma jej nie pozwalała.
Tylko mu zadała znane już pytanie:
- Czy Ty mnie wciąż kochasz? Powiedz mi kochanie!
On jej odpowiedział – mówię ci codziennie,
- O tym jak Cię kocham mocno i niezmiennie,
- Od dnia, w którym pierwszy raz Cię zobaczyłem,
- Bo o takiej żonie cały czas marzyłem.
Ona na te słowa zareagowała
Kolejnym pytaniem. I mu powiedziała:
- Że, Ty mnie wciąż kochasz, trochę Ci nie wierzę,
- Czy Ty masz kochankę? Odpowiedź mi szczerze.
On tą sytuacją trochę był zdziwiony.
Ale odpowiedział na pytanie żony.
- Ja nie mam kochanki. Lecz się spotykałem,
- Z pewną młodą panią, bo potrzeby miałem,
- Na które ochoty Ty ciągle nie miałaś,
- Że, nieważne czyny, wciąż mi powtarzałaś.
- Bo od nich ważniejsze są bezwzględnie słowa.
- Dlatego się dziwię? Po co ta rozmowa?
- Przecież ci powtarzam. Kocham tylko Ciebie,
- A z nią dałem upust fizycznej potrzebie.
Żona po tych słowach tak się załamała,
Że, tydzień do męża się nie odzywała.
Różne myśli wtedy miała w swojej głowie,
O, których się chyba nikt nigdy nie dowie.
Ale po tym czasie decyzję podjęła.
I się za naprawę swych relacji wzięła.
Z mężem oczywiście, choć opory miała,
Bo jej wyobraźnia wciąż się odzywała.
A w niej swego męża w ramionach kobiety,
Młodszej i ładniejszej widziała niestety.
Co ją z drugiej strony mobilizowało,
By co dzień mężowi oddawać swe ciało.
I odkryć na nowo co to podniecenie,
Oraz jakie w życiu ma ono znaczenie.
Bo znowu się czuła jak młoda dziewczyna,
Gdy życie intymne z mężczyzną zaczyna.
I sama ochotę na sex z mężem miała,
A przez co go mile tym zaskakiwała.
Dość szybko też przyznać była już gotowa,
Że, ważne na równi są czyny i słowa.
Znowu się ze sobą jak dawniej kochali,
I tylko we dwoje czas wolny spędzali.
A tamto odległe już dla nich zdarzenie,
Prawie całkowicie poszło w zapomnienie,
Gdyby nie pytała się żona niekiedy,
Z którą on dziewczyną się spotykał wtedy.
Lecz nie odpowiadał jej na to pytanie,
Bo jak miał swej żonie odpowiedzieć na nie?
Jeżeli nie chodził do żadnej dziewczyny,
A jedynie spędzał wieczorne godziny,
W małym osiedlowym, ale nocnym barze,
Czekając cierpliwie co życie pokaże.
I się opłaciło wydać trochę kasy,
By znowu wróciły z żoną dobre czasy.
Wystarczyło wypić piwo z kolegami,
Oraz się damskimi skropić perfumami.
Chociaż ryzykowne to dla niego było,
To na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Jak Ci się podobało?

3
0
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (0)

brak komentarzy

Więcej poezji:

Ukryte pragnienie

Tejot

Jedna po drugiej nieprzerwanym szeregiem lądują miękko na rozgrzanej skórze. Porwane w korowód ruszają w nieznane, znacząc swój szlak wilgotnymi ścieżkami. Mają wspólną, choć dla każdej inną drogę. Czasem nikną od razu w lekko rozchylonych ustach. Większość ma szczęście, odbyć całą podróż. Te odważne, bezwstydnie badają Każdy sekret. Słucham ich śpiewu jak co wieczór, i co raz bardziej pragnę. Być jedną z tych, kropel wody.

19 kwietnia 2024

Zawiązane oczy

BadyMartin

Zawiązane oczy. Słyszysz te kroki. Czekasz na dotyk. Ten nie nadchodzi. Podmuchy wiatru. Ciarki na skórze. Ciepło tych dłoni Tuż nad podbrzuszem. Oddychasz głębiej. Unosisz biodra. Do granic mocno Kontaktu głodna. Wreszcie opuszki palców muskają Tak delikatnie Wrażliwe ciało Szarpiesz nadgarstki. Trzymają pęta. Poczułaś dotyk, Którego nie znasz. Palce te jakże Inne niż moje. Czy moim szeptem Cię uspokoję?

18 kwietnia 2024

Zdjęcie

BadyMartin

Zrób mi zdjęcie Skarbie. Niech wyczytam z niego, w jakich chwilach szarych kuszę cię do złego. Chcę zobaczyć, który z gestów moich zwykłych w Twoim ciele budzi pożądania przypływ. Która z min mych szpetnych, który grymas głupi, sprawia że w mych ustach aż chcesz się zatopić? Zrób mi zdjęcie Miła. Uchwyć chwilę taką, w której moim ciałem rozpalam cię całą. Uchwyć na swej kliszy układ ciała taki, w którym będę umiał ukryć jego braki. Powiedz jaką pozę mam dla ciebie przybrać, bym w szrankach z innymi…

22 marca 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.