Spontanicznie (II)

Agnes1709 Agnes1709

20 stycznia 2024

I jak teraz, ludzie
mam zaufać babie?
jedna ma już kasę
mą w swej brudnej grabie.
Jak tu iść na randkę,
jak niepewna sprawa,
znów mam się wpierdolić?
to nie jest zabawa.
Jednak krótką chwilę
się zastanowiłem,
„może będzie w porzo”,
sam sobie mówiłem.
A może tym razem
nie będzie przypału,
już będę ostrożny,
rozważnie, pomału.
Na necie blondynkę
ładną wyhaczyłem,
rozmowy do nocy
i… się umówiłem.
Czekała pod knajpą,
sukienka, szpileczki,
była godna miana
seksownej laleczki.
I uśmiech ten piękny,
te boskie usteczka,
od razu raduje się
moja mordeczka.
Kolacja i spacer,
i super rozmowa
laska była świetna,
wesoła i… „zdrowa”.
Więc w końcu do chaty
bóstwo zaprosiłem,
aby wypaść godnie,
co mogłem, robiłem.
Dobry, drogi szampan,
i kawior, cygara,
mam tylko nadzieję,
że swędzi ją szpara.
Bo kasy niemało
już dzisiaj wydałem,
i zamierzam bzykać,
po to się starałem.
Butelka już pusta
i panna podcięta,
pyta: „ciupciasz trochę,
na co dzień, od święta?”.
Ja ją w odpowiedzi
namiętnie całuję,
mały już się budzi,
w swoich spodniach czuję.
Ona jest zawzięta
i pcha mi jęzora,
ściskam ją za cycki,
„już najwyższa pora”.
Zdziera mi koszulę
i spodnie zdejmuje,
po czym usteczkami
penisa ujmuje.
Ciągnie jak wariatka,
lubieżnie, zachłannie,
liże go całego,
przykładnie, starannie.
I po chwili sama
szybko się rozbiera,
„Kurczę, jakie ciało,
o jasna cholera!”
Popycha mnie mocno
i migiem dosiada,
jest wąska i ciasna,
wznosi się, opada.
Rusza się drapieżnie,
stęka, głośno krzyczy,
a ja mogę tylko
leżeć na tej pryczy.
Ostra z niej domina,
może mną porządzić,
mam ochotę dzisiaj
totalnie pobłądzić.
I się w seksie wreszcie
bez żalu zatracić,
i w końcu nie po to,
aby kasę stracić.
Lecz nagle mi dziwnie,
coś mnie zamuliło,
oczy ledwie widzą,
„a tak fajnie było...”.
Po chwili już ciemność
grobowa zapada,
zasypiam jak dziecko
choć to nie wypada.
Gdy się budzę rano,
dziewczyny już nie ma,
„ale dałem dupy,
kurde, co za ściema”.
Lecz nagle co widzę?
drzwi stoją otworem,
a ona zniknęła,
wraz... z telewizorem.
Zniknął też komputer,
złoto i pieniądze,
czy znowu mam płacić
za me durne żądze?
A była tak świetna,
tak ciepła i miła
i znów pozwoliłem,
żeby mnie zrobiła!
Jakiż jestem głupi,
rządzi mną fujara,
mam więc to, co chciałem,
bom losu ofiara.
Ale mam już dosyć,
koniec z dziewczynami,
od dzisiaj na ręcznym,
onanizm jest tani!
Od dziś „abstynencja”
mówiąc między nami,
muszę, bo inaczej
pójdę w chuj, z torbami.

Jak Ci się podobało?

5
8
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (2)

Agnessa Novvak

Agnessa Novvak · 14 lutego 2024

+4
-2

Całkowicie nieironicznie chcę to usłyszeć w wykonaniu Tomasza Niecika albo innego podobnego wykonawcy (bo na Braci Figo Fagot są tu za równe rymy 😛 ).

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?
Agnes1709

Agnes1709 · 18 lutego 2024

0
-1

@Agnessa Aż tak źle? 🙂 Wiem, wiem, najwyższych lotów to to nie jest, ale miało być na luźno i wesoło. Osobiście wolałabym Boysów. 😀

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Więcej poezji:

Ukryte pragnienie

Tejot

Jedna po drugiej nieprzerwanym szeregiem lądują miękko na rozgrzanej skórze. Porwane w korowód ruszają w nieznane, znacząc swój szlak wilgotnymi ścieżkami. Mają wspólną, choć dla każdej inną drogę. Czasem nikną od razu w lekko rozchylonych ustach. Większość ma szczęście, odbyć całą podróż. Te odważne, bezwstydnie badają Każdy sekret. Słucham ich śpiewu jak co wieczór, i co raz bardziej pragnę. Być jedną z tych, kropel wody.

19 kwietnia 2024

Zawiązane oczy

BadyMartin

Zawiązane oczy. Słyszysz te kroki. Czekasz na dotyk. Ten nie nadchodzi. Podmuchy wiatru. Ciarki na skórze. Ciepło tych dłoni Tuż nad podbrzuszem. Oddychasz głębiej. Unosisz biodra. Do granic mocno Kontaktu głodna. Wreszcie opuszki palców muskają Tak delikatnie Wrażliwe ciało Szarpiesz nadgarstki. Trzymają pęta. Poczułaś dotyk, Którego nie znasz. Palce te jakże Inne niż moje. Czy moim szeptem Cię uspokoję?

18 kwietnia 2024

Zdjęcie

BadyMartin

Zrób mi zdjęcie Skarbie. Niech wyczytam z niego, w jakich chwilach szarych kuszę cię do złego. Chcę zobaczyć, który z gestów moich zwykłych w Twoim ciele budzi pożądania przypływ. Która z min mych szpetnych, który grymas głupi, sprawia że w mych ustach aż chcesz się zatopić? Zrób mi zdjęcie Miła. Uchwyć chwilę taką, w której moim ciałem rozpalam cię całą. Uchwyć na swej kliszy układ ciała taki, w którym będę umiał ukryć jego braki. Powiedz jaką pozę mam dla ciebie przybrać, bym w szrankach z innymi…

22 marca 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.