Trzepak

podbrzoząpisane podbrzoząpisane

9 kwietnia 2021

Kiedy była jeszcze mała,
Pod pewnym trzepakiem,
Po raz pierwszy się spotkała,
Z rok starszym chłopakiem.

Wcześniej się jak każda mała,
Dziewczynka bawiła.
Ale dziwna rzecz się stała,
Gdy go zobaczyła.

Bo mu szybko nakłamała,
Że jest bardzo chora.
Gdyż koniecznie się z nim chciała,
Zabawić w doktora.

Prośbę miała więc do niego,
By ją dobrze zbadał.
I się szybko brał do tego,
A przy tym nie gadał.

Potem się zaś rozebrała,
Mu od pasa w górę.
Choć piersi jeszcze nie miała
Tylko gładką skórę,

To dotykać się kazała,
Czule i namiętnie.
Potem resztę rozebrała,
Szybciutko i chętnie.

Bo choć miała lat niewiele,
Już miała marzenie.
By w swym bardzo młodym ciele,
Poczuć podniecenie.

Dlatego się przytuliła,
Do niego dość śmiało.
I cichutko poprosiła,
- Pokaż mi swe ciało.

- Że ja bardzo pragnę tego,
- Całym ciałem czuję.
- Lecz nie zrobię Ci nic złego,
- Z góry obiecuję.

Na początku się opierał,
Lecz go uprosiła.
I po chwili się rozbierał,
A ona patrzyła.

Gdy już wszystko zrzucił z siebie,
Trochę posmutniała.
Bo nie była w siódmym niebie,
Jak oczekiwała.

- Że pokażesz mi, marzyłam
- Coś trochę większego.
- Coś co kiedyś zobaczyłam
- U taty swojego.

- Gdy wieczorem po kąpieli,
- Nago, bez piżamy.
- Leżał w łóżku na pościeli,
- Obok mojej mamy.

- Całowali się wzajemnie,
- Najpierw ona jego.
- Chyba było mu przyjemnie,
- Bo się coś dziwnego,

- Przez te pocałunki słodkie,
- Mu z siusiakiem stało.
- Bo co wcześniej było wiotkie,
- Nagle zesztywniało.

- A gdy mama to ujrzała,
- Że jest taki wielki.
- Wtedy szybko go schowała,
- Do swojej muszelki.

- On wychodzić z niej próbował,
- Tak sobie myślałam.
- Lecz gdy później znów go chował,
- Wtedy zrozumiałam.

- Że to jakaś jest zabawa,
- Tak mi się zdawało,
- Fitness, albo inna sprawa,
- Co pobudza ciało.

- A to wszystko co widziałam,
- Co razem robili.
- Przeżyć z Tobą bardzo chciałam,
- Właśnie tu w tej chwili.

- Lecz się trochę załamałam,
- Bo choć plan był śmiały,
- Że Twój się nie spodziewałam,
- Siusiak jest tak mały.

Odpowiedział jej wesoło,
- To, że jestem taki.
- Już powinny Ty pierdoło,
- Znać wszystkie dzieciaki.

- A Ty jeszcze nie wiesz tego?
- Coś Ty za dziewczyna?
- Że na razie mam małego,
- To nie moja wina.

- I się w przyszłość patrzę śmiało,
- Bo wiem co się stanie.
- Że odmieni moje ciało,
- Kiedyś dojrzewanie.

- Gdy hormony zrobią swoje,
- W mężczyznę się zmienię.
- I dopiero będę Twoje,
- Mógł spełnić marzenie.

- Będziesz czekać? To nic złego,
- Tu chcę Cię pocieszyć.
- Daję słowo, że do tego,
- Lepiej się nie spieszyć.

- Proszę, musisz mi uwierzyć,
- Ty mały głuptasie,
- Wszystko zdążysz jeszcze przeżyć,
- W odpowiednim czasie.

Ona na te jego słowa,
Tak odpowiedziała.
- Na to jestem już gotowa,
- I będę czekała.

- A to brzmi optymistycznie,
- Co mi powiedziałeś.
- Bo dorosłym, choć psychicznie,
- Dla mnie już się stałeś.

Ps.
Tak się w życiu dzieje czasem,
I nic w tym dziwnego,
Że ktoś kto ma być głuptasem,
Mówi coś mądrego.

A kto mądrość razem z wiekiem,
Powinien posiadać.
Choć dorosłym jest człowiekiem,
Głupio lubi gadać.

Jak Ci się podobało?

6
1
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (0)

brak komentarzy

Więcej poezji:

Dowód zbrodni

Tejot

Ryzykownie zostawiać, uchylone drzwi do serca. Nigdy nie wiesz kto podąży, za smugą światła. Potem jest już za późno na opamiętanie. Zostaje tylko żar ust, bezwstydny dotyk, niewinność ciała. Uważaj. Prawa nie stworzono dla miłości.

9 września 2025

Zrozumienie

Hart61

Zrozumiałem całą tą miłość Tą której jeszcze nie znałem Poczułem ją całym sobą Po całe swoje jestestwo Teraz już wiem jak rozmawiać z tobą Jak cię pojmować i czuć Rozumiem każde słowo Które mi dajesz sobą Mogę patrzeć bez obawy W twoje oczy Przepełnione smutkiem Nietolerancji i zła Które tak bardzo pochłania Cały ten świat Który nas otacza Ale ty wiesz jak kochać I jak przebaczać Za każde potknięcie Za każdy upadek Ty kochasz mnie bardziej Nie oczekujesz nic w zamian Czym byłbym bez ciebie?

6 września 2025

Prośba

Tejot

Dotknij mnie. Prawdziwie, całym sobą, najgłębiej jak potrafisz. Dotknij mnie. Myślą i słowem, spojrzeniem i uśmiechem. Dotknij mnie. Odkryj, nazwij, jak nikt przed tobą. Rozpal mnie. Niewinnym gestem pozbawionym dotyku. Rozpal mnie. Półsłówkiem, aluzją, obietnicą. Zrób to. A dostaniesz więcej, niż marzysz.

13 sierpnia 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.