#135

Anonimowe

23 stycznia 2024

Pochodzę z małej miejscowości. Studiuje na pierwszym roku chemii na UAM. Trochę ciężko mi utrzymać się na studiach. Koleżanka z roku, kiedyś na imprezie jak już była po kilku drinkach, w przypływie szczerości zwierzyła mi się, że dorabia sobie na zagranicznym portalu z kamerami. Powiedziała, że jak chcę spróbować dorobić sobie do studenckiego budżetu to powie mi co i jak. Pomogła mi założyć profil i powiedziała jak się poruszać, co robić, aby dostawać dużo żetonów, a tym samym konkretnych pieniędzy. Przez tydzień obserwowałam portal nie uruchamiając swoich transmisji. Dobrze mówię po angielski więc stwierdziłam, że mam szanse bo tam wszyscy tylko w tym języku gadają. Nie wszystkie osoby na transmisjach nawet się rozbierały, były i takie dziewczyny które tylko „kusiły” tańcem erotycznym w skromnym odzieniu lub bieliźnie. To mi pasowało na początek. Nigdy wcześniejszej nic takiego nie robiłam i miałam obawy, że ktoś mnie rozpozna. Koleżanka która mnie wprowadziła w temat doradziła, abym na kanale ogólnym pojawiała się tylko w przyciągającym uwagę ubraniu, tak jak wiele dziewczyn, dopiero na czacie prywatnym mogę iść na bardziej odważne akcje w bieliźnie lub nago. Tak ona robi cały czas, poza tym twierdzi, że szansa trafienia na kogoś kto ją zna jest znikoma, bo w Polsce ten portal z kamerkami jest mało znany.
Zaczęłam przygodę na kamerkach. Jednak na ogólnym kanale dostawałam mało żetonów. Co prawda na prywatnym czacie nie było najgorzej, rozbierałam się, pieściłam, pokazywałam swoje wdzięki. Jednak szybko pojawił się problem. Prawie każda dziewczyna miała taki wibrator wkładany w pochwę i pobudzany zdalnie przez internet. Faceci domagali się zabaw w tym stylu. Problem polegał na tym, że ja byłam jeszcze dziewicą i wkładanie takiej zabawki w cipkę nie wchodziło w grę. Pewnego dnia wpadłam na pomysł, aby z tego zrobić mój atut. Kupiłam sztucznego członka, takiego na przyssawkę. Pewnego razu zrobiłam pokaz prywatny. Zebrałam spore grono chętnych zapowiadając co mogą sobie obejrzeć. Pokaz odbył się w łazience, przyczepiłam członka do gładkiej powierzchni wanny, nalałam około 10 cm wody ustawiłam kamerkę i…. tak, rozdziewiczyłam się przy sporej widowni. Było trochę krwi, ale nawet nie bolało za mocno. Żetony posypały się w takiej ilości, że hoho. Teraz mam sterowany wibrator i całkiem dobrze mi się wiedzie. Mam stałe grono wielbicieli i nawet polubiłam te zabawy na kamerkach.

Jak Ci się podobało?

42
10
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

Dziobak

Dziobak · 5 lutego 2024

+3
-3

Pewna moja znajoma też występowała na kamerach... Wkładała wielki wibrator w obie dziurki... twarz raczej ukrywała... znajomi rozpoznali ją po tatuażu na ramieniu... dziś już nie występuje... szkoda bo ładna jest...

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.