#165
16 września 2024
16 września 2024
To moje pierwsze wyznanie, ale postaram się przesłać więcej. Często czytałem wyznania i opowiadania na tej stronie, ale dopiero ostatnio poczułem chęć udostępnienia moich przeżyć. Nie mam pewności, czy to chęć pochwalenia się lub ekscytacji pokazania tej innej strony. Miałem kilka związków, jestem obecnie w szczęśliwym małżeństwie, ale dopiero niedawno odkryłem u siebie potrzebę bycia dominowanym przez moją partnerkę. Zaczęło się niewinnie. Razem z żoną mamy bardzo aktywne życie zawodowe i z perspektywy…
Szczerze powiedziawszy, trochę współczuję Leszkowi, że jest moim mężem. Odgrywanie roli pazia królowej nigdy nie jest dla mężczyzny korzystne, lecz dla kobiety częstokroć niezwykle ekscytujące. Poznaliśmy się we wczesnej dwudziestce. Imponowało mi w nim niestandardowe podejście do pojawiających się problemów, niesamowita kreatywność, ułańska fantazja. Naturalną koleją rzeczy był ślub, a potem macierzyństwo. Po zawarciu małżeństwa mąż szybko uległ mojej dominacji. Widocznie to mu odpowiada, a jeśli…
Komentarze (0)
brak komentarzy