#193
18 grudnia 2024
Parę tygodni dochodziłem do siebie, próbowałem poukładać sobie w głowie, żona przyznała się jeszcze do paru zdrad z kolegą z pracy w trakcie trwania naszego narzeczeństwa.
Wybaczyłem, próbujemy na nowo ułożyć sobie życie.
Jedynie co mnie niepokoi, to fakt, że zachowałem sobie ten film i często, gdy zostaje w domu sam, to oglądam i bardzo się podniecam. Na początku wyłączałem i uważałem, że to niezdrowa reakcja z czasem chętnie sobie zwalę i często wyobrażam sobie dodatkowy scenariusz.
Mam trochę wyrzuty sumienia, że zgrywam takiego pokrzywdzonego, a tak naprawdę potrafię na maksa podniecić się ta sytuacją.
Czasem, gdy żona zostaje dłużej w pracy lub wychodzi na miasto to wyobrażam sobie, że zabawia się z kimś innym, często marzę o tym, że chciałbym to zobaczyć. Boję się tych myśli, ponieważ do tej pory uważałem, że jest to sprzeczne z moją naturą. Boję się, że jeśli zobaczyłbym to naprawdę, to nasze małżeństwo legnie w gruzach, choć i tak już podejrzewam, że ktoś może ruchać ją na boku.
Komentarze (1)
Roberto · 12 maja 2025
Wybaczenie zdrady - co może pójść nie tak? Hehe. Temat już zamknięty, jak mawiak klasyk "ciało puszczone w ruch raz, puszcza się cały czas". Współczuję, kwestia czasu że kolejne zdrady wyjdą na jaw.
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?