#230

Anonimowe

24 kwietnia 2025

Jestem szefem małej firmy usługowo-transportowej, zatrudniam kilku mężczyzn oraz dwie pracownice biurowe. Często zostaję po godzinach, nie tylko dla pracy, a po to, żeby nie wracać do domu, ponieważ tam nie mam zbytnio prywatności, takiej jakbym chciał (dzielę dom z rodziną). Często podczas wypełniania tabel i przygotowania ofert zaczyna nachodzić mnie ochota na zwalenie konia po ciężkim dniu pracy, często odpalam jakiś ciekawy filmik porno albo jakiś live stream i jazda. Często w słuchawkach odpalonych na maksa, żeby mocno słyszeć kobiece jęki. Bardzo mnie podniecają te moje nadgodziny i rzeczywiście potrafię dać tam czadu.
Na początku roku również zostałem po godzinach, tylko tym razem po opuszczeniu przez wszystkich biura od razu rzuciłem się do masturbacji, byłem wygłodniały po świętach tej rozrywki. Odpaliłem jakiegoś płatnego live, założyłem słuchawki, ściągnąłem spodnie i rozpocząłem jazdę na ręcznym. Po jakiś 20 minutach obróciłem się i zobaczyłem w drzwiach bladą pracownicę, która wróciła się z przystanku autobusowego po telefon, który zostawiła pod stertą papierów na biurku. Nie wiem, ile mogła mnie obserwować, ale była wyraźnie zszokowana i zawstydzona. Natychmiast się zerwałem i zacząłem przepraszać, a ona złapała telefon i uciekła.
Całą noc nie spałem i myślałem, jak spojrzę jej w twarz, na drugi dzień dotarłem do pracy spóźniony. Wchodzę, cały się trzęsąc, że moja pracownica rozpowiedziała to wszystkim. Ale atmosfera jakby spokojna, taka jak zwykle nawet pożartowaliśmy nieco. Pomyślałem "ok nie jest źle", pod koniec dniówki wróciłem z paru miejsc i jak zwykle czekała na mnie praca papierkowa. Wszyscy zebrali się już do domu, a ja w skupieniu jeszcze chciałem dokończyć i się zwijać. Kątem oka widzę, że wszyscy się zbierają, a moja koleżanka ociąga i przedłuża wyjście. Kiedy wszyscy już się pożegnali, ona wróciła się spod bramy. Od razu przyszła i chciała pogadać o poprzednim dniu, znowu stresy do mnie wróciły, zacząłem przepraszać. Moja pracownica bardzo mnie zaskoczyła, bo przyłożyła rękę do mojego torsu i pół szeptem powiedziała, że nic nie szkodzi, rozumie samotnego mężczyznę i jego potrzeby, sama wie, jak to jest po niedawnym rozstaniu z mężem. Na moim czole pojawiły się krople potu, zacząłem się jąkać i dalej przepraszać. A w tym momencie dziewczyna wypaliła, że gdybym potrzebował nieco realnej kobiety, to ona chętnie przystanie na niezobowiązujące spotkanie. Trochę spękałem i stwierdziłem, że muszę lecieć do domu. Tak nagle. Wieczorem przemyślałem sprawę i bardzo się nakręciłem, napisałem na komunikatorze czy propozycja jest nadal aktualna. Zalotnie odpisała "może tym razem się uda, muszę przygotować się na jutro". Cały następny poranek chodziłem nakręcony, a ona wysyłała mi zalotne znaki w biurze. Jakoś dotrwałem końca i wszyscy odprawili się do domu. Zostaliśmy we dwoje, byłem nieco zawstydzony i z tyłu głowy szukałem, że to jakiś podstęp. Ale moja kochanka wiedziała, co robić, dobrała się natychmiast do rozporka. Wyjęła już nieco umęczonego penisa i zaczęła stawiać maszt poprzez dotyk i oblizywanie. W międzyczasie dobrałem się do jej cycków, ściągnąłem wszystkie ubrania z jej góry i mogłem napawać się tym widokiem sterczących sutków. Po dłuższym czasie byliśmy już oboje nago, mój penis gotowy do akcji, gumeczki przygotowane. Zrobiliśmy to! Na naszej firmowej kanapie, partnerka była bardzo wyrozumiała, ponieważ dosyć szybko skończyłem. Ale na jej twarzy nie widziałem grymasu, wręcz przeciwnie zachęcała do zrobienia palcóweczki. Też taką zrobiłem, była bardzo zadowolona. Teraz jesteśmy na etapie gorącego flirtu i często zaczynamy już ruchanko, jak jeszcze dobrze brama firmy się nie zamknie za ostatnim pracownikiem. Przerobiłem z nią dużo zaległości i otwieram się na nowe tematy. Pisząc to wyznanie, z niecierpliwością czekam 17 i nakręcam się niemiłosiernie na to, co wysłała mi na komunikatorze.

Jak Ci się podobało?

27
8
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

ja_tylko_czytam

ja_tylko_czytam · 3 tygodnie temu

0
-1

Telefon wszystko nagrywa, potem mały szantaż?
Ptak nie sra we własnym gnieździe.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.