#235

Mario

6 maja 2025

W tamtym roku odbyła się impreza integracyjna w moim biurze, pojechaliśmy z współpracownikami na trzydniowy wypad w Beskidy żeby pochodzić po górach. Kilka dni wcześniej podczas amatorskiego treningu naciągnąłem mięsień który sprawiał ból przy poruszaniu, postanowiłem odpuścić wyprawę i zostać w domku, przygotować grilla na powrót dla pozostałych itd. Gdy ludzie w końcu się zebrali i wyszli naszła mnie ochota na małe co nieco do filmu porno, odpaliłem telefon i zacząłem walić na kanapie w głównym salonie. Nie przewidziałem że ktoś może się np wrócić, i tak się stało... Była to żona naszego szefa, która również pracuje z nami, spaliłem buraka i uciekłem na półpiętro, ona rechocząc wzięła swoje zapomniane rzeczy i wyszła. Ogólnie osobowość naszej pani kierownik (żony szefa) jest raczej ok, czasem zdarza się jej powiedzieć jakieś dwuznaczne zdania, kilka razy koledzy byli przekonani że ich podrywa lub robi umizgi. Zawsze się z tego śmiali. Nasza szefowa jest nieczego sobie, starsza ale bardzo zadbana, ja natomiast to taki podrostek po studiach ale z wielkimi ambicjami. Obiektywnie mówiąc chętnie zawieszałem oko na pani Ani i podziwiałem jej kształty w obcisłych ubraniach. Również dzień poprzedzający spędziliśmy w ruskiej bani przy domku i widok dziewczyn z naszego biura bardzo mnie rozochocił do zwalenia konia następnego dnia. Po tym niechlubnym przyłapaniu cały czas nerwowo chodziłem, rozpaliłem grilla i udałem się do pokoju, miałem świetną wymówkę przez bolące mięśnie. Nikt się nie dopytywał czemu tak dziwnie się zachowuje i unikam kontaktu, pokój dzieliłem też z spokojnym chłopakiem który nie dopytywał o co chodzi. Jeszcze po przyjeździe zapowiedziałem że chyba wybiorę się na grzyby bo jest idealny sezon a w koło jest spory las do chodzenia. W sobotę rano trochę mi przeszło i wstałem jeszcze jak cała ekipa skacowana spała, ubrałem się i postanowiłem przejść się na te grzyby chociaż żeby mieć jakiś pozytywny akcent z tego wyjazdu. Idę sobie szutrową ścieżka a za mną biegnie wspomniana pani Ania szefowa, dogoniła mnie i zaczęła rozmowę, zapewniła mnie że nic takiego się nie stało i to męska rzecz (powoływała się na to że ma też w domu dorastających synów), uspokoiła mnie i nawet poczułem że nie jest tak źle. Weszliśmy głębiej do lasu i tam zaczęły się coraz śmielsze rozmowy typu że ona też przed dłuższy czas nie jest zaspokojona, mąż uciekać tylko w pracę a ona też czasem musi się zabawiać. Że chciałaby mieć takiego jurnego chłopaka, jak ja i chętnie zaspokoiła by moje potrzeby. Stałem jak słup wryty a w dresie mój penis robił się już stalowy, posunąłem ją w tym lesie. Było miło. Wróciliśmy osobno do domku idealnie jak wszyscy już się zbierali, ja z wrażenia zrobiłem jeszcze jedną trasę w poszukiwaniu grzybów, nic nie znalazłem. Od tej pory parę razy spotkaliśmy się na seks, często prowokuje mnie w pracy przez co nie raz muszę znosić mokre bokserki do końca dniówki. Niepokoi mnie fakt, że czuje się lekko osaczony wiadomościami, czasem czuję się jak zabawka w jej rękach. Ostatnio pytała mojego kolegę z biurka obok czy mam jakąś sympatię...

Jak Ci się podobało?

23
6
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

AmgiMigna

AmgiMigna · 9 maja 2025

+1
0

Ryzykowne, ale i tak już pozamiatane, łatwo nie będzie 🙂))

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#360

Zbyszko

Wychowałem się na wsi otoczonej lasami i w czasach późnej podstawówki, czyli w połowie lat 90. zdarzało mi się wagarować. Rano, zamiast iść na przystanek czekać na szkolny autobus, to skręcałem do lasu i chodziłem sobie parę godzin po lesie bez celu byle tylko nie siedzieć w szkole. Kiedyś na wagarach poszedłem sobie posiedzieć do ambony myśliwskiej ukrytej dość głęboko w lesie. Nagle pod ambonę podjechało jakieś auto. Miałem schizę, że to policja po mnie przyjechała i już miałem uciekać, ale okazało…

22 grudnia 2025

#359

Toms

Wczoraj byłem świadkiem zdrady mojej żony. Wczoraj z uwagi na okres świąteczny szef zwolnił nas wcześniej do domu... Wbiłem do mieszkania, drzwi były otwarte, więc po cichu otworzyłem, żeby zaskoczyć żonę. Gdy wszedłem do przedpokoju, usłyszałem dziwne pojękiwania i szybko do mnie dotarło, co to może być, w odbiciu lustra widać było łóżko w sypialni. A tam moja żona ujeżdżająca kogoś i ochoczo jęcząca. Stałem jak wryty, chwilę ich obserwując. Byli tak bardzo zajęci pieprzeniem, że nawet nie usłyszeli,…

20 grudnia 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.