#244
1 czerwca 2025
1 czerwca 2025
Mam na imię Ilona. W zeszłym miesiącu skończyłam 29 lat. Jestem mężatką, jak na razie bezdzietną. Mąż Hubert jest ode mnie cztery lata starszy. Żyjemy w otwartym małżeństwie, co oznacza, że mogę umawiać się z innymi mężczyznami, jednak wyłącznie za jego zgodą. Zasada ta obowiązuje w obydwie strony, lecz w rzeczywistości tylko ja z niej korzystam. Należy tutaj wspomnieć, że mąż wymaga ode mnie zdawania jak najbardziej szczegółowych relacji z przebiegu moich “sekscesów”. Zawsze po takim dozwolonym…
Jak chyba każdy facet od czasu do czasu potrzebuje sobie zwalić i nie, nie brakuje mi seksu. Z żoną bzykamy się średnio 4-5 razy w tygodniu. Ale czasami ta chwila zaspokojenia się samemu jest po prostu niezastąpiona. Lubię do tego dobre porno, no i tu właśnie pojawia się problem, bo chyba od natłoku tego wszystkiego w internecie więcej czasu spędzam na szukaniu i przeglądaniu niż na samej zabawie. Nie wiem czy wy panie macie podobnie, ale domyślam się, że większość mężczyzn tak, no chyba że się…
Komentarze (2)
VerryMerry · 4 czerwca 2025
Może się to wydawać nieco kontrowersyjne, ale wydaje mi się, że szczerość w takiej sytuacji mogłaby pomóc. Podczas pierwszej ciąży mocno przybrałam na wadze. Mąż w ogóle nie miał ochoty na seks ze mną i nawet pomimo tego, że próbowałam go zachęcać, nie chciał mu stawać, nie ważne, czego bym nie robiła. Zazwyczaj po prostu zamykał oczy, odwracał głowę, nic nie mówił. Widziałam, że coś jest nie tak i próbowałam go wypytać, na spokojnie, nie obwiniając go. Jak pytałam czy mu się taka nie podobam, to zaprzeczał i twierdził, że urodzę i na pewno wrócę do formy. A ja nie chciałam, żeby myślał w ten sposób, tylko kochał tu i teraz, taką, jaka jestem. Poruszałam temat chyba przez jakiś miesiąc, zanim w końcu pękł, przyznał się szczerze do tego, że bardzo mu się taka nie podobam, wypłakał swoje poczucie winy tym spowodowane i tamtego wieczoru mieliśmy najlepszy seks ever (do tamtej pory, oczywiście, bo rozszerzamy horyzonty 😀). Nie wiem, jaka jest Twoja żona, ale myślę, że skoro się szczerze kochacie, powinna to zrozumieć. 🙂 Wiem, jak bardzo trudna jest to sytuacja i trzymam kciuki, że uda Ci się patrzeć na swoją ukochaną tu i teraz, taką, jaka jest, z uwielbieniem i pożądaniem. I że będzie to dla Was obojga uwalniające (a nie obciążające), jeżeli zdecydujesz się jej o tym powiedzieć.
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Zawstydzony · 2 lipca 2025
Niestety, ale w przypadku mojej żony nie wchodzi to w grę. Zawsze była i nadal jest bardzo wrażliwa na punkcie wyglądu. Kiedyś jedna z ciotek skomentowała, że przez te leki strasznie przytyła. Przez tydzień chodziła załamana, zamykała się w łazience i płakała. Nie mogę zrobić jej tego samego, bo wiem, że byłby to dla niej straszny cios. Szczególnie, że obecnie nie jest w stanie nic na to poradzić.
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?