#247

Anonimowe

8 czerwca 2025

Kuzynka wraz z mężem zaprosili mnie i mojego męża na parapetówkę. W tym samym dniu mój mąż ma mecz. Ugadaliśmy plan. Odwozimy dzieci, potem męża do klubu, po meczu dojeżdża, a że jako "sportowiec" nie pije to wracamy razem do domu. Trochę się spóźniłam i byłam po 18. Koło 20 zaczęłam się denerwować. Męża nie było. Powinien być o 19:30. Dzwonie do niego. Tłumaczy się jak zawsze: jest zmęczony i w sumie to już nie ma ochoty...
- Obiecałeś przecież.
- Nic nie obiecywałem.
Jak zawsze konsola jest najważniejsza, dzieci nie ma żona wyszła i nie wróci, można grać całą noc, bo nikt nie przeszkadza...
- Po co odwoziliśmy dzieci?
- Mogę Cię odebrać.
- Nie musisz być taki łaskawy...
- Coś wymyślę.
Nie minęło dużo czasu od rozmowy, a kuzynka dała popis - zgon, poszła spać. Jej mąż zaczyna sam ogarniać cała imprezę, widzę że nie daje radę. Idę mu pomóc. Mówię, że mój mąż nie dojedzie, pytam czy mogę zostać na noc, bo nie mam ochoty wracać do domu. Mówi że jasne i pyta, co się stało. Nieważne. Razem ogarniamy całą imprezę. Myślę o czymś innym, uspokajam się. Impreza szybko się kończy, o 23 odjeżdżają ostatni goście.
Wychodzę na zewnątrz. Coś we mnie pęka i spływa mi kilka łez. Przychodzi on, znowu pyta co się stało. Zaczynamy szczerze rozmawiać. Odkąd tylko się poznaliśmy mieliśmy dobry kontakt. Kuzynka ma szczęście, że trafiła na kogoś takiego. Też zapytałam jak się czuje. Wyrzucił z siebie całą frystrację na nieodpowiedzialność żony. Dyskusja zaczyna schodzić na inne tematy. Zaczynam się zastanawiać jak to jest, że się tak dobrze dogadujemy. Zażartował, że gdybyśmy poznali się wcześniej to bylibyśmy małżeństwem, a teraz to przecież nie będziemy skandalu robić. Siedzimy w ciszy. Znowu poleciała mi łza. Przytulił mnie. Nie mogę się opanować. Patrzę mu w oczy.
Zaczynam go całować. Nie opiera się... Łapie mnie za pośladki. Daliśmy się ponieść chwili i emocjom. Padłam na kolana. Rozpięłam mu rozporek i wzięłam do ust. Poczekaj, powiedział po chwili. Przestałam... Czy to o krok za daleko? Chciał tylko zdjąć spodnie. Kontynuowałam. Jego penis nabrzmiał w moich ustach. Językiem pieściłam żołądź i starałam się wziąć jak najgłębiej. Kazał mi wstać, całowaliśmy się. Włożył ręce pod sukienkę. Zdjął stringi. Posadził na stole. Chwilę całował moje drugie wargi. Poczułam, jak delikatnie naciera na bramę. Wszedł główkę. Zatrzymał się. Czyżby się zastanawiał? Nie teraz! PROSZĘ!
Pomagam mu, oplatam nogami wokół pasa i dociskam do siebie. Czuję jak wchodzi cały. Ogień rozkoszy rozchodzi się na całe moje ciało. Zdejmuję ramiączka sukienki i prezentuje swoje wdzięki. Wchodzi głęboko, pieści moje cycuszki. Staram się powstrzymać, ale jęki rozkoszy same opuszczają moje ciało. Zmieniamy pozycje. teraz wypinam się oparta o stół. Czuje, że zaczyna pulsować. Wyszedł. Otarł się 3 razy o moje pośladki. Wystrzelił. Położył mnie na stole. Zaczął lizać. Jedną ręką pieścił pośladki, drugą piersi. Doszłam. Poszliśmy spać. Rano pobudka. On też nie śpi. Mam wyrzut sumienia. Nikt się nie dowie. Po co skandal w rodzinie? Bratnie dusze... tak blisko, a tak daleko...

Jak Ci się podobało?

41
9
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

Exhibi

Exhibi · 8 czerwca 2025

+2
-2

Podniecająca sytuacja dojrzałej małżenskiej zdrady. Ciekawe czy będzie ciąg dalszy....

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#351

Anonimowe

Dwa lata temu pojechałem na wakacje życia do Tajlandii, tam poznałem smak bezpruderyjnego seksu. A że byłem facetem bez zobowiązań, korzystałem na całego, w głowie również miałem plan, że kiedyś trzeba się ustatkować, ale jakoś mi nie po drodze ze spokojną rodziną i gromadką dzieci. Jestem wiecznym młodzieniaszkiem, zawsze było nie teraz 😅 w Tajlandii doświadczyłem cudownego czasu, byłem podrywany na każdym kroku wiadomo przez panie, które zarabiały ciałem. W trakcie mojego wyjazdu działo się sporo,…

2 grudnia 2025

#350

wien03

Wdałam się w romans ze starszym facetem. Ale od początku, w zeszłym roku poszłam na studia i tak się złożyło, że wynajęłam pokój w mieszkaniu studenckim, gdzie mieszka jeszcze jedna dziewczyna i dużo starsza para. On ma już 30 lat, a ona jest jeszcze starsza, ma chyba 31 lub 32. Tak się złożyło, że ten facet od razu mi się bardzo spodobał i raz była taka sytuacja, że wróciłam po imprezie lekko wstawiona, a on akurat był sam na weekend, bo jego dziewczyny pojechała do rodziców. Zaczęliśmy flirtować…

2 grudnia 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.