#248
10 czerwca 2025
Dwa lata temu na wakacjach udało mi się ją namówić na seks w plenerze - mieliśmy wynajęty domek na uboczu, z widokiem na Adriatyk, dzieci poszły na wycieczkę w plener, a my wykorzystaliśmy ich nieobecność na małe co nieco na tarasie.
Kilka dni później zjechaliśmy do małej miejscowości nad samym morzem, żona została na plaży, a ja z dziećmi zrobiliśmy trekking wzdłuż wybrzeża po skałach. A po powrocie żona mówi "muszę się do czegoś przyznać, na plaży była oprócz mnie tylko jedna para, dziewczyna opalała się topless, no i ja też się tak odważyłam"
Byłem zaskoczony, nie powiem. Bardzo przyjemnie zaskoczony.
I tak się jej to spodobało, że do końca wyjazdu zaczęliśmy szukać takich właśnie samotnych, pustych plaż i opalać się nago.
Komentarze (0)
brak komentarzy