#274
5 lipca 2025
Trwało to jakiś czas, czytałem o spędzaniu wolnego czasu tak na łonie natury. Czułem się jak u siebie, czasami coś zostawiłem na ziemi, zostawiłem właczony laptop. Gdy wracałem do swojego pokoju rzeczy były położne na tapczanie a laptop miał zamknięty ekran.Tydzień temu wpadła do niej znajoma proponując jej wspólny wyjazd, chyba w jakieś ciche miejsce, zgodziła się. Wynajeła domek i czekałą na potwierdzenie rezerwacji która przyszła nastepnego dnia. Znajoma przeprosiła, że ja zawiodła ale cos jej wypadło i nie może z nią pojechać. Była smutna przez cały dzień. Wieczorem przy kolacji, nieśmiało zapytała się czy nie pojechałbym z nią na
weekend. Trochę mnie to zaskoczyło ale widząc jej smutną twarz po chwili zgodziłem się.
Wyjechaliśmy w czwartek. W czasie podróży się rozgadała,
opowiadała o okolicy jak jest tam cicho. Miała chyba zaplanowany cały wypad.
Domek był mały, na trzy osoby, mała kuchnia, łazienka i wspólny pokój. Teraz dopiero zauważyłem, jak rozpakowywała się, że z niej zgrabna babka.
Gdy leżeliśmy rozmawialiśmy na różne tematy, o mnie i oniej. Koło północy spytała się czy poszedłbym z nią na dziką plażę poopalać się, zgodziłem się.
Na miejsce szliśmy chyba pół godziny drogą, potem skręciliśmy w jakąś dzicz, brak ścieżki tylko jakieś krzaki rosnące obok siebie.
Słyszeliśmy jakieś rozmowy, skierowalśmy się w ich stronę.
Na polanie były dwie kobiety, chyba matka z córką. Starsza miałą około czterdzieści pięć lat, młodsza była studentką, taka szara myszka. Gdy dotarliśmy na miejsce kobiety osłaniały swoje biusty rękoma, przytrzymująć rozsznurowane staniki. Były zaskoczone naszym przybyciem albo bardziej moim. Kobiety przywitały się serdecznie i wróciły do przerwanego opalania.
Moja gospodyni spytała się czy możemy się rozebrać, ich twarze były osłoniete słomkowymi kapeluszami.
- Tak, Odpowiedziała starsza.
Słysząc to zaczęłła się rozbierać, zdjęła okulary,rozsznurowała na plecach koszulę, rozwinęła hustę którą miała owiniętą wokół bioder i moim oczom ukazała sie w fajnym kostiumie.. Nachyiliłą sie i rozłożyła koc, poczym rozsznurowała stanik który opadł na trawie.
Stałem trochę zawstydzony.
- Długo będziesz tak stał? Pytając się spojrzała na mnie.
Jej nagi biust i kobiet obok mnie speszył. Myślałem o normalnym opalaniu a nie w topless przez kobiety.
Rozebrałem się mając kopielówki. Leżeliśmy jakiś czas, starsza
podniosła kapelusz z twarzy chcąc zobaczyć co robiliśmy.
Położyła się znowu.
Nie mineło parę minut gdy powiedziała.
- Może się poopalamy nago, nikt tu nie przychodzi?
- Dobra powiedziała. Powiedziała Lidka, moja sponsorka.
Rozsznurowała i odrzuciła parę metrów dalej swoje majtki.
Leżące obok kobiety widząc co zrobiła poszły jej przykładem. Tyle pięknych kobiet sprawiło, że zapomniałem co mówiła.
- No a Ty na co czekasz? Usłyszała głos Lidki.
- Już. Odpowiedziałem.
Rozebrałem się jak one i połóżyłem sie obok Lidki.
W nocy rozmyślałem nad tym co mnie spotkało. Czy to przypadek, że mnie zabrała ze sobą a może małą aranżacja po tym co zobaczyła w włączonym laptopie? Niewiem co będzie następnego dnia.
Piszę to w nocy aby z kimś się podzielić z tym co mnie spotkało. Nie wiem jakie dalsze plany ma Lidka na następne parę dni.
Komentarze (1)
Samotnik · 9 godzin temu
Jestem ciekaw czy wydarzy się coś więcej, jeśli tak to chętnie o tym przeczytam
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?