#291

michalcmyk michalcmyk

1 sierpnia 2025

Opowiem wam, co mnie ostatnio spotkało. Mam na imię Natalka. Mieszkam w średniej wielkości mieście na zachodzie kraju. Chodzę do liceum ogólnokształcącego. Wydaje mi się, że jestem postrzegana za raczej niewyróżniającą się uczennicę. Mam dobre oceny, ale nie szóstki. Nie mam też na koncie poważniejszych wybryków. Raz zostałam złapana na drobnej kradzieży w Rossmannie. Lubię tańczyć. Po rodzicach jestem dość szczupła, a dodatkowo dzięki genom mamy mogę poszczycić się sporym biustem. Ale nie afiszuję się nim zanadto. Za to lubię chodzić w spódniczkach i podczas gdy większość koleżanek wkłada spodnie lub leginsy ja wybieram właśnie spódniczki. Najlepiej granatowe przed kolano i do tego jasny top. Mam też swój sekret. Opowiem wam o nim. To moje drugie ja, które, póki co realizuję tylko za drzwiami mojego pokoju. Do niedawna nie przyznałabym się przed samą sobą, ale dziś już mogę powiedzieć, że jestem nimfomanką. Póki co tylko dla siebie, ale uwielbiam stroić się w wulgarne, króciutkie spódniczki i bluzki z głębokim dekoltem. Takie ubrania kupuję w e-sex-shopie. Wyobrażam sobie, że ktoś mnie w nich widzi i to mnie mega podnieca. Oglądam też różne filmiki, na których przystojny facet przyłapuje niewinną zawstydzoną dziewczynę w takim właśnie stroju.

W ostatni poniedziałek dostałam mail. Jego treść przeraziła mnie. W załącznikach były zdjęcia półnagiej mnie w takich właśnie strojach lub nawet całkiem gołej. Moje oczy szybko wędrowały po załącznikach, próbując zrozumieć, ile ktoś na mnie ma. Byłam w różnych pozach, to z wypiętą dupą, to jak niedwuznacznie trzymam dłoń na pośladku. Był też filmik, jak robię sobie dobrze. Wyraźnie widać, że to ja. Gdy to wszystko oglądałam, miałam nogi jak z waty. Ktoś poznał moje drugie ja i ma dowody na to, że ono naprawdę istnieje. Zastanawiałam się, kto jest autorem maila i jak mu się to udało. Patrząc na kadry, kamera musiała być wysoko w pokoju. Rozejrzałam się uważnie i okazało się, że jedna z żarówek w żyrandolu jest nie tylko żarówką. Ma wbudowaną kamerę, która łączy się z domowym routerem i w ten sposób może przesyłać zdjęcia. Dodatkowo ma stały dostęp do zasilania.

Jeszcze tego samego dnia wieczorem dostałam drugą wiadomość. Autor napisał, że ma mnie w garści i że chce pomóc mi, aby moje drugie ja nie musiało być zamknięte za drzwiami pokoju i żebym nauczyła się żyć zgodnie z tym, kim naprawdę jestem. Pff… jasne, on chce mi pomóc. Poczułam się obnażona. Sama myśl o tym, że ktoś mnie widział, była przerażająca. Ale przyznam, że równocześnie czułam uderzenie endorfin, które idąc przez mój brzuch, docierały do cipki, która pod ich wpływem robiła się cieplejsza. Oto zadanie na jutro, kontynuował mail. Będzie proste z uwagi na to, że to początek. Po prostu idź do szkoły ubrana jak zawsze, z tym że bez majtek. Przyznam, że zabrzmiało to ciekawie. Nikt się nie dowie, a będzie to dla mnie jakieś nowe doświadczenie, zahaczające o moją drugą naturę. Pomyślałam też, że co mi zależy. Pobawię się w tę grę. Nie rozumiałam wtedy, na co się piszę. Potwierdziłam i nazajutrz pod moją granatową sukienką przed kolano były gołe pośladki. Doznawałam nieznanego mi przyjemnego uczucia wolności. Podniecała mnie świadomość tego, że kolegów dzieli od mojej cipki jedynie cienki materiał spódniczki. Poruszanie się koło nich było czymś nowym i ekscytującym. Po czwartej lekcji niespodziewanie dostałam nowy mail. Mam nadzieję, że podoba Ci się Twój nowy design. Musisz coś ogarnąć. Na ściance wspinaczkowej są Twoje pikantne zdjęcia z twojego pokoju. Wyglądasz na nich bosko. Lepiej się tym zainteresuj, bo pierwsze klasy zaraz mają w-f. Zmroziła mnie ta wiadomość i czym prędzej pobiegłam na salę gimnastyczną, w której była ścianka. Rzeczywiście do oczka na linę na wysokości około trzech i pół metra trytytką były zaczepione jakieś zdjęcia. Ktoś za pomocą dziurkacza zrobił dziurkę w jednym rogu zdjęć i przewlekł trytytkę i tak całość zaczepił do ścianki. Odruchowo zaczęłam wspinać się po niej, ale przypomniałam sobie o tym, że nie mam majtek. Niestety przy ściance stali jacyś chłopacy. Postanowiłam poczekać, aż pójdą, ale po parunastu minutach stania dzwonek szkolny zasygnalizował początek lekcji. Nie mogłam już czekać i mimo wszystko postanowiłam wspinać się z nadzieją, że nikt nie spojrzy w górę. Niestety, gdy byłam już blisko zdjęć, chłopcy zorientowali się, że wystarczy podnieść głowę, aby popatrzeć sobie na moją malutką gołą cipkę. Odchylona spódniczka zdradzała też moje gołe jędrne dupsko, z którego jeszcze niedawno byłam dumna, strojąc się w pokoju. Pod luźną spódniczką wszystkie moje walory były zupełnie na wierzchu. Widziałam, że najpierw zobaczył to jeden chłopak. Wtedy już spaliła mi się twarz ze wstydu, a gdy zawołał kolegów, po prostu poczułam, jak mrówki idą mi po grzbiecie i dupie. Wyciągnęłam rękę po zdjęcia, ale plik był zbyt gruby i nie dałam rady zerwać ich z zaciśniętej trytytki naraz, więc musiałam pojedynczo i wciskałam je za gumkę spódniczki. Ku uciesze chłopców a moim upokorzeniu trwało to z minutę. Płonęłam ze wstydu, nieporadnie zrywając zdjęcia, ale moja druga natura zaczynała czuć podniecenie, którego nie potrafiłam opanować. Choć miałam miękkie nogi i wstydziłam się, to zalewająca moją cipkę fala gorąca sprawiła, że ona otworzyła się i wyraźnie zrobiła się mokra. Nie uszło to uwagi chłopców, którzy zaczęli krzyczeć – patrzcie, patrzcie! Zaczęli mi głośno bić brawo i gwizdać. Przez tę długą minutę płonęłam ze wstydu, ale też i z podniecenia, do czego nie mogłam przyznać się przed samą sobą. Wreszcie miałam wszystkie zdjęcia. Zaczęłam w pośpiechu schodzić. Niestety w pewnym momencie spódniczka zaczepiła się o wystający element ścianki. W pośpiechu pomyślałam, że jak zeskoczę, to sama się odczepi. Niestety delikatna spódniczka pod ciężarem mojego ciała w locie rozdarła się i luźna gumka spowodowała, że wysmyknęłam się. Podarta spódniczka została wyżej, a ja z gołą dupą wylądowałam pośród tych chłopaków. Wiadomo, że ku ich uciesze. Zaczęłam szybko zbierać zdjęcia. Aby nie tracić czasu, nawet nie kucałam, tylko przechodziłam z miejsca na miejsce przy ściance i wypinając dupę, schylałam się po nie. To było okropne! Chłopcy mieli ubaw z mojej nagości. Gwizdali i śmiali się. Gdy schylałam się po ostatnią fotkę, usłyszałam głośny plask i poczułam pieczenie na pośladku. Jeden z chłopców dał mi mocnego klapsa, że aż podskoczyłam. Poczułam zażenowanie, strach i wstyd i to wszystko mieszało się z podnieceniem. Gdy pozbierałam już zdjęcia, wybiegłam z sali i zamknęłam się upokorzona w znajdującej się tam toalecie. Czy ciekawi was co było dalej?

Jak Ci się podobało?

8
5
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

R0bert

R0bert · 14 godzin temu

+2
-2

Jasne, że ciekawi. Mam tylko pytanie czy to wydarzyło się naprawdę? Dlaczego piszesz jako Natalia opowiadanie natomiast w loginie masz Michał?

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#290

Anonimowe

To druga część wyznania #288. Niestety w kolejnych dniach byłam dość samolubna i „użytkowałam” Dawida jako prywatnego oralnego zadowalacza, a on jak to młody chłopak był tym i tak podjarany. W końcu pomyślałam, że coś mu się należy. Pewnego dnia, gdy wrócił ze szkoły, podeszłam do niego. Był przy lodówce. Zaczęłam rozpinać mu spodnie, a on zaczął łapać mnie w pasie. Powiedziałam, że nie może i jak chce, abym kontynuowała, to żeby mnie słuchał. Widziałam wielkie podniecenie u niego na twarzy. Opuścił…

31 lipca 2025

#289

Betesda

Może trudno będzie w to uwierzyć, ale to zdarzyło się naprawdę. Mój kolega, fotografik, w jakiejś sympatycznej rozmowie zaproponował mi sesję aktu. Szybko jednak dodał, że chce, żeby to wyglądało jak akt transa. Zmroziło mnie to, bo głęboko skrywam swoje tożsamościowe dylematy. Pierwszy raz przeleciał mnie chłopak, gdy miałem... o wiele za mało lat, gdy teraz o tym myślę. W wieku szesnastu lat byłem z dziewczyną. Gdy miałem siedemnaście, romantycznie wziął mnie młody mężczyzna, krótko potem byłam…

30 lipca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.