#325
16 października 2025
Oczywiście nie raz i nie dwa zdarzyło się, że faktycznie ktoś mnie podglądał podczas moich ekshibicjonistycznych akcji. Najbardziej pamiętna tego typu sytuacja miała miejsce latem 2023 r. kiedy przyjaciółka poprosiła mnie, żebym popilnowała jej domu przez kilka dni, gdy ona z mężem i dziećmi będzie na wakacjach. Mieszkają na wsi pod Łodzią i mają duży dom, a ich podwórze otoczone jest wysokimi tujami, przez co nie widać kompletnie co się dzieje wewnątrz, no, chyba że z pewnej wysokości. Tego dnia było upalnie, więc włożyłam na siebie strój kąpielowy, wzięłam książkę i poszłam do ogrodu na leżak, żeby poopalać się i jednocześnie poczytać. Nie miałam jednak weny na czytanie, więc włożyłam okulary przeciwsłoneczne, a po chwili zasnęłam na kilka minut. Jak się obudziłam, to z mojej pozycji było widać, że w domu po sąsiedzku na piętrze porusza się firanka. W tym domu teoretycznie nikt nie mieszkał, bo starsi państwo zmarli niedawno, ale moja przyjaciółka coś tam opowiadała, że czasem przyjeżdża tam zajrzeć taki facet około sześćdziesiątki, który odziedziczył po staruszkach ten dom i robi tam porządki. Udawałam, że śpię, ale przez okulary przeciwsłoneczne obserwowałam co się tam dzieje i utwierdziłam się w przekonaniu, że facet mnie podgląda, bo firanka ewidentnie się ruszała. Wtedy postanowiłam zrobić małe przedstawienie. Poszłam do domu po matę, rozłożyłam ją na tarasie domu, na który widok z okna piętra tego sąsiedniego domu był bardzo dobry i zdjęłam mój strój kąpielowy, a następnie zaczęłam robić sobie swój trening. Było w nim dużo pochylania się, przysiadów i przyjmowania różnych pozycji, więc pan podglądacz musiał mieć nieziemski widok. Nie wiem, czy cały czas mnie podglądał i nie wiem, czy się przy tym zabawiał, bo nie zerkałam w ogóle w stronę okna, żeby go nie spłoszyć, ale lubię myśleć, że na całe to około trzydziestominutowe przedstawienie patrzył ze swoim penisem w ręku. Gdy skończyłam trening, zabrałam swoje rzeczy z tarasu i poszłam do łazienki, gdzie już w samotności zrobiłam sobie dobrze.
Komentarze (1)
Mis · 1 godzina temu
Fajna opowiastka
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?