Korepetytorka matematyki (I)

24 sierpnia 2025

10 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

W opowiadaniu są fragmenty prawdziwe, jednak pewne fragmenty są podkoloryzowane na potrzeby większego podniecenia u czytelnika.

Mam na imię Remigiusz, mam 16 lat. Nie jestem jakimś super przystojnym chłopakiem, długie blond włos, brązowe oczy i 170 cm wzrostu. Raczej z charakteru cichy i zamknięty w sobie.

W tym wieku jak wiadomo, hormony już mocno buzują, więc często się masturbuję, oglądając pornole, czytając opowiadania erotyczne oraz wymyślając w głowie zboczone historie. Swojego pierwszego razu jeszcze nigdy nie miałem.

Jestem bardzo słaby z matmy, ledwo zdaję, więc rodzice postanowili zapisać mnie na korepetycje. Tata znalazł jakąś korepetytorkę na OLX, mówił, że młoda studentka i że spodobają mi się lekcje z nią, wtedy jakoś jeszcze nie zdawałem sobie sprawy, co może się wydarzyć. Tata wykrakał, zajęcia bardzo mi się spodobały, ale nie ze względu na styl nauczania, tylko ze względu na korepetytorkę.

Pani Gabrysia ma 24 lata, jest wysoką (około 185 cm wzrostu) blondynką w okularach. Pierwsze zajęcia były zajęciami zapoznawczymi, ja opowiadałem o sobie, Pani Gabrysia o sobie, bardzo dobrze się z nią rozmawiało, więc zapytałem:

- Ma Pani chłopaka albo męża? – zapytałem niepewnie.

- Nie, nie mam – odpowiedziała, ale widziałem, że się zarumieniła.

Pani Gabrysia szybko zmieniła temat, do którego przez dłuższy czas nie wracaliśmy. Ja jednakże podczas każdych zajęć podziwiałem krągłości i piękne nogi Pani Gabrysi, po powrocie do domu szedłem do łazienki i waliłem konia do zdjęć Pani Gabrysi na FB i erotycznych wyobrażeń jej nagiego ciała.

Kolejne tygodnie mijały, Pani Gabrysia mnie uczyła bardzo dobrze, ja chcąc jej zaimponować, uczyłem się bardzo pilnie, choć było to bardzo trudne.

Pewnego dnia jak co tydzień szedłem na korki, dziś byłem jednak bardzo szczęśliwy, ponieważ dostałem 5 ze sprawdzianu z logarytmów, który nie był dla mnie prosty. Nie mogłem się doczekać, jak powiem o tym Pani Gabrysi.

Pani Gabrysia mieszka na ostatnim piętrze 10 piętrowego bloku na jednym z miejskich blokowisk. Dzwonię na domofon, chwilkę czekam, Pani Gabrysia odbiera:

- Tak, słucham?

- Dzień dobry, to ja Remek – odpowiadam.

Pani Gabrysia otwiera mi drzwi, windą wjeżdżam na górę. Pani Gabrysia stoi w otwartych drzwiach i czeka na mnie.

- Cześć Remek, coś ty taki szczęśliwy?

- Dzień dobry proszę Pani, zaliczyłem sprawdzian z pierwiastków – odpowiadam.

- Ale wiesz, że z dwójki nie masz się co cieszyć prawda – odpowiada z sarkazmem, przepuszczając mnie w progu.

- Ależ proszę Panią! – mówię wzburzony, zdejmując buty – Dostałem 5! – dodaję z uśmiechem.

- Remek, barwo – odpowiada Pani Gabrysia, widać, że jest w lekkim szoku – widać, że 6 miesięcy nauki na coś się przydało.

- Oj tak proszę Panią – mówię, wchodząc do salonu i z lekkim niedowierzaniem patrząc na kanapę.

Pani Gabrysia zauważa moje zakłopotanie i mówi:

- Przepraszam, nie posprzątałam, byłam na kobiecych zakupach.

- Nic się nie stało – mówię z uśmiechem, patrząc na leżące na kanapie 3 pary damskiej koronkowej bielizny.

- Nie, nie przepraszam, nie powinieneś tego widzieć – bierze bieliznę do ręki.

- Przecież nic się nie stało – a następnie, wymyka mi się – na pewno, musi Pani w niej szałowo wyglądać – dopowiadam i zdaję sobie sprawę, z tego, co powiedziałem.

Pani Gabrysia mocno się rumieni.

- Przepraszam – mówię skruszony.

- Nic się nie stało, przecież sam mówiłeś – robi krótką pauzę i dodaje – przypomni mi Remek, ile ty masz lat?

- Za miesiąc 17 proszę Panią – odpowiadam zaskoczony pytaniem.

- Dobrze, mam dla ciebie mały prezent za 5 ze sprawdzianu – bierze bieliznę i ucieka do innego pokoju – jaki jest twój ulubiony kolor Remek?

- Niebieski – odpowiadam, rozumiejąc, co się zaraz wydarzy.

Po chwili Pani Gabrysia wchodzi do salonu w niebieskiej koronkowej bieliźnie, moje usta układają się w kształt wielkiej litery O, wydaję z siebie cichy mruk.

- Ouuu – patrzę na praktycznie nagą Panią Gabrysię i dopiero teraz tak naprawdę uświadamiam sobie, jak bardzo seksowną jest kobietą.

- Podobam ci się? – pyta, robiąc słodką minę.

- T-tak

Pani Gabrysia uśmiecha się i podchodzi do mnie.

- Jesteś prawiczkiem prawda?

- T-tak

- Kolejny prawiczek mi się trafił – śmieje się.

- Jak to kolejny? – pytam.

- Dzięki dobrym oceną, pozwalam się ruchać moim uczniom i uczennicą.

- Wow jest Pani niesamowita!

- Dziękuję – odpowiada, klękając przede mną i rozpinając mi zamek spodni.

Opuszczam spodnie, a Pani Gabrysia zdejmuje mi bokserki.

- Mmm jaki maluszek jak jeszcze nie stoi – wkłada sobie moje jajka do buzi – jakie pyszne mmm…

Swoją rękę kładę na głowie Pani Gabrysi i dociskam. Pani Gabrysia obciąga mi penisa, ale nie zaczyna ssać. Patrzę w dół i widzę, że mam nieumytego penisa.

- Przepraszam – mówię błagalnie.

- Nic się nie stało – mówi, uśmiechając się, zaczyna się oblizywać. Językiem zaczyna zlizywać brud, a ja jestem w niebie – już jest czysty – patrzy w górę na moją twarz i się śmieje – przyjemnie Ci?

- Yhm – mruczę, nie umiejąc wydobyć z siebie słowa.

Pani Gabrysia zaczyna robić mi loda, oczami szukając mojej twarzy. Patrzymy sobie w oczy, a Pani korepetytorka robi mi wspaniałego loda.

- Kocham Panią – wymyka mi się wbrew mojej woli.

Widzę, że się rumieni, wstaje uśmiechając się.

- Tylko seks kochaniutki, tylko seks, choć penisa masz bardzo dobrego – mówi, obracając się – rozepnij mi stanik – mówi kategorycznym, wręcz rozkazującym głosem.

Posłusznie rozpinam stanik i zrzucam ramiączka. Pani Gabrysia odrzuca stanik w kąt i odwraca się.

- Ładne mam piersi?

- Cudowne, proszę pani – mówię z podziwem, patrząc na dwie piękne piersi z dużymi sutkami na samym środku. Na moje oko są wielkości miseczki C, znam ich wielkości mniej więcej z pornoli.

Łapie mnie za ręce i kładzie je na swoich piersiach.

- Miętoś je i ssij mi sutki – rozkazuje.

- Yhm – powoli dotykam piersi i czuje, że są bardzo miękkie i miłe w dotyku.

- Ooo tak, ahh masz cudowny dotyk dłoni.

Widzę, że Pani Gabrysia zamknęła oczy, chcę to wykorzystać. Zbliżam się I daję mocnego klapsa w tyłek Pani Gabrysi, ona natychmiast otwiera oczy.

- Chcesz ostro tak? Chodź za mną – idziemy do łazienki ja za Panią Gabrysią – połóż się w wannie.

Kładę się, Pani Gabrysia rozbiera majtki i wchodzi do wanny. Kuca nad moją twarzą.

- Zrób mi minetkę, a za chwile dostaniesz mokry prezent – śmieje się.

Przed twarzą mam piękną cipkę, wręcz idealnie ogoloną.

- Cudowna cipeczka, proszę pani.

- Rób minetkę i nie gadaj! – odpowiada, wręcz krzycząc.

Zaczynam ssać, na początku dookoła, a po chwili zaczynam wkładać język do środka, drażniąc łechtaczkę. Po chwili czuję, że cipka robi się bardzo mokra.

- Otwórz buzię – mówi zagadkowo, a ja natychmiast wykonuje polecenie.

Po chwili Pani Gabrysia zaczyna sikać, jej siusiu spływa mi po twarzy, lecz większość wpada mi do ust. Czuję bardzo gorący płyn w ustach. Pani Gabrysia zatrzymuje swoje siusiu.

- Połknij je, bo za chwile zacznie wypływać i się zmarnuje, a moje siusiu jest bardzo cenne. Połkniesz, to dostaniesz drugą porcję.

Połykam, choć z trudem, bo to przecież mocz innej osoby.

- Grzeczny chłopiec – mówi, widząc, że połknąłem.

Wstaje i zaczyna znów sikać, polewając całe moje ciało swoim siusiu, czuję, że na całym ciele bardzo mi gorąco i przyjemnie.

- Teraz twoja kolej – mówi kategorycznie, obracając się i siadając mi tyłkiem i cipką na twarzy, buzią przy moim penisie, standardowa pozycja 69.

- Mam sikać? – pytam niepewnie.

- Tak. A co ty sobie myślisz, mi też chce się pić. Ty możesz lizać mi cipkę – odpowiada zadowolona.

Pierwszy mój wystrzał moczu był bardzo mocny, gdyż nie, przyzwyczajony jestem do sikania na leżąco. Potem już moje siusiu płynęło normalnym strumieniem.

- Mmm pyszne masz siusiu – podświadomie się uśmiecham, przez to, że mnie Pani Gabrysia pochwaliła.

Po chwili przestaje sikać, Pani Gabrysia wypija cały mój mocz. Wstaje i obraca się.

- Chyba wreszcie czas na to byś przestał być prawiczkiem – uśmiecha się do mnie ponętnie.

- Chyba tak – odpowiadam uśmiechem.

Chwyta mojego penisa i powoli zaczyna kucać, zbliżając do niego cipkę. Wreszcie główka dotyka warg sromowych, a następnie wchodzi do środka. Takiego uczucia jeszcze nigdy nie czułem, jestem w euforii. Nie czekając na Panią Gabrysię, lekko unoszę biodra i dopycham swojego penisa do samego końca, moja euforia sięga zenitu. Pani Gabrysia z zadowoleniem się do mnie uśmiecha. Dociska moje ciało do wanny, mocz, który znajduje się w wannie, lekko pluska, co bardzo mnie podnieca, czego się nie spodziewałem.

Pani Gabrysia zaczyna skakać po moim kutasie, oboje cicho jęczymy.

- Ohhh Pani jest niesamowita – mówię podniecony.

- Ty też Remek, ty też, ahhhh – lekko krzyczy.

Pani Gabrysia zaczyna coraz szybciej skakać po moim penisie, pochyla się nade mną i wpycha mi swój język do moich ust. Czuję jej język, który liże moje podniebienie i dotyka mojego języka.

Czuję, że zaraz dojdę, staram się wypchnąć jej język z mojej buzi, by coś powiedzieć, chyba to czuje, wyjmuje go.

- Zaraz dojdę, proszę Panią.

- Nie przejmuj się, spuść się we mnie.

- Yhm – mruczę, bo czuję, że wystrzał będzie lada chwila – ohh aaa…

Wystrzeliłem, nigdy jeszcze nie miałem takiego orgazmu. Pani Gabrysia uśmiecha się do mnie.

- Gorącą spermę masz, zobaczymy czy jest dobra w smaku – mówi odchylając się i wyjmując penisa z cipki, zamacza palec w spermie ze swojej cipki i wkłada ją do ust.

- Ohh – jęczę z podniecenia.

- Mmm cudowna – mówi podniecona i nabiera jeszcze raz – najlepsza sperma, jaką jadłam.

- Byłem dobry proszę Panią? – pytam zaciekawiony.

- Tak byłeś wspaniały, to chyba był mój najlepszy seks z uczniem do tej pory, a wiedzże, miałam kilku starszych i młodszych, a także takich z większymi penisami.

Mimowolnie się uśmiecham i cieszę się z tego co powiedziała. Pani Gabrysia wstaje.

- Wstań Remuś, musimy się wykąpać, a za chwile mam korki ze wzorową uczennicą, która pisała sprawdzian z prostego rozdziału i chcę jakoś wyglądać, a nie ze spermą w cipce jak będzie mi ją lizać – uśmiecha się frywolnie – no już, już szybko!

- Tak proszę Pani – odpowiadam.

Razem się wykąpaliśmy, podczas prysznica napawałem się wzrokiem pięknego kobiecego ciała, jędrnych cycków, ładnego tyłka i pięknie ogolonej cipki.

Następnie ubraliśmy się w swoje ubrania, już gotowy do wyjścia chciałem jakoś podziękować, ale nie wiedziałem, co powiedzieć. Pani Gabrysia widząc moje zakłopotanie, powiedziała:

- Nie martw się między nami wszystko będzie tak samo jak wcześniej, nadal będę cię uczyć,

- Ja… ja chciałem podziękować, była Pani moją pierwszą i było to coś naprawdę niesamowitego. Czy możemy to kiedyś powtórzyć?

- Cieszę się, że ci się podobało, a co do powtórki, to jak się będziesz starał, to znaczy dostawał 5 i 6 to jak najbardziej, za każdym razem. Seks ze mną to jest przyjemność, ale trzeba na niego zapracować.

- Mogę Panią pocałować na do widzenia? – zapytałem z zakłopotaniem.

- Tak oczywiście – Pani Gabrysia podeszła do mnie i przez 20 sekund namiętnie całowała mnie w usta.

- Dziękuję – powiedziałem i się uśmiechnąłem.

Pani Gabrysia odprowadziła mnie do drzwi, otwarła je, a ja zauważyłem dziewczynkę, lecz nie było wcale widać jej piersi, tyłek był całkowicie płaski, wyglądała bardzo młodo. Ubrana była w czarne leginsy i czerwoną bluzeczkę.

- Dzień dobry, proszę Panią – powiedziała radośnie – dostałam 6 z ułamków! Będę mogła się pobawić z Panią tak jak ostatnio?

- Tak, oczywiście moja kruszynko – odpowiedziała szczęśliwa Pani Gabrysia.

- Jej – dziewczynka aż podskoczyła.

- Idź do salonu i rozbierz się, ja zaraz przyjdę – powiedziała Pani Gabrysia, a dziewczyna pobiegła w głąb mieszkania – zaskoczony? – zapytała mnie.

- Tak, ale jednocześnie podniecony – odpowiedziałem, patrząc za dziewczynką.

- Następna dobra ocena może być początkiem niezłej zabawy w trójkącie, więc postaraj się. Paa!

- Do widzenia Pani! – odpowiedziałem, cholera muszę dostać 5 z logarytmów, pomyślałem.

 

 

1,681
2.43/10
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 2.43/10 (16 głosy oddane)

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.