Analny gwint

Konstanty Konstanty

24 listopada 2024

Obudziłem się o świcie,
Kutas stoi wyśmienicie,
Drzwi łazienki uchylone,
Wiem, że trochę to zboczone,
Jednak chętnie tam zaglądam,
Choć nie wolno, to podglą dam,
Mama sobie cipkę goli,
Chuj tak stoi, że aż boli,
Synku, proszę nie podglądaj,
Do łazienki nie zaglądaj,
Muszę szparkę swą ogolić,
By go lepiej zadowolić,
Cipka, która Cię wydała,
Gościa będzie przyjmowała.
Nagle słychać kołatanie,
Natarczywe w drzwi pukanie,
Mama w ręcznik przepasana,
Drzwi otwiera roześmiana,
I do niego coś szczebiocze,
A on łapie ją za krocze,
Potem ręcznik z mamy zdziera,
Kutas w spodniach go uwiera,
Mamę do góry podnosi,
Do sypialni ją zanosi,
Zostaw proszę, nie wypada,
A on nóżki jej rozkłada,
Mama cipkę swą zasłania,
A on dłonie jej odgania,
Chuj do cipki się przysuwa,
Mama pupę swą odsuwa,
Mama pupą mu ucieka,
Facet się na mamę wścieka,
Mama lubi tak się droczyć,
Choć niejeden chce jej włożyć,
Jej cipka nie dla każdego,
Tylko dla charakternego,
W końcu poszedł pierwszy sztos,
Mamusia krzyknęła w głos,
Proszę zwolnij, bo mnie boli,
A on rucha i pierdoli,
Wcale się tym nie przejmuje,
Tylko cipkę jej bolcuje,
Ona zaś go obejmuje,
Głośno jęczy i przyjmuje,
Pchnięcia w piczkę swego Pana,
Szparka będzie wyruchana,
Piersi skaczą jak szalone,
Sutki sterczą podniecone,
Jednak kutas ma ochotę,
Na analną mamy cnotę,
Teraz wypnij się kochanie,
Druga dziurka jeszcze w planie,
Ale ja tam nic nie miałam,
Nikomu w pupę nie dałam,
Przecież pupcia jest zazdrosna,
No i nie jest zbyt radosna,
Cipeczka gościa przyjmuje,
Pupą nikt się nie przejmuje,
Przecież pupcia też podnieca,
Silne pożądanie wznieca,
Mamusia już odwrócona,
Dziurka dobrze wystawiona,
Mama jest już na czworaka,
On smaruje sobie ptaka,
Mama staje się uległa,
Choć nie jest w tych sprawach biegła,
Mocno biodra swe wypina,
Kutas w pupie to nie kpina,
Mama pupę swą wysuwa,
A on chuja w odbyt wsuwa,
Mama zęby zacisnęła,
Mimo to głośno jęknęła,
Najpierw wsadza jej powoli,
Potem mocniej ją pierdoli,
Mama analnie przyjmuje,
I łechtaczkę swą masuje,
Jest już blisko, głośno jęczy,
Kutas dupcię nadal męczy,
Cipka już dostaje spazmu,
Jest już blisko do orgazmu,
Jest już blisko, już dochodzi,
Kutas z pupy nie wychodzi,
Tylko ostro ją piłuje,
Nagle kutas ostro pluje
Odbyt mamusi zalewa,
Dużo spermy w anal wlewa,
Z pupy wypływa nasienie,
To miłosne uniesienie.

Jak Ci się podobało?

24
23
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (3)

Anakonda69

Anakonda69 · 28 listopada 2024

+3
-4

Budowa rymów porażka, historia zabawna, ale czasowniki i częstochowskie? Takie wierszyki to piszą małe dzieci dla żartu, a nie poważni poeci. Lepiej krócej, ale zrobić to dobrze.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Agnessa Novvak

Agnessa Novvak · 30 listopada 2024

+3
-2

Czyżby TEN Konstanty powrócił? 😀

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Marc

Marc · 7 marca 2025

+2
-2

Kultowy twórca 😎

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Więcej poezji:

POV

Tejot

To przypadek, nie szukałem wrażeń. Dawno zapomniana zakładka, w przeglądarce. Więc dlaczego? Ciekawość, nic więcej. Skoro już jestem. Rozbiorę cię, bo mogę, wszystko ma swoją cenę. Stać mnie. Piksel na prive jest ciekawszy. Zawsze możesz wyjść, ale wtedy nie licz na komentarz. Kompromis? Jeśli nalegasz. Skrycie chcę wierzyć w twój spektakl, ale zaglądam pod maskę. Zawsze dążę do wnętrza. Jestem odkrywcą. Nie pytaj, co widzę. Nie chcę cię przestraszyć. Może mieszkam za ścianą? Mijamy się w tramwaju?…

25 czerwca 2025

ProfiLove

FeniFen

Masz mnie. Złapałeś. Nie ukrywałam maski, ale i tak musiałeś pod nią zajrzeć. Rozumiem. Też jestem diabelnie ciekawska. Możemy wrócić do udawania? Nie? Musisz mnie rozebrać. Pokroić na kawałki. Chcesz dotrzeć do środka. A ja naprawdę się wstydzę. Bez maski rzeczywistość mnie ściska i dusi. Udając kogoś innego – nie muszę się bać. Nie muszę się wstydzić. To może: kompromis? Pół fikcji. Pół prawdy. --- Lubię aktorzyć. Lubię przywdziewać maski. Ja – zboczuch. Ja – nienasycona. Ja – outsiderka. Kocham…

22 czerwca 2025

Nieerotyk (II)

Tejot

Nie planowałam, tak wyszło jakoś samo. Nie powiedziałam, ta chwila kosztowała życie. Umierałam zamknięta w strachu, każdego ranka. Odradzam się, w cieple twoich słów. Ale... Wciąż nie wiem czy mogę, się przytulić.

13 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.