#57

starski starski

26 czerwca 2021

Bzykanie Roku

- No to jak tam było, opowiadaj!
- W porządku. Stres, ale w porządku. Dziewczyny się spisały.
- Widziałam, czytałam, gratulowałam.
- No tak. Jeszcze wina?
- Jasne, a tak poza tym? Ładnie tam?
- Bardzo. Piękne stare miasto, okolica, dobre jedzenie...
- A faceci?
- Faceci jak faceci, wszędzie tacy sami.
- Oj, coś czuję...
- Nic nie czujesz.
- No dobra, to opowiadaj.
- Bzykanie roku.
- Ty puszczalska suko.
- Prawdę mówiąc nie miałam zamiaru...
- Już ja cię znam. Kto to był. Albo nie! Opowiadaj po kolei, ze szczegółami!
- Sześć dni nudów, ciężkiej pracy i użerania się z dzieciakami. Kocham je, ale po pewnym czasie wychodzą uszami.
- No i?
- No i co?
- Nie denerwuj mnie.
- Wyszłam na fajkę, za mną wyszedł jeden z fotografów. Myślałam, że chce papierosa, ale nie. Podszedł, zagadał...
- Typu: „Hej laska, chcesz się ruchać? Bo widzę w twoich oczach, że bardzo chcesz.”
- To się nazywa projekcja.
- To się nazywa przedłużająca się wstrzemięźliwość. Mów dalej.
- Chorwat.
- Ten fotograf?
- Zaczął, że już mnie tu widział w zeszłym roku, że wie, że jestem Polką, że moje dziewczyny są zdolne...
- Że chętnie by sobie poruchał....
- Tak...
- Naprawdę?!
-Nie. Ty, od kiedy nie masz faceta?
- Od miesięcy nikt nie wjeżdżał w ten tunel moja droga, nie licząc Mister Propera.
- A Piotr?
- Daj spokój, niech się jebie z tymi gówniarami z liceum. Nie zagaduj, nawijaj o Chorwacie.
- Zapytał ni z gruszki, ni z pietruszki, czy oglądam „Grę o Tron".
- Oho.
- No powiedziałam, że tak, oglądam. „Bo jesteś super podobna do Leny Headey"
- No proszę, Chorwat odkrył Amerykę.
- Powiedziałam, że moja przyjaciółka też tak uważa, ale ja za bardzo nie widzę...
- Dobra, dobra.
- No i powiedział, że on poznał ją w Dubrowniku, podczas ujęć. Zrobił kilka zdjęć i że na żywo jestem podobna nawet bardziej.
- Aha, nieźle i co dalej?
- No nic.
- Bo ci jebnę. Gdzie mu dałaś?
- W szatni.
- Na hali?
- Nie na hali, tylko w szatni.
- Ty zdziro. Myślałam, że zaprosił cię na kolację czy coś, a ty dałaś mu dupy jak małolata w kiblu.
- Dziękuję, że mnie nie osądzasz.
- To z zazdrości mała cipo. Rżnęliście się, a twoje dziewczyny gdzie były?
- Na sali z Maszą.
- Przegięcie. Jak było?!
- Jak w tytule.
- Ty mała suko. Gdzie? Na materacu, na krześle, na stojaka? Gdzie?
- Na stoliku.
- Na stoliku w szatni?
- Najpierw mnie posadził, a potem rzucił się ssać mi majtki.
- Oboszsz... Oboszsz... Mogę się dotykać?
- Ale umyj potem ręce.
- Dobry był?
- Wiedział co robi, ale już po chwili nie mogłam się doczekać...
- Ty z gry wstępnej najbardziej lubisz łykanie spermy. Ja uwielbiam minetę.
- Przestań, Ja też lubię, ale wiesz, nadchodzi czas na konkrety.
- Ty wstrętna bździągwo, nalejesz, czy skąpisz?
- Nalej sobie sama, masz bliżej.
- I co, przeszedł do konkretów?
- Chyba rozwaliliśmy ten stolik. Poluzowaliśmy wszystkie śruby.
- W skali jeden do dziesięć?
- Mocne dziewięć.
- lepiej niż Arek?
- Bez przesady. Arek miał większą swobodę ruchów, ten biedak tylko stolik w szatni.
- Ale było super?
- Super plus.
- Ty puszczalska suko. Wygadam wszystko matkom, już one się dowiedzą, czym zajmuje się ich trenerka na wyjazdach.
- Wsadź se tę butelkę, to się odprężysz.
- A wsadzisz mi ty? Wiesz jak jest, jak to robi ktoś inny to zawsze inaczej...

Jak Ci się podobało?

23
9
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

Tomp

Tomp · 13 stycznia 2023

0
0

Super! Mistrzowskie operowanie językiem (mam na myśli dialog 🙂 ). Dla mnie bomba!

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#313

Marian

Ja i moja dziewczyna jesteśmy w domku nad jeziorem… W odwiedziny przyjechało do nas dwóch kumpli... Siedzimy na plaży i Ewa marudzi, że opalanie toples jest nielegalne, bo najchętniej zaraz by zdjęła biustonosz... Wieczorem w domku Ewa znów marudzi, chłopaki mogą chodzić z gołym torsem, a kobiety nie... To niesprawiedliwe... Na to ja jej odpowiadam, a kto ci zabrania chodzić toples po domku? Chcesz, to zdejmij stanik i w końcu przestań o tym gadać... Jej mina bezcenna... bo wiedziała, że teraz już…

9 września 2025

#312

Pride

Jestem w małżeństwie, świeżym, bo świeżym, ale jednak. Od zawsze miałem głowę pełną fantazji, głównie zniszczonych przez nadmierne oglądanie porno. Moja żona raczej szara myszka, poza sypialnie wychodzić nie lubi. Przed ślubem nasze życie erotyczne jakby wyhamowało, zbliżeń jak na lekarstwo. Gdy powiedzieliśmy sobie "Tak" coś ruszyło, jak na początku związku - codziennie, nawet i kilka razy przy dobrych układach. Zaczęliśmy dorzucać zabawki, moją ulubioną stało się dildo na przyssawkę, które często…

9 września 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.