#179

Masażystka

22 listopada 2024

Nawiązując do mojego wcześniejszego wyznania #177, w związku z charakterem swojej pracy mam mnóstwo historii z którymi chętnie mogę się podzielić. Jako masażystka erotyczna zazwyczaj uda mi się w stu procentach zaspokoić potrzebę klienta, często u klientów którzy są nowi lub sama nie jestem nimi zainteresowana, słyszę marudzenie dotyczące braku stosunku. U stałych klientów oraz tych, którzy są w moim typie nie narzekamy na charakter spotkania, jeśli ktoś mi się podoba moja usługa jest naprawdę premium z dowolnym stosunkiem.
Lecz ostatnio miałam całkiem nowego klienta, który spowodował u mnie niebywałą frustrację. To co wydarzyło się podczas sesji spowodowało, że zaczęłam zastanawiać się czy przypadkiem nie wypadam z obiegu, czy jestem atrakcyjna. Chłopak był młodszy ode mnie, jako nowy klient umówił się standardowo na godzinny masaż nuru z happy endem (zwalenie konia), taki masaż poprzedzam kąpielą, może być wspólna lub solo. Chłopak zdecydował się na wspólną, na takiej kąpieli już zaczynamy się dotykać, obserwować, mówić o oczekiwaniach, dotykam i obserwuje punkty ciała, zazwyczaj już klienci zaczynają się pobudzać, widać lekki wzwód, tutaj nic. Po kąpieli przeszliśmy do pokoju z materacem, natarłam nas olejami i przystąpiłam do głównego celu masażu. Standardowa usługa nie przynosiła efektu, chłopak leżał jak kłoda, obserwował, nie chciał mnie nachalnie dotykać. Czasem tylko smyrnął po piersiach lub cipce, było widać bardzo słaby wzwód, zawsze w tej fazie masażu atmosfera była już bardzo gorąca, a tu penis kompletny flak. Zaczęłam starać się razy tysiąc by postawić ptaszka w gotowości, dawałam z siebie wszystko, wiłam się, zachęcałam do obmacywania, pokazywałam swoją cipkę, sugerowałam, że może dam się przelecieć takiemu przystojniakowi. Sprawiło to tylko lekką poprawę tej beznadziejnej sytuacji... Penis drgnął by znowu opaść, chłopak tylko wzdychał i obserwował, w końcu powiedział tylko zdawkowe "wal i liż", było to bardzo mechaniczne, strasznie siłowe, chłopak niby pojękiwał lecz nic z tego, penis lekki flak i nic więcej. W końcu chłopak siadł, odsunął mnie, kazał złapać za jajka i zwalił sobie sam... Zapłacił, umył się i wyszedł. Ta sytuacja tak zapadła mi w pamięć, że zaczęłam się zastanawiać, co mogło być nie tak. Najgorzej, że byłam bezsilna w obliczu natury, gotowa byłam mu dać tyłka by tylko go zadowolić, był obojetny na tą propozycję. Zwalił sobie sam ręką lepiej niż ja przez ponad godzinne staranie. Bardzo frustrujące, nigdy więcej nie przyszedł ani się nie odezwał. ☹️

Jak Ci się podobało?

10
8
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

pffff...

pffff... · 26 listopada 2024

+2
-2

W ogóle niczym bym się nie przejmował obstawiam, że jakiś trudniejszy przypadek, ludzie są różni faceci też, może stres, może go zupełnie inne rzeczy kręcą. Jeśli z innymi klientami nie ma problemów zapomniał bym o tym przypadku i robił swoje dalej.

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.