#195

Masażystka

21 grudnia 2024

W tym tygodniu nastąpiło ponowne spotkanie z Robertem, tym razem zdecydował się na spotkanie rano, specjalnie opóźnił swoje wyjście do pracy. Typowo umówiliśmy się na otwarte drzwi i oczywiście postulat, że mam czekać już gotowa do działania. Tym razem miałam wykorzystać prezent, który nadał mi w paczkomacie, tym prezentem okazał się wibrator sterowany przez aplikację. Dzięki temu Robert mógł sterować moc z daleka odemnie, a ja poczuć choć odrobinę jego energii w sobie za pomocą tego narzędzia. Nasza relacja przechodzi w coraz bardziej śmielszą, w tym tygodniu często wymienialiśmy się wiadomościami oraz nawet zdjęciami. Zrobiłam sporo ujęć zachęcających Roberta do ponownej wizyty, niestety chwilowa niemoc jego żony spowodowała, że ciężko było mu wyskoczyć na chwilę przyjemności. Ja z nadzieją gdy przychodziłam do mieszkania w celu obsłużenia klienta liczyłam na jakaś niezapowiedzianą wizytę.
Nasze spotkanie w końcu się spełniło, znowu było fantastycznie zabawa w pozycji 69 i bardzo dobry seks, tym razem dłuższy w różnych pozycjach, Robert bardzo się stara zaproponował nakładkę wibracyjną, która jeszcze bardziej stymulowała moją spragnioną właśnie jego brzoskwinkę. Autentycznie osiągam przy nim orgazm, już na samą myśl jestem rozpalona. Ze mną w łóżku nie ma tematu tabu, potrafię zadowolić go na każdej płaszczyźnie. Po wszystkim oczywiście chwila wytchnienia i rozmowy. Ta relacja osiąga coś ponad relacje klient - masażystka. Robert opowiada o relacjach w rodzinie, o niezrozumieniu i braku zaspokojenia potrzeb. Jego żona jest bardzo oschła a Robert potrzebuje szaleństwa. Podczas tego spotkania zadawał dużo pytań dotyczących mojej pracy oraz relacji z klientami. Zgodnie z prawdą odpowiadałam na zadane pytania. Mina Roberta nie wskazywała raczej na to żeby czuł się zgorszony, wręcz przeciwnie patrzył zalotnie. Dopytywał o preferencje moje i klientów, o przedział wiekowy mam wrażenie że chciał się porównać.
Rozmawialiśmy o następnej sesji, jeśli dojdzie do skutku to z pewnością wam opowiem, bo zapowiada się gorąco. Niestety mam bardzo małe grono osób z którymi mogę porozmawiać na ten temat, koleżanka po fachu niestety twierdzi, że Robert znalazł sobie "darmową cipkę do ruchania" i bardzo dobrze mnie czaruje. Ogólnie czuję się bardzo skołowana, dostaje bardzo dużo sygnałów, które świadczą o sporym zainteresowaniu. Pojawiły się pierwsze plany wyjazdu i spędzeniu całego weekendu na ostrym seksie w jacuzzi. W pracy z innymi klientami również daję z siebie nie 100 a nawet 200 procent, bo w momencie kryzysu wyobrażam sobie Roberta. Jak narazie daję się ponieść na całego i czekam z niecierpliwością na kolejne spotkanie.
Robert w czasie gdy nie może spędzić ze mną czasu skutecznie umila mi zabawę nowym prezentem w oczekiwaniu na ponowne erotyczne zmasakrowanie mojej cipki. Sam również przesyła mi dowody tęsknoty w postaci zdjęć swojego rozpalonego do czerwoności penisa.
Moje posty nie mają na celu reklamy salonu, ponieważ nie narzekam na brak pracy, bardziej traktuje to jako zwierzenie ponieważ tak jak napisałam moje grono znajomych, którym mogę opowiadać te rzeczy jest bardzo zawężone.

Jak Ci się podobało?

23
16
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

paty_128

paty_128 · 7 stycznia 2025

+1
0

A kobiety też "masujesz"? 😁

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.