#20

Krystyna Krystyna

16 stycznia 2018

Jest taka planeta, a na niej kontynent, państwo, a w nim miasto. I nie jest ważna żadna z nazw. W mieście tym jest ulica. Prowadzi ona do pewnego domu... a w nim do DRZWI. I tu się zatrzymajmy.
DRZWI niczym szczególnym się nie wyróżniają. Ale był kiedyś taki czas, że przed tymi drzwiami leżała wycieraczka...
Dla osoby przechodzącej tamtędy, nawet wiele razy, ani te DRZWI, ani tym bardziej ta wycieraczka, nie były niczym, co specjalnie zwróciłoby uwagę.
A jednak.
Codziennie DRZWI te otwierały się, wychodził z nich MĘŻCZYZNA. Nachylał się nad wycieraczką, brał do ręki, starannie wytrzepywał z kurzu. Potem z wielkim pietyzmem układał ją obok DRZWI. Kiedy była już ułożona dokładnie tak, jak to zamierzał zrobić, uśmiechał się do swoich myśli, jakby na wspomnienie czegoś przyjemnego.
Jednak pewnego dnia, może wieczoru, tak naprawdę nikt tego nie wie, bo nikt nie zwrócił na to uwagi, wycieraczka zniknęła sprzed DRZWI. Niby nic się nie stało. Życie mieszkańców tej ulicy toczy się dalej jakby nigdy nic. Czasem tylko, kiedy spotykają się i zatrzymują, aby zamienić ze sobą kilka zdawkowych słów, oprócz pytań o zdrowie czy: jak leci? Ktoś wtrąci:
- Przemknął mi dziś w nocy dziwny cień, coś jakby psa, jakby wilka. Pewnie mi się jednak wydawało. Bo gdzie to możliwe, aby wilk biegał w wielkim mieście? Pewnie to wiatr poruszył gałązkami drzewa, a ich cień przybrał kształt zwierzęcia.
Ktoś inny wspomni, że przechodząc obok DRZWI usłyszał jakby cichutkie popiskiwanie, ale pewnie mu się jedynie wydawało, a tak naprawdę skrzypnęły buty.
Jeszcze ktoś powie, że mijając DRZWI, pewnej księżycowej nocy, usłyszał przeciągłe wycie wilka, smutne, a zarazem tęskne, aż mu ciarki przeszły po plecach. Za chwilę okazało się jednak, że to tylko sąsiad oglądał jakiś film przyrodniczy i zbyt głośno nastawił odbiornik.
Po wymianie tych paru uwag znajomi rozejdą się do siebie, każdy zajmie się swoimi sprawami, nikt nie będzie pamiętać o cichym popiskiwaniu, tęsknym wyciu w księżycową noc. Chyba że znów się z tym spotka. Ale wtedy uśmiechnie się do siebie i pomyśli: jaki ten wzrok, słuch jest omylny. I nie zastanawiając się nad tym dłużej, zajmie się sobą.

Jest taka planeta, a na niej kontynent, państwo, a w nim miasto. W mieście tym jest ulica. Prowadzi ona do pewnego domu... a w nim do DRZWI... Kiedyś przed tymi DRZWIAMI leżała wycieraczka, zadbana, zawsze odświeżona, starannie ułożona czułą ręką...

Jak Ci się podobało?

10
14
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (1)

Indragor

Indragor · 30 marca 2020 ·

+2
-1

Tak, nie zastanawiamy się, że z każdym domem wiążą się jakieś wspomnienia i emocje. Dobre, piękne, czasami pierwsza miłość, a czasami smutne, a nawet tragiczne. Beztroskie dzieciństwo, dorosłość... Tak, przechodząc obok jakiegoś domu nawet nad tym się nie zastanawiamy, a droga do tego świata prowadzi przez drzwi...

Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#232

Konstanty

Witam czytelników, Iwona 39 lat, mężatka i mama, prowadzę przykładne życie rodzinne, pracuję w biurze, mąż lat 42, syn 18, jak się później okaże niepoprawny wielbiciel mamusi. Warunki zacisza domowego nie pozwalają na zachowanie intymności ze względu na cienkie ścianki z regipsu sprawiają, że młodzieniec słyszy odgłosy naszej cielesnej miłości, a mianowicie jęki i klaskanie nie wspominając już o tak charakterycznym skrzypieniu łóżka. Oczywistym efektem jest poplamiona pościel mojej latorośli, albo…

27 kwietnia 2025

#231

Anonimowe

Fantazja.. Przede mną siedzi nagi nastoletni chłopak ze związanymi rękami. Na oczach ubrane ma okulary VR przez które będzie oglądał wybrane przez siebie porno. Jego sporych rozmiarów penis zwisa opierając się na pełnych od tygodniowej przerwy jądrach. Zaczyna oglądać swoją ulubioną kategorie filmu. Jego penis powoli zaczyna nabrzmiewać. Jądra wyraźnie odznaczają się w luźnej mosznie. Zaczyna się podniecać tym co widzi przed oczami w okularach. Jego penis który już w spoczynku był sporych rozmiarów…

25 kwietnia 2025

#230

Anonimowe

Jestem szefem małej firmy usługowo-transportowej, zatrudniam kilku mężczyzn oraz dwie pracownice biurowe. Często zostaję po godzinach, nie tylko dla pracy, a po to, żeby nie wracać do domu, ponieważ tam nie mam zbytnio prywatności, takiej jakbym chciał (dzielę dom z rodziną). Często podczas wypełniania tabel i przygotowania ofert zaczyna nachodzić mnie ochota na zwalenie konia po ciężkim dniu pracy, często odpalam jakiś ciekawy filmik porno albo jakiś live stream i jazda. Często w słuchawkach odpalonych…

24 kwietnia 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.