#218

AnonimowyCzłonek

6 marca 2025

Gdy byłem młodym, jurnym chłopakiem poznałem na siłowni kobietę zaliczająca się już do gatunku "MILF", niezła sztuka. Nawiązałem z nią romans, powoli zaczęliśmy już bardzo mocno eksperymentować i parę razy pieprzyliśmy się u niej w mieszkaniu, podczas gdy jej mąż był w delegacji. Dodawało to kontrolowanego dreszczyku. Podczas jednego takiego spotkania u niej w domu postanowiła mnie przytwierdzić do drewnianej ramy łóżka kajdankami i pieścić, akcja już była mocno zaawansowana, ona nabita na mój drąg i wtem otwierają się drzwi do mieszkania. Sypialnia na wprost wejścia do domu, ona naga biegnąca do drzwi, żeby zatrzymać to, co miało się wydarzyć. Ja oczywiście przytwierdzony do ramy bez opcji kluczyków, adrenalina nie ma co. Wtedy wbił do mieszkania jej mąż, jak tylko zobaczył nas i biegnąca żonę nago wprost na przywitanie to wpadł w furię. Pierwsze zaczął ją szarpać i wydzierać się na cały czas wiłem się jak węgorz, żeby się oswobodzić, nagle facet wbił do pokoju z... parasolem i zaczął wrzeszczeć, że z nią się policzy, a mi ten parasol wetknie w dupę. Z tego stresu i strachu, że zaraz przeora mi tyłek parasolem wyłamałem jakimś cudem tą ramę i nagi przytwierdzoną ramą ganiałem po tym mieszkaniu. Jakoś udało mi się trafić do przedpokoju, moja kochanka też mnie nieco broniła i nawet rzuciła mi jakieś palto do okrycia i jakby nigdy nic, będąc w tym przedpokoju, otworzyła drzwi i wypchnęła mnie na klatkę. Sam już nie wiedziałem, co robić, czekać czy uciekać, ale stałem na pół piętrze z resztkami tej ramy łóżka, które wykopałem, lecz nadal miałem te przeklęte kajdanki, kłótnia nie ustawała. Więc jakimś cudem w godzinach szczytu udało mi się przemknąć do auta w środku lata w zimowym płaszczu narzuconym na ramionach, lecz ten plan miał lukę, ponieważ nie miałem ze sobą żadnych rzeczy... więc co? Postanowiłem iść pod balkon i krzyczeć, żeby mi je wyrzucili. Na szczęście balkonu były od kameralnej strony osiedla, tak się darłem, że niektórzy powychodzili, trochę się bałem, że ten koleś zejdzie zaś z tym parasolem i będzie znowu awanturował się na osiedlu, ale co? Nawet nie miałem zadzwonić do kogoś, żeby mnie odebrał. Nagle zobaczyłem na balkonie moją kochankę, która wywaliła mi moje graty przez balkon i zamknęła okna. Byłem bardzo szczęśliwy, że mogę w końcu gdzieś się skryć i ogarnąć. Przez te kajdanki i tak nie umiałem prowadzić, więc wsiadłem do auta i zadzwoniłem po przyjaciela, żeby uratował jeszcze moje resztki godności. Przyjaciel to się prawie udusił, jak mnie zobaczył. A finał rej akcji był taki, że mój namiętny MILF przynajmniej pół roku nie chodził na naszą siłownię, potem bardzo sporadycznie zaczęła, aż w końcu mogliśmy się spotkać. Stwierdziła, że było super i niczego nie żałuje, ale za tą akcję musiała nieźle się nagimnastykować w życiu i w łóżku z mężem i nawet jej się spodobało. Więcej nie próbowałem już z MILFami w związkach, ten jeden romans prawie przyprawił mnie o zawał.

Jak Ci się podobało?

25
19
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (0)

brak komentarzy

Inne wyznania:

#254

ona.mloda.zla

Niestety z moim byłym chłopakiem Wojtkiem, o którym już pisałam, miałam więcej żenujących sytuacji. Nie znałam słowa nie. I chociaż mógł dostać wszystko zwykle kończyło się wyłącznie na felatio. Było to dla mnie dziwne, bo miałam bardzo fajną figurę, duże wcięcie w pasie, i jak sam mówił idealną pupę. Niestety, pomimo bycia na każde jego zawołanie to nie poczuwał się do żadnej lojalności. W końcu zaczął spotykać się z jakąś dziewczyną, co doprowadzało mnie do szału. Pomimo tego i tak po mnie dzwonił,…

13 czerwca 2025

#253

Anonimowe

Czytając dziś wyznanie #252 odrazu przeszły mnie ciarki żenady. Miałam dokładnie tak samo, mój ukochany coraz bardziej się oddalał aż w końcu powiedział że potrzebuje czasu. Byłam bardzo zdruzgotana tym faktem i za wszelką cenę chciałam żebyśmy do siebie wrócili. Byłam na każde wezwanie, jeśli chciał loda lub szybki seks byłam na każde skinienie, nigdy potem nie zostawałam dłużej nigdy mnie mnie przytulił. Za każdym razem wracałam do domu z płaczem z nadzieją że może następnym razem coś się w nim…

12 czerwca 2025

#252

ona.moda.zla

Wiele dziewczyn mogłaby napisać podobne wyznanie, ale są one zbyt żałosne. Otóż miałam chłopaka, Wojtka, dla którego zrobiła bym wszystko, a on mnie porzucił. Aby być blisko niego często proponowałam mu niezobowiązujący seks, co on skrzętnie wykorzystywał. Było to strasznie żałosne. Oto parę sytuacji: pisał abym przyjechała, bo ma ochotę abym wzięła do buzi, przyjeżdżałam robiłam mu dobrze i zaraz po tym wracałam do domu. Raz napisał, przyjeżdżam jak zwykle, a słyszę głosy w salonie. Mówię, kto…

11 czerwca 2025
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.