#255
16 czerwca 2025
Jechałam sama pociągiem do domu rodzinnego wracając od przyjaciółki. Nie widywałyśmy się często, bo mieszkała daleko i starałyśmy się wykorzystywać każdą okazję aby się spotkać. Tego razu wracałam więc nocnym pociągiem, ponieważ w ten sposób mogłyśmy spędzić więcej czasu razem. Nie bałam się wracać sama, byłam bardzo pewną siebie i asertywną nastolatką ze zbyt optymistycznym spojrzeniem na świat. Nie spodziewałam się więc tym bardziej tego, co się wydarzy.
Pół godziny po tym, gdy wsiadłam do niemal pustego pociągu, do mojego przedziału wsiadł mężczyzna. Był starszy ode mnie i przystojny, roztaczał tajemniczą aurę, trudno mi określić dlaczego. Zajął miejsce niedaleko mnie, co nieco mnie zdziwiło, ponieważ cały przedział był wolny, ale przemknęło mi przez głowę, że być może spodobałam mu się i poprosi o mój numer. Podobała mi się ta myśl. Nie minęło 10 minut, gdy jego ręka zbalazła się na moim nagim udzie. Tego się nie spodziewałam. Tego dnia było gorąco i byłam ubrana jedynie w krótką spódniczkę i top, bluzę miałam w plecaku. Jego ręka przesuwała się w górę po moim udzie a ja czułam, że nie mogę się ruszyć. Do dziś nie wiem dlaczego tak się stało. Byłam sparaliżowana. Nie wiedziałam co o tym myśleć. Nieznajomy najprawdopodobniej uznał moje milczenie za aprobatę i poczułam jak jego ręka dotyka moich majtek. Poczułam, jak ręka nieznajomego muska moje wargi sromowe, zatacza kółka na mojej łechtaczce, odsuwa sznureczek majtek na bok i jeden z palców wciska do ciasnej pochwy. "Nie podoba Ci się?" Szepcze. Nie wiem co robić. Nie wiedzieć czemu kiwam głową zaprzeczając. W odpowiedzi na to nieznajomy wkłada drugą ręka pod moją bluzkę i gładzi moją pierś. "Celowo nie ubrałaś stanika?" Nie odpowiadam. Czuję jak ściska moje piersi, szczypie brodawki. Moja cipka robi się mokra. "To mi się podoba. Grzeczna dziewczynka" - mówi. Wkłada dwa palce, porusza nimi wewnątrz mnie a ja nie mogę się powstrzymać i wydaję krótki jęk. "Może przydałoby się odwdzięczyć?" Rozpina rozporek i wyjmuje wielkiego, obrzmiałego penisa. Przykłada mi go do ust. Jestem spanikowana i z moich ust wydobywa się tylko "ja nigdy nie...". "Nie martw się o to. Otwórz usta." Ja siedzę a on stoi. Cały czas sparaliżowa wykonuję polecenie i czuję jak gwałtownie, bez ostrzeżenia nieznajomy wpycha mi swoje przyrodzenie aż do gardła. Wykorzystuje moje usta by się zaspokoić. Nie protestuję. Przez cały czas wydaję dziwne dźwięki ksztusząc się i mam twarz unazaną w swojej ślinie. Nagle przestaje. Każe mi się odwrócić i podnieść spódniczkę. Wykonuję posłusznie polecenie. "Tylko że jestem dziewicą" mówię cicho. "To dobrze. A teraz wypnij się ładnie, żebym widział Twoją błonę dziewiczą" Słyszę w jego głosie ekscytację. "Może jednak nie". Nie umiem powiedzieć nic więcej. "Wolisz żebym rozciągnął Twoją drugą dziurkę? Byłaś grzeczna, to dam Ci wybór: cipka albo anal." Nic nie mówię. Jestem sparaliżowana. Przypominam sobie, że nie jestem na antykoncepcji "A kondom?" Mówię.
"To grzech. Powiedz czy wyruchać Twoją cipkę czy dupę" Słyszę, że się niecierpliwi. "Cipka" mówię cicho. Nie chcę doświadczać bólu seksu analnego. "No to ja rozumiem. A teraz bądź grzeczną dziewczynką i powiedz swojemu Panu jak bardzo chcesz żebym wyruchał Twoją cipkę. suko. Poproś ładnie.". Nieznajomy wkłada dwa palce do cieknącej sokami cipki i porusza nimi, by mnie przygotować. Jeden palec wkłada do mojego odbytu, by przypomnieć mi, żebym była grzeczna. Wypinam się bardziej na obu siedzeniach. "Proszę, proszę włóż swojego penisa do mojej cipki. Bardzo proszę Panie" Mówię w desperacji. "I proś żebym skończył w Tobie albo..." porusza palcem w moim odbycie i czuję ból. Mówię szybko: "błagam Panie, wyruchaj moją cipkę i zalej ją swoją spermą. Będę Twoim workiem na spermę i wykonam każde polecenie" Nagle czuję jak jego penis wbija się w moją cipkę i rozciąga boleśnie błonę dziewiczą. Zaczynam żałować, że nie wybrałam analu, a wtedy zalewa mnie fala ciepła i mimowolnie przeżywam swój pierwszy orgazm. Nieznajomego podcieca to jeszcze bardziej i szybko wsuwa i wysuwa swojego penisa z mojej cipki chwaląc swoją posłuszną sukę. Czuję jego spermę zalewającą moją cipkę. Panikuję, że nie chce być w ciąży, a on mówi, że to naturalny stan i powinnam być wdzięczna. Też zaczynam tak myśleć. Tego wieczoru zalewa moją cipkę jeszcze raz, raz dochodzi w moich ustach, a ja grzecznie połykam jego spermę jak posłuszna dziwka. W końcu zgadzam się też na anal I spust na twarz. Tego wieczoru straciłam dziewictwo, ale był on niezapomniany też dlatego, że jego wynikiem była ciąża.
"Nieznajomy" był tak naprawdę moim partnerem z którym jestem do dziś i wcześniej wszystko zaplanowaliśmy. Dziś mamy dużą, szczęśliwą rodzinę i żyjemy zgodnie z przykazaniami bożymi. Jestem posłuszną żoną i nigdy nie odmawiam przyjęcia spermy do pochwy, zwłaszcza w dni płodne.
Komentarze (2)
Anonim · 7 godzin temu
Rodzice musieli być niezmiernie zadowoleni z 14 latki w ciąży. Wg mnie kolejna historia wyssana z palca.
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?
Heronimo · 6 godzin temu
@Anonim
14 lat temu, 32-14=18
Czy na pewno chcesz usunąć ten komentarz?