#47

gyver85 gyver85

16 listopada 2020

Gorące strumienie wody napierały na kark i ramiona, czyniąc je odprężonymi i miękkimi. Stał już pod prysznicem dobrych kilka minut a piana z namydlonego ciała już dawno spłynęła. Mimo wszystko nie spieszył się, oparł ręce o ścianę i z przymrużonym oczami czerpał przyjemność z chwili, jednocześnie napełniając się nową energią. Szum prysznica zagłuszał wszystko wokół i dawał poczucie prywatności. Mała łazienka wypełniła się po brzegi gęstą parą, która zaczęła wdzierać się w nozdrza. Spod przymkniętych powiek patrzył na swoje ciało, które pomimo trzydziestu pięciu lat nadal było dobrze wyrzeźbione i zadbane. Wyraźnie, choć nie przesadnie zaznaczona muskulatura w połączeniu z lekką opalenizną dawały mu poczucie satysfakcji. Nie miał się czego wstydzić i nie raz zauważał ukryte spojrzenia kobiet na plaży. Nabrał wody w dłonie, opłukał twarz i przeciągnął palcami po krótkich włosach. Powtórzył to kilkukrotnie po czym szybkim ruchem przekręcił kurek na zimną wodę. Strumień z prysznica pod dużym ciśnieniem uderzył go lodem po plecach i obmył całe ciało. Poczuł silny dreszcz przeszywający go od stóp do głowy. Otrzeźwienie przyszło w ułamku sekundy a siły witalne wróciły jak po wypiciu magicznej mikstury. Zakręcił kurek i zgarnął z włosów wodę. Dopiero teraz, gdy ustał szum prysznica, dało się słyszeć odgłosy dochodzące zza ściany. Na jego twarzy zarysował się delikatny ale zawadiacki uśmiech. Sięgając po świeży biały ręcznik coraz bardziej wsłuchiwał się w to, co dzieje się po drugiej stronie. Powoli zaczął wycierać odprężone ciało, dociskając mocniej w okolicy karku, klatki piersiowej i wreszcie lędźwi. Jego męskość jeszcze przed chwilą skurczona od lodowatej wody, pod wpływem dotyku zaczęła powoli osiągać słuszne rozmiary. Kiedy skończył, rzucił ręcznik na podłogę i zbliżył się do drzwi. Chwycił za klamkę, ale jeszcze przez chwilę stał z zamkniętymi oczami i z przyjemnością słuchał odgłosów, które do niego docierały. W końcu powolnym ruchem otworzył drzwi na oścież. W pomieszczeniu panował półmrok z przewagą migoczących świateł świec. Teraz już wyraźnie słyszał słodkie pomruki, które tak dobrze znał. Na ogromnym łożu wyściełanym satynowym prześcieradłem jego kobieta przyjmowała właśnie twardego, gorącego i mokrego od soków kutasa ich wspólnego przyjaciela.
- Tomasz, nie każ na siebie dłużej czekać. Żądam dzisiaj zajebistego rżnięcia i dużo spermy. Chcę cię ssać... teraz!

Jak Ci się podobało?

11
9
Podziel się ze znajomymi

Komentarze (2)

Krystyna

Krystyna · 18 listopada 2020

+1
0

Moja wyobraźnia podążyła w innym kierunku niż twoje pióro, ale to szczegół. Opis był tak sugestywny, że niemal poczułam się, jakbym stała obok. Gdyby dalszy ciąg był równie sugestywny, mogłoby powstać dobre opowiadanie. Może pokusisz się na kontynuację albo coś nowego, za to dłuższego?

I taki detal, który sprawia kłopot wielu: ,,nie karz" - KARZ od KARAĆ, tu chodziło o KAŻ od KAZAĆ.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?
gyver85

gyver85 · 18 listopada 2020

+1
0

Bardzo dziękuję Ci za Twoją opinię. Być może właśnie zachęciłaś mnie do napisania kontynuacji. Tę scenę pisałem „na kolanie” w przypływie natchnienia. Za błąd przepraszam i postanawiam poprawę.

Czy napewno chcesz usunąć ten komentarz?

Inne wyznania:

#146

zuzanna

Mam 35 lat, a dopiero niedawno zrozumiałam, dlaczego właściwie seks dorosłego mężczyzny z nastolatką jest zakazany. Lubiłam, gdy on mnie pieprzył, a dodatkową satysfakcję przynosiły mi legendy krążące na nasz temat. Brał mnie mocno i zdecydowanie, często bez pytania, bez wymiany zdań. Czasem wymykaliśmy się osobno, a czasem pod zmyślonym pretekstem oddalaliśmy się od grupy razem. Ja i on. Spora część stada musiała się domyślać, że to nie jest przypadek. Do dziś najbardziej podniecają mnie wspomnienia…

25 marca 2024

#145

Anonimowe

Poznałem się z moją żoną u lekarza... Ja byłem pacjentem, ona lekarzem. Badała mi prostate a mi tak stanął drąg, że jak się odwróciłem, to nie mogła od niego oderwać wzroku. Do dzisiaj nikt nie wie jak się naprawdę poznaliśmy. Lubię ją czasem wkurzać i czasem przy jej rodzicach u nich na obiedzie jak za dużo gada to jej mówię żeby uważała, bo powiem gdzie się pierwszy raz spotkaliśmy :D Zawsze się z tego śmieje a ona robi się czerwona :D

23 marca 2024

#144

Agnieszka

Gdyby ktoś mi kiedyś powiedział, że jest to możliwe to z pewnością bym nie dowierzała. Gdy sama tego doświadczyłam, wiem, że to się zdarza. Było to wiele lat temu. Byłam wtedy studentką. Miałam chłopaka, a raczej partnera, bo był ode mnie starszy o dziesięć lat. Mieszkał i pracował w innym mieście. Widywaliśmy się, mniej więcej co dwa tygodnie, czasem częściej. Przyjeżdżał z reguły na dwa, dni. To był dla mnie cudowny czas. Byłam w nim zakochana do szaleństwa. Gdy pojawiał się w drzwiach mieszkania,…

14 marca 2024
pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.