Bogini Joanna (III) - Pończochy

14 lipca 2025

Opowiadanie z serii:
Bogini Joanna

5 min

Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!

Zakochanie, fascynacja, uwielbienie. Gabriela już wie, że Joanna jest boginią. I wie, że oddawanie bogini czci jest sensem jej życia.

Klęcząca i naga czekam na moją panią. Zmysły są w stanie najwyższej gotowości, bardzo dokładnie czuję ciepło licznych otaczających świec. Mój umysł dryfuje, a zapach płonącego wosku świec przenosi mnie do świata uroczystej celebracji. Czuję się bezbronna, skrępowana jak ofiara i zastanawiam się, co moja Bogini zaplanowała i czy zamierza użyć tych wszystkich kropelek gorącego wosku.

Powietrze w pokoju natychmiast zamiera, gdy ona się zbliża. W głowie kręci mi się od jej upojnego zapachu fiołków i róż. Nie mogę się zdecydować, czy dźwięk jej obcasów przemierzających pokój jest bardziej ekscytujący, czy przerażający. Kiedy zatrzymuje się przede mną, instynktownie pochylam głowę tak nisko, jak to tylko możliwe, wciskając czoło w drewniany parkiet. Drżę ze strachu i rozkoszy, gdy kładzie swój czarny, lakierowany but na moją głowę, zachęcając twarz do jeszcze bliższego przytulenia do podłogi. Delikatnie dziękuję jej za poprawienie mojej postawy nie więcej, niż najsłabszym szeptem. Nie jestem pewna czy popełniłam błąd, czy podziękowanie zostało przyjęte. Czekam na ukłucie jej bicza w odpowiedzi, ale oddycham z ulgą, gdy ono nie nadchodzi.

Siada na fotelu przede mną, a ja zostaję podniesiona skutecznym jak szarpnięcie rozkazem: wstań. Pęd powietrza ułamek sekundy wcześniej i mocny „pocałunek” jej otwartej dłoni. Powinnam wiedzieć, że moje samowolne szepty nie będą mile widziane. Kiedy się wreszcie nauczę?

Moje ciało mnie oczywiście zdradza, kropelka soku wypływa cienką stróżką po wewnętrznej stronie uda. Jak to „moje”? Przecież to ciało jest jej własnością, to ona rozkoszuje się nim, kiedy i jak chce. A zechciała od tygodni utrzymywać je w stanie ciągłego podniecenia. Twarzą znów dotykam podłogi, której chłód koi nieco ból policzka.  

Muzyka skórzanego palcata, przelatującego swobodnie w powietrzu informuje mnie, że bogini może znów zechcieć przećwiczyć mnie chłostą. Niewidzialne blizny płoną na wspomnienie ostatniego razu, gdy uznała za stosowne mnie zdyscyplinować.

Czuję, jak jej stopa oprawiona w gładką, błyszczącą skórę kozaków na niebotycznie wysokim obcasie leniwie ociera się o mój policzek, zbliżając się do moich drżących ust. Jestem tak blisko jej ciała, oddzielona tylko najcieńszą patyną elastycznej skóry. Jestem tak głodna idealnego przysmaku zamkniętego w środku. Tutaj jest moje miejsce, moje miejsce na tym świecie. Z moją piękną, młodą twarzą u jej czarnych boskich butów.

Całuję je z pasją, a ona zaczyna mnie prowadzić. Okrążam, ssę, liżę i czyszczę, a jej korygująca od czasu do czasu dłoń zapewnia, że nie przegapię żadnego miejsca, pomimo szalonej pasji, która narasta, grożąc mi utratą kontroli. Po chwili już ssę bajecznie długi obcas Jej buta, całuję kostkę tak, jak mi każe. I jestem wdzięczna. Nie tylko oddaję jej cześć, ale także upewniam się w poczuciu własnego szczęścia, narastającego z każdym oddanym pocałunkiem.

Zbyt szybka zdobycz zostaje po chwili cofnięta, a mój język wylatuje na świeże powietrze i przez chwilę czuję się porzucona. Oddychając ciężko znów szukam wyjścia w głębokim pokłonie. Spragniona, zagubiona, dopóki nie usłyszę niepowtarzalnego i nieporównywalnego dźwięku informującego mnie, że te doskonałe palce, rozpinają właśnie te oszałamiające buty. Delikatnym szarpnięciem jej wspaniała stopa zostaje uwolniona z gorącego, nieco parnego więzienia, a ciepło unosi się, by mnie powitać. Prostując stopę słyszalnie rozciąga słodkie pończochy błyszczące na jej długich i idealnych jedwabistych nogach, a mnie zalewają endorfiny i nieodpowiedzialnie unoszę głowę, by to zobaczyć. Pani ignoruje mnie i drażni się ze mną, z cichym westchnieniem przesuwając dłońmi w górę i w dół po swoich wspaniałych nogach. Patrzę oczarowana.

Wreszcie wyciąga nogę i zatrzymuje stopę na samym czubku mojego nosa. Moja samokontrola zaskakuje nas obie. Wdycham głęboko, z zamkniętymi oczami, bo wiem, że tak trzeba, używam zapachu, by wyobrazić sobie krzywizny jej stopy i śledzić kontury jej doskonałości. Wsłuchuję się w trzeszczenie nylonu, gdy rozchyla palce i pragnę zatopić nos w tej szczelinie. Ale ona się powstrzymuje, zadowolona ze swojej kontroli nade mną i błogiego, bezwarunkowego oddania jej lekko spoconym stopom w pończochach.

Chociaż nie wolno mi mówić, zapach pożera mój mózg jak substancja żrąca, a ja jęczę mimowolne “dziękuję”, gdy moje oczy cofają się pod ciasno zamkniętymi powiekami. Reszta świata znika i szarpnięciem smyczy wkraczam do nieba. Czuję, jak napięcie smyczy znika, gdy mój język zapewnia jej stopie najbardziej adorujący masaż, na jaki moje służalcze serce może się zdobyć. Westchnienia rozkoszy mojej pani służą tylko temu, by posłać mnie głębiej w uległość, smakując jej słodycz, podczas gdy ona przejmuje moją duszę.

Delikatnie całuję delikatny łuk, ocieram się o niego nosem i zaczynam ssać piętę. Jeśli wcześniej myślałem, że aromat jej stóp jest wspaniały, to będąc tak blisko, czując rosę jej wyśmienitego potu, jestem całkowicie odurzona. Cienka jak satyna siateczka jej pończoch szczypie mnie w język, gdy liżę święte spody jej doskonałych i delikatnych kobiecych stóp. Moje serce pęka z wdzięczności, gdy pozwala mi wziąć jej piękne, pomalowane na czerwono palce do moich głodnych ust, kąpiąc je i czcząc jeden po drugim. Ubóstwiam każdy palec ssaniem i pocałunkami, a ona pozwala mi oddawać się mojemu uzależnieniu. Poddaję się każdemu jej ruchowi, gdy z wdziękiem wskazuje palcami moje gardło i zaczyna powoli pieprzyć moje otwarte, śliniące się usta.

Wilgoć moich głodnych ust zastępuje jej ciepło i pot, wywołując kolejne westchnienia mojej Bogini. Jej odgłosy zadowolenia przypominają mi, że każdy rodzaj uwielbienia nie jest dla mojej przyjemności, tylko dla niej. Zawsze dla niej. Ale to kłamstwo, bo dla mnie nie ma większej przyjemności niż wielbić jej stopy. Tu jestem w swoim raju.

Próbuję się skupić, ale mój umysł stale się oddala, wciągnięty przez ten doskonały narkotyk. Zatracam się w tym wszystkim, liżąc, ssąc, wdychając i wielbiąc. Wysokie łuki, palce u stóp, pięty, opuszki. Obsypuję miękkie czubki jej stóp odzianych w nylon i delikatne kostki szczerymi pocałunkami, cicho wyrażając mój żar w najlepszy sposób, jaki potrafię. A ona widzi mnie taką, jaką naprawdę jestem.

Bo piękna w swej młodości, szczupła i wysoka, rudowłosa, atrakcyjna Gabriela to tylko pozór. W głębi mojego jestestwa jestem przede wszystkim jej, mojej bogini, suczką. Podnóżkiem. Służebnicą. Delektuję się wykwintnymi zapachami i wspaniałym smakiem jej królewskich stóp, wiem, że to najcenniejsza rzecz w moim świecie i największe szczęście, że mogę klęczeć tu, gdzie moje miejsce.

Z zadumy wyrywa mnie ukłucie palcata tańczącego po moich plecach. Gorący i czerwony żar rośnie. Jak długo mnie ćwiczyła? To nie ma znaczenia. Przyjmuję ból, którym mnie obdarza i z pokorą przyjmuję niemy rozkaz odsunięcia ust od jej stóp. Dociskam czoło w pokłonie, marząc, by moja bogini zmieniła zdanie.

Nie zmienia. Nie zdejmuje pończoch, nie pozwala mi dotknąć gołej skóry. Wstaje i odchodzi, nie odzywając się. Przez chwilę myślę, by rzucić się do kozaków, które pozostały, ale tłumię ten akt nieposłuszeństwa.

„Za pięć minut w łazience” słyszę i czuję, jak natychmiast zalewa mnie ogromna radość.

201
bd/10
Podziel się ze znajomymi

Jak Ci się podobało?

Średnia: 0/10 (0 głosy oddane)

Z tej serii

Komentarze (0)

Teksty o podobnej tematyce:

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.