Wirtualny świat (II)
31 grudnia 2025
Wirtualny świat
5 min
Poniższy tekst znajduje się w poczekalni!
Adam leżał na łóżku, a jego palce powoli kreśliły wzory na nagiej skórze Weroniki, która oddychała jeszcze ciężko po niedawnym szczytowaniu. Jej ciało było rozluźnione, ale wciąż drżało od echa rozkoszy. Adam nie przestawał jej dotykać, jego dłoń przemieszczała się od ramienia, przez krągłość piersi, aż do miękkiego brzucha, utrzymując między nimi napięcie, które zdawało się nie chcieć opaść. Weronika leżała z zamkniętymi oczami, jednak jej usta wygięły się w uśmiechu, gdy poczuła, jak jego palce zataczają coraz niższe kręgi.
– Chodź, kochanie – szepnął Adam, jego głos był niski i zachrypnięty od pożądania. – Czas na prysznic.
Weronika rozchyliła powieki, a jej oczy błyszczały w półmroku. Skinęła głową. Adam pomógł jej wstać, dłońmi obejmując talię. Kiedy stanęła na nogi, jej ciało lekko zaprotestowało, ale podniecenie wciąż krążyło w żyłach, dodając energii. Adam poprowadził ją do łazienki, gdzie po chwili przygotowań całą przestrzeń wypełniła para.
Pod prysznicem, strumień ciepłej wody spływał po ich ciałach, zmywając ślady namiętności. Weronika chwyciła butelkę żelu pod prysznic i wycisnęła trochę na dłoń, a następnie zaczęła wmasowywać go w skórę Adama, jej palce poruszały się po jego klatce piersiowej i brzuchu. On stał nieruchomo, pozwalając się sobą zająć, ale oczami śledził każdy jej ruch z rosnącym pożądaniem. Kiedy zbliżyła dłoń do jego przyrodzenia, poczuł, jak zaczyna twardnieć pod jej dotykiem.
Nagle Weronika odkręciła kran i ochlapała twarz Adama, który zamrugał, próbując oczyścić oczy. Zanim jednak zdążył zareagować, poczuł jej usta na swoich, gorące i zachłanne. Jej język wślizgnął się do jego ust, a ręką ścisnęła już sztywniejące przyrodzenie. Adam jęknął w jej usta, natychmiast chwytając za biodra, by przyciągnąć ją bliżej.
Weronika uklęknęła przed nim, a jej oczy patrzyły na niego z dołu, pełne pożądania. Owinęła dłoń wokół jego członka, a następnie powoli i chętnie, zaczęła brać go do ust. Adam westchnął, zagłębiając palce w mokre włosy, kierując jej ruchami. Każde muśnięcie języka, każde ściśnięcie ust wokół niego, wywoływało w nim falę przyjemności, która rozchodziła się po całym ciele.
– Tak, kochanie, tak – mruczał, jego głos był ochrypły od pożądania. – Weź go głębiej.
Weronika posłusznie wypełniła polecenie, jej usta otworzyły się szerzej, aby przyjąć go całego. Językiem krążyła wokół główki członka, a rękoma chwyciła za pośladki, przyciągając go bliżej. Adam jęknął, jego biodra poruszały się mimowolnie, wpychając się głębiej w pełne usta. Weronika przyjmowała go chętnie, a jej gardło otworzyło się, aby przyjąć go całego.
Nagle Adam chwycił ją za szyję i podciągnął, po czym przycisnął jej ciało do zimnych kafelek. Weronika pisnęła cicho, ale dźwięk został zagłuszony przez pocałunek. Teraz to on przejął kontrolę, a jego język, dominujący i nieustępliwy wślizgiwał się do jej ust. Jego palce znalazły drogę do jej waginy, wślizgując się między wilgotne wargi.
– Jesteś taka mokra, kochanie – wyszeptał zaczynając poruszać w niej palcami. – Czy to dla mnie?
Weronika skinęła głową, jej oddech przyspieszył, a ciało drżało pod jego dotykiem. Adam uśmiechnął się, jego palce poruszały się szybciej, a kciuk znalazł łechtaczkę i zaczął ją pocierać. Weronika jęknęła, odchylając głowę, gdy ciało wyginało się pod jego dotykiem.
Nagle Adam obrócił ją, przyciskając do zimnych kafelek. Ręką chwycił jej szyję, odchylając głowę, podczas gdy druga kierowała członka do wejścia. Weronika jęknęła, gdy wszedł w nią, jej ciało rozciągało się, aby go przyjąć. Adam poruszał się w niej powoli, jego biodra poruszały się w rytmicznym tańcu, który doprowadzał ją do szaleństwa.
– Tak, Adam, tak – jęczała, przesuwając palcami po kaflach i szukając czegoś, czego mogła się chwycić. – Nie przestawaj.
Adam nawet o tym nie myślał, jego ruchy stawały się coraz bardziej intensywne, a biodra uderzały w jej pośladki z coraz większą siłą. Weronika jęczała, drżąc pod jego dotykiem, gdy umysł tonął w falach rozkoszy, które się przez nią przelewały. Adam chwycił ją za włosy, ciągnąc jej głowę do tyłu, podczas gdy jego zęby zagłębiły się w jej szyję.
– Dziś jesteś moja – wysyczał, jego głos był pełen pożądania. – Tylko moja.
Weronika skinęła głową, a przynajmniej tak jej się wydawało, bo zdawała się cała wibrować przez doznania. Adam poruszał się w niej szybciej, biodrami uderzając w pośladki z coraz większą siłą, doprowadzając ją do orgazmu, który eksplodował, wypełniając ciało falami przyjemności. Krzyknęła, nie potrafiąc się już kontrolować i wygięła ciało w łuk.
Gdy Weronika opadła z sił, Adam wyszedł z niej, jego oddech był ciężki. Następnie, z zaskakującą czułością, chwycił mydło i zaczął obmywać jej ciało, dłońmi poruszając po jej skórze z delikatnością, która kontrastowała z wcześniejszą dominacją. Weronika starała się stać nieruchomo z zamkniętymi oczami, pozwalając mu się sobą zająć, jej ciało rozluźniało się pod jego dotykiem.
Po chwili Adam zakręcił wodę i chwycił ręcznik, owijając go wokół jej ciała i delikatnie osuszając skórę. Następnie, bez słowa, wziął ją na ręce i zaniósł z powrotem do łóżka, gdzie delikatnie położył na materacu. Weronika spojrzała na niego oczami pełnymi wdzięczności.
Adam uśmiechnął się do niej, palcami delikatnie muskając jej policzek. Następnie sięgnął po pilota i włączył telewizor, gdzie na ekranie pojawił się film pornograficzny który zapauzował. Weronika spojrzała na ekran, a jej oczy rozszerzyły się lekko, ale nie protestowała. Adam położył się obok niej, a owijając rękę wokół talii, by przyciągnąć ją bliżej.
– Kochanie, daję ci teraz trzydzieści minut odpoczynku – szepnął, kiedy jego usta znalazły jej ucho. – Mam dla ciebie jeszcze wiele atrakcji na tę noc.
Weronika uśmiechnęła się, wtulając się ciałem w niego, gotowa na to, co przyniesie reszta nocy. Jej umysł był pełen myśli o tym, co już przeżyli, ale ciało drżało z oczekiwania na to, co jeszcze przed nimi. W tym momencie, leżąc w jego ramionach, czuła się bezpieczna, kochana i pożądana, gotowa na to, co przyniesie przyszłość.
Jak Ci się podobało?