1. Nie mogę powiedzieć, bo musiałbym kill ju.
2. No ja mam taką nadzieję, że się smaży! I bez publikowania gdzieś po netach poproszę, tylko ebooka, a najlepiej książkę w twardej oprawie z jakimś koreańskim, wymuskanym pięknisiem na froncie.
3. Traumy się nabawiłem po tej liście od Ciebie, także dziękuję za kolejne! Apage, tyyy... I dlatego masz to wydać, żebym nie musiał bać się wejść na Legimi.
4. Próbowałem czytać obie pozycje, ale przyjemność była równie duża, co zapoznawanie się z instrukcją obsługi Domestosa. Sorry, ale nie. Dzięki.
5. Udowodnij, że jesteś kobietą, to pogadamy ;>
1. A co teraz piszesz? :>
2. Część druga się smaży. Przysięgam. Bardzo powoli, ale codziennie coś dopisuję. Mój aktualny stan czasu na pisanie oscyluje gdzieś pomiędzy -100, a -99.
3. Co do gniotów na rynku, to podesłałam Tobie kilku moich faworytów na Legimi. Wciąż w czołówce jest historia policjanta, co wyjechał w Bieszczady i "dobry chłopak był", a także o żołnierzu, który nosił tylko wojskowe buty, zawsze, niezmiennie, bezwzględnie "WOJSKOWE BUTY", przez całą książkę do urzygu, plus opis kolorów wszystkich przedmiotów, jakie zabierał pod prysznic "XD".
Nieskromnie to zabrzmi, ale jakkolwiek słabo bym nie pisała, to wciąż lepiej, niż te pseudo romantyczno-erotyczne parchy jak wyżej. Takie potworki kojarzą mi się z piosenką, chyba disco polo (nienawidzę ale ten kawałek mnie bawi) "erotyczne pif paf, ona ma rajstopy...", czyli jest przaśnie, coś tam się rymuje, ale rytm jest, więc olać technikę.
4. 365 dni i Grey... Pomidor.
Ale szanuję, jeśli kogoś to wznieca. Btw, w książce nie było to wszystko takie złe, jak na ekranie 🫣
5. Ty chyba naprawdę chcesz iść ze mną na tę kawę.
Odświeżyłem sobie koreańskiego playboya, co nieco zainspirował mnie w historii, którą obecnie piszę (zmontowałem sobie własnego playboya, ale nie skośnookiego, a kto bogatemu zabroni).
Ale ja nie o tym.
Bardzo bym życzył Tobie, Czytelnikom i sobie, żebyś jak najszybciej napisała drugą część. Nie chciałbym jednak czytać jej tutaj, na Pokątnych.
Mam cichą nadzieję, że pierwsza część pewnego dnia stąd zniknie, bo to oznaczałoby, że całość została profesjonalnie wydana i będę mógł przeczytać to jako ebooka, a może kupić w twardej oprawie, Zasługujesz na to, podobnie jak ta historia.
Twoje wcześniejsze opowiadania z racji zbyt krótkiej formy nie nadawały się na książki, ale "Czy mnie słychać" z racji przede wszystkim jakości i również gabarytów to poziom wydawniczy i ktokolwiek twierdzi inaczej, nie ma racji.
Na rynku pojawia się mnóstwo gniotów, fatalnie napisanych powieści, które na Pokątnych miałyby problem, żeby opuścić poczekalnię, z drugiej strony jest też sporo technicznie świetnie stworzonych rzeczy, które niestety nie dojeżdżają fabułą i narracją, będąc zwyczajnie nudnymi, wydumanymi i słabymi pozycjami (przerost formy nad treścią, to częsty syndrom przesycenia rynku książek). Twoja opowieść w gatunku erotyka obyczajowa spełnia wszystkie wymagania, aby stanąć na półce w Empiku - scenariusz ma dobry flow, umiesz pisać tak, że Czytelnik jest zaangażowany i połykał kolejne strony, bohaterowie są niejednoznaczni i mają swoje wady i zalety (mimo określonej niszy, w której poruszasz się jako Autor i klisz, jakie nakładasz na ich charaktery), słownictwo jest bogate i czuć na odległość, że pisząc wiesz, co chcesz osiągnąć. Patrząc na to, jaką furorę wywołał kilka lat temu gniot "365 dni", jak infantylna i beznadziejnie napisana była ta historia, to co stworzyłaś, bije tamtego potworka o co najmniej kilka długości.
Ocenę postawiłem póltora roku temu i nie mogła być inna, niż najwyższa. Czekam na książkę, trzymam kciuki i wirtualnie daję kopniaka na "powodzenia".
@Tiganza bardzo dziękuję 🖤
Proszę nie znosić jaj w poprzek, bo to może być bardzo bolesne! 😉
Kontynuacja będzie, ale... Kiedy? Nie wiem. Piszę wciąż, ale czasu brakuje.
Ooo, fajnie, że dopiero dziś trafiłam na ten tekst, bo gdyby stało się to zaraz po jego zamieszczeniu, to chyba zniosłabym jajo w poprzek, nie mogąc się doczekać kontynuacji 😉
(i piszę to jako zwolenniczka krwistych a raptownych interakcji erotycznych pomiędzy kobietą a (tu wstaw wampira/wilkołaka/jakąś mhrhoczhną faerię 😉)
BARDZO lubię Twoje teksty i niezmiernie się cieszę, że trafiłam na kolejny 💚
@Miro Dziękuję za komentarz 😉 Opowiadanie ma ponad 13 lat, z biegiem czasu sam dostrzegam w nim sporo błędów 🙂
Ciąg dalszy? Myślę, że jednak nie powstanie.
Pozdrawiam.
Mnie się podobało. I to bardzo...
Ja swoją żonę nazywam aniołem... I to jest prawda...
Nie zgadzam się, że w opowiadaniu erotycznym nie może być wielkiej miłości. W erotyżmie często nie ma miłości, ale w miłości erotyzm jak najbardziej jest rzeczą normalną.
Zgadzam się z przedmówcą "WW", że opowiadanie za szybko zasuwa- chętnie bym je przeczytał w bardziej rozbudowanej formie, w kilku częściach, ale moim zdaniem i tak jest ok 🙂
Czytam pokątne od niedawna i śmiało mogę stwierdzić, że ten autor staje się powoli moim ulubionym tutaj... Tylko nie podobają mi się niektóre określenia jak nazwanie cipki czeluścią, grotą itp- spoko jeśli chodzi o dziwkę, kobietę rozwiązłą, puszczalską, ale w przypadku ukochanej użyłbym bardziej "delikatnych" określeń 🙂
W tej historii jedna rzecz tylko mi się kupy-dupy nie trzyma... Główny bohater po stracie żony przed 9-cioma latami dostał "młodą" asystentkę.... Cytuję: "Moja młoda asystentka stała przede mną w samej, bardzo seksownej bieliźnie."
Nie ma żadnej wzmianki o jej wieku- tylko to znalazłem... Rozumiem, że bohater ma teraz ponad 30 lat pewnie, a asystentka musiałaby mieć co najmniej 27, żeby 9 lat wcześniej spowodować wypadek samochodowy. Chyba, że miał np 14 i prowadziła mimo nie posiadania prawa jazdy- dlatego uciekła z miejsca wypadku.
Sorry, ale 27-letniej dupeczki już nie nazwałbym "młodą" 🙂
No chyba, że bohater ma ze 40 co najmniej- to dla niego jest młoda. Dla mnie młoda siksa ma max 23 🙂
Pozdrawiam
Przydałby się jednak dalszy ciąg tej opowieści....
@valkan Hmmm... To było ponad 25 lat temu. ja miałem 19 lat gdy "wyemigrowała" i niestety byłem dla niej tylko młodszym bratem jej przyjaciółki. Jak ja mam teraz 46 to ona ma pewnie z 50... Ale i tak chciałbym ją jeszcze spotkać, pogadać... Stara miłość nie rdzewieje, no nie? Zawsze byłem ckliwy... 😉
@NIceguy9206 Nie był taki całkiem lesbijski 😉
Dla mnie fajne to było
A jak wpadnie tam w końcu Marek wyszkolony przez Olę... Oooooj będzie się działo 🙂
Nigdy mu się nie uda spłacić długu wobec Oli za takie korepetycje 🙂
Nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
@Miro Wątek Justyny jeszcze pojawi się w tej serii. Zachęcam do przeczytania kolejnych części, kiedy się ukażą. Kto wie, może jej losy będą podobne do tych, które spotkały Twoją znajomą.
Pozdrawiam 🙂
Znałem kiedyś dziewczynę...
Opis idealnie pasuje... I miała na imię właśnie Justyna.
Bardzo zraniona przez życie... Przez faceta- nie życie.
Mocno rozczarowana wyprowadziła się z moich stron "po przekątnej" Polski
Szkoda, bo naprawdę świetna dziewczyna. Tego jej byłego... nie powiem co chciałem mu zrobić
Z nikim ze "starych znajomych" już nie chciała żadnych kontaktów ani pomocy...
Ale to było ponad 25 lat temu- od tamtej pory jej nie spotkałem i nie wiem gdzie jest teraz...
Pozdrawiam
"Rządza zastąpiła w jej wzroku zmęczenie"
To akurat się inaczej pisze...
Notorycznie brak spacji po trzykropkach.
Tekst przejrzałem pobieżnie, żadna korekta, tak, by tylko uchwycić sens i nastrój. Więc zdaje się, że żadnej korekty nie było. 🙂
Wydaje się, że to taki zwykły seks, dość nieporadnie opisany. Czemu to takie istotne, że w pracy? Cokolwiek się zdarzyło? Zaskrzypiały drzwi, zamknęli się w gdzieś ukradkiem, spadła choćby pieczątka z biurka i narobiła hałasu, ale...?
Nie, zupełnie nic. Jest tak beznamiętnie, że zupełnie nie dziwię się, że ta para przestała uprawiać seks...
;P
Cześć
Dałem 9/10 i teraz trochę żałuję, że nie 10/10
Jakoś poruszyła mnie ta historyjka 🙂
...i żal mi się zrobiło Justyny- znów rozczarowanie...
Tak na marginesie- czy to przypadkiem nie jest (prawie) prawdziwa historia? Bo z kimś mi się kojarzy... Czy Justyna to przypadkiem nie jest NIE zmyślone imię?
Pozdrawiam. Fajnie się czytało :0
Edit: Wieczór mi się troszkę przedłużył 😅 ale co ma wisieć, nie utonie.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak wygląda definicja słowa progres, to zapraszam do lektury części I, a następnie II.
Znalazłam kilka literówek i takich tam, ale w porównaniu do pierwszej części jest naprawdę 👌
Jestem totalnym laikiem w tematach wojskowych, ale czytałam ze zrozumieniem i naprawdę mnie to wciągnęło.
A ja Wam powiem, że wypuściliście na główną niedorobionego gniota.
A ja powiem, Panie Hajdzie - bo zakładam, że właśnie z Tobą rozmawiam - że miałeś możliwość, żeby takie "niedorobione gnioty", jak je nazwałeś, nie były promowane na stronę główną. I na własne życzenie zrzekłeś się jakiejkolwiek odpowiedzialności. Więc może nie do nas pretensje, tylko do siebie.
Czy jest to jakiś super hiper duper tekst? Nie. Czy mamy go krytykować na zasadzie "przecinek źle, kreska źle, takie i takie słowo źle, więc wszystko źle"? No nie. Może to nieco naiwna nadzieja, że autor weźmie się porządnie do roboty - bo początkujący przecież nie jest - ale wciąż lepsza niż odgórne skreślanie wszystkiego.
Monotonia i z nowy wybaczający mąż ? to jest nudne . i do wszystkich autorów , nie szarpcie tych kobiet za włosy bo będą łyse , proszę spróbować na sobie .
Ilu jest takich mężów co zdradzającą zaprasza kumpli by ją przelecieli razem z nim ? Pozdrawiam
@Wendix10
Dziękuję za miłe słowo. Tym bardziej w stronę trochę zapomnianego przeze mnie opowiadania. Pisząc je, miałem świadomość, że "przeskoki w czasie" mogą trochę zdezorientować czytelników, tym bardziej się cieszę, że nielicznym ten zabieg urozmaicił czytanie.
Zapraszam do dalszej lektury, trochę opowiadań już się uzbierało.
Świetne opowiadanie. Historia prosta i rzeczywista przez co urzeka swoim urokiem. Momentami trochę zawiła z powodu "przeskoków w czasie", ale jak się przeczyta to w głowie od razu "zapala się żarówka".
Według mnie powtórzenia: że miała już za sobą pierwsze doświadczenie seksualne, jest czymś dobrym, bo utwierdza czytelnika w tym, że tak było i nie pozostawia w strefie domysłów.
Gratuluję talentu pisania, szczerze jestem twoim wielkim, choć może trochę cichym fanem.😅
Liczę na więcej arcydzieł z twojej ręki.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
GothQueen · 6 dni temu · "Spisek córek"
Bardzo fajna opowieśc! <3 słodka i wholesome, lubie takie
XXX_Lord · 6 dni temu · "Czy mnie słychać? (I)" ·
@deal
1. Nie mogę powiedzieć, bo musiałbym kill ju.
2. No ja mam taką nadzieję, że się smaży! I bez publikowania gdzieś po netach poproszę, tylko ebooka, a najlepiej książkę w twardej oprawie z jakimś koreańskim, wymuskanym pięknisiem na froncie.
3. Traumy się nabawiłem po tej liście od Ciebie, także dziękuję za kolejne! Apage, tyyy... I dlatego masz to wydać, żebym nie musiał bać się wejść na Legimi.
4. Próbowałem czytać obie pozycje, ale przyjemność była równie duża, co zapoznawanie się z instrukcją obsługi Domestosa. Sorry, ale nie. Dzięki.
5. Udowodnij, że jesteś kobietą, to pogadamy ;>
deal · 1 tydzień temu · "Czy mnie słychać? (I)" ·
O rany, rany...
1. A co teraz piszesz? :>
2. Część druga się smaży. Przysięgam. Bardzo powoli, ale codziennie coś dopisuję. Mój aktualny stan czasu na pisanie oscyluje gdzieś pomiędzy -100, a -99.
3. Co do gniotów na rynku, to podesłałam Tobie kilku moich faworytów na Legimi. Wciąż w czołówce jest historia policjanta, co wyjechał w Bieszczady i "dobry chłopak był", a także o żołnierzu, który nosił tylko wojskowe buty, zawsze, niezmiennie, bezwzględnie "WOJSKOWE BUTY", przez całą książkę do urzygu, plus opis kolorów wszystkich przedmiotów, jakie zabierał pod prysznic "XD".
Nieskromnie to zabrzmi, ale jakkolwiek słabo bym nie pisała, to wciąż lepiej, niż te pseudo romantyczno-erotyczne parchy jak wyżej. Takie potworki kojarzą mi się z piosenką, chyba disco polo (nienawidzę ale ten kawałek mnie bawi) "erotyczne pif paf, ona ma rajstopy...", czyli jest przaśnie, coś tam się rymuje, ale rytm jest, więc olać technikę.
4. 365 dni i Grey... Pomidor.
Ale szanuję, jeśli kogoś to wznieca. Btw, w książce nie było to wszystko takie złe, jak na ekranie 🫣
5. Ty chyba naprawdę chcesz iść ze mną na tę kawę.
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Czy mnie słychać? (I)" ·
Odświeżyłem sobie koreańskiego playboya, co nieco zainspirował mnie w historii, którą obecnie piszę (zmontowałem sobie własnego playboya, ale nie skośnookiego, a kto bogatemu zabroni).
Ale ja nie o tym.
Bardzo bym życzył Tobie, Czytelnikom i sobie, żebyś jak najszybciej napisała drugą część. Nie chciałbym jednak czytać jej tutaj, na Pokątnych.
Mam cichą nadzieję, że pierwsza część pewnego dnia stąd zniknie, bo to oznaczałoby, że całość została profesjonalnie wydana i będę mógł przeczytać to jako ebooka, a może kupić w twardej oprawie, Zasługujesz na to, podobnie jak ta historia.
Twoje wcześniejsze opowiadania z racji zbyt krótkiej formy nie nadawały się na książki, ale "Czy mnie słychać" z racji przede wszystkim jakości i również gabarytów to poziom wydawniczy i ktokolwiek twierdzi inaczej, nie ma racji.
Na rynku pojawia się mnóstwo gniotów, fatalnie napisanych powieści, które na Pokątnych miałyby problem, żeby opuścić poczekalnię, z drugiej strony jest też sporo technicznie świetnie stworzonych rzeczy, które niestety nie dojeżdżają fabułą i narracją, będąc zwyczajnie nudnymi, wydumanymi i słabymi pozycjami (przerost formy nad treścią, to częsty syndrom przesycenia rynku książek). Twoja opowieść w gatunku erotyka obyczajowa spełnia wszystkie wymagania, aby stanąć na półce w Empiku - scenariusz ma dobry flow, umiesz pisać tak, że Czytelnik jest zaangażowany i połykał kolejne strony, bohaterowie są niejednoznaczni i mają swoje wady i zalety (mimo określonej niszy, w której poruszasz się jako Autor i klisz, jakie nakładasz na ich charaktery), słownictwo jest bogate i czuć na odległość, że pisząc wiesz, co chcesz osiągnąć. Patrząc na to, jaką furorę wywołał kilka lat temu gniot "365 dni", jak infantylna i beznadziejnie napisana była ta historia, to co stworzyłaś, bije tamtego potworka o co najmniej kilka długości.
Ocenę postawiłem póltora roku temu i nie mogła być inna, niż najwyższa. Czekam na książkę, trzymam kciuki i wirtualnie daję kopniaka na "powodzenia".
deal · 1 tydzień temu · "Czy mnie słychać? (I)" ·
@Tiganza bardzo dziękuję 🖤
Proszę nie znosić jaj w poprzek, bo to może być bardzo bolesne! 😉
Kontynuacja będzie, ale... Kiedy? Nie wiem. Piszę wciąż, ale czasu brakuje.
Marek_18 · 1 tydzień temu · "Dążenie do celu (IV)"
Najlepsze opowiadanie z tej serii. Jak dołaczy Marek to będzie miał nie lada egamin do zdania przed dziewczynami.
Tiganza · 1 tydzień temu · "Czy mnie słychać? (I)"
Ooo, fajnie, że dopiero dziś trafiłam na ten tekst, bo gdyby stało się to zaraz po jego zamieszczeniu, to chyba zniosłabym jajo w poprzek, nie mogąc się doczekać kontynuacji 😉
(i piszę to jako zwolenniczka krwistych a raptownych interakcji erotycznych pomiędzy kobietą a (tu wstaw wampira/wilkołaka/jakąś mhrhoczhną faerię 😉)
BARDZO lubię Twoje teksty i niezmiernie się cieszę, że trafiłam na kolejny 💚
XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Unite the Dead (I)"
@Tiganza
Bardzo dziękuję za przeczytanie i pozostawienie komentarza!
Wincyj (czyli druga część) powstanie i pojawi się tutaj w wakacje lub tuż po wakacjach
Pozdrawiam.
darjim · 1 tydzień temu · "Feministka"
@Jola
Dzięki i pozdrawiam 😃
Miro · 1 tydzień temu · "Życiowa historia"
@valkan szkoda 🙂
...że nie powstanie. Masz lekkie pióro...
Tiganza · 1 tydzień temu · "Unite the Dead (I)"
Mniam. Zaserwowałeś kawał fajnego, krwistego MÓZGU do pożarcia, przeczytałam na jednym wdechu i donoszę uprzejmą prośbę DEJ WINCYJ.
valkan · 1 tydzień temu · "Życiowa historia"
@Miro Dziękuję za komentarz 😉 Opowiadanie ma ponad 13 lat, z biegiem czasu sam dostrzegam w nim sporo błędów 🙂
Ciąg dalszy? Myślę, że jednak nie powstanie.
Pozdrawiam.
Miro · 1 tydzień temu · "Życiowa historia"
Mnie się podobało. I to bardzo...
Ja swoją żonę nazywam aniołem... I to jest prawda...
Nie zgadzam się, że w opowiadaniu erotycznym nie może być wielkiej miłości. W erotyżmie często nie ma miłości, ale w miłości erotyzm jak najbardziej jest rzeczą normalną.
Zgadzam się z przedmówcą "WW", że opowiadanie za szybko zasuwa- chętnie bym je przeczytał w bardziej rozbudowanej formie, w kilku częściach, ale moim zdaniem i tak jest ok 🙂
Czytam pokątne od niedawna i śmiało mogę stwierdzić, że ten autor staje się powoli moim ulubionym tutaj... Tylko nie podobają mi się niektóre określenia jak nazwanie cipki czeluścią, grotą itp- spoko jeśli chodzi o dziwkę, kobietę rozwiązłą, puszczalską, ale w przypadku ukochanej użyłbym bardziej "delikatnych" określeń 🙂
W tej historii jedna rzecz tylko mi się kupy-dupy nie trzyma... Główny bohater po stracie żony przed 9-cioma latami dostał "młodą" asystentkę.... Cytuję: "Moja młoda asystentka stała przede mną w samej, bardzo seksownej bieliźnie."
Nie ma żadnej wzmianki o jej wieku- tylko to znalazłem... Rozumiem, że bohater ma teraz ponad 30 lat pewnie, a asystentka musiałaby mieć co najmniej 27, żeby 9 lat wcześniej spowodować wypadek samochodowy. Chyba, że miał np 14 i prowadziła mimo nie posiadania prawa jazdy- dlatego uciekła z miejsca wypadku.
Sorry, ale 27-letniej dupeczki już nie nazwałbym "młodą" 🙂
No chyba, że bohater ma ze 40 co najmniej- to dla niego jest młoda. Dla mnie młoda siksa ma max 23 🙂
Pozdrawiam
Przydałby się jednak dalszy ciąg tej opowieści....
Miro · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
@valkan Hmmm... To było ponad 25 lat temu. ja miałem 19 lat gdy "wyemigrowała" i niestety byłem dla niej tylko młodszym bratem jej przyjaciółki. Jak ja mam teraz 46 to ona ma pewnie z 50... Ale i tak chciałbym ją jeszcze spotkać, pogadać... Stara miłość nie rdzewieje, no nie? Zawsze byłem ckliwy... 😉
Miro · 1 tydzień temu · "Dążenie do celu (IV)"
@NIceguy9206 Nie był taki całkiem lesbijski 😉
Dla mnie fajne to było
A jak wpadnie tam w końcu Marek wyszkolony przez Olę... Oooooj będzie się działo 🙂
Nigdy mu się nie uda spłacić długu wobec Oli za takie korepetycje 🙂
Nie mogę się doczekać.
Pozdrawiam
Miro · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
No to dawaj szybko 🙂
...bo fajne czytanie... 🙂
valkan · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
@Miro Wątek Justyny jeszcze pojawi się w tej serii. Zachęcam do przeczytania kolejnych części, kiedy się ukażą. Kto wie, może jej losy będą podobne do tych, które spotkały Twoją znajomą.
Pozdrawiam 🙂
NIceguy9206 · 1 tydzień temu · "Dążenie do celu (IV)"
Z przyjemnością przeczytałem kolejną część. Wątek lesbijski jest dla mnie mniej ciekawy, ale domyślam się, do czego będzie prowadził. Pozdrawiam.
Miro · 1 tydzień temu · "Dążenie do celu (IV)"
Fajne 🙂
Jak narazie najlepsza z części 🙂
Pozdrawiam
Miro · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
Znałem kiedyś dziewczynę...
Opis idealnie pasuje... I miała na imię właśnie Justyna.
Bardzo zraniona przez życie... Przez faceta- nie życie.
Mocno rozczarowana wyprowadziła się z moich stron "po przekątnej" Polski
Szkoda, bo naprawdę świetna dziewczyna. Tego jej byłego... nie powiem co chciałem mu zrobić
Z nikim ze "starych znajomych" już nie chciała żadnych kontaktów ani pomocy...
Ale to było ponad 25 lat temu- od tamtej pory jej nie spotkałem i nie wiem gdzie jest teraz...
Pozdrawiam
Miro Tworec · 1 tydzień temu · "Strażniczka Bałtyku (I) "Честь имею""
Честь имею to zwrot do towarzysza wyrażający szacunek - takie polskie "czołem biję". Pozdrawiam
Pokątnie uściski · 1 tydzień temu · "Po godzinach"
"Pamiętam…to ten deszcze"
deszcz
"Rządza zastąpiła w jej wzroku zmęczenie"
To akurat się inaczej pisze...
Notorycznie brak spacji po trzykropkach.
Tekst przejrzałem pobieżnie, żadna korekta, tak, by tylko uchwycić sens i nastrój. Więc zdaje się, że żadnej korekty nie było.
🙂
Wydaje się, że to taki zwykły seks, dość nieporadnie opisany. Czemu to takie istotne, że w pracy? Cokolwiek się zdarzyło? Zaskrzypiały drzwi, zamknęli się w gdzieś ukradkiem, spadła choćby pieczątka z biurka i narobiła hałasu, ale...?
Nie, zupełnie nic. Jest tak beznamiętnie, że zupełnie nie dziwię się, że ta para przestała uprawiać seks...
;P
valkan · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
@miro Dziękuję za komentarz 😉 Historia jest całkiem wymyślona, nie wiem z czym może się kojarzyć 🙂
miro · 1 tydzień temu · "Wybór (I)"
Cześć
Dałem 9/10 i teraz trochę żałuję, że nie 10/10
Jakoś poruszyła mnie ta historyjka 🙂
...i żal mi się zrobiło Justyny- znów rozczarowanie...
Tak na marginesie- czy to przypadkiem nie jest (prawie) prawdziwa historia? Bo z kimś mi się kojarzy... Czy Justyna to przypadkiem nie jest NIE zmyślone imię?
Pozdrawiam. Fajnie się czytało :0
deal · 1 tydzień temu · "Strażniczka Bałtyku (II) "828"" ·
Ohoho!
Zostawiam sobie na wieczór 🙆🏻♀️
Edit: Wieczór mi się troszkę przedłużył 😅 ale co ma wisieć, nie utonie.
Jeśli ktoś chciałby zobaczyć, jak wygląda definicja słowa progres, to zapraszam do lektury części I, a następnie II.
Znalazłam kilka literówek i takich tam, ale w porównaniu do pierwszej części jest naprawdę 👌
Jestem totalnym laikiem w tematach wojskowych, ale czytałam ze zrozumieniem i naprawdę mnie to wciągnęło.
Good job!
Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Po godzinach"
A ja powiem, Panie Hajdzie - bo zakładam, że właśnie z Tobą rozmawiam - że miałeś możliwość, żeby takie "niedorobione gnioty", jak je nazwałeś, nie były promowane na stronę główną. I na własne życzenie zrzekłeś się jakiejkolwiek odpowiedzialności. Więc może nie do nas pretensje, tylko do siebie.
Czy jest to jakiś super hiper duper tekst? Nie. Czy mamy go krytykować na zasadzie "przecinek źle, kreska źle, takie i takie słowo źle, więc wszystko źle"? No nie. Może to nieco naiwna nadzieja, że autor weźmie się porządnie do roboty - bo początkujący przecież nie jest - ale wciąż lepsza niż odgórne skreślanie wszystkiego.
gargulec0 · 1 tydzień temu · "Niewierna Marysia (II)"
Monotonia i z nowy wybaczający mąż ? to jest nudne . i do wszystkich autorów , nie szarpcie tych kobiet za włosy bo będą łyse , proszę spróbować na sobie .
Ilu jest takich mężów co zdradzającą zaprasza kumpli by ją przelecieli razem z nim ? Pozdrawiam
CichyPisarz · 1 tydzień temu · "A macie za swoje! - Wakacyjna historia z papierosami w tle"
@Wendix10
Dziękuję za miłe słowo. Tym bardziej w stronę trochę zapomnianego przeze mnie opowiadania. Pisząc je, miałem świadomość, że "przeskoki w czasie" mogą trochę zdezorientować czytelników, tym bardziej się cieszę, że nielicznym ten zabieg urozmaicił czytanie.
Zapraszam do dalszej lektury, trochę opowiadań już się uzbierało.
koko · 1 tydzień temu · "Iza i Tomek (XII). Iza w sieci (IV)"
@Aramis . Dziękuję za tak entuzjastyczne recenzje, i w tym, i poprzednim wpisie. Czytając takie komentarze aż chce się pisać, co właśnie czynię.😊
Wendix10 · 1 tydzień temu · "A macie za swoje! - Wakacyjna historia z papierosami w tle"
Świetne opowiadanie. Historia prosta i rzeczywista przez co urzeka swoim urokiem. Momentami trochę zawiła z powodu "przeskoków w czasie", ale jak się przeczyta to w głowie od razu "zapala się żarówka".
Według mnie powtórzenia: że miała już za sobą pierwsze doświadczenie seksualne, jest czymś dobrym, bo utwierdza czytelnika w tym, że tak było i nie pozostawia w strefie domysłów.
Gratuluję talentu pisania, szczerze jestem twoim wielkim, choć może trochę cichym fanem.😅
Liczę na więcej arcydzieł z twojej ręki.
Strażniczka Bałtyku (III) "66 metrów"
Przetarty szlak
Weselna panna
Dążenie do celu (IV)
Strażniczka Bałtyku (II) "828"
Wybór (I)
Po godzinach
Dążenie do celu (III)
Unite the Dead (I)
Defloratio Anale