@Agnessa_Novvak Dziękuję za docenienie mojej pracy. Poprawię błędy i postaram się, aby następny tekst był lepszy. Spróbuję także przestać być autorem "widmem" 😉
MikeEcho - jednak podtrzymam swoją opinię. Zdania w stylu:
- lubię, kiedy jest cicho – odpowiedziała cicho. – Wtedy świat jakby przestaje krzyczeć.
- Po prostu… zaczęliśmy być „my”.
Nie są erotyczne. Są ciepłe, wrażliwe, inteligentne. I to jest miłe.
Głosuję za wyjściem na główną, ale pod jednym warunkiem - że @6577kacpee zacznie choć trochę się z nami (w znaczeniu nie tylko administracją, ale też, a może przede wszystkim czytelnikami) komunikować. Oczywiście nie wymagam zaraz wielkich dyskusji, ale nie przepadam też za autorami-widmo, którzy opublikują tekst, znikają, znów publikują i tak w kółko. Bez komentarzy, bez odniesienia się do uwag, bez niczego. A szkoda, bo widzę, że autor w pewnym momencie przysiadł nad jakością opowiadań i to doceniam. Oby nie na marne.
Bardziej erotyczne, niż pornograficzne, drogi @Czytelniku....
Mi też się podoba. Nawet bardzo! Nie od dzisiaj wiadomo, że można mnie kupić prostą historią o miłości hetero, zwłaszcza tej świeżej, bez udziwnień i kombinowania. Pod jednym warunkiem: że ta historia jest dobrze napisana. A ta jest całkiem, a to całkiem przyzwoicie. @6577kacpee stworzyłeś Martę, którą chciałbym poznać bliżej - postać, nietuzinkową, intrygującą, pełną uroku. Nakreśliłeś relację, która dojrzewa jak późne jabłka w sadzie, słodkie, ale soczyste i pachnące. Pokazałeś piękno łagodności.
Teraz o tym, czego zabrakło do dyszki. Narrator - ustępuje nieco głównej bohaterce. Niewiele o nim wiemy (nawet tego, czy dla niego to też był pierwszy raz), nie wyróżnia się niczym, nie dokłada do tej historii nic od siebie. Owa słodka łagodność nie została też przełamana żadną inną przyprawą, przydałaby mi się może jakaś nutka pikanterii, zwątpienia, niepewności. A tu wszystko idzie jak po sznurku, bez problemu, o samego początku zastanawiałem się nie "czy" ale "kiedy" wylądują w łóżku. Są leciutkie luki logiczne, np moment, kiedy Marta po kilku miesiącach spacerowania po parku z narratorem nagle dowiaduje się, że on ma psa. Naprawdę ani razu o nim wcześniej nie wspomniał, nie mówiąc już o zabraniu na spacer? "Zima, która wszystko zmieniła" - okazuje się być tak na prawdę jesienią, zimą i latem (sierpniową nocą). W scenie erotycznej najpierw jest "dopełnienie - najbliższa z bliskości", a chwilę potem... rozpinanie bluzki. I są jeszcze sporadycznie niezgrabne zdania:
Chciałem, żeby czuła się bezpiecznie, pięknie, kochana.
Ale... to nie psuje mojej ogólnej oceny. To opowiadanie zdecydowanie wyrasta ponad poziom Poczekalni. @Agnessa, nie zwlekaj dłużej, wyślijmy je tam, gdzie jego miejsce. Za porównanie kobiety do herbaty z miodem. Za świat, który przestał krzyczeć i dłoń pasującą do dłoni jak klucz do zamka. Za bardzo oszczędne dialogi, w których każde wypowiedziane słowo ma znaczenie, nawet zdrobnienie "Martusiu", Za to wszystko - moim zdaniem należy się Główna.
Zaskakująco dobra miniatura, zwłaszcza patrząc na poprzednie teksty @6577kacpee. Przy czym zaznaczam, że formatowanie jest poprawione przeze mnie i polecam, szanowny autorze, byś porównał je z resztą Twoich prac i w miarę możliwości wprowadził zmiany tam, gdzie są konieczne. Bo nie piszesz słabo pod względem fabularnym czy warsztatowym, ale konstrukcja tekstu jest nieco nieczytelna i dlatego wydaje się on gorszy, niż jest w rzeczywistości.
Dodaję też dwa znaczniki, dzielące fabułę na mniejsze fragmenty zgodnie z przebiegiem akcji - możesz je zostawić, możesz usunąć. Ja osobiście polecam się z nimi zaprzyjaźnić, bo ułatwiają lekturę, zwłaszcza przy dłuższych formach. A jak przy okazji wrzucisz całość do sentencecheckera czy ortografa i poprawisz kulejące tu i ówdzie przecinki, to oddam głos za wyjściem z poczekalni. Może nieco na zachętę, ale widzę, że się starasz i uważam, że należy to docenić.
@Vee, @ja_tylko_czytam - nieodmiennie zalecam formatowanie tekstu na komputerze. Oczywiście może być tak, że po wrzuceniu w edytor coś się wysypie (zwykle problem dotyczy akapitów i dialogów), ale zazwyczaj nie są to rzeczy, których nie można poprawić paroma kliknięciami myszki.
A jeśli zobaczycie problem przy przechodzeniu na telefon, od razu zgłaszajcie to w komentarzu lub wiadomości prywatnej. Mile widziane screenshoty.
Dziękuję za wszystkie pozytywne opinie – są dla mnie prawdziwym wsparciem. Miło widzieć, że fani gatunku pozostają wierni. @Kuba, postaram się wrzucić drugą część przed świętami. Jest napisana, tylko wymaga "wygładzenia." @Vee, Tak, nawet taki "erodinozaur" jak ja może przejść małą reformę. 😉 A tak na serio – przyznaję, że wcześniej nie przywiązywałem większej wagi do formatowania tekstu, uznając fabułę za najważniejszą. Teraz, gdy zwrócono mi na to uwagę, przykładam się również do estetyki – i muszę przyznać, że wcale nie zajmuje to dużo czasu. Zauważyłem jednak, że gdy otwieram tekst na telefonie, nie wygląda on już tak dobrze jak na komputerze. Może nadal robię coś nie tak?
Jeśli chodzi o zbyt dużą liczbę czasowników i powtórzeń – miałem zupełnie inne wrażenie. Wydawało mi się, że raczej nadużywam przymiotników. Staram się z tym walczyć, ale nie zawsze wychodzi.
Dziękuję za konstruktywną krytykę, ale jestem tylko amatorem i jak mówi nasz klasyk: „ cały czas się uczę”. I wcale się tego nie wstydzę! Pozdrawiam.
Podziwiam, że znajdujesz w sobie zaangażowanie i regularnie publikujesz. Dzięki temu chce mi się zaglądać na Pokątne. Teraz będę czekał niecierpliwie na rozwój akcji.
Cześć, Koko. Długo już działamy obok siebie na Pokątnych. Nadszedł czas, żeby do Ciebie zajrzeć. Opowiadanie towarzyszyło mi przy debacie prezydenckiej i choć dla wielu to bez znaczenia, pewnie nie padłoby na Izę i Tomka, gdyby nie miłe dla oka, porządne formatowanie tekstu. To sympatyczne, że nawet taki erodinozaur wciąż się rozwija 🙂
Największy plus u mnie za współczesny temat oraz akcję rozwijającą się zarówno u głównych bohaterów, jak i w sieci. Podoba mi się, że tak samo jak ja we własnych pracach, nie lejesz wody. Mniej przypadło mi do gustu tak duże nagromadzenie czasowników, a największy problem mam ze stylem. Sporo powtórzeń i język jak w tekstach pierwszych z brzegu autorów. Nie chcę się szczególnie czepiać, ale moje oczekiwania pod tym względem były nieco większe.
Tak czy siak, teraz rozumiem Twoją poczytność. Oby tak dalej 🙂
Drogi @ja_tylko_czytam
Zanim znowu palniesz głupotę, sprawdź w źródłach, czym różni się "ok" od "OK". To nie boli. Naprawdę.
"ok" to liczba mnoga w dopełniaczu od "oka" w zn. oko sieci, oko tłuszczu na płynie.
@ichtiolog
Przeurocze. Otóż liczba pojedyncza rzeczownika "oko" w liczbie mnogiej występowała do wczoraj w formie "oczu".
Słowo "ok" przy czym pisane "Ok" oznaczałoby występowanie więcej niż jednej rzeki - Oka. Jak wiadomo, do wczoraj rzeka była - jedna.
Swoją drogą postępactwo w osobie ministerki lewackiej (to ta od szeroko pojętej edukacji) dwoi się i troi aby do reszty zlasować komórki mózgowe przygodnym obywatelom.
Nie ma się co czepiać systemu przenoszenia opowiadań na główną. Słabe teksty nie opuszczają obecnie poczekalni, a twórca wyróżniający się talentem po kilku tekstach dostaje mandat na główną (i to permanentny!). Chyba więc zgodzimy się, że obecny mechanizm z grubsza oddziela ziarno od plew, a temu ma przecież służyć. Jedynym widocznym mankamentem są moim zdaniem treści autorów, którzy przepustkę na główną wyrobili sobie sto lat temu. Niestety czasami bardzo odstają poziomem. Tylko właściwie kto chciałby o to kruszyć kopie 😉
@Anon - gdybyś chociaż trochę poszukał, to byś znalazł, bo temat był poruszany wielokrotnie. Jeśli odpowiednia liczba opowiadań danego autora została wypromowana na stronę główną, jego kolejne teksty pojawiają się tam automatycznie z pominięciem poczekalni. Jeżeli nie, to niezależnie od ich jakości wymagają głosowania. Nie powiem, że jest to idealny system, zwłaszcza gdy inni autorzy z prawem do głosu wstrzymują się od niego z powodów wybitnie subiektywnych ("tekst mi się nie podoba, bo nie", ewentualnie "nie zagłosuję, bo w piątym zdaniu dziesiątego akapitu myślnik ma złą długość"), niemniej lepszego chwilowo nie udało się wymyślić.
A jeśli uważasz - podobnie jak każdy inny czytelnik - że jakieś konkretne opowiadanie powinno opuścić poczekalnię, napisz to w komentarzu pod nim. Najlepiej z uzasadnieniem, a nie "podoba mi się, bo mi się podoba". Bo czasami bywa tak, że jakiś dobry tekst utonie w zalewie średniaków i najzwyczajniej go nie zauważymy. I nie ma w tym żadnej złej woli.
(Inna sprawa, że autorzy też mogą tak zrobić i nie ma w tym niczego złego. Niestety, wielu woli się obrazić, że ich wiekopomne dzieło nie znalazło się na głównej. A bywa, że na złość wszystkim postanawiają je usunąć, zamiast poprawić i cierpliwie poczekać.)
Nostalgiczne. Przeczytam jeszcze raz, na spokojnie, wieczorem. Autorko! Pasja pisania, wena twórcza i talent. Nie zaglądałem na pokątne od kilku lat a jednak nick Autorki kojarzę. Życzę weny twórczej, talent (przepraszam za bezpośrednią formę: Ty) masz. Pasja pisania przychodzi (to oczywiście subiektywne zdanie) wraz z weną twórczą tworzą piękną osnowę :-)
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
6577kacpee · 1 tydzień temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie"
@Agnessa_Novvak Dziękuję za docenienie mojej pracy. Poprawię błędy i postaram się, aby następny tekst był lepszy. Spróbuję także przestać być autorem "widmem" 😉
6577kacpee · 1 tydzień temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie"
@MikeEcho następne opowiadanie postaram się lepiej dopracować. Przeanalizuję wszystkie Wasze uwagi. Faktycznie, było można lepiej wykonać ten tekst 🙂
Czytelnik · 1 tydzień temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie"
MikeEcho - jednak podtrzymam swoją opinię. Zdania w stylu:
- lubię, kiedy jest cicho – odpowiedziała cicho. – Wtedy świat jakby przestaje krzyczeć.
- Po prostu… zaczęliśmy być „my”.
Nie są erotyczne. Są ciepłe, wrażliwe, inteligentne. I to jest miłe.
Agnessa Novvak · 1 tydzień temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie" ·
@MikeEcho, diable... namówiłeś! 😛
Głosuję za wyjściem na główną, ale pod jednym warunkiem - że @6577kacpee zacznie choć trochę się z nami (w znaczeniu nie tylko administracją, ale też, a może przede wszystkim czytelnikami) komunikować. Oczywiście nie wymagam zaraz wielkich dyskusji, ale nie przepadam też za autorami-widmo, którzy opublikują tekst, znikają, znów publikują i tak w kółko. Bez komentarzy, bez odniesienia się do uwag, bez niczego. A szkoda, bo widzę, że autor w pewnym momencie przysiadł nad jakością opowiadań i to doceniam. Oby nie na marne.
MikeEcho · 1 tydzień temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie" ·
Bardziej erotyczne, niż pornograficzne, drogi @Czytelniku....
Mi też się podoba. Nawet bardzo! Nie od dzisiaj wiadomo, że można mnie kupić prostą historią o miłości hetero, zwłaszcza tej świeżej, bez udziwnień i kombinowania. Pod jednym warunkiem: że ta historia jest dobrze napisana. A ta jest całkiem, a to całkiem przyzwoicie. @6577kacpee stworzyłeś Martę, którą chciałbym poznać bliżej - postać, nietuzinkową, intrygującą, pełną uroku. Nakreśliłeś relację, która dojrzewa jak późne jabłka w sadzie, słodkie, ale soczyste i pachnące. Pokazałeś piękno łagodności.
Teraz o tym, czego zabrakło do dyszki. Narrator - ustępuje nieco głównej bohaterce. Niewiele o nim wiemy (nawet tego, czy dla niego to też był pierwszy raz), nie wyróżnia się niczym, nie dokłada do tej historii nic od siebie. Owa słodka łagodność nie została też przełamana żadną inną przyprawą, przydałaby mi się może jakaś nutka pikanterii, zwątpienia, niepewności. A tu wszystko idzie jak po sznurku, bez problemu, o samego początku zastanawiałem się nie "czy" ale "kiedy" wylądują w łóżku. Są leciutkie luki logiczne, np moment, kiedy Marta po kilku miesiącach spacerowania po parku z narratorem nagle dowiaduje się, że on ma psa. Naprawdę ani razu o nim wcześniej nie wspomniał, nie mówiąc już o zabraniu na spacer? "Zima, która wszystko zmieniła" - okazuje się być tak na prawdę jesienią, zimą i latem (sierpniową nocą). W scenie erotycznej najpierw jest "dopełnienie - najbliższa z bliskości", a chwilę potem... rozpinanie bluzki. I są jeszcze sporadycznie niezgrabne zdania:
Ale... to nie psuje mojej ogólnej oceny. To opowiadanie zdecydowanie wyrasta ponad poziom Poczekalni. @Agnessa, nie zwlekaj dłużej, wyślijmy je tam, gdzie jego miejsce. Za porównanie kobiety do herbaty z miodem. Za świat, który przestał krzyczeć i dłoń pasującą do dłoni jak klucz do zamka. Za bardzo oszczędne dialogi, w których każde wypowiedziane słowo ma znaczenie, nawet zdrobnienie "Martusiu", Za to wszystko - moim zdaniem należy się Główna.
Sheldon · 1 tydzień temu · "Iza i Tomek (X). Iza w sieci (II)"
Lubię historię tych bohaterów.
Kuba · 1 tydzień temu · "Iza i Tomek (X). Iza w sieci (II)"
Umiesz budować napięcie, czekam na kolejną część z niecierpliwością. Świetne opowiadanie
Czytelnik · 2 tygodnie temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie"
Bardziej inteligentne niż erotyczne. Podoba mi się to.
Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Marta - niespodziewana miłość na całe życie"
Zaskakująco dobra miniatura, zwłaszcza patrząc na poprzednie teksty @6577kacpee. Przy czym zaznaczam, że formatowanie jest poprawione przeze mnie i polecam, szanowny autorze, byś porównał je z resztą Twoich prac i w miarę możliwości wprowadził zmiany tam, gdzie są konieczne. Bo nie piszesz słabo pod względem fabularnym czy warsztatowym, ale konstrukcja tekstu jest nieco nieczytelna i dlatego wydaje się on gorszy, niż jest w rzeczywistości.
Dodaję też dwa znaczniki, dzielące fabułę na mniejsze fragmenty zgodnie z przebiegiem akcji - możesz je zostawić, możesz usunąć. Ja osobiście polecam się z nimi zaprzyjaźnić, bo ułatwiają lekturę, zwłaszcza przy dłuższych formach. A jak przy okazji wrzucisz całość do sentencecheckera czy ortografa i poprawisz kulejące tu i ówdzie przecinki, to oddam głos za wyjściem z poczekalni. Może nieco na zachętę, ale widzę, że się starasz i uważam, że należy to docenić.
Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
@Vee, @ja_tylko_czytam - nieodmiennie zalecam formatowanie tekstu na komputerze. Oczywiście może być tak, że po wrzuceniu w edytor coś się wysypie (zwykle problem dotyczy akapitów i dialogów), ale zazwyczaj nie są to rzeczy, których nie można poprawić paroma kliknięciami myszki.
A jeśli zobaczycie problem przy przechodzeniu na telefon, od razu zgłaszajcie to w komentarzu lub wiadomości prywatnej. Mile widziane screenshoty.
Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Kierowca Janek"
Tak głębokich wykopek to nawet administracja nie uskutecznia, bo jeszcze jakąś starożytną klątwę znajdzie 😛
Vee · 2 tygodnie temu · "Kierowca Janek"
Nie wiem czy zauważyłeś jakiego odkopu dokonałeś, ale autorka nie pojawia się na Pokątnych od... 15 lat. Z kontynuacją może być ciężko :-)
ja_tylko_czytam · 2 tygodnie temu · "Kierowca Janek"
Ech, a szkoła? A wprowadzanie w życie? Zaznaczam opowiadanie, będę czekał na kontynuację.
ja_tylko_czytam · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Tak, formatowanie tekstu w komputerze i oglądanie potem w telefonie osłabia wiarę we własne możliwości.
koko · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Dziękuję za wszystkie pozytywne opinie – są dla mnie prawdziwym wsparciem. Miło widzieć, że fani gatunku pozostają wierni.
@Kuba, postaram się wrzucić drugą część przed świętami. Jest napisana, tylko wymaga "wygładzenia."
@Vee, Tak, nawet taki "erodinozaur" jak ja może przejść małą reformę. 😉 A tak na serio – przyznaję, że wcześniej nie przywiązywałem większej wagi do formatowania tekstu, uznając fabułę za najważniejszą. Teraz, gdy zwrócono mi na to uwagę, przykładam się również do estetyki – i muszę przyznać, że wcale nie zajmuje to dużo czasu. Zauważyłem jednak, że gdy otwieram tekst na telefonie, nie wygląda on już tak dobrze jak na komputerze. Może nadal robię coś nie tak?
Jeśli chodzi o zbyt dużą liczbę czasowników i powtórzeń – miałem zupełnie inne wrażenie. Wydawało mi się, że raczej nadużywam przymiotników. Staram się z tym walczyć, ale nie zawsze wychodzi.
Dziękuję za konstruktywną krytykę, ale jestem tylko amatorem i jak mówi nasz klasyk: „ cały czas się uczę”. I wcale się tego nie wstydzę! Pozdrawiam.
Diabełwgłowie · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Podziwiam, że znajdujesz w sobie zaangażowanie i regularnie publikujesz. Dzięki temu chce mi się zaglądać na Pokątne. Teraz będę czekał niecierpliwie na rozwój akcji.
Xxx · 2 tygodnie temu · "Smarkacz"
@Anonim
A może o borze?
Vee · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Cześć, Koko. Długo już działamy obok siebie na Pokątnych. Nadszedł czas, żeby do Ciebie zajrzeć. Opowiadanie towarzyszyło mi przy debacie prezydenckiej i choć dla wielu to bez znaczenia, pewnie nie padłoby na Izę i Tomka, gdyby nie miłe dla oka, porządne formatowanie tekstu. To sympatyczne, że nawet taki erodinozaur wciąż się rozwija 🙂
Największy plus u mnie za współczesny temat oraz akcję rozwijającą się zarówno u głównych bohaterów, jak i w sieci. Podoba mi się, że tak samo jak ja we własnych pracach, nie lejesz wody. Mniej przypadło mi do gustu tak duże nagromadzenie czasowników, a największy problem mam ze stylem. Sporo powtórzeń i język jak w tekstach pierwszych z brzegu autorów. Nie chcę się szczególnie czepiać, ale moje oczekiwania pod tym względem były nieco większe.
Tak czy siak, teraz rozumiem Twoją poczytność. Oby tak dalej 🙂
Kuba · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Kiedy opublikujesz kolejną część?
koko · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
To tylko teaser. Puściłem ten fragment, aby pozwolić Wam posmakować klimatu, a reszta już czeka.
Sheldon · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Czekam na ciąg dalszy
Xe · 2 tygodnie temu · "Iza i Tomek (IX) - Iza w sieci"
Jak zwykle złoto i diamenty
ichtiolog · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (I)"
Drogi @ja_tylko_czytam
Zanim znowu palniesz głupotę, sprawdź w źródłach, czym różni się "ok" od "OK". To nie boli. Naprawdę.
"ok" to liczba mnoga w dopełniaczu od "oka" w zn. oko sieci, oko tłuszczu na płynie.
https://sjp.pl/ok
https://www.ekorekta24.pl/ok-ok-okej-okay-a-moze-okey-ktora-pisownia-jest-poprawna/
ja_tylko_czytam · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (I)"
@ichtiolog
Przeurocze. Otóż liczba pojedyncza rzeczownika "oko" w liczbie mnogiej występowała do wczoraj w formie "oczu".
Słowo "ok" przy czym pisane "Ok" oznaczałoby występowanie więcej niż jednej rzeki - Oka. Jak wiadomo, do wczoraj rzeka była - jedna.
Swoją drogą postępactwo w osobie ministerki lewackiej (to ta od szeroko pojętej edukacji) dwoi się i troi aby do reszty zlasować komórki mózgowe przygodnym obywatelom.
Vee · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (II)"
Nie ma się co czepiać systemu przenoszenia opowiadań na główną. Słabe teksty nie opuszczają obecnie poczekalni, a twórca wyróżniający się talentem po kilku tekstach dostaje mandat na główną (i to permanentny!). Chyba więc zgodzimy się, że obecny mechanizm z grubsza oddziela ziarno od plew, a temu ma przecież służyć. Jedynym widocznym mankamentem są moim zdaniem treści autorów, którzy przepustkę na główną wyrobili sobie sto lat temu. Niestety czasami bardzo odstają poziomem. Tylko właściwie kto chciałby o to kruszyć kopie 😉
ja_tylko_czytam · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (I)"
Drogi ryboznawco,
Autor zrozumial i zmienił, ty możesz wciągać nosem wędkę, haczyk, spławik. Mnie to, proszę ja ciebie, zarówno 😄
Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (II)" ·
@Anon - gdybyś chociaż trochę poszukał, to byś znalazł, bo temat był poruszany wielokrotnie. Jeśli odpowiednia liczba opowiadań danego autora została wypromowana na stronę główną, jego kolejne teksty pojawiają się tam automatycznie z pominięciem poczekalni. Jeżeli nie, to niezależnie od ich jakości wymagają głosowania. Nie powiem, że jest to idealny system, zwłaszcza gdy inni autorzy z prawem do głosu wstrzymują się od niego z powodów wybitnie subiektywnych ("tekst mi się nie podoba, bo nie", ewentualnie "nie zagłosuję, bo w piątym zdaniu dziesiątego akapitu myślnik ma złą długość"), niemniej lepszego chwilowo nie udało się wymyślić.
A jeśli uważasz - podobnie jak każdy inny czytelnik - że jakieś konkretne opowiadanie powinno opuścić poczekalnię, napisz to w komentarzu pod nim. Najlepiej z uzasadnieniem, a nie "podoba mi się, bo mi się podoba". Bo czasami bywa tak, że jakiś dobry tekst utonie w zalewie średniaków i najzwyczajniej go nie zauważymy. I nie ma w tym żadnej złej woli.
(Inna sprawa, że autorzy też mogą tak zrobić i nie ma w tym niczego złego. Niestety, wielu woli się obrazić, że ich wiekopomne dzieło nie znalazło się na głównej. A bywa, że na złość wszystkim postanawiają je usunąć, zamiast poprawić i cierpliwie poczekać.)
Takitam · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (I)"
Dziękuję za uwagi. Zmieniłem "ok" na "okej".
ja_tylko_czytam · 2 tygodnie temu · "List"
Nostalgiczne. Przeczytam jeszcze raz, na spokojnie, wieczorem. Autorko! Pasja pisania, wena twórcza i talent. Nie zaglądałem na pokątne od kilku lat a jednak nick Autorki kojarzę. Życzę weny twórczej, talent (przepraszam za bezpośrednią formę: Ty) masz. Pasja pisania przychodzi (to oczywiście subiektywne zdanie) wraz z weną twórczą tworzą piękną osnowę :-)
David5 · 2 tygodnie temu · "Dążenie do celu (II)"
Świetne opowiadanie, z niecierpliwością czekam na kolejną część
Strażniczka Bałtyku (I) "Честь имею"
Feministka
Marta - niespodziewana miłość na całe…
Iza i Tomek (X). Iza w…
Iza i Tomek (IX) - Iza…
Dążenie do celu (II)
Dążenie do celu (I)
Rescuer (IV) "Ola"
Wszystkie tajemnice anonimowego nudesa
Rescuer (III). "Piąty VICTOR"