Vee · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

+1
0

O raju. To prawda, że pewne fragmenty są mocne, dla niektórych obrzydliwe, ale z czego właściwie wynika to oburzenie? Agnessa i Jammer pisali równie ostre treści (w drugim przypadku wnioskuję po tagach), natomiast soft autorzy zostali uprzedzeni – swingersi w trójkącie nie kochają się pod pierzyną przy zgaszonym świetle. #TeamLord

Na początek pozwolę sobie zgadnąć z czego wynikają zarzuty o Twoje pisanie na kolanie, @XXX_Lord. Tekst ma sporo niedoróbek i nie jest zbyt dobry narracyjnie, przez co nie sprostał oczekiwaniom. Można to tłumaczyć dwojako. Albo minąłeś się z gustami, albo się nie postarałeś, albo nie dojechałeś warsztatowo. Ludzie, chyba racjonalnie, wybrali przychylny Ci wariant.

Bardzo doceniam chęć napisania czegoś świeżego. Odkrywanie nieznanego gruntu wiąże się z ryzykiem, niektórzy wolą uparcie tkwić w strefie komfortu. Myślę, że autorów eksperymentujących jest niewielu, a każdy – na wagę złota.

Czy wyszło? Nie wiem. Mam poważny zarzut, mianowicie słabość kompozycji. Ten tekst czyta się ponad 20 minut. To mało jak na Twoje standardy, ale wystarczająco dużo, by przekazać znacznie więcej treści. Wprowadzenie wyszło mało sugestywnie. Chyba niefortunnie dobrałeś sceny, bo kreacji postaci w zasadzie nie ma. Dostajemy dwójkę anonimowych partnerów uwikłanych w nietypowe aktywności. Takie ekstrema wymagają nieco większej podbudowy, by stać się wiarygodnymi. Być może rozwiniesz to potem, ale zważywszy na scenę z Dużą Blondynką, już trochę za późno, bo czytelnik ma prawo czuć się zdezorientowany. Osobiście nie lubię polemik erotyka vs. porno. Można napisać podniecającą erotykę, a przy tym nie bardzo widzę powody czytania czystego porno zamiast oglądania. Stąd ten tag traktuję jako wygodną wymówkę. Oczywiście szanuję Twój zamysł, po prostu z mojego punktu widzenia tam, gdzie można było dodać nieco jakości, zostawiłes pustkę.

Mamy więc kontrowersyjny temat z akcją skoncentrowaną na czynnościach. Fajnie, gdyby ktoś skonfrontował Twoje dzieło z moją Klaczą – również ciężkim tematycznie, skupionym na innych aspektach.

Zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą: czy na pewno mamy tu do czynienia ze swingersami? Nie znam się na tym, ale wydawało mi się, że to raczej nieodpłatny seks pomiędzy parami, a tu jednak Ona płaci Blondynce, która jest sama.

Tejot · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
0

@XXXLordzie śpieszę z wyjaśnieniem. Ani mi w głowie nie postało sugerować, jakobyś rzeczywiście napisał powyższe opowiadanie z zamiarem podpięcia się pod Wycieraczkę! Być może nieudolnie się wyraziłem, a tuptało mi jedynie o to, że taka myśl sama wzięła i przylazła w trakcie lektury, co (podkreślam raz jeszcze) wcale nie oznacza, że się pod rzeczoną myślą podpisuję.

Ponadto, ponieważ zostało to w komentarzach zasugerowane (tak na marginesie jestem TEJOT, nie Teyot) muszę stanowczo zdementować, jakobym był przeciwny powyższemu opowiadaniu, podobnie jak nie jestem przeciw Wycieraczce. Nie mój gust, nie mój klimat, tylko tyle. Dlatego powstrzymuję się od wystawienia oceny. Radziłbym również na przyszłość nie próbować autorytarnie stwierdzać, co Tejot myśli, bo to dość karkołomne zadanie.

Ps. Świat Tejota również nie składa się z samych buziaczków, mistyki i oniryzmu, ale o tym, na razie, cicho sza.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
0

@Indygo77

Nie za bardzo mamy o czym rozmawiać, skoro nie przeczytałeś opowiadania. Są jednak fragmenty Twojego komentarza, do których odniosę się, bo dawno nie czytałem takich bzdur.

"Dla mnie, zaznaczam dla mnie erotyczne jest dotknięcie dłoni, wywołujące, że włosy na przedramieniu stają, podobnie z delikatnym wydechem na kark kochanki. "

Bardzo dobrze podkreśliłeś, dla Ciebie. Każdy ma indywidualną percepcję i oczekiwania. Będziesz narzucał innym swój pogląd?

"Dlaczego ktoś, kto umie pisać z tej rzeczy robi niezbyt piękną."

Bo mogę. I chcę. Bo świat to nie jebajka i nie składa się tylko z buziaczków, całusków, romantycznych uniesień i oniryzmu a'la Tejot. Świat to też brutalne porno, wynaturzenia seksualne i inne chore rzeczy. Czy to mnie fascynuje lub podnieca? Nie. Pisząc opowiadania nie szukam podniety seksualnej, nawet przy pornosach. Miałem jednak ochotę o tym napisać i dopóki nie łamię regulaminu strony, mam takie samo prawo publikować tu porno, co inni autorzy lekkie erotyki.

"Gdzieś ktoś i tymi osobami powinna być administracja, powinni ustalić granicę."

Ohoho, zaczynamy cenzurowanie? Granica jest jasno określona - historie łamiące prawo i absolutnie nieakceptowalne społecznie (pedofilia) nie trafią nigdy nawet do Poczekalni. Pozostałe określa jasno regulamin strony. A może pójdziemy w drugą stronę - soft erotyki nie nadają się, bo mają za mało mięsa (czytaj, dymania), może ktoś w tym temacie powinien porozmawiać z administracją?

"W muzyce nie można tak zaszokować jak w malarstwie"

Mało widać znasz się na muzyce. Pierwszy lepszy klon Cannibal Corpse lub zespoły z gatunku goregrind (Torsofuck) spowodują zawał albo wylew. Nie próbuj.

"Nie zwracam się do autora bezpośrednio, bo mnie obraził personalnie i do czasu jak nie przeprosi zwracał się nie będę,"

Biedaczek, chcesz chusteczkę?

"Agnes przeciw, Tejot przeciw, Jamer106 przeciw, ja przeciw. Zastanówcie się wielcy tej strony dokąd zmierzają Pokątne. "

XD. I? Mam nagle przepraszać, bo mnie Loża Skrytykowała? Byli tu już tacy, co czuli się, jakby byli władcami świata i patrzyli z Olimpu na nędznych pisarzyków z Poczekalni, gnojąc ich co rusz i popisując się znajomością technikaliów pisania. Poszli jakiś czas temu w piz.u. Pasujesz do tej grupy jak ulał.

"Ps. Przeczytałem. Jest trzy razy mniej kontrowersyjne niż wycieraczka, ale osąd podtrzymuję. Jest jedna literówka: n powinno być ń. Każdemu się zdarzy."

P.S. Wow, to jednak nie jesteś obrażony? Wycieraczka jedzie po bandzie, moje opowiadanie ledwo pod nią dotarło. Przekonywać Cię nie zamierzam, bo kopać się z koniem po prostu mi się nie chce.

@Agnessa

Skończmy już proszę tę dyskusję. Poprawię to, co znajdę i na tym koniec. Opublikuję tu jeszcze 3 kolejne części, tak jak mam to zaplanowane. Ktoś będzie chciał przeczytać i skomentuje - fajnie. Nie będzie komentarzy? No cóż, życie. Nie zawsze jest kolorowo.

jamer106 · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

0
0

@XXX_Lord
Porównam Cię do znanych reżyserów polskiego podwórka i nie będzie to Vega tylko Smarzowski i Pasikowski bo w tej klasie tworzysz.
Czy wyobrażasz sobie by tamci poszli w opcję komedii romantycznych (polskich jakże nieraz dennych i głupawych, choć zdarzają się perełki). Nie. I takiego ja Cię chcę, naprawdę szkoda twojego talentu i pióra na tego typu mechaniczno - pornograficzne opowiastki. I śmiem twierdzić że reszta też od Ciebie tego wymaga. Nie musisz jak Krzysztof Krawczyk grać do kotleta. Daj nam prawdziwego @Lorda, tego z jajem , z rozbudowanym scenariuszem, fabułą i jakimś przesłaniem ( tak Twoje spalam się daje przesłanie). Te opisy kopulacji dla kopulacji zostaw Autorom typu @Konstanty. Czy nie szkoda takiego myśliwca ( Ty) jak F-35 używać do zestrzelenia balonu meteo? Od tego jest samolot niższej klasy. Masz szerokie pole popisu - wesela, szkoła średnia, wojsko ( zsw), dom dziecka i tylko co dusza zapragnie.
W tym temacie, w którym teraz tworzysz, opowiadanie będzie poprawne językowo, warsztatowo i dasz nieco akcji ( ale nieco), skupisz się na technkaliach i tyle.
Pisze to bo mnie jeden z szanowanych Czytelników na LOL-u podsumował w ten sposób że moje opowiadania w klimacie CFNM ( stareńkie) to nie ta liga i marnuje "talent" na to kosztem "Strażniczki" - dosadnie przywalił mi że tamte to syf a to co teraz piszę to top. Chyba Czytelnik o nicku Ask -do sprawdzenia.
"Nie idź tą drogą" - chce się przywołać słowa prezydenta Kwaśniewskiego.
A zrobisz jak uważasz, taka wola Autora i mi wara od tego, ale swoje zdanie wtrącę.
"Nie dla ocen piszę, jakbyś postawił 1" - to bym psim pyskiem szczekał za taką ocenę. No proszę Cię. Jestem jeden z nielicznych co przyznają się do postawionej oceny.
"Dział Zarządzania Siecią - nazwa własna zdefiniowanej jednostki/zespołu w organizacji/firmie. Zawsze wielkimi literami." - mnie za SD ( Stanowisko Dowodzenia) zjechano że ma być mała literą. nie mówię już o tym że dywizja pisze się z małych liter gdzie np. 1 WDZ ( Warszawska Dywizja Zmechanizowana) to takie rozwinięcie skrótu.
Pozdrawiam.

Agnessa Novvak · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
0

@XXXLord - przecież "porno" też może być naprawdę dobrze napisane i wciągające, mimo że przecież fabuła jest w nim zwykle śladowa. Tutaj nie widzę ani takiego "czynnika x" (czy raczej xxx 😉 ), żeby mnie wciągnęła treść, ani tym bardziej dobrego warsztatu. A stać Cię i na to, i na to. Zwłaszcza to drugie. Bo o ile błędy w długich tekstach często wybaczam, bo wiem z doświadczenia, jak mozolnie się je poprawia, o tyle tutaj ile zajęłaby redakcja i korekta? Godzinę razem z napiciem się kawy? Dwie, może trzy z dopiskami pogłębiającymi choć troszkę relacje bohaterów i/oraz dodającymi nieco kolorytu tłu. I zaraz by to inaczej wyglądało. Serio.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

0
0

@jamer106

Przede wszystkim dzięki za obszerny komentarz i przeczytanie opowiadania.

Odpowiadając po kolei, wybacz, że nie będę cytował wszystkich Twoich komentarzy/zdań.

1. Tak, to pornos, w którym głębszej fabuły brak. Tagi i długość opowiadania wskazują to jednoznacznie. Nie do końca rozumiem Wasze rozczarowanie czy zaskoczenie. Nie czytacie tagów?

2. Nie, nie pisałem go na fali (?) po "Spalam się", nie piszę "pod publiczkę", historia musi podobać się mnie, żeby wyszła na świat. Czasem zmieniam coś w treści na podstawie sugestii Autorów i Czytelników (vide "Spalam się" czy "Sigil"), ale koncepcja jest moja i nie patrzę na oczekiwania. Co najwyżej mogę zainspirować się czymś, co tu się pojawia (vide "Lepszy od wycieraczki" czy historie tworzone przez @Diabełwgłowie, o czym wspomniałem wcześniej).

3. Z tym portretem psychologicznym może coś wypali, zależnie od pomysłu, który wyda mi się lepszy lub gorszy w trakcie pisania 2 i 3 części. Nie spodziewaj się tu jednak analizy na poziomie Lwa-Starowicza, to ma być z założenia historia, eksplorująca ekstremalne odmiany seksu. Na pewno nie tasiemiec. I tyle.

4. Błędy:
a. Dialogi - owszem, są w części nieprawidłowo zapisane. W miarę możliwości poprawię.
b. Dział Zarządzania Siecią - nazwa własna zdefiniowanej jednostki/zespołu w organizacji/firmie. Zawsze wielkimi literami.
c. On/Ona - wyjaśnione we wstępie + w odpowiedzi w jednym z wcześniejszych komentarzy. Taki pomysł, może nietrafny.
d. Go/go (nie mylić z klubem GoGo) - poszukam, w którym fragmencie tekstu widnieje zapis małą literą, o ile dobrze pamiętam są miejsca, gdzie "go" opisuje organ głównego bohatera (wtedy mała literą). Być może to ten fragment, jeśli nie - babol.

5. Nie dla ocen piszę, jakbyś postawił 1 - też ok. Liczą się komentarze.

6. To nie jest kontrowersja dla kontrowersji, a chęć spróbowania się przeze mnie w innym obszarze, niż zazwyczaj piszę. Naprawdę sądzisz, że napisałem to dla taniego poklasku i chęci wywołania sensacji? Albo licząc na pozytywny odbiór po "Spalam się"? Trochę za długo siedzę w tym "biznesie", żeby bawić się w "makiaweliczne intrygi" 😉

7. Nie obrażam się bo i niby dlaczego miałbym to zrobić? Spodziewałem się takiego odbioru (choć jestem nieco zaskoczony, bo bardziej oczekiwałem krytyki scen seksu), najwyraźniej przyzwyczaiłem część z Was do pisania dłużyzn z bohaterami przeanalizowanymi wstecz do piątego pokolenia drzewa genealogicznego, z rozbudowanymi rysami psychologicznymi i w romantycznym otoczeniu. Wyobraź sobie jednak, że wypuszczanie w świat cały czas historii na jedno kopyto jest nudne. Mógłbym pisać kolejne klony "Króliczka" , "Księgarni" czy "Spalam się", ale gwarantuję Ci, że po maks dwóch przestałbym pisać w ogóle z powodu nudy i zniechęcenia albo zrzygałbym się od tłuczenia tego samego w koło Macieju. Nie i jeszcze raz nie.

8. Niedługo liczba znaków w komentarzach przekroczy liczbę znaków w opowiadaniu 😉.

I tym optymistycznym akcentem dziękuję za uwagę i oddaję głos do studia w Warszawie 🙂

Pozdrawiam.

Indygo77 · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
0

Czy można ocenić dzieło czytając komentarze? Postanowiłem nie czytać czegoś, co nie lubię. Ten komentarz dotyczy czegoś innego. Języka. Opowiadanie składa się ze zdań, zdanie z wyrazów, a wyraz ze słów. Czyli na skróty, bardzo na skróty, słowem można zabić lub słowem można ożywić. Dlaczego ,,Wyznanie" przeczytało 400 tys. osób? Bo opowiadało o stosunku z psem. Pokątne to strona gdzie można publikować opowiadania erotyczne. Dla mnie, zaznaczam dla mnie erotyczne jest dotknięcie dłoni, wywołujące, że włosy na przedramieniu stają, podobnie z delikatnym wydechem na kark kochanki. Każdy opis z użyciem słów określających nazwy narządów seksualnych, lub opis w sposób wulgarny czynności seksualnych jest pornografią. Sam piszę pornale. Tejot w Trawie napisał erotyk. Co chcę powiedzieć. W którą stronę idziemy? Mamy narzędzia do opisu pięknej rzeczy jaką jest erotyczny kontakt. Dlaczego ktoś, kto umie pisać z tej rzeczy robi niezbyt piękną. Nie napisałem odpowiedniego słowa, żeby nie usunięto komentarza. Gdzieś ktoś i tymi osobami powinna być administracja, powinni ustalić granicę. Wiem, że jest ciężko. Pisanie jest sztuką. Podobnie malarstwo. W muzyce nie można tak zaszokować jak w malarstwie. Obraz przemawia najmocniej, słowo jeszcze mocniej. Sprowadzanie kobiety do trzech dziur obraża kobietę. Każdą. Sprowadzanie mężczyzny do poziomu wycieraczki obraża mężczyzn. Nie zwracam się do autora bezpośrednio, bo mnie obraził personalnie i do czasu jak nie przeprosi zwracał się nie będę, ale widać z komentarzy kto jest za tego typu dziełami. Ile osób jest za, ile przeciw. Więc proponuję: Powinno być jak w sporcie. Macie tam Loże. Ludzi ktorzy lepiej piszą. Dzieło wchodzi jeżeli większość jest za. Co mamy tu? Agnes przeciw, Tejot przeciw, Jamer106 przeciw, ja przeciw. Zastanówcie się wielcy tej strony dokąd zmierzają Pokątne. Na łąki soczyste z kwieciem pachnącym czy tam gdzie król piechotą chodzi. Możecie usunąć i tak wiem, że mam rację. Ps. Przeczytałem. Jest trzy razy mniej kontrowersyjne niż wycieraczka, ale osąd podtrzymuję. Jest jedna literówka: n powinno być ń. Każdemu się zdarzy.

jamer106 · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

0
0

Oj @Lordzie, co ja mam z Tobą począć?
Opowiadanie inne od poprzedniego, którym się zachwyciłem. Obrót o 180 stopni, tylko czy w dobrą stronę i czy Ci to leży, bo mnie niestety nie. Nie to że pragnąłem czegoś podobnego do szkolnej opowiastki, tylko z softu ( jakże miłego i subtelnego) uderzyłeś w techniczny, mechaniczny, wyuzdany seks. Bez podbudowy psychologicznej partnerów ( może jest tam jakiś zalążek, ale mały) wprowadzenia, tylko od razu trach i już.
Bardzo dobrze że nie szufladkujesz się w jednym temacie, chcesz uderzać w kontrowersje tylko czy tworzenie kontrowersji tylko dla kontrowersji (bo tak to odbieram) jest dobrą drogą? Na to musisz sobie odpowiedzieć sam.
Większość uwag wypunktowała @Agnessa i w większości podpisuje się pod nimi wszystkimi kończynami.
"ale to seria skupiona na pieprzeniu w różnych konfiguracjach oraz pozycjach i niczym innym" - odpowiadasz w komentarzu, no właśnie. Może dołożysz troszeczkę portretu psychologicznego, ale bohaterowie będą kopulować i nic więcej. Niestety nie po to sięgam do Pokątnych, to nie mój target. Dla mnie seks ma być wisienką na torcie dobrze ułożonej fabuły i akcji.
Podejrzewam że niesiony na fali poprzedniego opowiadania na szybko chciałeś stworzyć coś innego i zobaczyć jak się przyjmie.
Razi mnie błędne zapisywanie dialogów ( dajesz kropki po nich, zaczynasz czasami z dużych liter )

– Andrzej bardzo lubi lizać tyłki. – Usłyszał za plecami po podaniu szklanki z alkoholem.


Zdarza się źle zapisana mowa myśli.

Dział Zarządzania Siecią

- nie rozumiem dlaczego z dużych liter.
Ogólnie te duże litery też mi skrzypią. Bo jeżeli Jego jest z dużej to dlaczego "go" ma być z małej? Moim zdaniem przekombinowane. Jak twierdzi @Agnessa i z tym się zgadzam w kwestii opowiadań BDSM ma to jeszcze sens.
Zwracamy uwagę w Poczekalni na takie błędy, więc Tobie wybaczyć tych dialogów nie mogę ( a pisałeś podobnie je w poprzedniej opowiastce). Tam jednak według swojej zasady "Dobrej fabule wiele mogę wybaczyć" dałem zasłużone 10, tu dałbym najchętniej 8,5 , ale równając w górę (jak zawsze na korzyść Autora) daje 9 (takie na wyrost).
Może się obrazisz - ale stać Cię na więcej i na coś bardziej ambitnego, coś co zostanie w pamięci, a nie uleci mi z niej jak ta część.
I Broń Boże nie zniechęcam Cię do pisania tekstów kontrowersyjnych, sam takowe stworzyłem (patrz "Lubieżnicy), tylko niech to nie będzie mechaniczna opowiastka tylko o pieprzeniu, gdzie można wrzucić wszystkie hasztagi ocierające się o kontrowersję. Buduj atmosferę bo to umiesz, dawkuj doznania, powoli wprowadzaj kolejne stopnie wtajemniczenia.
Pozdrawiam.

jamer106 · 6 dni temu · "Utulnia"  

0
0

@XXX_Lord
Witam,
Nadrabiam zaległości w odpowiedziach na komentarze i lekturze innych opowiastek, korzystając na urlopie z chwilowej gorszej aury.
Serdecznie dziękuję na wstępie za komentarz i jak zawsze zapraszam do komentowania i oceniania moich pozostałych opowiastek.
"Autosan i jeszcze kilka elementów, sprytnie wplecionych w opowiadanie skutecznie zwiększają immersję z historią." -to również czasy mojego dzieciństwa i nastoletniości ( rocznik 1971), w tych przedziale czasowym jakoś czuje się pewnie, a i klimat mi pasuje. Ostatnie lata gdzie seks jest jeszcze owiany otoczką tajemniczości, czegoś co można odkryć, operowanie niewiedzą w tych sprawach ( bo jak wyglądały lekcje przysposobienia do życia w rodzinie to sami wiemy). To jest to coś, co mnie trzyma w tych latach.
"wyznanie miłości przez nauczycielkę po jednej nocy spędzonej z uczniem zgrzyta mi i to mocno." - jej wyznanie jest tylko raz po upojnej nocy, takie na siłę wymuszone przez nastolatka, ostrym pytaniem. zauważ że potem broni się ona za wszelką cenę przed tym uczuciem, chce go odwieść od tego, unika, daje jasno do zrozumienia że to nie ma sensu.
" Zakończenie optymistyczne, trochę cukierkowe, ale dobre. Nie czułem się rozczarowany, że tak się skończyło. Trochę mnie nawet zaskoczyłeś, gdybym sam pisał "Utulnię", to pewnie im bym nie pozwolił być ze sobą, ale wychodzi chyba ze mnie cynik/realista, stąd takie podejście." - no cóż, sporo moich opowiadań kończy się śmiercią głównego bohatera. Tutaj chciałem pokazać że przy prawdziwym uczuciu bariera wiekowa nie jest problemem. Przyznam się że to opowiadanie pisałem pod kobiece gusta ( po raz pierwszy pod taki gust tworzyłem).
Dziekuje jeszcze raz za komentarz i pozdrawiam.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

0
0

@Tejot

Dziękuję za przeczytanie i komentarz. O gustach i guścikach nie rozmawia się, historia jest kontrowersyjna i zdaję sobie sprawę, że dla większości Czytelników może być niestrawna. Przykro mi, że Tobie nie podeszła.

Co to tzw. "podejrzeń", odniosłem się do tego w komentarzu powyżej, powtarzać się nie będę i spuszczę tę bzdurną teorię zasłonę milczenia...

Tejot · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
-2

Kolejne opowiadanie z tych, dla Tejota nieocenialnych, Po lekturze, przyznam także, że podejrzenia, które zasugerowała @Agnessa narzucają się same, w sposób wręcz nachalny.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

0
0

@Agnessa_Novvak

"Co nie znaczy, że "Domino" w swojej kategorii jest jakieś specjalnie udane, bo wybacz, ale nie jest. Ot, przeciętne technicznie i bardziej kontrowersyjne niż owa przeciętna w treści opowiadanko, które daje się zapamiętać głównie przez dosłowne opisy seksu. A szkoda, bo wszyscy wiemy, że stać Cię na więcej."


Tag "porno" uprzedza o potencjalnej fabule, to nie jest opowiadanie z głębokim przesłaniem (choć będzie zawierało w kolejnych odcinkach pewne elementy, które zmuszą Czytelnika do zastanowienia nad postępowaniem bohaterów), a czy jest przeciętne? Być może tak, nie mnie to oceniać. Nie podoba się Tobie, no cóż, może następnym razem, szczerze liczę, że zmienisz zdanie 🙂 Tak jak napisałem - nie mam ambicji na konkurowanie tu z kimkolwiek (a tym bardziej ze swoimi starymi historiami), bawię się pisaniem i ma ono sprawiać mi przyjemność, a jeśli podoba się Czytelnikom, którzy dzielą się ze mną wrażeniami (zarówno pozytywnymi, jak i negatywnymi), to tym lepiej i większą mam później radochę i motywację.

Oczywiście, że incest czy zoofilię należy porównywać z innymi ekstremalnymi formami seksu, choćby dlatego, że wspólnym kryterium jest słowo "ekstremum" (jedyną różnicą jest kryterium legalności względem prawa, ale o ile historia z "nielegalnymi" tematami jest tylko i wyłącznie wymysłem Autora, o tyle krzywdy nikomu nie robi).
Każdy ma inną percepcję i dla jednego obrzydliwe/ekstremalne będzie za przeproszeniem lizanie cipy, a dla drugiego ssanie stóp czy obgryzanie paznokci u nóg. Każdy z tych elementów może, ale nie musi wzbudzić podniecenie Czytelnika, bo różne są fetysze. A że Tobie to przeszkadza? Wybacz, ale jedynym Czytelnikiem i Autorem tu nie jesteś, a dopóki historia reprezentuje wymagany poziom i nie narusza regulaminu, to nadaje się do opublikowania i to Czytelnicy komentarzami i ocenami klasyfikują ją jako dobrą lub słabą.
Zamierzam eksplorować ekstrema, choćby dla samej eksploracji i chęci dzielenia się emocjami, które powstają we mnie w trakcie pisania i poznawania różnych sposobów uprawiania seksu.
I to chyba tyle 🙂

Agnessa Novvak · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
-2

@XXXLord - dlatego właśnie zaznaczam, że poszedłeś w zupełnie inną stronę niż w "Spalam się" i inaczej należy to oceniać. Co nie znaczy, że "Domino" w swojej kategorii jest jakieś specjalnie udane, bo wybacz, ale nie jest. Ot, przeciętne technicznie i bardziej kontrowersyjne niż owa przeciętna w treści opowiadanko, które daje się zapamiętać głównie przez dosłowne opisy seksu. A szkoda, bo wszyscy wiemy, że stać Cię na więcej.

Porównywać kobiecej / męskiej dominacji (nawet w ostrzejszych formach) z incestem także nie mam zamiaru, bo nawet nie ma czego. Co nie oznacza, że powoli nie zaczyna mi przeszkadzać coraz częstsze eksplorowanie tematów bardziej kontrowersyjnych dla samego wywołania kontrowersji. Pół biedy, jeśli idzie za tym sensowny warsztat albo chociaż umiejętność stworzenia ciekawszej fabuły, dla której owa kontrowersja będzie jedynie środkiem wyrazu, a nie sensem istnienia. Cała bieda, że coraz częściej tak nie jest.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Uwiedzenie Moniki (II)"  

0
0

@Diabeł

*(...) Cóż... najwyżej nie przebrnie przez moderację 😀 (proszę, niech nikt nie traktuje tego jako zapowiedź jakiejś premiery) "

Teraz to już nie ma lekko, padło "A", to musisz powiedzieć "B" 😉

XXX_Lord · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"   ·

0
0

Jest komentarz, fajnie 🙂

"Ostatnie Twoje dzieło, @XXXLordzie, przy wszystkich swoich problemach, wynikających z objętości, późniejszych dopisków (czyli jeszcze większej objętości 😉 ) oraz zagmatwania całej historii, było po prostu świetnym tekstem. Być może nawet wybitnym. (...) Tutaj natomiast mamy w zasadzie seksy dla seksów."

Hmm, trochę nie klei mi się porównanie prawie 4h kolosa, z założenia będącego rozwiniętą historią z bogatym tłem i erotyką/pornografią na drugim/trzecim planie do 21-minutowego jednostrzałowca z tagiem "porno". Przekładając to na świat filmu, ma to mniej więcej taki sens, jak postawienie obok siebie krótkiej, offowej miniaturki z np. "Gorączką" Manna, czy "Skazanymi na Shawshank" (przy czym mówię oczywiście o gabarytach, bo nie śmiem nawet porównywać "Spalam się" do ww. arcydzieł kinematografii).
"Domino Dancing" zawiera emocje związane z przeżywanym przez bohaterów seksem. W kolejnych częściach, mających być kontynuacją pierwszego odcinka pojawią się elementy psychologiczne, jak prawie zawsze u mnie, ale to seria skupiona na pieprzeniu w różnych konfiguracjach oraz pozycjach i niczym innym 🙂

---

"Niemniej mam wrażenie - graniczące chwilami z pewnością - że "Domino dancing" jest niczym innym niż pisaną na kolanie odpowiedzią na ostatnie opowiadania, eksplorujące bardziej kontrowersyjne strony erotyki. Czy to źle? Nie mnie oceniać. Póki oczywiście nie zamieni się to w regularne zawody epatowania obrzydliwościami, bo wtedy jeden z drugim oberwie korkiem. Analnym. W twarz."

No cóż, napisanie historii w klimacie swingersów chodziło za mną od kilku lat, przyznam że faktycznie zainspirowałem się nieco opowiadaniem made by @WyrobnikNormy, ponadto odświeżyłem sobie ostatnio kilka treści od @Diabełwgłowie no i wena przyszła 🙂
Nie zamierzam z nikim ścigać się w jakimkolwiek obszarze, piszę to, na co mam ochotę i co akurat wpadnie mi do głowy.
Czy ta historia jest obrzydliwa? Pewnie tak, zależy jaki próg obrzydliwości przyjmiemy, niektórzy za obrzydliwe uznają uprawianie np. seksu oralnego czy detaliczne opisy wydzielin (nie mówię o ekskrementach). W kolejnych odcinkach będą pojawiać się różne, również ekstremalne formy współżycia (przynajmniej mam taki plan, zobaczymy, co wyjdzie), więc z góry ostrzegam.

Na Pokątne trafiają różne ekstrema, włącznie z uprawianiem seksu ze zwierzętami czy incestem, więc czepianie się rimmingu trochę na siłę jest 😉
Natomiast zarzut o pisaniu na kolanie to piramidalna bzdura, na kolanie to można ściągać pracę domową w podstawówce od kumpla przed lekcją, taki komentarz uwłacza mnie, a zwłaszcza Czytelnikom, do których mam szacunek i gówna pod swoim nickiem nigdy celowo nie wypuszczam.

---

"Co się zaś tyczy spraw technicznych, to na przykład nie bardzo rozumiem, czemu On, "

Celowe wyróżnienie obojga głównych bohaterów. Przyjąłem konwencję unikania ich imion w treści. Słowa Andrzej i Karolina będą pojawiać się bardzo rzadko, stąd wyróżnienie obojga w ten sposób (choćby po to, żeby odróżnić Karolinę od Agnieszki w pierwszej części).
Dopiszę info na ten temat, żeby nie było niejasności.

---

"O przecinkach czy didaskaliach dialogowych też przydałoby się wspomnieć, bo jeśli już krytykujemy początkujące autorki w poczekalni, to i doświadczonych autorów na stronie głównej powinniśmy."

Słuszna uwaga, dzięki - poprawię. Podkreślałam to wielokrotnie, że ekspertem od technikaliów nie jestem i nie będę, więc różne "kwiatki " w moich treściach pojawiać się będą na pewno i nie jest to wynik lenistwa czy celowego działania 🙂

Dziękuję za komentarz i przeczytanie.

Diabełwgłowie · 6 dni temu · "Uwiedzenie Moniki (II)"  

+1
0

@WyrobnikNormy, opowiadania, będące projekcją brzydkich fantazji, pisuję w wolnych chwilach, pomiędzy obowiązkami w firmie, czy w domu. Zważywszy na to, że "polska język-trudna język", jestem i tak z siebie dość zadowolony. 😉 Oczywiście, zdając sobie sprawę z niedociągnięć. Zapewne, gdybym pisał to dziś, to napisałbym inaczej. Pewnych sformułowań bym uniknął, a pewnie coś innego dodał. Może i interpunkcja byłaby bardziej dopracowana. Ostatnio nie pisuję, chociaż zaczynają mnie swędzieć palce. Zważywszy na to, że jest to hobby "non profit", trochę zależne od nastroju i znalezienia chwili czasu, nie mogę ręczyć, że moje ewentualne historyjki będą najwyższych lotów. Zarówno w warstwie treści, jak i warsztatowo. Cóż... najwyżej nie przebrnie przez moderację 😀 (proszę, niech nikt nie traktuje tego jako zapowiedź jakiejś premiery) Jakkolwiek, dzięki za przeczytanie i komentarz.

@XXX_Lord, jak napisałeś - "to wciąż tylko i aż amatorskie pisanie o pieprzeniu." I ja się z tym zgadzam.

Agnessa Novvak · 6 dni temu · "Domino Dancing (I)"  

+1
0

Przeczytanie. Z jakim skutkiem? Mocno niejednoznacznym.

Ostatnie Twoje dzieło, @XXXLordzie, przy wszystkich swoich problemach, wynikających z objętości, późniejszych dopisków (czyli jeszcze większej objętości 😉 ) oraz zagmatwania całej historii, było po prostu świetnym tekstem. Być może nawet wybitnym. Bohaterowie mieli czas, by przedstawić się czytelnikowi, uzasadnić swoje wybory, dokonać słusznych decyzji, popełnić błędy, zasłużyć na nagrody i zostać ukaranymi. No i tło, które robiło robotę jak rzadko kiedy i tworzyło klimat, jakiego ze świecą szukać.
Tutaj natomiast mamy w zasadzie seksy dla seksów. I oczywiście wiem, że tak małe formy rządzą się swoimi prawami i nie ma w nich czasu ani na wielkie rozkminy psychologiczne, ani na piętrowe fabuły - zresztą nie taka jest ich rola, a dobrze napisany one-shot potrafi być równie świetny w swojej kategorii, co epopeja narodowa. Niemniej mam wrażenie - graniczące chwilami z pewnością - że "Domino dancing" jest niczym innym niż pisaną na kolanie odpowiedzią na ostatnie opowiadania, eksplorujące bardziej kontrowersyjne strony erotyki. Czy to źle? Nie mnie oceniać. Póki oczywiście nie zamieni się to w regularne zawody epatowania obrzydliwościami, bo wtedy jeden z drugim oberwie korkiem. Analnym. W twarz.

Co się zaś tyczy spraw technicznych, to na przykład nie bardzo rozumiem, czemu On, Jej itp. jest pisane dużymi literami. Ani to list, więc formy grzecznościowe nie obowiązują (inna sprawa, że kto ich dzisiaj używa?), ani nie ma tu konwencji w rodzaju BDSM, gdzie często przyjmuje się taki właśnie zapis dla Pan / Pani / On / Ona. O przecinkach czy didaskaliach dialogowych też przydałoby się wspomnieć, bo jeśli już krytykujemy początkujące autorki w poczekalni, to i doświadczonych autorów na stronie głównej powinniśmy. Choćby:

– O tak, wypierdol mnie w dupę, tak jak tych siedmiu, brali mnie jednocześnie we wszystkie miejsca. – Urywanym głosem pojękiwała, trąc cipkę, pewna, że następnego dnia wystąpią problemy z siadaniem. – Spuszczali się we mnie, czujesz, jaka jestem lepka i miękka w środku? –  Opuściła powieki, będąc bliską orgazmu. Chwycił mocno za czarne włosy, wsunął palec między Jej zęby i z długim jękiem strzelił kilkukrotnie do wnętrza, dokładając swoją porcję materiału genetycznego. Zamilkła, pisnęła cichutko i doszła po raz kolejny, krzycząc i wbijając paznokcie w materiał kanapy i wijąc się z ręką w cipce. Ciężko dysząc, spocony i zmęczony, wysunął się, klęknął nad Jej twarzą i wsadził siłą kutasa w usta. Posłusznie zlizała wszystko, po czym położyła głowę na kanapie, oddychając głęboko z zamkniętymi oczami i stygnącym we wnętrzu orgazmem.



Powinno wyglądać mniej więcej tak:

– O tak, wypierdol mnie w dupę, tak jak tych siedmiu, brali mnie jednocześnie we wszystkie miejsca – pojękiwała urywanym głosem, trąc cipkę, pewna, że następnego dnia wystąpią problemy z siadaniem. – Spuszczali się we mnie, czujesz, jaka jestem lepka i miękka w środku?
Opuściła powieki, będąc bliską orgazmu. On chwycił mocno za czarne włosy, wsunął palec między jej zęby i z długim jękiem strzelił kilkukrotnie do wnętrza, dokładając swoją porcję materiału genetycznego. Zamilkła, pisnęła cichutko i doszła po raz kolejny, krzycząc i wbijając paznokcie w materiał kanapy i wijąc się z ręką w cipce. Ciężko dysząc, spocony i zmęczony, wysunął się, klęknął nad jej twarzą i wsadził siłą kutasa w usta. Posłusznie zlizała wszystko, po czym położyła głowę na kanapie, oddychając głęboko z zamkniętymi oczami i stygnącym we wnętrzu orgazmem.

XXX_Lord · 6 dni temu · "Uwiedzenie Moniki (II)"  

0
0

@WyrobnikNormy

"Tekst nie jest również przygotowany pod kątem paragrafów i odpowiednich myślników, pauz lub półpauz. I interpunkcja nawala. "

Jesteś nowym Autorem i masz prawo tego nie wiedzieć - dla opowiadań starszych niż lata 2017/2018 nie masz co liczyć na prawidłowy zapis, niewielu piszących tutaj (włączając w tę grupę interlokutora) dbało książkowo o jakość zapisu, chodziło przede wszystkim o dobrą treść. Mniej więcej od 2019/2020 zaczęto wymagać/sugerowano używanie np. SentenceCheckera, a nieco później prawidłowego zapisu dialogów (wcięcia akapitowe, półpuzy, dywizy). Ostrzegam jednak uczciwie, że jeśli zaczniesz uprawiać tu politykę, podobną do ekipy, która sobie stąd poszła kilka miesięcy temu (interpunkcyjny terror, tyranie każdego piszącego o pojedyncze przecinki, jakieś "deklaracje jakości", toksyczna atmosfera), dostaniesz ode mnie po głowie 😉
Owszem, dbamy o jakość i stosujemy się do zaleceń, które każdy Autor widzi przed publikacją opowiadania, ale nie popadamy w paranoję i nie czepiamy się pojedynczych błędów - to wciąż tylko i aż amatorskie pisanie o pieprzeniu.

Pozostała cześć Twojego komentarza to już nie moja broszka, niech się @Diabełwgłowie wypowie 😉

WyrobnikNormy · 6 dni temu · "Uwiedzenie Moniki (II)"  

+1
0

Pierwsze parę minut czytałem z ciekawością, pomimo kilku błędów. Ta pierwsza scena, myśli tej kobiety i jej wątpliwości, co do reakcji męża, a potem to, że idzie na dół do tych chłopaków, to mi się podobało. Ale jak już ręcznik Andrzeja nagle stał się szlafrokiem (choć to szczegół), a potem doszły te ich teksty i opisy intymne, to mnie odrzuciło. Nie wystawiam oceny, ale daję komentarz taki. Coś mi w tych dialogach nie pasuje: "Rozerwiesz mnie", "Spokojnie dziecko", "Aaaaghh", zdecydowanie nie mój gust muzyczny, "Chodź tu zboczku", "Wyruchał samicę". To mi brzmi, jakby ktoś rzucił talerzem o podłogę i czekał na dokładkę. Tekst nie jest również przygotowany pod kątem paragrafów i odpowiednich myślników, pauz lub półpauz. I interpunkcja nawala. Ale ten pierwszy obrazek był wdzięczny, bo budował klimat, a to najważniejsze.

Indygo77 · 1 tydzień temu · "Lepszy od wycieraczki (I)"  

0
0

Intersujące, że mój komentarz został usunięty, po chwili następny komentarz ma zamieszczony dokładny cytat z moim komentarzem. Macie tu dziwne prawa. Zapytam o to samo moderatora strony. Tu już nie chodzi o to, że są równi I równiejsi, tylko o logikę.

Cyrano · 1 tydzień temu · "Mój mąż i ja (IV)"  

0
0

Nie ma nic gorszego na świecie jak wykorzystanie pijanej kobiety !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I jeszcze jedno toaleta ,co za ohyda (gdzie 20 min wcześniej jakiś pijak obsikał wszystko w koło) mogli iść na parking do innego pomieszczenia ...........

Miro · 1 tydzień temu · "Strażniczka Bałtyku (IX) "Kim ja naprawdę jestem?""  

0
0

Zaglądam tylko na chwilę, bo zaraz muszę lecieć do drugiej pracy...
Rzeczywiście jammmer- można się zniechęcić. Przy innych- później dodanych opowiadaniach- nawet 37 komentarzy, a tutaj zero.
A ta seria jest naprawdę spoko... Chociaż tego jeszcze nie zdążyłem przeczytać. Czytam na raty tylko na przerwach, przy kanapce. Tak mam to rozparcelowane, że gubię wątek. Mimo to uważam, że to co do tej pory przeczytałem jest świetne i proszę Cię o dodawanie kolejnych części mimo wszystko.
Dwie prace i w weekend jeszcze mam szkołę- zapisałem się na kurs zawodowy... Sobota i niedziela... Nie mam czasu na czytanie i komentowanie, ale doceniam Twoją pracę. Dobra rzecz.
Pozdrawiam...

XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Lepszy od wycieraczki (I)"  

+2
0

"Gdyby ktoś napisał bez błędu, z doskonałą interpunkcją, z dobrze zrobionymi wcięciami akapitowymi i jak wspomniano, dobrze zbudowanymi zdaniami, a opowiadanie by było o jedzeniu kupy popijanej starym tygodniowym moczem, też by się znalazło na głównej?"

Tak, jeśli spełniałoby wymagania techniczne i znalazło co najmniej dwóch chętnych z LA do oddania głosu.. Po to między innymi jest ta strona, publikuje erotykę i pornografię, nawet tą najbardziej skrajną (a czasem niezgodną z prawem, jak incest czy zoofilia).

Indygo77 · 1 tydzień temu · "Lepszy od wycieraczki (I)"   ·

+1
-1

Przeczytałem i skomentuję. Gdyby ktoś napisał bez błędu, z doskonałą interpunkcją, z dobrze zrobionymi wcięciami akapitowymi i jak wspomniano, dobrze zbudowanymi zdaniami, a opowiadanie by było o jedzeniu kupy popijanej starym tygodniowym moczem, też by się znalazło na głównej? I z tym pytanie was zostawiam.
Ps. Sądzę, że druga część będzie bardziej obrzydliwa. Mocne jest opowiadanko: Las kości. Ja wolę maliny.

Cyrano · 1 tydzień temu · "JJ"  

0
0

co dalej to zobaczymy co to warte

XXX_Lord · 1 tydzień temu · "Unite the Dead (I)"  

0
0

@Winczenzo86

Dzięki! Wielki to jest Szczepan Twardoch, ja jestem zwykłym prozokletą z zacięciem do pisania w mniejszym lub większym stopniu o bzykaniu.
Fajnie, że Ci się podobało, obiecuję że druga część nie będzie słabsza.

Pozdrawiam 🙂

Tejot · 1 tydzień temu · "Lepszy od wycieraczki (I)"  

+2
-1

Z jednej strony doceniam umiejętność posługiwania się słowem, budowania zdań, tworzenie klimatu, z drugiej, jak dla mnie, historia pro wymiotna. Zdaję sobie jednak sprawę, że są gusty, gusta i guściki i nie to ładne, co ładne, tylko co się komu podoba. Dlatego dla mnie ten tekst należy do kategorii nieocenialnych.

Winczenzo86 · 1 tydzień temu · "Unite the Dead (I)"  

0
0

Naprawdę dobry tekst jesteś wielki ale to pewnie już wiesz nie mogę się doczekać następnych opowiadań lubię twój styl pozdro

Cyrano · 1 tydzień temu · "Integracja, nie tylko rodzinna (I)"  

0
0

@karolek Ciekawe rozwiązanie , napisz

Cyrano · 1 tydzień temu · "Integracja, nie tylko rodzinna (I)"  

0
0

Całkiem fajne i ciekawe rozwiązanie na zdradę i co najważniejsze dla mnie trzymasz higienę .

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.