MikeEcho · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."   ·

+3
0


Przy okazji - czytając tę miniaturkę, aż sobie powspominałem miłe chwile związane właśnie z intymnością i z tym miejscem w szczególności 🙂



I to jest dla mnie spory komplement. Miałem właśnie wielką nadzieję, że publikując ten tekst sprowokuję kogoś do przypomnienia sobie, jak kiedyś zjechał z głównej szosy w leśną dróżkę. Albo dlaczego tego nie zrobił...

Tomp · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."  

+1
0

wystarczy przejść kilkaset metrów,


Zaraz lepiej! I tautologia przy okazji usunięta (zejść w dół).
Tu jeszcze taka babolowata spacja:

zatrzęsie się pod nami . Pracujmy


No i strzepujesz i igłę, i mrówkę. Obok siebie. Znaczy powtórzenie do usunięcia.
Co do działu fizyki zwanego optyką (przez Ciebie "optyką wyobraźni"), to mamy odmienne zdanie.
Ale i tak dokładam głos.
Zatem – pewnie – witam w gronie AA 🙂

MikeEcho · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."   ·

+2
0

Panowie @Tomp i @MikeEcho, zaprawdę powiadam, że w całym województwie warmińsko-mazurskim jest mnóstwo miejsc, które odpowiadają temu opisowi. Zaś takowe (przykładowe) najbliższe mi (w sensie odległości od domu) to Jezioro Kielarskie.
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby Autor też je znał, bo Olsztyn i cały ten region przyciąga wielu turystów, a świat jest mały...



Ha ha ha, to w tej największej gminie świata, Stawigudzie (zaczyna się od Ameryki pod Olsztynkiem, a kończy aż za Rusią)? Znam, znam, ale to nie był pierwowzór. Oryginalne jeziorko nazywa się Bardze Duże i leży w Borach Tucholskich, przy szosie Chojnice-Bytów, kawałek za Charzykowami (no pięknie, teraz jak zechcę skręcić w leśną dróżkę, zastanę cały parking samochodów 🙂 ). Ale od kiedy jestem częściej na północy, odkryłem wiele podobnych miejsc, od Mazur aż po Pojezierze Drawskie. Nasze lasy są piękne.

MikeEcho · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."   ·

+1
0

@Tomp, co my początkujący autorzy byśmy bez Ciebie zrobili?

Większość poprawiona. Piersi odbijają się dalej w tafli jeziora, to taka "licentia poetica". Jak już koniecznie chcesz liczyć kąty, to wyobraź sobie, że kobieta siedząca na pomoście topless pochyla się nad jeziorem... Ale zauważ, że podmiot liryczny nie mówi, że obserwuje ten widok, tylko że on (by) go kręci(ł). Mamy w wyobraźni wiele obrazów, które nie są możliwe do spełnienia.

Końcówkę nieco odciążyłem, ale generalnie będę też jej trochę bronił. Kluczem jest zdanie "To już nie czas na delikatność...". Zmiana nastroju, słownictwa, a nawet rytmu jest celowa, bańska idylli ma zostać przebita i uwolnić trochę więcej pożądania. Przynajmniej to autor miał na myśli...

I jeszcze ciekawostka co do bobrów. Chciałem je już usunąć, bo wydawało mi się, że za dużo tych zwierzątek, małe zoo mi się zrobiło w tym tekście. Ale nagle bing wrzucił mi na tapetę na komputrze (mam losowe tapety zmieniane z dobę) coś takiego:

photo

Uznałem to za znak z niebios.

Dziękuję pięknie za wszystko.

SENSEIH · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."   ·

+1
0

Zatrzymajmy się! Tu przy drodze jest leśny parking; znam to miejsce, wystarczy zejść kilkaset metrów w dół, a trafimy nad piękne małe jeziorko.



Panowie @Tomp i @MikeEcho, zaprawdę powiadam, że w całym województwie warmińsko-mazurskim jest mnóstwo miejsc, które odpowiadają temu opisowi. Zaś takowe (przykładowe) najbliższe mi (w sensie odległości od domu) to Jezioro Kielarskie.
Nie zdziwiłoby mnie, gdyby Autor też je znał, bo Olsztyn i cały ten region przyciąga wielu turystów, a świat jest mały...

Okolice Jeziora Kielarskiego, a zwłaszcza pobliska wieś Ruś i płynąca przez nią Łyna dają złudzenie spaceru w górach. Wąwozy, stara elektrownia wodna, plusk wody, stromizny i piękne lasy dają niezapomniane wrażenia. Stąd moje potwierdzenie wiarygodności tego opisu.
Tym bardziej że od strony szosy prowadzącej od Jarot (południowa dzielnica Olsztyna) do Zgniłochy faktycznie jest leśny parking, punkt widokowy i ponad kilkaset metrów stromej ścieżki, prowadzącej właśnie do małego jeziora -Jeziora Kielarskiego. Różnice poziomu terenu, zaręczam - imponujące.
Ba, tu nawet niedaleko powstał wyciąg narciarski...

Przy okazji - czytając tę miniaturkę, aż sobie powspominałem miłe chwile związane właśnie z intymnością i z tym miejscem w szczególności 🙂

Tomp · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."  

+1
0

możemy dotrzeć w domu trochę później
[[do domu

wystarczy zejść kilkaset metrów w dół
[[Z dalszych didaskaliów wynika, że nie byli w górach. Jeśli masz na myśli "w dół kilkaset metrów", to zmień, ale i tak pozostanie mylące.

Zielony pałac czeka tylko na takie spontaniczne dusze jak nasze.
[[Chyba „tylko czeka”. „Czeka tylko” opisuje inny typ czekania.

mocząc bose stopy w chłodnej wodzie i nic złego się nie stanie
[[koniecznie przecinek przed „i”

Nie często
[[Nieczęsto

bryzę
[[Bryza to wiatr od morza, obserwowalny przy wybrzeżu.

piersi kobiety odbijające się w tafli jeziora
[[Opisz (dla mnie, w komentarzu), jak względem siebie i tafli wody stoją on i ona, by zgodnie z zasadą „kąt odbicia równa się kątowi padania” zaszło to zjawisko optyczne. O ile rozumiem, oboje są na pomoście. Pomost zakręca?

Nie spieszmy więc,
[[To taka pułapka ze słowem „spieszyć”. Jeśli nie „śpieszyć” to pierwsze skojarzenie z piechotą (spieszony oddział kawalerii), a później czytelnik czyta ponownie… i odkrywa, że… brakuje „się”. „Nie śpieszmy się więc”.

która wlazła ci na pośladek
[[„wlazła” złamało idylliczny nastrój. Niestety…

wysupłam sosnową igłę z gąszczu na twoim łonie.
[[Jak wyżej

rodzina bobrów w swoim żeremiu.
[[Czyli jednak są w terenie nizinnym. To w nawiązaniu do „kilkuset metrów w dół”.

Niech nasze puls prześcigną rytm dzięcioła
[[Całe zdanie do gruntownej przeróbki. I liczba, i frazeologia.

będzie uginał się pod ciężarem naszej miłości
[[Idylla prysła, przytłoczona „ciężarem miłości”.

Pracujmy razem z całych sił na nasze spełnienie
[[Taa, miłość w końcówce idylli stała się ciężką robotą. Popracowałbym nad całą końcówką miłosno-sielankowej wizji.

Za to zakończenie (po żółtej kresce) z wysokiej półki. Za nie dodaję punkcik do i tak wysokiej (jak na usterki nastrojowe) oceny.
Drugi punkcik za pomysł. Całkiem dobrze, autorze! Prawie ideał!

SENSEIH · 8 kwietnia 2024 · "Erotyk dla M."  

+1
0

I to jest TO! Bez namysłu daję głos na "Główną", a oceny tylko dlatego jeszcze nie dałem, że przed chwilą oceniłem "Mgłę", a musi upłynąć czas pomiędzy ocenami.

Z kronikarskiego obowiązku - poprawiłbym

Niech nasze puls prześcigną rytm dzięcioła


na "pulsy" 🙂

SENSEIH · 8 kwietnia 2024 · "Mgła"   ·

+2
-1

No! I to jest to, co lubię! Motyw mgły, nostalgii i metafizyki. No i Mickiewicz mój kochany w finale.

W dodatku odkryłem coś ciekawego. Coś, co mało uważny czytelnik zapewne przeoczy.

Otóż odruchowo usiłowałem zlokalizować tę wojnę w historii XX wieku. I jakiej armii jest żołnierzem kapitan bez nogi. No i pojawiły się początkowo schody, albowiem Autor daje jakby wyraźne wskazówki, ale są to wskazówki sprzeczne. 31 Pułk Artylerii kojarzy mi się z Toruniem na przykład. Ale... Autor używa zapisu rzymskiego, zatem to wcale być nie musi polski pułk. Tym bardziej że imię dziewczyny to Marleen. Przyjąłem zatem, że to może być żołnierz Wehrmachtu (też mógł przed wojną mieć przyjaciela lubiącego odwozić kumpli powozem).
Lecz z drugiej strony "cztery gwiazdki" na pagonach kapitana znowu prowadzą do polskich mundurów...
Autor wyraźnie napisał "osiemnasty miesiąc wojny" i że "stolica" jest bombardowana. I znów wylazł mi Berlin...
Przez moment pomyślałem, że może chodzi o I wojnę, ale odrzuciłem to od razu ze względu na funkcjonującą rozgłośnię radiową no i te naloty, których RAF dokonywał (chociaż dopiero w 1944 roku je zintensyfikował).

Tezę, że chodzi o polskiego kapitana służącego w armii brytyjskiej również odrzuciłem z racji oczywistej oczywistości, że nijakich walk lądowych nie prowadzono w Anglii, a zwłaszcza w osiemnastym miesiącu wojny, jakkolwiek by nie liczyć daty wybuchu wojny - po rosyjsku, po japońsku ani po "amerykańsku". Tym bardziej że przed wojną ówczesny porucznik nie spotkałby Marleen w Albionie.

I doszedłem do sedna rozwiązania tej zagadki!

Tomp albo stworzył przedsmak książki (epizodu) z fabułą "historii alternatywnej", co jest pomysłem niezależnie od "Mgły" bardzo zacnym... albo postanowił przetestować Czytelników 🙂
Przy okazji tworząc bardzo klimatyczne opowiadanie, które, a jakże, bardzo mi przypadło do gustu. Łącznie z peronowym "coup de foudre". Całkowicie się zgadzam, że we mgle można spotkać kobietę z marzeń i ją od razu pocałować. Serio. Nie żartuję.

No i cieszy mnie, że pewien nurt ostatnio na "Pokątnych" się pojawia... Ale to już inny temat.

Tomp · 7 kwietnia 2024 · "Potężne artefakty"  

+2
0

@Młoda Oczywiście uczucia takie jak nuda są sprawą indywidualną, ale jedną z kilku rzeczy, których ja NIE MÓGŁBYM zarzucić opowiadaniom @Vee, jest nuda.

Vee · 7 kwietnia 2024 · "Potężne artefakty"  

+1
0

Mloda, o ile mi wiadomo wina nie trzyma się w lodówce, bo spowalnia to jego dojrzewanie, ale zdecydowanie można je sobie schłodzić na krótko przed spożyciem. Pamiętaj jednak, że to tylko niewinna wstawka bez walorów edukacyjnych, która ma jedynie zobrazować jak młodziaki zabierają się za alko. Mając na uwadze ich niewiedzę czy brak informacji o tym, jakie właściwie wino piją, każda wersja się obroni 😀 Jeśli masz ochotę, napisz mi proszę jak byś zmieniła tekst, by był dla Ciebie mniej nudny. Nie obrażę się 😉

Mloda · 7 kwietnia 2024 · "Potężne artefakty"  

0
-4

Trochę nudno się czyta

Mloda · 7 kwietnia 2024 · "Potężne artefakty"  

0
0

Wino można trzymać w lodówce xD

Mloda · 7 kwietnia 2024 · "Madzia. Dzień Pierwszy"  

0
-1

Nie jestem za kazirodztwem ale to jak robi mu loda, powoli itd to muszę zastosować na moim partnerze
Poza tym tyle lat minęło a nie ma dalszej części, ciekawi mnie co dalej

Rascal · 7 kwietnia 2024 · "Mgła"  

+1
0

Oj Lodowcu, Lodowcu…

unstableimagination · 7 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"  

+2
0

Poprawiłem jeszcze sporo najczęściej powtarzanych słów. Przed kolejnymi poprawkami chyba odczekam dłuższy czas, żeby nabrać dystansu do tekstu.
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie uwagi! Debiut na Pokątnych okazał się fascynującym przeżyciem!

unstableimagination · 7 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"  

0
0

Jeżeli chcesz trochę więcej uwag od kogoś, kto stawia pierwsze kroki w piaskownicy większych form, ale w życiu popracował nad wieloma krótszymi tekstami, to daj znać, wyślę na priva


@MikeEcho Przyjmę każdą ilość uwag 🙂

Mloda · 6 kwietnia 2024 · "Numerek albo psikus!!!"  

0
0

Kiedy partner mi powiedział co to jest patelnia smiechłam, takie określenie pierwszy raz słyszałam w wieku 22latxD (czyli teraz bo tyle w tym roku lat mam)

Mloda · 6 kwietnia 2024 · "Bajka o niewydymanej Królewnie"  

0
0

Spodziewałam się czegoś lepszego po fajnej nazwie opowiadania xD

Rikuełme · 6 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

+5
-1

Opowiadanie zupełnie jak citroen 2cv, niby można gorzej ale to nie znaczy że jest dobrze

Pokątnie uściski · 6 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (II)"  

+1
0

"mogliby on niej"
od

Hmmm... poza tym - tak. 🙂

unstableimagination · 6 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"  

+2
0

@Tomp Dziękuję, to działa! Działa, aż za dobrze. Po wrzuceniu całości da się wykasować słowa typu "się", "za", "na" i to co zostaje to smutne świadectwo mojego ubóstwa językowego :/ Ale i bardzo dobra wskazówka co jeszcze muszę poprawić.

SENSEIH · 5 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

0
0

Reasumując - to opowiadanie jest jak lusterko wspomnień, lusterko, które rozbiło się na tysiąc smutnych, tragicznych w związku z wojną kawałeczków. Zadaniem Czytelnika jest próbować je poskładać, co rzecz jasna, łatwe nie jest. Ale nie niemożliwe.
Lubię takie wyzwania...

SENSEIH · 5 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

+1
0

Tej mroźnej styczniowej nocy pachniałeś wódką i machorką. Oddałam się bez namysłu. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że to byłeś Ty! Rano odszedłeś z resztą sołdatów, mieliście swoją robotę, rozumiem to. Goniliście Niemców, aż tumany śniegu wzbijały się za nimi w powietrze



Zaś kwestie powiązania "styczniowej nocy" również nie budzą mojego zdziwienia.
12 stycznia 1945 roku rozpoczęła się operacja wiślańsko-odrzańska, zaś bohater (jak rozumiem - pomimo że Autor zaznacza pewne rzeczy prawie niedostrzegalnie), był w tym momencie żołnierzem, co w tamtych czasach było dość powszechnym zjawiskiem.

Tomp · 5 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"  

+1
0

Znalazłem takie coś:
https://wordcounter.net/
Jak wkleisz tekst, to w prawym wykazie znajdziesz liczbę powtórzeń dla słów, wyrażeń dwu- (przełącz) i trzywyrazowych (przełącz).
Aby to zadziałało w Twoim przypadku, powinieneś wklejać kawałki tekstu np. na pół strony, ale te połówki przeplatać, np linijki 1-15, potem 10-25, potem 20-35 itd.
Teoria mówi, że 2 razy na stronie słowo może się powtarzać (Ha!. Pytanie jakie, bo zaimek na pewno i więcej razy, podobnie imię własne, ale jakiś czasownik już nie więcej niż dwakroć na stronie. I tak wszystko zależy... od autora, bo czasem stylistyka wymaga powtórzeń).
Oczywiście wyjdzie Ci na początek pięć "się" itd. ale może to Ci coś pomoże.

SENSEIH · 5 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

0
0

Mój projekt wygrał konkurs. Będę miał swój dom towarowy w centrum dużego miasta. Zakończenie budowy zaplanowano na jesień 1953.



Słowo "projekt" jest tu kluczowe. Architekt wygrał konkurs i będzie miał "swój dom towarowy", Tompie. Nawet w 1953 roku.

Czarny Citroen · 5 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

0
0

Gdzie? Zapewne w PRL 🙂 Ej no, serio?

Tomp · 5 kwietnia 2024 · "Pod skrzydłami Arona"  

+1
0

Autora kojarzę z szalonych opowieści, które (często) nie trzymały się kupy. Tu też mam problem ze zrozumieniem, do kogo odnosi się bohater, czy jest jakiś związek między nim a sołdatem z listu (jakim sposobem?) i jak to wszystko powiązać.
Raut, własny dom towarowy, 1953 rok? Gdzie?
A wcięcia akapitowe robiłeś spacjami! Fuj!

unstableimagination · 5 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"  

0
0

Zrobiłem trochę poprawek. Usunąłem nadmiar niektórych przypraw - trochę deszczu, trochę zapachu. Kilka powtórzeń.
Właśnie, czy ktoś ma sposób na powtórzenia?
Jak na razie najlepszą metodą do której ja doszedłem jest lista słów, których używam za często i wyszukiwanie ich w tekście.
Wielokrotne czytanie nic mi nie daje, a trwa WIEKI.

unstableimagination · 5 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (II)"  

0
0

Poprawione (choć malarz uparł się na lirykę) 🙂

unstableimagination · 5 kwietnia 2024 · "O dziewczynie w czerwonym kapturku (III)"   ·

0
0

@Rascal Bardzo fajna rada co do dialogów. Dziękuję również w imieniu przyszłych debiutantów.
Postaram się przejrzeć dialogi, mając to w głowie.
Aha - świetne, mrożące krew w żyłach przykłady 🙂

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.