Autorze:
Zacząłeś ten cykl 22.04, a zakończyłeś 29.04 czyli sikałeś nam przez 8 dni siedem części ( a dodałeś też Lochdown ). Nie lepiej gdybyś z tych 7 części zrobił dwie "pełnokrwiste" albo jedną całościową? Połączenie I-III daje dość przyjemny czas czytania 28 minut (chyba optymalny).
W kwestii wad i zalet zgadzam się z @Agnessą. Wyciągnij wnioski, podszlifuj warsztat i życzę powodzenia.
bujność odbijała się na fakturze materiału, że tak się wyrażę, nie wiedząc, czy to poprawne wyrażenie.
- Nie za bardzo rozumiem tego zdania. Ogólnie wywaliłbym wszystko za wyrazem "materiału"
Jęczałem z rozkoszy. Było mi cudownie. Naprawdę cudownie. Usta Agaty czyniły cuda. Lodzik, którego mi robiła był przewspaniały. Z pewnością nie był to jej pierwszy lodzik. Czyli jednak coś gdzieś… Ale to też w sumie nie było ważne. Było mi cudownie.
-dwa razy było mi cudownie (powtórzenie), wyrzuciłbym jedno.
naprędce, spieszyliśmy się
- wydaje mi się że te oba wyrazy znaczą to samo i jeden jest zbedny.
Dodatkowo w pewnym momencie jest mnóstwo 'Agata" gdzie należałoby zamienić na jakieś synonimy ( dziewczyna, Agatka itp ).
Mnie osobiście brakuje wyjaśnienia dlaczego była taka w stosunku do facetów. Jest tylko wspomnienie o zawodzie miłosnym i nic więcej. Bardziej rozbudowałbym jej wyznanie co wtedy się zdarzyło ( nieudany stosunkek, brutalność chłopaka lub inne ).
Opowiadanie dobre, fajnie skonstruowana akcja. Nie zwracam już uwagi na "jej cipkę, jego penisa "bo wiem @Darjimie że to Twój styl.
Moja poprzedniczka @Vee praktycznie wypunktowała wszystkie mankamenty. Od siebie dodam że niektóre dialogi są mocno sztuczne. Fabuła oklepana do bólu niewymownej części ciała. Przewidywalna trójca oral/klasyk/anal. Brak jakiejkolwiek podbudowy psychologicznej. Serie orgazmów przypominają scenariusze z klasycznych filmów przyrodniczych i to tych przeciętnych.
Z pewnością autor/ka znajdzie tu swoich wielbicieli. Utknie jednak w zalewie podobnych dzieł. Szkoda, warsztat jest sprawny. Można było to poprowadzić w innym kierunku.
@Agnessa_Novvak
Jako "Tfórca" długich opowiadań wcale się nie dziwię że początkujący twórcy idą w takie krótkie opowiastki. Każdy przeczyta, nie przeraża go objętość. Siknie potem kolejna cześć i czytelnicy pieją z zachwytu. A te swoiste zapytania "Kiedy kolejna część", "Czekam z niecierpliwością" i podobne łechtają ich ego i zmuszają do produkcji kolejnych miniatur. Jest w tym 4-minutowym tekście seks. Jest. Więc o co chodzi.
Nie lubię takiego "sikania". Nie leży mi to. Ale cóż ja tam wiem. W przeciągu miesiąca taki autor nawali jedenaście opowiadań i będzie się szczycił ilością a nie długością., nie zdając sobie sprawy że jak gdyby te 11 opowiastek ścisnąć to wyjdą dwa "pełnokrwiste" dzieła. Jeszcze jedna rzecz - dwa krótkie ocenione na Główną dają wolna rękę w publikacji na Głównej. Przy tak krótkich opowiastkach prawdopodobieństwo popełnienia błędów maleje.
@MikeEcho Na wstępie dziękuje za konstruktywny komentarz i poświęcony czas .
"Kiedy komentowaliśmy "Utulnię", to były inne "Pokątne", pełne silnych osobowości." - święta prawda. Czuć brak tej trójcy , która odeszła.
"Sam cierpię strasznie, że moje ostatnie teksty przeszły niemal bez echa, wolałbym wp...., niż kompletną ciszę" - mam tak samo. Zazdroszczę tym z poczekalni bo tam ktoś skomentuje.
Co do sceny seksu - był to jeden z początkowych tekstów i zdając sobie sprawę że portal jest typowo erotyczny na siłę wstawiłem ją by nie być posądzony o to że zaśmiecam portal opowiastką o typowo przygodowej fabule.
"Niestety w tym tekście początkowa scena łóżkowa jest dla mnie zupełnie zbędna i wtłoczona na siłę. A już przebranie zakonnicy... Niby nawiązanie do pierwszego odcinka, ale słabe, szyte tak grubymi nićmi, że uwiera. Dla mnie wręcz niesmaczne, Lidia w końcu była w tym zakonie przez pewien czas z przekonania i nie sądzę, aby ona coś takiego zrobiła, a i Radek by ją raczej nie namawiał." - przebranie zakonnicy miało być takim zakpieniem ze swojej przeszłości. tym że Lidia przeistoczyłą się z zahukanej kobiety w otwartą na nowe doznania. Zważ że jest tam scena ""drżenia ziemi" zwiastująca ( taki miałem zamiar ) jakąś drastyczną zmianę w ich spokojnym życiu. Może to być ciąża córki (nowy człowiek w rodzinie, upragniony wnuk ), a może coś innego ( śmierć męża). Przynajmniej w ten sposób chciałem obronić fakt ich igraszek i tej sceny. Tak masz rację, bez tej sceny opowiadanie nic nie traci.
"Warsztat? Znowu nie wiem, ile zdążyłeś poprawić pod wpływem @Agnessy, ale czy to pisał ten sam facet, co "Utulnię"? Jeżeli tak, to jesteś całe wieki świetlne do przodu." - zapewniam Cię że ten sam lecz wsparty ikorektorem i ortografem i mądrzejszy po komentarzach pod Utulnią. Agnessa w tekst nie ingeruje za bardzo. Zaproponowała dodanie na początku słowniczka i poprawienie interpunkcji oraz cudzysłowów.
"Podoba mi się bardzo sprytne połącznie narracji 1-osobowej (relacja Radka, póki żyje) z 3-osobową (po jego śmierci). Takie przeskoki narracji rzadko kiedy się bronią (już przy "Utulni" miałem zastrzeżenia), ale tu ma to głęboki sens." -przyznam się że miałem pietra idąc w tym kierunku i spodziewałem się pytań (a skąd wiemy że bohater tak myślał , przecież umarł, nie przekazał nikomu ect). Czy mi się udało, według Ciebie tak.
"No i wyziera z tego niestety dość oklepany schemat: bohater rusza na akcję, ratuje dziecko, sam ginie, wszyscy się nim zachwycają, syn rusza w jego ślady... " - czyż ludzie nie lubią takich scenariuszy? Niby oklepane ale podświadomie tego chcemy (no może nie wszyscy). Utulnia też ma podobny scenariusz (i żyli długo i szczęśliwie). Można było i inaczej. Po zakończonej akcji, bohater wraca do domu i zostaje potrącony przez pijanego kierowcę i ginie. Wtedy byłby lament - och jaka głupia śmierć. Śmierć bohatera miała mieć ukryty podtekst - zginał ratując dziecko kobiety, która go odrzuciła. Drugim z podtekstów było "odrodzenie się nowego Foxtrota 1 w postaci jego syna, Ów Foxtrot 1 nie umarł, gdy Radek idzie w niebiosa, w tym samym czasie ( bez chwili zwłoki ) melduje się jego syn pod tym mitycznym kryptonimem. Walka o życie uwięzionych nadal trwa, pies akceptuje nowego przewodnika i pracuje jak wściekły. Taki był mój ukryty cel. Chyba nie wyszło tak jak chciałem.
"Najbardziej widać to w scenie pogrzebu, rozdętej ponad umiar " - scena ta była typowym "wyciskaczem łez". Powiem Ci że na LOL24 trzech czy czterech facetów przyznało się że ryczało gdy ją czytali. Prócz tego chciałem pokazać tu niechęć do dziennikarzy i polityków oraz siłę tłumu.
"Jesteś już autorem, gwarantującym solidny poziom i ciekawą lekturę. I dreszczyk emocji, nie pozbawiony dużego ładunku emocjonalnego." -i z mojej herbaty zrobił się lukier. daleko mi do Ciebie, Agnessy, Mr.Hyde i innych. Średnia liga z aspiracjami do wyższej.
Zostałem zaproszony ( nie pisałem z prośbą ) do Najlepszej Erotyki. Dostałem Hyde jako korektora/redaktora i widzę teraz ile baboli jest w moich opowiastkach. Owszem jest to dla mnie powód do dumy i chwały, ale także motywacja by nadal szlifować warsztat.
"Ciekawy jestem, czy umiałbyś napisać coś tak dobrego nie dziejącego się w "Twoim" uniwersum służb ratowniczych i mundurowych. Spróbowałeś kiedyś?" - Na portalu są moje opowiadania nie w tym uniwersum. Od razu zaznaczam że słąbsze warsztatowo i w klimacie CFNM. O dziwo ilość ich wyświetleń w porównaniu do mojego uniwersum jest tam ogromna, a według mnie są słabsze. Podam Ci dwa tytuły na które możesz zwrócić uwagę: "Gra w rozbieranego" i "Wystawiony przez siostrę". Od razu zaznaczam że to stareńkie teksty z lat 2010-2014, podrasowane i poprawione.
Dziękuje jeszcze raz za komentarz i pozdrawiam.
@KotBezOka DE to były już portal Dobra Erotyka .Nie istnieje już od paru dobrych lat. Część autorów tam piszących utworzyła portal NE. Najlepsza Erotyką.
No, Kubuś, widzę, że Twój mały przyjaciel już wstał przed Tobą”.
- Twój, Tobą - z małej litery
Pomogę Ci
-Ci jw
To Twoja szansa,
- jw
„Lubię Cię pierdolić, kurwo!”
- jw
I mnóstwo inny pisanych dużymi literami Ty, Ci itp.
Fabuła - typowo "Klękaj suko i ciągnij". Oklepana do bólu. Warsztat słaby. Fabuła nierealna. Brak wcięć akapitowych. Zastanawiam się jak moderatorzy przepuścili ten tekst. Wulgaryzmy sztuczne, nie podkręcające akcji ( akcja typowa z filmów przyrodniczych). Ktoś dał głos za wyjściem z poczekalni - jego głos, jego sprawa.
Przeraża mnie jedno :
Weekend się zbliżał, ale co będzie – to już inna historia.
- czyli seria będzie się ciągnąc dalej.
Autor nie poprawia błędów wskazanych przez komentujących. Generuje kolejne części. W pewnym stopniu nie chce poprawić swojego warsztatu. Jego sprawa.
- niby wiadomo o co chodzi, ale lepiej napisać " świateł stopu" bo ktoś może pomyśleć ze chodzi o inny rodzaj stopu.
Miał mały, wątły penis
- literówka.
przytrzymała penis
-literówka
Onanizował się, wylizując ją między pośladkami. Po chwili strzelił spermą wprost na jej piersi i brzuch.
- akrobata z niego niezły. Fizyczna niemożliwość.
Zakończenie zaskakuje i tyle dobrego można o tym napisać.
Rozumiem że to koniec serii. Zapowiadała się fajnie a zakończyła jak zawsze. Nas plus IV części mniej fantastyki. Jak w sezonach seriali ( nie wszystkich ). I bardzo dobry, a potem coraz słabiej. Pomieszane BDSM, soft i masturbacja. Z takiego misz maszu nie mogło wyjść coś niezwykłego. A, szkoda.
@MikeEcho
W drugiej części Autorka jasno pisze w komentarzu - "Dalej będzie już tylko gorzej. "
Z danej obietnicy wywiązuje się w sposób należyty. Jest gorzej, znacznie gorzej.
10 orgazmów w poprzedniej części, teraz rozmowa telefoniczna z organem w ustach - to zmierza ku fantastyce.
Seria zaczynała się dobrze, a zakończy się jak zawsze. ( choć mam nadzieję że tak nie będzie ).
Dałeś zgodę na wyjście z poczekalni - Twoja decyzja. Szczęśliwie muszą być dwa głosy by trafić na Główną. Niezły hurtownik z Ciebie jak od razu klepnąłeś wyjście dla trzech części.
Nie odpowiedział. Odpiął pasek i zsunął spodenki do kolan. Zawahał się i wyrzucił je przez okno.
- czy jest to wykonalne? Chyba że spodenki mają guziki na boku. Raczej zsuwa się do kostek lub najprościej pisząc ściąga się je z siebie.
Ciotki oplotkowały ciotki.
- skrzypi mi to zdanie, jest niezgrabne ( ciotki plotkowały na temat swoich sióstr/kuzynek/bratowych ). Ogólnie to zdanie nic nie wnosi do akcji i wyrzuciłbym je.
powiedział „Dobranoc” i zamknęła drzwi.
-literówka.
Pomoże my się onanizować.
- niezrozumiałe zdanie.
Lewą dłonią objęła jądra, prawą penis.
-literówka.
To tak na szybko odnośnie dostrzeżonych błędów.
@proporcjonalny Sytuacja jest dynamiczna. Bądź tam. Miej w głowie że za chwilę może zginiesz albo nie ( czytałeś IV cześć? bo wtedy sprawa jest prosta ). Ekstremalne sytuacje, ekstremalne działania. Wszystko się skraca. Dwoje ludzi uwięzionych w pułapce z marnymi szansami na ratunek.
W poprzednich opowiadaniach piszesz że krytyczne uwagi docenisz i poprawisz. Niestety są to tylko obiecanki.
Zwały tekstu bez wcięć akapitowych. Czytałeś jak należy przygotować opowiadanie?
Wiele powtórzeń i niezgrabnych zdań. Nierealna fabuła i dialogi. Mokry sen nastolatka o wybujałej wyobraźni.
Z trudem się to czyta i zastanawiam się dlaczego moderatorzy przepuścili to dzieło.
Nie szanujesz czytelników nie stosując się do panujących tu zasad przygotowania tekstu.
Napisz coś realnego, nie katuj już nas tymi nastolatkami co to nie r...li a wiedza i doświadczenie w tych sprawach na poziomie 35 latka. To razi i zniechęca. Nie dostrzegasz tych sztuczności. Gdyby jeszcze fabuła była ciekawa to pal licho Twój kiepski warsztat.
Najgorsze z Twoich opowiadań.
@Nandi zapotrzebowanie społeczne? Robiłaś jakieś badania? Jestem pewien że większość zarejestrowanych autorów i komentujących czeka na coś innego.
Twierdzisz że dalej to będzie jeszcze gorzej i prosisz o krytyczne spojrzenie. Masz nas za masochistów?
Prowadziła rozmowę telefoniczną mając organ w ustach. No tego nawet panny z przyrodniczych filmów nie potrafią. Choć co ja tam wiem, nigdy nie obci...m, może to jest wykonalne. Trysnął do ust, a ona wycierała policzki ( może od wewnątrz). Trochę literówek się znalazło i dwa lub trzy niezgrabne zdania.
Nie idź tą drogą, posłuchaj Agnessy bo wychodzi komicznie.
@Jerzy(kitu), @Martin
dziękuje za docenienie mojej pracy. Seria nie jest skończona. (przynajmniej tutaj) chyba że czytaliście na innych portalach. Czy zadziwiam? - nie mi to oceniać.
Pozdrawiam.
@MikeEcho
"w których o żołnierzach Armii Ludowej i ogólnie wszelkich służbach nie wyrażano się zbyt pochlebnie." -chyba chodziło Ci o żołnierzy LWP ( choć i ta nazwa nie jest właściwa ) bo Armię Ludową ( AL ) rozwiązali w 1945 roku.
"grubym niczym w Mi-24 (to będzie dobre porównanie?)." -nawet bardzo dobre, lepszy ma tylko Mi-28 i Ka-50/52.
"Nie wiem kiedy pisałeś "Utulnię", a kiedy "Rybaka dusz", " -grudzień 2024/ marzec 2025. Odpowiem tyle - praktyka jest nauką wszystkiego. Praktyka i Wasze podpowiedzi i uwagi.
"to powtarzające się znowu wstawki, pisane nagle z perspektywy innej osoby " - gdyby tego nie było nie miałbyś cytatu w swoim poście. Zaczerpnięty jest z perspektywy Klaudii. Postaram się ograniczyć i biorę sobie to do serca.
"Idę czytać trzecią część, oby była równie ciekawa." -oczekuję na konstruktywną krytykę i wskazanie błędów.
Bardzo dziękuje za miły komentarz i pozdrawiam.
@Zawijas
"To opowiadanie to jakaś masakra." - i zimny pot oblał moje ciało. Pomyślałem że emerytowany pilot śmigłowca zaraz zjedzie mnie tu równo. Potrafisz w pierwszym zdaniu człowieka przestraszyć.
" Jak można zrzucić tyle cierpienia na jednego człowieka (i żeby nie było to przerysowane)? To powinno być zabronione!" - rozumiem że przeczytałeś wszystkie III części. Dziękuję. czy gdyby to był prosty romans, okraszony erotycznymi wstawkami to tak by Cię to poruszyło. W tagu jest 'dramat". Nie wszystkie opowiastki kończą się happy endem. Ludzie oddają życie za drugich. Z mojej strony jest to pewien hołd dla ich służby/pracy.
" Tak opisałeś te wszystkie helikoptery, że aż dobrze się o nich czytało, chociaż wcale nie interesuje mnie historia lotnictwa." -l staram się by opowiadania tego typu ( ta seria i Rescuer, a również Utulnia) prócz warstwy erotycznej miały w sobie jakąś namiastkę wiedzy ( może zbyt górnolotnie to ująłem). Może czytając to opowiadanie staniesz się pasjonatem lotnictwa?
Za Michalakową się nie gniewam, bo i za co?
Cieszy mnie że opowiadanie to wywołało u Ciebie swoistą reakcję. Przynajmniej wiem że je przez jakiś czas zapamiętasz, a to dla autora jest dużym bodźcem by tworzyć dalej.
Jeżeli interesuje Cię podobny klimat to polecam serie Rescuer ( tylko to też dramat ) i z happy endem Utulnię.
Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam.
Przepraszam Szanownego Autora za wcześniejszy post.
Specyficzny zapis dialogów stosowany przez niego spowodował że zinterpretowałem to błędnie.
Modyfikuje swoją ocenę. Wcześniejszego postu kasować nie będę - niech zostanie dla mnie jako nauczka.
Daje mocne 9 i swój głos za wyjściem z poczekalni. @MrHyde i @Vee - dziękuje za zwrócenie uwagi. Przesilenie wiosenne daje mi się we znaki. Czas odsapnąć nieco.
Podszedł ostrożnie, zauważając teraz urodę dziewczyny, kruczoczarne włosy, szczupłą linię ramion
- chyba podszedłem
Wezwanie imienia
- z małej litery
– Odejdź, nieczysta! – Zastawił się kosturem.
-jw
– Zapłacę! Mam złoto! – Rozerwała kosztowną niegdyś szatę i wyszarpnęła zaszyte w jej fałdach monety.
– Idź precz, kusicielko! – Nie narazi się na śmierć dla kilku marnych sztuk złota, choćby nawet posiadała ich więcej.
– Panie, błagam! – Powstała z kolan i gorączkowo zdzierała z siebie odzienie, nie szukała jednak kolejnych monet. – Spójrz, jestem czysta! Mór mnie oszczędził! Obejrzyj dokładnie!
-jw
Co się tu kluje, tylko nie wiadomo co. Pytanie, jak akcja pójdzie dalej bo może być ciekawie.
na razie średnio i taką ocenę daję. Popraw to co wskazałem, a być może...
Nie, poczekaj na Indragora i Mr. Hyde.
ja jestem tylko małym żuczkiem.
Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich. Decydując
się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.
Pliki cookies i polityka prywatności
Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO).
Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich
danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych
parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.
jamer106 · 22 godziny temu · "Marta Shemale (VII)"
Autorze:
Zacząłeś ten cykl 22.04, a zakończyłeś 29.04 czyli sikałeś nam przez 8 dni siedem części ( a dodałeś też Lochdown ). Nie lepiej gdybyś z tych 7 części zrobił dwie "pełnokrwiste" albo jedną całościową? Połączenie I-III daje dość przyjemny czas czytania 28 minut (chyba optymalny).
W kwestii wad i zalet zgadzam się z @Agnessą. Wyciągnij wnioski, podszlifuj warsztat i życzę powodzenia.
jamer106 · 23 godziny temu · "Feministka"
- Nie za bardzo rozumiem tego zdania. Ogólnie wywaliłbym wszystko za wyrazem "materiału" -dwa razy było mi cudownie (powtórzenie), wyrzuciłbym jedno.
- wydaje mi się że te oba wyrazy znaczą to samo i jeden jest zbedny.
Dodatkowo w pewnym momencie jest mnóstwo 'Agata" gdzie należałoby zamienić na jakieś synonimy ( dziewczyna, Agatka itp ).
Mnie osobiście brakuje wyjaśnienia dlaczego była taka w stosunku do facetów. Jest tylko wspomnienie o zawodzie miłosnym i nic więcej. Bardziej rozbudowałbym jej wyznanie co wtedy się zdarzyło ( nieudany stosunkek, brutalność chłopaka lub inne ).
Opowiadanie dobre, fajnie skonstruowana akcja. Nie zwracam już uwagi na "jej cipkę, jego penisa "bo wiem @Darjimie że to Twój styl.
jamer106 · 3 dni temu · "Sex pizza"
Moja poprzedniczka @Vee praktycznie wypunktowała wszystkie mankamenty. Od siebie dodam że niektóre dialogi są mocno sztuczne. Fabuła oklepana do bólu niewymownej części ciała. Przewidywalna trójca oral/klasyk/anal. Brak jakiejkolwiek podbudowy psychologicznej. Serie orgazmów przypominają scenariusze z klasycznych filmów przyrodniczych i to tych przeciętnych.
Z pewnością autor/ka znajdzie tu swoich wielbicieli. Utknie jednak w zalewie podobnych dzieł. Szkoda, warsztat jest sprawny. Można było to poprowadzić w innym kierunku.
jamer106 · 4 dni temu · "Na kolanach przed panem (I)"
@Agnessa_Novvak
Jako "Tfórca" długich opowiadań wcale się nie dziwię że początkujący twórcy idą w takie krótkie opowiastki. Każdy przeczyta, nie przeraża go objętość. Siknie potem kolejna cześć i czytelnicy pieją z zachwytu. A te swoiste zapytania "Kiedy kolejna część", "Czekam z niecierpliwością" i podobne łechtają ich ego i zmuszają do produkcji kolejnych miniatur. Jest w tym 4-minutowym tekście seks. Jest. Więc o co chodzi.
Nie lubię takiego "sikania". Nie leży mi to. Ale cóż ja tam wiem. W przeciągu miesiąca taki autor nawali jedenaście opowiadań i będzie się szczycił ilością a nie długością., nie zdając sobie sprawy że jak gdyby te 11 opowiastek ścisnąć to wyjdą dwa "pełnokrwiste" dzieła. Jeszcze jedna rzecz - dwa krótkie ocenione na Główną dają wolna rękę w publikacji na Głównej. Przy tak krótkich opowiastkach prawdopodobieństwo popełnienia błędów maleje.
jamer106 · 4 dni temu · "Rescuer (II). "Foxtrot 1""
@MikeEcho Na wstępie dziękuje za konstruktywny komentarz i poświęcony czas .
"Kiedy komentowaliśmy "Utulnię", to były inne "Pokątne", pełne silnych osobowości." - święta prawda. Czuć brak tej trójcy , która odeszła.
"Sam cierpię strasznie, że moje ostatnie teksty przeszły niemal bez echa, wolałbym wp...., niż kompletną ciszę" - mam tak samo. Zazdroszczę tym z poczekalni bo tam ktoś skomentuje.
Co do sceny seksu - był to jeden z początkowych tekstów i zdając sobie sprawę że portal jest typowo erotyczny na siłę wstawiłem ją by nie być posądzony o to że zaśmiecam portal opowiastką o typowo przygodowej fabule.
"Niestety w tym tekście początkowa scena łóżkowa jest dla mnie zupełnie zbędna i wtłoczona na siłę. A już przebranie zakonnicy... Niby nawiązanie do pierwszego odcinka, ale słabe, szyte tak grubymi nićmi, że uwiera. Dla mnie wręcz niesmaczne, Lidia w końcu była w tym zakonie przez pewien czas z przekonania i nie sądzę, aby ona coś takiego zrobiła, a i Radek by ją raczej nie namawiał." - przebranie zakonnicy miało być takim zakpieniem ze swojej przeszłości. tym że Lidia przeistoczyłą się z zahukanej kobiety w otwartą na nowe doznania. Zważ że jest tam scena ""drżenia ziemi" zwiastująca ( taki miałem zamiar ) jakąś drastyczną zmianę w ich spokojnym życiu. Może to być ciąża córki (nowy człowiek w rodzinie, upragniony wnuk ), a może coś innego ( śmierć męża). Przynajmniej w ten sposób chciałem obronić fakt ich igraszek i tej sceny. Tak masz rację, bez tej sceny opowiadanie nic nie traci.
"Warsztat? Znowu nie wiem, ile zdążyłeś poprawić pod wpływem @Agnessy, ale czy to pisał ten sam facet, co "Utulnię"? Jeżeli tak, to jesteś całe wieki świetlne do przodu." - zapewniam Cię że ten sam lecz wsparty ikorektorem i ortografem i mądrzejszy po komentarzach pod Utulnią. Agnessa w tekst nie ingeruje za bardzo. Zaproponowała dodanie na początku słowniczka i poprawienie interpunkcji oraz cudzysłowów.
"Podoba mi się bardzo sprytne połącznie narracji 1-osobowej (relacja Radka, póki żyje) z 3-osobową (po jego śmierci). Takie przeskoki narracji rzadko kiedy się bronią (już przy "Utulni" miałem zastrzeżenia), ale tu ma to głęboki sens." -przyznam się że miałem pietra idąc w tym kierunku i spodziewałem się pytań (a skąd wiemy że bohater tak myślał , przecież umarł, nie przekazał nikomu ect). Czy mi się udało, według Ciebie tak.
"No i wyziera z tego niestety dość oklepany schemat: bohater rusza na akcję, ratuje dziecko, sam ginie, wszyscy się nim zachwycają, syn rusza w jego ślady... " - czyż ludzie nie lubią takich scenariuszy? Niby oklepane ale podświadomie tego chcemy (no może nie wszyscy). Utulnia też ma podobny scenariusz (i żyli długo i szczęśliwie). Można było i inaczej. Po zakończonej akcji, bohater wraca do domu i zostaje potrącony przez pijanego kierowcę i ginie. Wtedy byłby lament - och jaka głupia śmierć. Śmierć bohatera miała mieć ukryty podtekst - zginał ratując dziecko kobiety, która go odrzuciła. Drugim z podtekstów było "odrodzenie się nowego Foxtrota 1 w postaci jego syna, Ów Foxtrot 1 nie umarł, gdy Radek idzie w niebiosa, w tym samym czasie ( bez chwili zwłoki ) melduje się jego syn pod tym mitycznym kryptonimem. Walka o życie uwięzionych nadal trwa, pies akceptuje nowego przewodnika i pracuje jak wściekły. Taki był mój ukryty cel. Chyba nie wyszło tak jak chciałem.
"Najbardziej widać to w scenie pogrzebu, rozdętej ponad umiar " - scena ta była typowym "wyciskaczem łez". Powiem Ci że na LOL24 trzech czy czterech facetów przyznało się że ryczało gdy ją czytali. Prócz tego chciałem pokazać tu niechęć do dziennikarzy i polityków oraz siłę tłumu.
"Jesteś już autorem, gwarantującym solidny poziom i ciekawą lekturę. I dreszczyk emocji, nie pozbawiony dużego ładunku emocjonalnego." -i z mojej herbaty zrobił się lukier. daleko mi do Ciebie, Agnessy, Mr.Hyde i innych. Średnia liga z aspiracjami do wyższej.
Zostałem zaproszony ( nie pisałem z prośbą ) do Najlepszej Erotyki. Dostałem Hyde jako korektora/redaktora i widzę teraz ile baboli jest w moich opowiastkach. Owszem jest to dla mnie powód do dumy i chwały, ale także motywacja by nadal szlifować warsztat.
"Ciekawy jestem, czy umiałbyś napisać coś tak dobrego nie dziejącego się w "Twoim" uniwersum służb ratowniczych i mundurowych. Spróbowałeś kiedyś?" - Na portalu są moje opowiadania nie w tym uniwersum. Od razu zaznaczam że słąbsze warsztatowo i w klimacie CFNM. O dziwo ilość ich wyświetleń w porównaniu do mojego uniwersum jest tam ogromna, a według mnie są słabsze. Podam Ci dwa tytuły na które możesz zwrócić uwagę: "Gra w rozbieranego" i "Wystawiony przez siostrę". Od razu zaznaczam że to stareńkie teksty z lat 2010-2014, podrasowane i poprawione.
Dziękuje jeszcze raz za komentarz i pozdrawiam.
jamer106 · 2 tygodnie temu · "Kim była Alicja?"
@KotBezOka DE to były już portal Dobra Erotyka .Nie istnieje już od paru dobrych lat. Część autorów tam piszących utworzyła portal NE. Najlepsza Erotyką.
jamer106 · 3 tygodnie temu · "Bałtycki Rybak Dusz (II)"
@MikeEcho
To przeczytałeś III Cześć czy nie. Albo znowu obiecanki cacanki a głupiemu radość.
jamer106 · 30 marca 2025 · "Zakazane lekcje (III)"
-Ci jw
- jw
- jw
I mnóstwo inny pisanych dużymi literami Ty, Ci itp.
Fabuła - typowo "Klękaj suko i ciągnij". Oklepana do bólu. Warsztat słaby. Fabuła nierealna. Brak wcięć akapitowych. Zastanawiam się jak moderatorzy przepuścili ten tekst. Wulgaryzmy sztuczne, nie podkręcające akcji ( akcja typowa z filmów przyrodniczych). Ktoś dał głos za wyjściem z poczekalni - jego głos, jego sprawa.
Przeraża mnie jedno :
- czyli seria będzie się ciągnąc dalej.
Autor nie poprawia błędów wskazanych przez komentujących. Generuje kolejne części. W pewnym stopniu nie chce poprawić swojego warsztatu. Jego sprawa.
jamer106 · 30 marca 2025 · "Ogrodnik (IV)"
- literówka.
-literówka
- akrobata z niego niezły. Fizyczna niemożliwość.
Zakończenie zaskakuje i tyle dobrego można o tym napisać.
Rozumiem że to koniec serii. Zapowiadała się fajnie a zakończyła jak zawsze. Nas plus IV części mniej fantastyki. Jak w sezonach seriali ( nie wszystkich ). I bardzo dobry, a potem coraz słabiej. Pomieszane BDSM, soft i masturbacja. Z takiego misz maszu nie mogło wyjść coś niezwykłego. A, szkoda.
jamer106 · 27 marca 2025 · "Ogrodnik (III)"
@MikeEcho
W drugiej części Autorka jasno pisze w komentarzu - "Dalej będzie już tylko gorzej. "
Z danej obietnicy wywiązuje się w sposób należyty. Jest gorzej, znacznie gorzej.
10 orgazmów w poprzedniej części, teraz rozmowa telefoniczna z organem w ustach - to zmierza ku fantastyce.
Seria zaczynała się dobrze, a zakończy się jak zawsze. ( choć mam nadzieję że tak nie będzie ).
Dałeś zgodę na wyjście z poczekalni - Twoja decyzja. Szczęśliwie muszą być dwa głosy by trafić na Główną. Niezły hurtownik z Ciebie jak od razu klepnąłeś wyjście dla trzech części.
- czy jest to wykonalne? Chyba że spodenki mają guziki na boku. Raczej zsuwa się do kostek lub najprościej pisząc ściąga się je z siebie.
- skrzypi mi to zdanie, jest niezgrabne ( ciotki plotkowały na temat swoich sióstr/kuzynek/bratowych ). Ogólnie to zdanie nic nie wnosi do akcji i wyrzuciłbym je.
-literówka.
- niezrozumiałe zdanie.
-literówka.
To tak na szybko odnośnie dostrzeżonych błędów.
jamer106 · 26 marca 2025 · "Rescuer (III). "Piąty VICTOR""
@proporcjonalny Sytuacja jest dynamiczna. Bądź tam. Miej w głowie że za chwilę może zginiesz albo nie ( czytałeś IV cześć? bo wtedy sprawa jest prosta ). Ekstremalne sytuacje, ekstremalne działania. Wszystko się skraca. Dwoje ludzi uwięzionych w pułapce z marnymi szansami na ratunek.
jamer106 · 26 marca 2025 · "Impreza urodzinowa" ·
W poprzednich opowiadaniach piszesz że krytyczne uwagi docenisz i poprawisz. Niestety są to tylko obiecanki.
Zwały tekstu bez wcięć akapitowych. Czytałeś jak należy przygotować opowiadanie?
Wiele powtórzeń i niezgrabnych zdań. Nierealna fabuła i dialogi. Mokry sen nastolatka o wybujałej wyobraźni.
Z trudem się to czyta i zastanawiam się dlaczego moderatorzy przepuścili to dzieło.
Nie szanujesz czytelników nie stosując się do panujących tu zasad przygotowania tekstu.
Napisz coś realnego, nie katuj już nas tymi nastolatkami co to nie r...li a wiedza i doświadczenie w tych sprawach na poziomie 35 latka. To razi i zniechęca. Nie dostrzegasz tych sztuczności. Gdyby jeszcze fabuła była ciekawa to pal licho Twój kiepski warsztat.
Najgorsze z Twoich opowiadań.
jamer106 · 25 marca 2025 · "Ogrodnik (II)"
@Nandi zapotrzebowanie społeczne? Robiłaś jakieś badania? Jestem pewien że większość zarejestrowanych autorów i komentujących czeka na coś innego.
Twierdzisz że dalej to będzie jeszcze gorzej i prosisz o krytyczne spojrzenie. Masz nas za masochistów?
jamer106 · 25 marca 2025 · "Ogrodnik (III)"
Prowadziła rozmowę telefoniczną mając organ w ustach. No tego nawet panny z przyrodniczych filmów nie potrafią. Choć co ja tam wiem, nigdy nie obci...m, może to jest wykonalne. Trysnął do ust, a ona wycierała policzki ( może od wewnątrz). Trochę literówek się znalazło i dwa lub trzy niezgrabne zdania.
Nie idź tą drogą, posłuchaj Agnessy bo wychodzi komicznie.
jamer106 · 22 marca 2025 · "Rescuer (II). "Foxtrot 1""
@Jerzy(kitu), @Martin
dziękuje za docenienie mojej pracy. Seria nie jest skończona. (przynajmniej tutaj) chyba że czytaliście na innych portalach. Czy zadziwiam? - nie mi to oceniać.
Pozdrawiam.
jamer106 · 20 marca 2025 · "Bałtycki Rybak Dusz (II)"
@MikeEcho
"w których o żołnierzach Armii Ludowej i ogólnie wszelkich służbach nie wyrażano się zbyt pochlebnie." -chyba chodziło Ci o żołnierzy LWP ( choć i ta nazwa nie jest właściwa ) bo Armię Ludową ( AL ) rozwiązali w 1945 roku.
"grubym niczym w Mi-24 (to będzie dobre porównanie?)." -nawet bardzo dobre, lepszy ma tylko Mi-28 i Ka-50/52.
"Nie wiem kiedy pisałeś "Utulnię", a kiedy "Rybaka dusz", " -grudzień 2024/ marzec 2025. Odpowiem tyle - praktyka jest nauką wszystkiego. Praktyka i Wasze podpowiedzi i uwagi.
"to powtarzające się znowu wstawki, pisane nagle z perspektywy innej osoby " - gdyby tego nie było nie miałbyś cytatu w swoim poście. Zaczerpnięty jest z perspektywy Klaudii. Postaram się ograniczyć i biorę sobie to do serca.
"Idę czytać trzecią część, oby była równie ciekawa." -oczekuję na konstruktywną krytykę i wskazanie błędów.
Bardzo dziękuje za miły komentarz i pozdrawiam.
jamer106 · 17 marca 2025 · "Rescuer (I). "Nun""
@Indragor , @stclaus
Poprawiłem. Dziękuję za zwrócenie uwagi.
jamer106 · 17 marca 2025 · "Bałtycki Rybak Dusz (III)"
@Zawijas
"To opowiadanie to jakaś masakra." - i zimny pot oblał moje ciało. Pomyślałem że emerytowany pilot śmigłowca zaraz zjedzie mnie tu równo. Potrafisz w pierwszym zdaniu człowieka przestraszyć.
" Jak można zrzucić tyle cierpienia na jednego człowieka (i żeby nie było to przerysowane)? To powinno być zabronione!" - rozumiem że przeczytałeś wszystkie III części. Dziękuję. czy gdyby to był prosty romans, okraszony erotycznymi wstawkami to tak by Cię to poruszyło. W tagu jest 'dramat". Nie wszystkie opowiastki kończą się happy endem. Ludzie oddają życie za drugich. Z mojej strony jest to pewien hołd dla ich służby/pracy.
" Tak opisałeś te wszystkie helikoptery, że aż dobrze się o nich czytało, chociaż wcale nie interesuje mnie historia lotnictwa." -l staram się by opowiadania tego typu ( ta seria i Rescuer, a również Utulnia) prócz warstwy erotycznej miały w sobie jakąś namiastkę wiedzy ( może zbyt górnolotnie to ująłem). Może czytając to opowiadanie staniesz się pasjonatem lotnictwa?
Za Michalakową się nie gniewam, bo i za co?
Cieszy mnie że opowiadanie to wywołało u Ciebie swoistą reakcję. Przynajmniej wiem że je przez jakiś czas zapamiętasz, a to dla autora jest dużym bodźcem by tworzyć dalej.
Jeżeli interesuje Cię podobny klimat to polecam serie Rescuer ( tylko to też dramat ) i z happy endem Utulnię.
Dziękuję za miły komentarz i pozdrawiam.
jamer106 · 16 marca 2025 · "Wybawiciel (opowieść w czas zarazy)"
Przepraszam Szanownego Autora za wcześniejszy post.
Specyficzny zapis dialogów stosowany przez niego spowodował że zinterpretowałem to błędnie.
Modyfikuje swoją ocenę. Wcześniejszego postu kasować nie będę - niech zostanie dla mnie jako nauczka.
Daje mocne 9 i swój głos za wyjściem z poczekalni.
@MrHyde i @Vee - dziękuje za zwrócenie uwagi. Przesilenie wiosenne daje mi się we znaki. Czas odsapnąć nieco.
jamer106 · 15 marca 2025 · "Wybawiciel (opowieść w czas zarazy)"
- z małej litery
-jw
-jw
Co się tu kluje, tylko nie wiadomo co. Pytanie, jak akcja pójdzie dalej bo może być ciekawie.
na razie średnio i taką ocenę daję. Popraw to co wskazałem, a być może...
Nie, poczekaj na Indragora i Mr. Hyde.
ja jestem tylko małym żuczkiem.
Strażniczka Bałtyku (I) "Честь имею"
Feministka
Marta - niespodziewana miłość na całe…
Iza i Tomek (X). Iza w…
Iza i Tomek (IX) - Iza…
Dążenie do celu (II)
Dążenie do celu (I)
Rescuer (IV) "Ola"
Wszystkie tajemnice anonimowego nudesa
Rescuer (III). "Piąty VICTOR"