Cyrano · 2 tygodnie temu · "Wakacyjna przygoda (I). Młoda żona"  

0
0

I każda młoda żona , jest taka że z pierwszym lepszym daje ? też pomysły, szkoda gadać

Indygo77 · 2 tygodnie temu · "Jas i Małgosia (II)"   ·

0
0

Dziękuję za dobre słowo.

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Disco"  

0
-1

Nie wiem, ilu młodzieńców poznałam tego wieczoru. Nie wiem, z iloma z nich się całowałam. Nie wiem, ilu z nich dotykało moje piersi i pośladki. Nie wiem, ilu z nich nalegało na szybką „randkę” w toalecie. Nie wiem, z iloma z nich wymieniłam się numerami telefonów. Nie wiem, ile razy synuś próbował mnie od nich odciągnąć i ilu z nich powiedziało mu, że ma fajną mamuśkę. Nie wiem, ile razy musiałam powstrzymywać zapędy mojego niepoprawnego zazdrośnika.

nie wiem zabija.

byłam pierwszą, a zarazem jedyną gwiazdą.

po co to pisać?

Nasz „dobroczyńca”

a kimże on jest?

Ssąc twardego bydlaka, nie mogłam nie słyszeć, co mówił do mnie

mając kutasa w ustach słyszy się. Naprawdę.

- O tak ssij mi pałę, ty chodzący dodatku do pizdy. O tak kurwa jebany lachociągu. 

serio tak ktoś mówi? weź przestań, nie pierdol Autorze.

- Spokojnie syneczku. Mamusia wytrzyma. Jeszcze troszeczkę. To nic takiego. Już niedługo będziemy w domku, zobaczysz. 
[quote]ilość życiodajnego płynu

zawsze myślałem że to krew, a tu patrz sperma. Jak ja nic o życiu nie wiem

co sprawiły, że

literówka

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Jas i Małgosia (II)"  

+1
0

Napisze awansem i niech mnie moderacja zjedzie jak burą sukę.
Opowiadanie nie jest najwyższych lotów. rażące błędy się znajda, ale ....
Facet ma siłę i chęć by tu zostać. Jak go na początku jebałem,,, tak teraz widzę poprawę. Nie zraził się ( mam z nim kontakt mailowy chce walczyć), Ze jest specyficzny, oj każdy z nas jest na sposób inny.
Ważna treść, nieważny Autor.
Za chwilę poprawi I część swojego opowiadania. Trochę mu w tym pomogłem, ale opowiastka jest jego.
Jestem tu krótko, ale nigdy nie dojrzałem gościa , który chce poprawić swój warsztat i prosi o to innych!!!
Jak takich zabijemy to co? Wpadną królewicze i królewny z Tic-sroca i Insta? .
Chyba nie tędy droga.
Nie namawiam by to opowiadanie poszło na Główna, ale dajcie facetowi, wy z CLA i AA doświadczeni Autorzy swoje cenne uwagi. Chłopowi to pomoże, chyba po to tu jesteśmy.
Pozdrawiam

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Alvaro"  

0
-2

Czwartego dnia wczasów byliśmy na plaży.

może się czepiam, ale to zdanie mi skrzypi, Po czterech dniach byłoby OK

Wiedziałam bowiem, że tego wieczoru może dojść do zbliżenia, a w żadnym wypadku nie mogę do zawieść.

poprawcie mnie, ale to nie jest dobre zdanie, brak kogo?

Pragnęłam dać mu całą siebie. Pragnęłam zapewnić mu doznania, jakich nie miał z żadną inną dziewczyną. Pragnęłam zabrać go do cielesnego raju. Pragnęłam poczuć jego spermę w mojej cipce. Pragnęłam chłonąć zmysłami całą naszą miłosną symfonię. Pragnęłam, żeby w wyobraźni swoich zmysłów na zawsze pozostał dźwięk moich kobiecych jęków powodowanych mocnymi sztosami jego męskości. Pragnęłam być jego słodziutką suczką, namiętną kochanką.

ilość pragnęłam do policzenia.

Następujące po sobie orgazmy spowodowały utratę kontaktu z rzeczywistością. Nie kontrolowałam wydobywających się ze mnie dźwięków. Jak przez mgłę przypominam sobie, że w pewnym momencie trzymałam męża za ramię, choć on doskonale rozumiał, że nie mógł mnie wtedy dotknąć. Bez żadnych substancji psychoaktywnych przekonałam się, co to znaczy widzieć dźwięki i słyszeć kolory. Poznałam smak wielokrotnej ekstazy, który zapewnił mi mój cielesny ideał męskości. Osiągnięcie maksymalnego, seksualnego spełnienia uczyniło mnie szczęśliwą, mimo chwilowej utraty zmysłów.

to utraciła te zmysły czy nie, bo już sam nie wiem. A jeżeli tak to na jaka chwilę.

Wyobraziłam sobie, że stoję na brzegu, patrząc jak sprawca mojej wakacyjnej przygody, odpływa łódką, znikając na horyzoncie…

- no dodałbym "Jeszcze się tam żagiel bieli, chłopców którzy odpłynęli...
Autorze , znam Cię z lepszych opowiastek, bardziej ambitnych i doszlifowanych.
Co my tutaj mamy. cimci rimci opowiedziane ot tak , jest Hiszpan. tolerancyjny maź i na kiego grzyba wrzucasz tu syna. Nie panimaju.
Fabuła tartaczna, warsztat średni , bohaterowie płascy jad deska podłogowa.. Dla jednoręcznych może dobre . Dla mnie,.. Nie nie będę oceniał. Może jestem stronniczy, nie wiem.
Pozdrawiam.

jamer106 · 2 tygodnie temu · "Rodzice"  

0
-2

jak twardy, żylasty drąg wchodzi w mokrą, kobiecą cipkę łamiąc opór wynikający z domniemanej ciasności jej wnętrza. Jak ona obejmuje go całą sobą. Jak jego silna włochata dłoń ściska jej gładki pośladek. Jak idealne kobiece piersi rytmicznie podskakują w rytm pchnięć fallusa. Jak on ją grzmoci z takim impetem, jakby chciał ją rozwalić. Jak z jej zmysłowych ust przy każdym pchnięciu wydobywa się kobiecy jęk będący chyba najważniejszym składnikiem miłosnej symfonii. Jak jej myszka zaciska się na jego mieczu męskości zupełnie jakby chciała zatrzymać go w sobie. Jak on ją trzyma za biodra i po prostu rżnie dając upust swoim zwierzęcym instynktom. Jak salwy spermy zalewają jej szparkę, a potem nasienie

policz ilość wyrazu jak. chyba że tyczy to się zwierzęcia, albo samolotu konstrukcji Jakowlewa, to przepraszam.

Przyszła sobota i po śniadaniu wybraliśmy się z mamą scieżką w kierunku strumyka w wiadomym celu.


- a jaki to cel HGW.

- No bo jak mam wyobrażać sobie tatę, który może i za bardzo się czepia, ale w końcu jest jakimś tam dla mnie autorytetem, że ma na przykład wzwód i wytrysk? 

- No nie można przypisywać cech nadludzkich zwykłym zjadaczom chleba, dlatego że łączą cię z nimi więzy rodzinne. To niedorzeczne. 

spust i orgazm jest cecha nadludzką . No nie wiedziałem. Kurcze jestem nadludziem. Dzięki.

- Grozisz czy obiecujesz, hihi. 

- rozjebał mnie ten dialog. Muszę go zapisać.

maminej

ten wyraz tez musi u mnie zagościć, jest zajebisty.

Co jakiś czas zaznaczał swą męską dominację poprzez mocny sztos, którym wbijał się aż po same jaja. W takich chwilach sprawiał jej ból połączony z rozkoszą.

- kwintesencja męskości, patrz robię to delikatnie i jaja nie wchodzą mi po same wary, a baba zadowolona. No tak nie jestem dominatem, tylko jakaś ciapą, męskim odpowiednikiem wiadomo czego. Ból połączony z rokoszą? To gdzie uderzał tym przynajmniej 23 centymetrowym członkiem., w koniec macicy?

Dopiero po piątym orgaźmie mamy ruchy męskiego tłoka w żeńskim cylindrze osiągnęły maksymalną prędkość.

- mama też niezła sucz. Konstanty - ruchałeś , jesteś teoretyk , nastolatek, czy praktyk? A i ojciec też to długodystansowiec. Przestań pisać tu nam koszałki opałki bo tylko młodzież wbijasz w kompleksy tymi swoimi opowieściami z mchu i paproci.

zapiął spodnie i oddał się uprawianiu ogródka.

- na zajebiście fajne zdanie.
Grasz sobie z portalem, czy co? walisz te swoje opowiadanka, a co jedno to gorsze, na zasadzie , a może się uda. To już Ci mówię "No pasaran". Ani tam fabuły, warsztat lichy. Kurcze, facet dawałeś tu lepsze teksty wcześniej , a teraz co? Jakieś odpady, wena Ci siadła. Może to nie był top ale trzymałeś fason, teraz schodzisz w czeluście poczekalni.

- Cipka jest w zasadzie kwintesencją kobiety. To przez nią wyszły na świat moje ukochane istoty, czyli ty i Zosia. To ona wywołuje u taty podniecenie, dzięki czemu czuję się piękna, kochana i pożądana.

naprawdę w to wierzysz, bo to mówi Twoja bohaterka. Ja mam inne odczucia i nie cipa wywołuje u mnie podniecenie.
Choć może dziwakiem jestem.
Nie oceniam.
Pozdrawiam.

Cyrano · 2 tygodnie temu · "Into the night (I)"   ·

0
0

bez oceny , należało by na końcu napisać CDN a może będzie ocena
tytuł,, In i natten" byłby lepszy ?

Cyrano · 2 tygodnie temu · "Słodka zemsta"   ·

0
0

Nie będę się zastanawiał ile w tym prawdy, czy jest to możliwe czy nie , ale ja bym wyją swe szczypce do cięcia i w minutę bym był wolny , :-)
A ocena to na koniec . a tu pisze CDN

Cyrano · 2 tygodnie temu · "Podczas imprezy w biurze żony"  

0
0

To nie fantazja to sajens fikszyn ,dobry adwokat i firma żony by niezłe odszkodowanie by zapłaciło .
mąż by był wolny i z kupą pieniędzy .

Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Rodzice"  

+2
-1

Mam pewną propozycję, drogi @Konstanty. Zamiast produkować taśmowo kolejne knoty, miętoszące szeroko pojmowane tematy rodzinne równie zgrabnie, co bohater powyższej tyłek swojej żony (i matki narratora, bo jakżeby inaczej), napisz jeden tekst, ale dobry. Ocierający się o kontrowersje, a może i przekraczający pewne granice, ale bez prostactwa. Poprawny językowo i ze słownictwem wykraczającym chociaż trochę ponad rozprawki z początku liceum. Uwierz, że tak się da, a pozytywny odzew będzie większy niż się spodziewasz.

Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Disco"  

0
-1

Chciałoby się rzec, że jest to tak złe, że aż dobre, ale nie. Jest po prostu złe. Nawet jak na niezamierzoną parodię.

Agnessa Novvak · 2 tygodnie temu · "Alvaro"  

0
-1

Mogła być to niezobowiązująca miniaturka, w sam raz na kilka przystanków autobusowych w drodze do pracy czy szkoły, ale oczywiście w tle musiał się pojawić temat syna. Po co? Nikt nie wie. Gdyby go usunąć, zostawić jedynie parę bohaterów i młodego kochanka, rozwijając jednocześnie zależności między nimi, całość tylko by zyskała. Podobnie jak na poprawkach warsztatowych, których niestety zabrakło, ale to smutny standard.

W skrócie: ani to oryginalne, ani podniecające, ani dobrze napisane.

gargulec0 · 2 tygodnie temu · "Spotkanie w łazience"  

0
0

Nie wiem co to za upodobanie do toalet , (wchodzą to toalety gdzie dwadzieścia minut wcześniej jakiś pijaczyna osiusiał wszystko , albo jakiś osobnik spuścił się na ścianę i deskę ) niezbyt miejsce na seks - nie lepiej na parkingu ...
Zachowajcie odrobinę higieny ...

Slav1975 · 3 tygodnie temu · "Z mamą na Majorce"  

0
0

Fajne i podniecające. Proszę o więcej.

Em · 3 tygodnie temu · "Proces wdrożenia (I)"  

0
0

Bardzo podniecające opowiadanie, nie ma co kontynuować dyskusji o gustach, bo każdy ma inny i mamy do tego prawo. Mnie osobiście bardzo kręci myśl o znalezieniu się w takiej sytuacji jak „bohater” tego opowiadania. Ciekawość uległości w moim przypadku jest bardzo paradoksalna, szczególnie, że na co dzień jestem raczej osobą dominującą, z pewnością nie idącą na proste kompromisy. Chyba tak już jest w życiu, że kręci nas coś niedostępnego. Z niecierpliwością czekam na kolejną część 🙂

jamer106 · 3 tygodnie temu · "Over the edge (I)"  

0
0

@Indygo77
"Ty nie sprawdziłeś, że istnieje facet Ad Smit," - nie znalazłem takowego w necie, pokazał mi się jakiś gość, praktycznie nie związany z opowiadaniem.
"ja nie sprawdzilem, że na Białorusi jest kara smierci. Zaraz sprawdze czy faktycznie jest." -to jest bardzo łatwo sprawdzić, w necie. Sztuczna inteligencja lub Wikipedia.
Pisałem Ci o szczególikach w opowiadaniu, albo zabłyśniesz zyskując poklask Czytelników, albo polegniesz.
Głowa do góry, ja tez poległem na sonarze aktywnym ( @Senshei mnie przyłapał).

jamer106 · 3 tygodnie temu · "Over the edge (I)"  

0
0

@Indygo77
Baraszkowanie Cartera z Elizą się podobało, czy też nie?"
W kwestii fabuły czy warsztatu?

jamer106 · 3 tygodnie temu · "Hotel miłości (I)"  

+1
0

Gdyby nie kolosalna liczba jej,jego, ją to warsztat jest na bardzo dobrym poziomie. Prosta i przyjemna miniaturka, opowiedziana przyjemnym językiem.
Bardzo dobrze i taką ocenę wstawiam.
Pozdrawiam.

Indygo77 · 3 tygodnie temu · "Over the edge (I)"   ·

0
0

@jamer106 Faktycznie, jest. Poprawiłem wykazane pomyłki. Baraszkowanie Cartera z Elizą się podobało, czy też nie?

Indygo77 · 3 tygodnie temu · "Over the edge (I)"   ·

0
0

@jamer106 Ad Smit, postać prawdziwa. Unilateral był, zmiałem wyraz i widocznie umknęlo ze musze zmienić koncówkę innego, żeby nie bylo literowki. Fajnie, ze dostrzegleś czego ja nie. Z karą smierci to znowu czepialstwo. Ty nie sprawdziłeś, że istnieje facet Ad Smit, ja nie sprawdzilem, że na Białorusi jest kara smierci. Zaraz sprawdze czy faktycznie jest. To jak już tyle przeczytałeś, to chociaż mogłes wspomnieć o scenie erotycznej, chyba że tak daleko nie doczytałeś. Pokątne to portal erotyczny, przy okazji wylewania zimnej wody można wspomnąć co przyciąga czytelników. Mam rację?

jamer106 · 3 tygodnie temu · "Over the edge (I)"  

0
0

Opowiadanie jest fikcją z prawdziwymi nazwami i nazwiskami. Główny bohater jest postacią fikcyjną. Prawdopodobnie nie istnieje urządzenie, które zaprojektował Glass.

- gdy stwierdzasz że opowiadanie jest fikcją literacką, nie musisz już dodawać że bohater też nim jest. Jedno zdanie wystarczy. Drobny szczegół.

Stolica Holandii w latach siedemdziesiątych znano

-literówka albo Stolicę, albo znana.

Port lotniczy położono tylko dwadzieścia kilometrów

- położony był.

w cenie o sto dolarów za dobę.

- bez "o"

Komendant Smit stracił posadę skutkiem natychmiastowym

-ze skutkiem.

Przynajmniej wydawał na porządne cele.

- dodałbym pieniądze, bo przez chwilę się zastanawiałem co wydawał i chyba Smith.

Mam ich tyle pieniędzy

-skrzypi to jak cholera, niegramatycznie, wywalić pieniędzy.

Rodzice podejrzewali u mnie różne mankamenty i niedoskonałości.

- kolejne niezgrabne zdanie, dostrzegali byłoby lepsze.

Autyzm, skłonności homoseksualne, narcyzm, hermetyzm i jeszcze pomniejsze dewiacje.

-kontrowersyjne zdanie, autyzm to chyba nie dewiacja, tylko choroba. Usunąłbym czym prędzej to zdanie lub rozbił dewiacje i choroby na dwa osobne zdania.


Zatem w moich oczach nie byłem wymagający.

-w swoich.

Mieliśmy pracować razem, więc uprzednio dowiedziałem się, ile potrzebowałem.

-czego?

Prosto za drzwiami. Ktoś tam stał.

- zmieniłbym kolejność tych zdań.

W Holandii tak jak i każdym kraju Europy kara śmierci nie istnieje

-Białoruś chyba jest w Europie.

Potrzebowałem helikopter firmy, która nie będzie zadawać pytań.

- helikoptera od firmy.

Miałem większy problem wejść do środka niż uprzednio go opuścić

?????

Chciałbym napisać coś dobrego i jedynie na plus jest fabuła. Dotarłem do połowy i tyle błędów. Nie zaznaczyłem wszystkich, gdyż i przecinki tu i ówdzie są wstawione nieco dziwnie. Niektóre słowa nie za bardzo pasują, słowem skrzypią. Zdania zbudowane czasami dziwnie. I mnóstwo, mnóstwo nic nie wnoszących detali ( chyba że w dalszych częściach będą ważne). O cenach za pokój potrafisz napisać kilka zdań i krążyć z tym tematem nie wiadomo dlaczego. Wystarczyłoby jedno zdanie. Podobnie kilka razy wspominasz o Holandii, że jest płaska. Nie opisujesz postaci w dostateczny sposób. ( przynajmniej do miejsca do którego dotarłem). Dużo powtórzeń, zaczynanie zdania od ja, zbędne jej, jego, mój itp.
Nie oceniam opowiadania, nie doczytałem do końca.
Mam dla Ciebie pewną propozycję, ale skontaktuj się ze mną na priv.
Sugeruje wycofanie, poprawienie błędów i opublikowanie po korekcie, gdyż nie liczyłbym na przychylne komentarze.
Zrobisz jak uważasz i głowa do góry.

KochankaIzydora · 3 tygodnie temu · "Proces wdrożenia (I)"  

0
0

Dziękuję za przeczytanie i podzielenie się swoimi odczuciami – naprawdę to doceniam. 😊
Masz rację, różne rzeczy w literaturze (i życiu) wywołują w nas różne emocje i reakcje, i to zupełnie naturalne. Cieszę się, że mimo zastrzeżeń przeczytałeś opowiadanie do końca.

Co do samego opowiadania — napisałam je na podstawie wyznań i fantazji mężczyzny, którego historia mnie zainteresowała i zaintrygowała. Wejście w jego sposób myślenia poszerzyło, a może nawet zmieniło mój sposób patrzenia na pewne sprawy. Ów mężczyzna, po tym jak się przede mną otworzył, zniknął — chyba ze wstydu (zupełnie niepotrzebnie, bo nie oceniam).

Sama próba napisania tego opowiadania z perspektywy faceta była dla mnie ciekawym wyzwaniem. Nie wykluczam innych gatunków, jednak ze względu na swój charakter (mam pewien fetysz obserwowania), moje przyszłe teksty — a może i kontynuacja tego — będą raczej opowieściami o kimś, a nie o mnie samej.

Jeśli chodzi o temat uległości mężczyzny wobec kobiety — nie mam wyrobionego zdania. Jak sam trafnie napisałeś: bywa różnie, i nie mnie to oceniać.

Pozdrawiam serdecznie!

Indygo77 · 3 tygodnie temu · "Proces wdrożenia (I)"  

0
0

Na innym portalu pisałem z kobietą. Lubiła typ bohatera, którego wykreowałem. Sama też pisała, powiedzmy trzy poziomy lepiej. Nie lubiła incest, nawet śladowo. Pisała: Wywołuje to u mnie protest. Dlaczego to piszę w komentarzu? Różne są zboczenia. Niektórzy lubią truskawki inni maliny. Okazuje się, że u mnie taki protest wywołuje uległość mężczyzny wobec kobiety. Tekst napisany ok. Nie jestem specem, nie dostrzegam literówek, źle napisanych zdań. Rzuciłem okiem i przeczytałem. Wiem, że takie rzeczy się zdarzają. Czasem facet, ktory jest szefem korporacji I wszyscy wstrzymują oddech w jego otoczeniu, potrzebuje by go ktoś poniżył. Coż w takim świecie żyjemy. Jeżeli autor ( po nazwie niku prawdopodobnie kobieta, napisze w innym gatunku, poczytam) Pozdrawiam cieplutko.

jamer106 · 3 tygodnie temu · "Więcej niż przyjaciółka"  

0
0

@paty_128
Niejeden poproszony o korektę (drobną) swojego opowiadania i nasze zapewnienie (CLA) ma to gdzieś. Minęły dwa tygodnie i nic. Widocznie Autor ma nasze uwagi serdecznie w czterech literach. Popraw za niego, podeślij mu skorygowany tekst - o tak byłoby dobrze. Wątpię, czy Twój apel weźmie sobie do serca. Jednak nadzieja, umiera ostatnia.

Podaj swoje imię · 4 tygodnie temu · "Droga do... siebie"  

+1
0

Dobrze zrobione, niezły pomysł, niezły warsztat (choć drugi opis Maliny jest trochę zbędny, już ją opisałeś w scenie pod prysznicem) - może warto skontaktować się z jakimś wydawnictwem specjalizującym się w modnej ostatnio literaturze "young adult"?
Całość może trochę odrealniona i przywodziła mi m.in. na myśl sytuację, że główna bohaterka trafiła do jakiejś sekty i że pod tą sielanką czai się jednak jakieś drugie dno, może już znacznie mniej fajne.
Pytanie co dalej - bo po takiej kulminacji nic nie może już zostać takie jak był0. Czy bohaterka odjeżdża sama, czy ze swoją nową partnerką (którą "wzięła i pokochała" - już po 3 dniach...)? Jeśli zostaje, to po co i na jak długo?
Ciekawe jak wygląda życie w takim miejscu jesienią i zimą? Czy towarzystwo się rozjeżdża wraz z końcem lata? Co wtedy robi główna gospodyni - i kto nią jest, malarka? Dużo pytań - ale to dobrze, bo jeśli opowiadanie daje do myślenia i prowokuje do tego rodzaju pytań, to już o czymś świadczy.

paty_128 · 4 tygodnie temu · "Więcej niż przyjaciółka"  

0
0

Świetna historia 😀
Na tyle, że mogłabym zagłosować ZA wyjściem z poczekalni, ALE - tak jak wcześniej napomknęła @Agnessa - Usuń kilka Natalek i Mikołajów. Miejscami również - w mojej ocenie - niepotrzebnie pojawia się cudzysłów. Przeczytaj na spokojnie jeszcze raz lub nawet dwa, popraw "po swojemu" i wklej do "sentence checker", link masz w miejscu "jak poprawnie napisać opowiadanie".
Powtórzę jeszcze raz - opowiadanie jest świetne, no i takie... ludzkie, prawdziwe, przynajmniej dla romantyków 😀

Proszę, popraw tylko tekst, ponieważ nie chcę, żeby kisił się w poczekalni!!!

Agnessa Novvak · 4 tygodnie temu · "Polska czy Niemcy? "  

0
0

@Paty - zakochuj się więc, pisz, komentuj, znowu pisz, a w międzyczasie pociągaj! A co. komu i w jaki sposób, to już sama wiesz najlepiej! 😀

PS Ja z zasady czekam na dalsze epizody wieloczęściowych opowiadań, bo zbyt wiele autorszczy zawiodło mnie niedokończonymi seriami. W tym zapowiadającymi się naprawdę świetnie. A potem wyszło jak zwykle.

PS Jak chcesz się udławiac dalej, to polecam profil RuBrykaPopkulturalna na fejsie. Stężenie wytarmoszonych rozklapiszczy wywala ponad jakąkolwiek skalę 😛

paty_128 · 4 tygodnie temu · "Polska czy Niemcy? "   ·

0
0

@Agnessa_Novvak tak mnie rozbawiłaś, że orzeszkiem się zakrztusiłam 😀
Jeśli autor chciałby kontynuować serię, dałabym mu szansę na czerwony dywan do zbioru głównego 😀
Co jakiś czas zaglądam, zakochałam się i wena sama wróciła, nic tylko pisać zbereźne rzeczy, hehe
Dziołcha, ja siedzę w Holandii, jakie tam Wałbrzychy?
A Złoty Pociąg to mam na widok ukochanej, która jeszcze nie wie, że ktoś płci żeńskiej ma ją na oku 😀

PS. Bałam się, że autor strzeli sobie w stopę, tak jak ja i ta "Zła wojna" 😀

Agnessa Novvak · 4 tygodnie temu · "Tak naprawdę tego chciałam"  

0
-1

@MikeEcho - zgadzam się i od razu zaznaczę, że moje wcześniejsze uwagi nie miały na celu wytknięcie "wszystko źle". Tak, autor miał pomysł na to opowiadanie, pod względem konceptu i fabuły wcale źle się go nie czyta, ale wyraźnie umiejętności nie nadążyły za chęciami. A i tak widzicie wersję po poprawkach moderatorskich, bo przed nimi było naprawdę jeszcze gorzej.

Niemniej, jak zresztą w większości przypadków, czekam na dalsze teksty @JankaJankowskiego i mam nadzieję miło się zaskoczyć.

KotBezOka · 4 tygodnie temu · "Kim była Alicja?"  

0
0

@XXX_Lord Hej, ten tekst przejrzałem. Coś poprawiłem, trochę zmieniłem. Rzucisz okiem?
Druga część, czeka jeszcze na przejrzenie.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.