Minionek · 18 września 2025 · "Agnieszka i jej mężczyźni (I)"  

0
0

Często to wracam. Znakomite opowiadanie.

Agnessa Novvak · 18 września 2025 · "Miłość jest ślepa (II)"  

+1
0

Przeczytane ponownie. Czy technicznie jest lepiej? Tak. Czy jest dobrze? Wciąż nie, ale widocznie niczego więcej na ten moment nie osiągniemy. W didaskaliach wciąż panuje radosnych chaos, przecinków raz nie ma tam, gdzie być powinny, a za chwilę pojawiają się bez większego powodu, zamiast estetycznych linii podziału (które przecież do czegoś służą) są wstawione gwiazdki (i to krzywo) i temu podobne. Jakby tego było mało, nawet nazwy własne są zapisane źle - zegarek powinien być marki Michael Kors, a nie Koss (który chyba ma podkreślać gust postaci, a pokazuje raczej ślepe podążanie za bezsensowną modą), a perfumy to Lancome, a nie Lacome.

Natomiast całość wciąż broni się fabularnie. Owszem, scena między Kaylą a Mają wciąż nie wygląda jak rozmowa dziewczynki z podstawówki z kobietą mocno po trzydziestce, natomiast główne wątki się bronią. Nawet dialogi oraz niewielkie jak na taką objętość stężenie erotyki wypadają lepiej niż podczas pierwszego czytania. Dlatego - choć nieco na wyrost - głosuję za wyjściem z poczekalni. Może trochę na wyrost, ale jednak. Obyś mnie nie zawiódł, @Indygo77, bo chęci chęciami, starania staraniami, ale na końcu będziesz rozliczany za efekty. Za ich brak także.

XXX_Lord · 18 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+1
-2

@jamer106

Lepiej na forum, to nie jest dyskusja dotycząca tylko nas dwóch.

jamer106 · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+1
-2

@XXX_Lord
Proponuje przejść na priv, tylko jutro coś skrobnę. Bo chyba to nie miejsce na nasze dywagacje. Nie nabijajmy marnej opowiastce (co do oceny tego dzieła chyba jesteśmy zbieżni) komentarzy, bo nie tędy droga.
Pozdrawiam.

XXX_Lord · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"   ·

0
-1

@jamer106

Manipulujesz, wyciągając fragmenty mojego komentarza i podciągasz pod własną tezę.

"-Już wtedy zwracałem uwagę na marność opowiastki (Korepetycje z matematyki) i co, przeczytaj swój komentarz tam. Niech zostanie dla beki - tak go odebrałem. Przytaknąłeś propozycji randomowego Czytelnika i dopiero @Agnessa ostudziła Wasze zapały i chwała jej za to. Nie dziw się teraz że mamy kolejnego kwiatka , może nie będzie lepiej w kwestii jakości ale bekę z tekstu będziemy mieć wszyscy. No to mamy, tylko mi wcale nie jest do śmiechu."

Niepotrzebnie tak się napinasz. Jedno marne opowiadanie mniej lub więcej, bez różnicy. Utknęło w Poczekalni i nie wyjdzie stamtąd, jak dziesiątki czy setki jemu podobnych. Przez lata obserwowałem meteory, które wpadają tu, wrzucają jedną, słabiutką historię i szybko znikają. Z przytoczonym przez Ciebie przykładem jest podobnie, a że miałem ochotę sobie z tego zażartować, to po prostu to zrobiłem. Zabronisz mi?


""Czy może podchodzimy indywidualnie i każde opowiadanie traktujemy osobno? To już będą kryteria subiektywne, kto będzie decydentem i jakie przyjmie kryteria?" -kryteria są jasno określone w zakładce jak przygotować opowiadanie. Nie wyważajmy otwartych drzwi. Jeśli trzeba doprecyzujmy tylko konkrety. Skończą się poprawiania moderatorki niechlujnych tekstów. Dajmy jednak bufor na błędy , każdemu zdarzy się literówka, jakiś jeden lub kilka nieodpowiednich dywiz lub podobnych rzeczy nie mających wpływ na treść opowiadania. Jak to określić to temat do dyskusji. Zostawmy moderacji to co robi, a robi dobrze."

A to już jest manipulacja albo całkowite niezrozumienie i niedoczytanie mojego posta. Odniosłem się WYRAŹNIE do treści, fabuły, scenariusza (jakkolwiek to zdefiniujesz), a nie wymagań technicznych, widocznych dla każdego Autora przed publikacją. Przeczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem i pogadamy.


""o ile kontrowersyjny temat nie dotyczy pedofilii" - naprawdę wierzysz że gdyby nie zapis w kk ( art.200b) to nie byłoby tutaj takich dzieł. To swoisty bat i każdy się go boi, gdyby takowy był pod artykułem kk dot. gwałtu, tez by tutaj takowych opowiadań nie było".

Nie wiem i nawet nie chcę się nad tym zastanawiać - kogokolwiek kręci ten temat, zasługuje na sterylizację i odosobnienie od społeczeństwa, tyle w tej kwestii.


"adam przekorne pytanie - Gdybym miał zamiar opisać małżeństwo jednej z nieletnich królewien ze średniowiecza, która rodziła potomka w wieku 14 lat ( a wiele takich było) to propaguję pedofilię? Nie, opisuję fakt, a że wtrącę gdzieniegdzie pikantne szczególiki to literatura faktu, żadna pdf i jej gloryfikowanie."

Manipulacja, próba porównania czasów sprzed kilku wieków ma mniej więcej tyle samo sensu, co przyrównanie drużyny Górskiego z 1974 roku do obecnej reprezentacji Polski w piłce kopanej. I nie chodzi mi o klasę zawodników, co o samą grę, atletyczność, szybkość gry, wygląd zawodników (większość z nich ma muskulaturę gladiatorów) - to inny sport.


""(...) ale w komentarzach osoby recenzujące na pewno właściwie ocenią treść, niezależnie od gwiazdek." - Ty jeszcze w to wierzysz? Podziwiam, ale niech żywi nie tracą nadziei...
Moje zdziwienie w komentarzu wynikało z faktu że nagle zbulwersowali się co niektórzy na fakt że gwałt zbiorowy nagle należy potępić i wypalić żywym ogniem i sugeruje się wprowadzenie preferencyjnej cenzury. Jeżeli tak to określmy jasno ramy, by potem nie było0 niedomówień i zdziwienia. Wcześniej było cacy, teraz nagle nie, dlaczego? Kodeks karny się zmienił? Portal zmienia strategię, misje i wizję?"

Tak, wierzę, bo jednoręcy nie piszą komentarzy, a jeśli to robią, to zazwyczaj jednym, maks kilkoma słowami (zazwyczaj "świetne, pisz dalej"). Na oceny nie patrzę. bo nie ma to najmniejszego sensu - patrz "Niezapomniany spływ kajakowy" i manipulacja ze średnią pod tym opowiadaniem.

W dalszym ciągu mnie nie rozumiesz 🙂 jestem całkowicie przeciwny jakiejkolwiek cenzurze, z wyłączeniem przypadku pedofilii. Ktoś ma ochotę napisać o gwałcie analnym z podwójną penetracją? Niech to zrobi, czemu nie - dostanie odpowiedni komentarz, zależny od jakości opowiadania (być może będzie tak napisane, że sam przyklasnę pomysłowi, mimo że to nie mój target). A może incest z gangbangiem i pissingiem? Czemu nie, wszystko jest kwestią odpowiedniej jakości tekstu, a nie jego tematu, wplecenia danego motywu w scenariusz i klimat opowiadania (to również nie mój target), ale czytam takie historie, bo jestem w LA i poczuwam się co nieco, żeby pomagać innym oraz rozwijać stronę.
Dlatego nie trafiają do mnie argumenty o gustach, komentarze o tym, że jak można fascynować się gwałtem i pisać o tym opowiadania, bo erotyka to piękno. Bzdura.
Powtarzam po raz kolejny - jeśli w opowiadaniu gwałt będzie fabularnie uzasadniony i odpowiednio wpleciony w treść, to powinien tam się znaleźć i basta, niezależnie od narzekań purystów. Życie to nie tylko kwiatuszki i buziaczki. Albo opowiadania o jajecznicy, jak u @deal, a również przemoc, brutalność i ciemna strona ludzkiej psychiki. Nie podoba się? Nie czytaj, ale pozwól innym to zrobić i zaopiniować.


"(...)Kogo widzisz? @Lorda -wszak nieobiektywny bo masz z nim kosę,"

Kosa to zbyt mocne słowo. Kolega obrażony na mnie (a może nie, bo "Domino Dancing" przeczytał i nawet komentarz dał, więc chyba się odobraził 😉) dostał odpowiednie info pod jednym z opowiadań kilka tygodni temu i nie było to kwestią jakichkolwiek osobistych animozji z mojej strony (nie znam człowieka), a nakreślenia odpowiedniej granicy, którą wspomniany Autor wcześniej przekroczył swoją wypowiedzią.


I na koniec
"(...) Że ostatnio sito moderacji ma coraz większe oczka i przepuszcza marne teksty, no zdarza się."

No cóż, zawsze można samemu więcej pomoderować, skoro uważasz, że teraz jest źle i z Poczekalni wylatują na Główną opowiadania, które na to nie zasługują (np. możesz zagłosować za degradacją powrotną "Lepszego od wycieraczki", skoro masz inne zdanie).

Pozdrawiam.

jamer106 · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

0
-1

@XXX_Lord.
Czy aby na pewno właściwie zrozumiałeś mój komentarz?
Uderzam właśnie w kwestie warsztatowe. Jeżeli opowiadanie jest właściwie otagowane to albo go czytam, albo nie. Cytuję "Pod jednym marnym opowiadaniem w Poczekalni napisałem komentarz z zapytaniem dlaczego przechodzi taka marnota. Nie otrzymałem odpowiedzi. Teraz mamy kolejne dzieło, które w cudowny sposób się tu pojawiło." -Już wtedy zwracałem uwagę na marność opowiastki (Korepetycje z matematyki) i co, przeczytaj swój komentarz tam. Niech zostanie dla beki - tak go odebrałem. Przytaknąłeś propozycji randomowego Czytelnika i dopiero @Agnessa ostudziła Wasze zapały i chwała jej za to. Nie dziw się teraz że mamy kolejnego kwiatka , może nie będzie lepiej w kwestii jakości ale bekę z tekstu będziemy mieć wszyscy. No to mamy, tylko mi wcale nie jest do śmiechu.
"Czy może podchodzimy indywidualnie i każde opowiadanie traktujemy osobno? To już będą kryteria subiektywne, kto będzie decydentem i jakie przyjmie kryteria?" -kryteria są jasno określone w zakładce jak przygotować opowiadanie. Nie wyważajmy otwartych drzwi. Jeśli trzeba doprecyzujmy tylko konkrety. Skończą się poprawiania moderatorki niechlujnych tekstów. Dajmy jednak bufor na błędy , każdemu zdarzy się literówka, jakiś jeden lub kilka nieodpowiednich dywiz lub podobnych rzeczy nie mających wpływ na treść opowiadania. Jak to określić to temat do dyskusji. Zostawmy moderacji to co robi, a robi dobrze.
"o ile kontrowersyjny temat nie dotyczy pedofilii" - naprawdę wierzysz że gdyby nie zapis w kk ( art.200b) to nie byłoby tutaj takich dzieł. To swoisty bat i każdy się go boi, gdyby takowy był pod artykułem kk dot. gwałtu, tez by tutaj takowych opowiadań nie było. Zadam przekorne pytanie - Gdybym miał zamiar opisać małżeństwo jednej z nieletnich królewien ze średniowiecza, która rodziła potomka w wieku 14 lat ( a wiele takich było) to propaguję pedofilię? Nie, opisuję fakt, a że wtrącę gdzieniegdzie pikantne szczególiki to literatura faktu, żadna pdf i jej gloryfikowanie. Dobra papuga wybroni, gdyby tak nie było to film Sekielskich, gdzie ofiary opowiadają o swoich przeżyciach dość dosłownie były nazwany dziełem epatującym pdf. Tylko ten 200b zatrzymuje co niektórych Autorów hardcorowych przed tego typu opowiadaniami.
"zaakceptowałbym każde opowiadanie, spełniające wymagania techniczne i niech recenzujący dadzą głos ocenami oraz komentarzami. " -tu jesteśmy zbieżni., co uwypukliłem w swoim cytacie "Osobiście opowiadanie mi się nie podoba że względu na mnogość błędów warsztatowych, tematyka też nie z mojej bajki, oceniłem nisko."
Nigdzie nie stwierdziłem ze chce nakładać na Autorów chomąta, Każdy ma swoje gusta i jeżeli opowiadanie o koprofilii będzie napisane zgodnie z warsztatem to wara mi od niego. Co nie jest zabronione prawnie, jest dopuszczalne, a kwestie etyczne pozostawmy czytelnikom.
" ale w komentarzach osoby recenzujące na pewno właściwie ocenią treść, niezależnie od gwiazdek." - Ty jeszcze w to wierzysz? Podziwiam, ale niech żywi nie tracą nadziei...
Moje zdziwienie w komentarzu wynikało z faktu że nagle zbulwersowali się co niektórzy na fakt że gwałt zbiorowy nagle należy potępić i wypalić żywym ogniem i sugeruje się wprowadzenie preferencyjnej cenzury. Jeżeli tak to określmy jasno ramy, by potem nie było0 niedomówień i zdziwienia. Wcześniej było cacy, teraz nagle nie, dlaczego? Kodeks karny się zmienił? Portal zmienia strategię, misje i wizję?
@Artist888
"czerpał z życia i z doświadczeń własnych może z dobrych podręczników biologii a nie z bogatej biblioteczki filmów porno i chorych fantazji incela." - przecież większość będących tutaj porno opowiastek to wytwór wyobraźni (chory) nie mający nic wspólnego z realem. Próba podkręcenia jeszcze bardziej obejrzanego filmiku porno. Naprawdę tego nie dostrzegasz?
@Indygo77
Nie wiem po co przytoczyłeś tutaj fragment swojego opowiadania. Chciałeś pokazać że Twoje jest lepsze? Jeżeli potępiamy gwałt jako taki to nieważne jak go opiszesz i naprawdę nieważne jest czy sprawca poniósł karę. Twój opis jest lepszy warsztatowo niż ten w tym opowiadaniu. Tylko gdyby Autor opisał to bezbłędnie i zgodnie z warsztatem też byś twierdził że Twoje jest lepsze?, bo tak odczytuje Twoje dalsze dywagacje.
"Gwałtu dokonał jej ojciec" - no to grubo pojechałeś, wydaje mi się że walnąłeś swoistego harttricka ( kazirodztwo, gwałt i pedofilia bo mała była chyba nieletnia), plus w swoim pierwszym komentarzu ( oby tu nie było nikogo z Ordo Juris ) obrazę uczuć religijnych ( Putin, Papież, i zaowalowane wyrazy uznawane jako obelżywe). Nie przejmuj się mną, tam nie było przekleństw ,tam były inne wyrazy ( kurka, pierzenie itp), po prostu mam tak że wszędzie widzę wulgaryzmy, tak już moja natura starego oklęciucha.
" Gdybyśmy zaczęli prowadzić dyskusję co jest gwałtem," -no właśnie. Potem podajesz wiele definicji. Od siebie dołożę jedną odnosząca się do mnie tylko i wyłącznie. Otóż od wielu lat dokonuje gwałtu na umyśle Czytelników, serwując im swoje opowiadania. Zrobiłem już to kilkadziesiąt razy wiec działam w recydywie, sam siebie oceniam że robię to ze szczególnym okrucieństwem. No to ile mi się należy - maksymalny wymiar 20 lat, minimum 8.
Chyba jako jedyny nie dostrzegasz że wszyscy zrozumieli z komentujących że mówimy o definicji gwałtu zgodnie z artykułem 197 kk . Zapoznaj się z tą definicją, proszę.
"Może powołać 7 wspaniałych, w tym 4 kobiety i większość zadecyduje czy wywalić, czy nie? Nadal piszę o kwestii gwałtu natury seksualnej." - proponujesz jakiś Sąd Kapturowy czy co? Prostak jestem i nie ogarniam. Ci wspaniali to kto? Rotacyjnie czy na stałe?
Wywarzasz otwarte drzwi, choć wiesz co jest taki portal - nazywa się Najlepsza Erotyka, tam Rada Starszych decyduje ,czy przyjąć delikwenta po sprawdzeniu próbki opowiadania czy tez nie. Chcesz tego? - spróbuj i wyślij im swoje najlepsze. Mam przyjemność tam publikować i jak każdy portal ma swoje plusy i minusy to na chłodno oceniam że dostaniesz stanowcze NIE. Jeżeli jednak owa Rada przyjęłaby Cię w swe szeregi ( czego serdecznie Ci życzę) to nie licz na więcej niż 1 opowiadanie w miesiącu, tak tam są zapisy. Na plus dostajesz osobistego korektora/redaktora, wskaże Ci błędy, zasugeruje poprawki. W przeciągu roku w promocji dasz 12 opowiadań. Dużo? Patrząc ile tu opublikowałeś to dla Ciebie za mało. Na tym portalu widzę plusy i minusy, tam także. Chętnie tam przeniósłbym rozwiązania stąd , i odwrotnie plus dodałbym rozwiązania z LOL-a.
Bądź realistą - tu @Agessa ledwo zipie moderując opowiadania, a Ty chcesz zmusić jeszcze sześć osób do tego? Sorki ja się nie piszę, nie ze względu na lenistwo, tylko na zbyt małe doświadczenie. Kogo widzisz? @Lorda -wszak nieobiektywny bo masz z nim kosę, @deal, @diabeł w głowie, @Vee, @Marc i @Justine - już są i ledwo nadążają. Utopia. Tak to określę.
"Mężczyźni są złem tego świata, nawet jeżeli kobiety czynią złe lub głupie rzeczy, to często facet, lub męska rasa jest tego winna" - całkowicie się z tym nie zgadzam. Chyba że Kopernik był kobietą, a przez Adama, który zerwał jabłko w raju go straciliśmy.
"Odrębną sprawą jest to, że takie opowiadanie i inne, nawet napisane dobrym językiem, kieruje Pokątne w kierunku miejsca, gdzie król piechotą chodzi." - sugerujesz w jasny sposób cenzurę, zdefiniuj co jest właściwe a co nie, załóż swój portal i tam przyjmuj kogo chcesz, nam nie narzucaj swoich standardów. To co dla Ciebie jest właściwe, jest niekoniecznie dla mnie lub dla innych.
@Vee
Napiszę krótko. W 100 procentach się z Tobą zgadzam. Właściciele i moderacja są od tego by decydować jakie treści wchodzą. Że ostatnio sito moderacji ma coraz większe oczka i przepuszcza marne teksty, no zdarza się.
"jakie treści są przez Ciebie mile widziane, a jakie nie." - nie wiem czy to do mnie, ale toleruję wszystkie zgodne z prawem.
Mam w czerepie pewne przemyślenia i sugestie , ale to chyba nie miejsce na takie dywagacje.
Swoje RESUME pozostawię na razie dla siebie bo być może nikogo nie obchodzą.
Pozdrawiam wszystkich.

Vee · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+1
-1

@Jamer ma rację, że tagi są uczciwe i nikt nie ma prawa być zszokowanym zastanymi treściami. Pytanie, czy w ogóle są one mile widziane na portalu. Prawdą jest, że w ostatnim czasie opowiadań z brutalnymi wstawkami jest więcej, ale tekst tekstowi nierówny. Do takich opisów trzeba niestety trzeba mieć bardzo dużo wrażliwości i niech każdy mówi co chce, ale wg mnie mają ją tylko największe talenciaki na portalu. Wiatry wieją raz w jedną, raz w drugą stronę. Ten tekst ma skrajnie niską ocenę, podczas gdy najsłabsze ze wszystkich poprzednich prac Autora ma wyższą notę niż np. którekolwiek z blisko 30 moich. Więc owszem, może kiedyś takie teksty puszczano, ale wyobrażam sobie, że po to Marc poprosił o wsparcie @Agnessę, by w jego imieniu monitorowała nastroje. Moim zdaniem, @Marc, powinieneś któregoś dnia podumać z pół godziny i przekazać moderatorce, jakie treści są przez Ciebie mile widziane, a jakie nie. To dość wygodny wybór, bo każdy dobry. Po prostu przydałby się jakiś :-)

Agnessa Novvak · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

0
0

Odpiszę wszystkim: nie, nie mam zamiaru usuwać opowiadań już opublikowanych ani karać za nie ich autorów / autorek. A to dlatego, że nie chcę, by praw... moje widzimisię działało wstecz. Tym bardziej że to nie jakaś grupa facebookowa, której jaśnie oświecenie administruję (czyli mam prawo do oskarżania, wydawania wyroków i ich egzekwowania bez prawa sprzeciwu), ale Pokątne, na których panuje określiona hierarchia. Nie do mnie należała decyzja o zatwierdzeniu opowiadań sprzed ledwie paru miesięcy, a co dopiero lat, więc i nie ja je skasuję. Natomiast mogę - i chyba najwyższa pora zacząć - intensywnie dyskutować na temat tego, co powinno, a co nie znaleźć się na portalu w przyszłości. Zarówno w gronie czytelników, jak i administracji.

PS Tak, staram się przynajmniej rzucić okiem na każdy tekst, każdy komentarz i każdy wpis na forum, sle najzwyczajniej nie jestem w stanie. Więc wybaczcie, jeśli nie czegoś nie zauważę.

Artist888 · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+2
-1

Ciężko się czyta. Wygląda jak wypociny licealisty i to raczej na początku nauki albo może jeszcze niżej. Pomijając tematykę gwałtu i wulgarnego słownictwa miło by było by piszący znajomość ludzkiego ciała czerpał z życia i z doświadczeń własnych może z dobrych podręczników biologii a nie z bogatej biblioteczki filmów porno i chorych fantazji incela.

XXX_Lord · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"   ·

0
-2

@jamer106 + @Agnessa

Nie czytałem poprzednich opowiadań Autora, zresztą komentarz dotyczy tej konkretnej historii, więc nie za bardzo rozumiem, po co odnośnik do przeszłości?

Abstrahując od kwestii gwałtu (o czym za chwilę), opowiadanie jest po prostu bardzo słabe. Mierny scenariusz, przeciętne wykonanie, zero jakichkolwiek ozdobników, samo rżnięcie i to oceniam, a nie moralny aspekt. Oczywiste jest, że kontrowersje sprzedają się najlepiej, a Ty, Agnessa, moja osoba czy inni doświadczeni Autorzy są tutaj po to, żeby oddzielić ziarno od plew i ocenić, niezależnie od poziomu kontrowersji w treści i scenariuszu, czy opowiadanie spełnia podstawowy, twardy warunek - musi być napisane zgodnie z technicznymi wytycznymi. Wyżej wymienione nie jest.

Natomiast co do tematyki i kontrowersji "na siłę" - cenzura jest narzędziem groźnym i należy używać go bardzo ostrożnie, bo i niby kto zdecyduje, czy treść jest przegięta? Odnosimy się do litery prawa i kasujemy z automatu wszystko, co jest z nim niezgodne? No to wywalamy kilkadziesiąt opowiadań z incestem, kilka/kilkanaście z zoofilią, nie mówię o tych z gwałtem, bo nie wiem, ile ich jest, sam popełniłem bodajże dwa, gdzie gwałt występuje, ale jako element scenariusza, ale nie jego centrum (np. druga część "Kwiatu Lotosu" czy "Człowiek Witruwianski"). I co, skasujemy wszystko? Historie od MiBu - to też pokasujemy (zawierają incest czy gwałt)?
Czy może podchodzimy indywidualnie i każde opowiadanie traktujemy osobno? To już będą kryteria subiektywne, kto będzie decydentem i jakie przyjmie kryteria? Wystawi środkowy palec, sprawdzi skąd wieje wiatr i oceni tzw. wskaźnikiem eksperckim?

Zaproponowałbym rozwiązanie salomonowe - o ile kontrowersyjny temat nie dotyczy pedofilii (chyba nie muszę uzasadniać), zaakceptowałbym każde opowiadanie, spełniające wymagania techniczne i niech recenzujący dadzą głos ocenami oraz komentarzami. Oczywiście koniobijcy będą dawać dziesiątki i dziewiątki nawet pod największym gównem, do którego mogą zrobić sobie dobrze, ale w komentarzach osoby recenzujące na pewno właściwie ocenią treść, niezależnie od gwiazdek.

EDIT: wypuszczam z Poczekalni coś, co spełnia kryteria techniczne i scenariusz nie jest kompletnie do kitu. W tym przypadku niestety taka sytuacja miała miejsce - opowiadanie nie nadaje się do zbioru głównego, ale nie z powodu gwałtu, a fatalnego scenariusza. Gdyby zamiast gwałtu zawierał on dobrowolny seks, potraktowałbym historię tak samo - pozostawił w czeluściach Poczekalni.

jamer106 · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+3
0

Nie rozumiem trochę tych głosów oburzenia. Czego Szanowni Komentujący się spodziewaliście?, opowiastki o tęczowych jednorożcach? Wystarczy wejść w profil Autora i zapoznać z tagami, króluje przemoc, brutalne itp. Ta opowiastka to nic innego jak klon jego wcześniejszych dzieł. Coś zmieniło się od roku 2021? Zobaczcie oceny, wyświetlenia i te błagalne komentarze by kontynuować tę dzieła. Wtedy Wam to nie przeszkadzało, a teraz wielkie oburzenie.
Pod jednym marnym opowiadaniem w Poczekalni napisałem komentarz z zapytaniem dlaczego przechodzi taka marnota. Nie otrzymałem odpowiedzi. Teraz mamy kolejne dzieło, które w cudowny sposób się tu pojawiło.
Od dzisiaj wprowadzamy profilaktyczną cenzurę. Dobrze. Tylko proszę o jawne zdefiniowanie jaka tematyka jest zabroniona, bo jeśli gwałt, to takowy opisywałem też i w takiej sytuacji proszę o skasowanie bodajże 3 części Strażniczki, a i Klacz @Vee też się łapie pod to.
Nie tak dawno jeden z Autorów pisał że nie odpychało by go opowiadanie o konsumpcji kału i popijaniu tygodniowym moczem, drugi zastanawiał się nad fenomenem dzieła o tematyce zoofilii,więc ta opowiastka jest bardzo strawna.
Obudźcie się, zobaczcie na wyświetlenia i komentarze, królują pod dziełami kontrowersyjnymi z tagami kazirodztwo, gwałt, brutalne, BDSM, a jak zaznaczono że zawiera ostre opisy to przepis na sukces w wyświetleniach murowany. Im więcej mięsa i soczystych opisów kopulacji tym lepiej i koniecznie we wszystkie otwory , które są zalane nasieniem jak z polewaczki.
Osobiście opowiadanie mi się nie podoba że względu na mnogość błędów warsztatowych, tematyka też nie z mojej bajki, oceniłem nisko.
Pozdrawiam.

Agnessa Novvak · 17 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"   ·

+2
-3

Z czytelniczego punktu widzenia powiem po prostu "nie". Natomiast z moderatorskiego... faktycznie trzeba się będzie zastanowić nad niczym innym jak cenzurą prewencyjną, bo ostatnie pokątne trendy skręciły w zdecydowanie złą stronę. I żeby było jasne: wcześniej też zdarzały się opowiadania, które nie były niczym innym jak opisem przemocy seksualnej - czy to bezpośredniej, czy ubranej w (zazwyczaj tandetny) płaszczyk BDSM dla niepoznaki*. Natomiast trafiały się raz na jakiś czas, były zaznaczone jako "kontrowersyjne" i w gruncie rzeczy ginęły pomiędzy "zwyczajnymi" tekstami. Ale to już zaczyna być jawne przegięcie pałki.

*"no ale przecież wspólna zgoda partnerów, safe-sane-consensual, mój kink to moja sprawa... za 3...2...1..." Dobra, dobra. Za stara dupa jestem i za dużo moje oczęta widziały a uszęta słyszały, żeby wierzyć w te wasze bajeczki, jacy jesteście wspaniali i "tylko się spełniacie". W waszej sypialni to nie moja sprawa, natomiast tutaj już tak. I jeśli zobaczę następnym razem coś takiego, to niezależnie od tłumaczeń autora/autorki wyrzucę na śmietnik. W skrajnym przypadku razem z osobami odpowiedzialnymi. I jeszcze klapą kubła pizgnę, jak trzeba będzie.

ichtiolog · 16 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+2
-1

Już pierwszy akapit to jakiś bełkot. Potem jest tylko gorzej. Apoteoza brutalnej przemocy, zbiorowego gwałtu, poniżania i drastycznej przemocy. Po co?? Dla satysfakcji jakichś przemocowców?

Milus71 · 16 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"  

+2
-3

Ja skromnie myślę ,że takie coś nie powinno być w ogóle udostępniane szerokiemu gronu ,ale to jest moja opinia z którą nie trzeba się zgadzać

XXX_Lord · 16 września 2025 · "Singielka"  

0
0

@Konstanty

Czytałem Twoje dwa opowiadania, jedno to Aqua Park, słabiutki, zasługujący na degradację do Poczekalni, a drugie - Big Cock, lepszy, ale z dużą liczbą wskazanych przeze mnie błędów (notabene nie poprawionych przez Ciebie). Tutaj mamy mniejszą liczbę błędów, całkiem wciągającą fabułę, nieco humorystyczne podejście (choć zagorzali maskuliniści pewnie staną w opozycji) i naprawdę solidne pióro. Błędów mimo pracy Agnessy trochę jeszcze pozostało (przecinki!), usiądź, popraw i napisz, jak to zrobisz - jeśli będzie ok, kliknę za wyjściem z Poczekalni.

XXX_Lord · 16 września 2025 · "Ania w okrągłym pomieszczeniu"   ·

+3
-4

Pomijając fakt samego gwałtu, który jest naganny moralnie i penalizowany odpowiednimi przepisami Kodeksu Karnego, opowiadanie jest cienkie, jak sik pająka. W różnych aspektach.

Błędy, powtórzenia, choćby:

"Twarz faceta, który trzymał ją za gardło, uśmiechnęła się, jego druga ręka zaczęła wodzić po jej twarzy."
Twarz, twarzy. Powtórzenie.

"Jak na siłowni wypatrzeć laskę, która ma potencjał na niezłą kurwą?"

Na bycie niezłą kurwą lub na niezłą kurwę.

"W ten sposób namierzył Ania, która miała odpowiedni wiek, oczy i wszystkie krągłości w odpowiednich miejscach."

Namierzył Anię.

Podobnych kwiatków jest więcej, ale nie zamierzam ich wypisywać i wykonywać korekty za Ciebie, Autorze. Tym bardziej, że to nie Twoja pierwsza historia opublikowana tutaj i masz za sobą debiut na Stronie Głównej, więc nowicjuszem nie jesteś.

Odnośnie fabuły - prostacki pornos, napisany mało zaawansowanym językiem (nie jest tragicznie, ale zachwycać nie ma się czym), bez jakichkolwiek elementów emocjonalnych, bez sensownej fabuły. Ot porwali dupę z siłowni, związali, wyruchali i koniec. Mnie również zdarzyło się pisać porno, bez fabuły i głębszych emocji, ale ta historia jest po prostu niewarta czasu. Są dużo lepsze opowiadania tutaj stricte o seksie.

Treść nawet w przypadku korekty wskazanych błędów nie zasługuje na wyciągnięcie z Poczekalni, a przynajmniej ja tego nie zrobię.

Tylko dla mało wymagających, jednorękich Czytelników.

Marcin · 16 września 2025 · "Proces wdrożenia (I)"  

0
0

Naprawdę dobre opowiadanie. Chciałbym zwrócić uwagę tylko na jeden fragment:
"W dłoni trzymała coś różowego. Małe, plastikowe. Nie od razu skojarzyłem. Dopiero gdy klęknęła przede mną i uniosła moją męskość między palcami, zrozumiałem."
Osoba dominująca nie klęka przed swoim subem. "Dopiero, gdy usiadła w swoim fotelu (...) i uniosła moją męskość między palcami, zrozumiałem."
Autorze, liczę na kontynuację tego opowiadania.
Pozdrawiam.

kamilslimak · 15 września 2025 · "Singielka"  

+1
0

Świetne !!!

Agnessa Novvak · 15 września 2025 · "Singielka"   ·

0
0

Aż mam ochotę napisać - i napiszę - że nawet autor uważany za słabszego jak chce, to umie. I nie, nie uważam "Singielki" za dzieło wybitne. Powiem więcej: wymagało ono ode mnie chwili pracy: m.in. ogarnięcia akapitów, wyprostowania przecinków czy pogrzebania w dialogach, bo oryginalna wersja momentami kłuła nieco w oczy.

Natomiast w tym konkretnym przypadku dostajesz, @Konstanty, nie tylko moją pomoc warsztatową, ale i głos za wyjściem z poczekalni. Dlaczego? Dlatego, że o ile zazwyczaj piszesz teksty, które potrafią rozśmieszyć w zupełnie niezamierzony sposób, o tyle tutaj takie nie do końca poważne podejście jest intencjonalne. I uważam, że powinieneś przestać udawać, tylko od razu pozostać w pastiszowych klimatach, bo wyjdzie to wszystkim na zdrowie. Owszem, dla wielu będzie to odpowiednik co najwyżej erotycznego kabaretonu w Bżdziągowie (czy raczej jego dziesiątej powtórki), ale przynajmniej nikt - ani my jako czytelnicy, ani Ty jako autor - nie będzie się silił na powagę, której w Twojej twórczości naprawdę próżno szukać.

Teraz tylko to przemyśl i przy okazji porównaj sobie swoją wersję do tej (zapewne nie wszystko udało mi się poprawić, bardziej chodzi o ogólny kierunek) i wyciągnij wnioski.

Agnessa Novvak · 15 września 2025 · "Czarne i białe"  

0
0

Wykreowana postać Abhisa jest prawie wszechwiedząca. Z uwagi na fakt, że Agnes sporo się narobiła przy tym utworze, nie mogę usunąć. Z uwagi na pierwszą uwagę, powyżej, nie będę zmieniał.



Jako autor masz prawo zmieniać tekst dowolnie już po publikacji. Nie jest to dla mnie problemem, chyba że na przykład zamienisz całe poprawione akapity na takie składające się z błędów, niedoróbek i baboli. Albo w ogóle wrzucisz całość wyglądającą jak mocno niedorobiona wersja robocza, bo i takie przypadki bywały. Natomiast jeśli zmiany nie będą jakieś bardzo drastyczne, a przede wszystkim poprawne językowo, to nie mam absolutnie niczego przeciwko. I dotyczy to wszystkich piszących.

Konstanty · 13 września 2025 · "Szkolenie"  

0
0

Dziękuję za tę krytykę. Rzeczywiście, wprowadzenie romantyzmu z harlekina nie pomogło sprawie. Będę starał się unikać mieszania stylów. Przy okazji, zachęcam do mojego najnowszego opowiadania, no i gratuluję Twojego tekstu, który został niedoceniony.

Mr.Hyde · 12 września 2025 · "Czarne i białe"  

+1
0

@Tejot "Z religii monoteistycznych, w islamie anioł śmierci jest wskazany wprost i jest nim Azrael"
Azrael to kot Gargamela, w polskim tłumaczeniu Smerfów występujący pod imieniem Klakier. 😉

Pozdrowienia dla wszystkich dyskutantów od wszystko niewiedzącego w pierwszej osobie własnej 😉

Indygo77 · 12 września 2025 · "Czarne i białe"  

0
0

@Agnessa_Novvak Dziękuję. Podkreślam po raz kolejny, że jesteś najbardziej profesjonalna w ocenie. Twój komentarz nie obraża. Co do innych, mam wątpliwości. Mam jeszcze jedno opowiadanko gdzie Bóg jest bohaterem, nie pierwszoplanowym i nie jest narratorem. Nie mam więcej opowiadań z narratorem w pierwszej osobie. Jak cos takiego napiszę, nie bèdzie wiedział więcej niż jeden z mądrych, Jarosław K. Nauczę się korzystać z Worda, tylko to zajmie troszkę.

Indygo77 · 12 września 2025 · "Czarne i białe"   ·

0
0

@Tejot Wykreowana postać Abhisa jest prawie wszechwiedząca. Z uwagi na fakt, że Agnes sporo się narobiła przy tym utworze, nie mogę usunąć. Z uwagi na pierwszą uwagę, powyżej, nie będę zmieniał. Oczekuję komentarza od innego czytelnika, ktôry napisze, że jest chaos, ponieważ Abhis wie gdzie ktoś jest i co zrobi. Czy faktycznie Śmierć może wiedzieć dużo? Zapytaj o ile zdołasz. Możesz, nie musisz. Czasem nie mam racji i potrafię się przyznać do błędu. Może miałeś to na myśli, bo nigdy nie jestem na straconej pozycji. Pokładam ufność tylko w Panu i zawsze walczę. Never surrender, never give up. Nie ja.

Tejot · 12 września 2025 · "Czarne i białe"   ·

0
0

No cóż, trudno właściwie jednoznacznie ten tekst ocenić. Jako dysortogaf i dysgrafik nie będę się czepiał strony technicznej, bo to stanowczo nie moja działka. Co do fabuły zaś, w wielu momentach miałem nieodparte skojarzenie, z jedną z najlepszych w moim mniemaniu personifikacji śmierci we współczesnej literaturze, stworzoną przez Terry’ego Pratchetta (przy zachowaniu wszelkich proporcji).

Pozwolę sobie jeszcze odnieść się do sporu o narratora. Niestety, drogi @Indygo77, ale bronisz przegranej sprawy i nawet wchodząc na grunt religijno-metafizyczny nie masz racji. Śmierć, wbrew obiegowej opinii, w żadnej kulturze ani religii nie jest wszystkowiedząca/y. Nie będę tu wchodził w szczegóły dogmatów religijnych, bo ani czas, ani miejsce, powiem tylko tyle, że powszechne wyobrażenie śmierci jest niemającym nic wspólnego z religią folklorem, a i ten folklor jest daleki od zakładania wszechwiedzy śmierci. W kanonie chrześcijańskim nie ma jednoznacznie wskazanego anioła/demona śmierci. Dość często (choć nie jest to dogmat) utożsamiano z nią/nim Archanioła Michała, jako tego, który przeprowadza dusze do nieba. Niektórzy przypisywali rolę anioła śmierci Archaniołowi Gabrielowi, jako wieszczącemu koniec czasów. Z religii monoteistycznych, w islamie anioł śmierci jest wskazany wprost i jest nim Azrael, w tekstach starojudaistycznych zaś aniołem śmierci jest Samael.
Z której strony jednak na zagadnienie nie spojrzeć, jak się do tematu nie zabierać, w żadnej z tych religii archaniołowie i aniołowie nie są istotami wszechwiedzącymi. Dogmatem wszystkich religii monoteistycznych jest bowiem istnienie tylko jednej istoty wszechwładnej i wszechwiedzącej — boga (Jahwe w przypadku judaizmu i chrześcijaństwa, Allaha w przypadku islamu). Podsumowując, Twojego uporu, że pierwszoosobowy narrator jest wszystkowiedzący, bo to śmierć, nie da się w żaden sposób obronić również tą argumentacją.

Trafiła by do mnie zwykła i prosta argumentacja pt. licentia poetica, ale próba dorabiania, opartej na fałszywych przesłankach teorii, do faktów, do mnie nie przemawia.

Agnessa Novvak · 12 września 2025 · "Czarne i białe"   ·

0
0

@Indygo77 - w odróżnieniu od @jamera106, według mnie możesz prowadzić dysputy filozoficzno-dychowo-religijno-jakzwałtakzwał na Pokątnych. Tylko licz się z tym, że ktoś inny napisze Ci w komentarzu, że to nie jest właściwie miejsce do takich rozmów, że się nie zgadza z Twoimi wnioskami, albo że wręcz piszesz bzdury. I to Ty powinieneś obronić własne zdanie, a nie obrażać się (nie pierwszy raz zresztą) za samo zwrócenie uwagi.

Tak, według mnie cała otoczka metafizyczna (że tak ją nazwę) tego opowiadania jest chaotyczna, pretensjonalna i naprawdę niespecjalnie pasuje do erotyki. Ale dotyczy to nie tylko Ciebie, a większości autorów i większości ich prób napisania czegoś "głębszego" - co zresztą i mnie się zdarzało. Z podobnym skutkiem.

Natomiast od strony warsztatowej to wybacz, ale można Ci tłumaczyć coś sto razy, a Ty i tak wiesz lepiej. I zwalasz winę na wszystko, tylko nie widzisz problemu w sobie. Inni jakoś potrafią korzystać z worda (płatnego czy darmowego to w zasadzie bez różnicy), z internetowych poprawiarek przecinków i kresek, z tutoriali, z czasami wręcz łopatologicznych instrukcji "to pisz tak, a tamto inaczej". Dostrzegają też różnicę między ograniczeniami poszczególnych narracji i są świadomi, że narrator pierwszoosobowy zawsze będzie bardziej subiektywny i ograniczony niż trzecioosobowy. Zawsze. W trzeciej osobie możesz powiedzieć np. "za ścianą stał morderca z nożem, którego bohater nie widział". W pierwszej osobie tenże bohater dowie się o istnieniu zagrożenia dopiero, gdy go zobaczy, usłyszy, ktoś mu o nim powie, ewentualnie dostanie majchrem pod poślednie żebro. Nie wcześniej. I tak to działa czy komukolwiek się to podoba, czy nie. Nie wyważaj więc otwartych drzwi i nie miej pretensji, że ktoś Ci wytyka - kulturalnie i w dobrej wierze - że nie zawsze masz rację.

PS Tak, podesłałeś mi informację, że narracja pierwszoosobowa wszechwiedząca istnieje. I zauważ, że w tym samym źródle jest napisane, że stosuje się ją rzadko. Nie bez powodu. A rozważania o naturze świata pomiędzy opisami cimcirimci naprawdę uważam za zbędne. Co nie znaczy, że mam zamiar ich zabraniać.

jamer106 · 11 września 2025 · "Czarne i białe"  

0
0

@Indygo77
"Tak, jest wszystkowiedzącym." - tylko narrator w trzeciej osobie może to mieć, nigdy narrator pierwszoosobowy, chyba że jest Bogiem. U Ciebie narrator pierwszoosobowy wie wszystko. Dla mnie błąd, ale może tylko dla mnie.
"Tu jest inaczej. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie mamy płaszczyzny porozumienia. Opisałem dokładnie kim jest narrator." - no właśnie nie. Narracja jest prowadzona najpierw w 3 osobie, i zmieszana z pierwszą . Na to zwróciła Ci też uwagę @Agnessa. Ogólnie nie wiadomo kto jest głównym bohaterem, dlatego piszę o chaosie ( nie tylko ja)
"Zmiana narratora nie jest żadnym błędem, aczkolwiek z drugiej strony powinna być uzasadniona i coś sobą wnosić. Wiadomo, że narrator trzecioosobowy będzie z zasady bardziej "przezroczysty" i wszechwiedzący, a pierwszoosobowy bardziej subiektywny i ograniczony wiedzą do konkretnej przestrzeni, czasu, doświadczeń bohatera" - masz tu napisane przez drugą osobę @Agnessa jak ma wyglądać narracja z obu perspektyw. Czy do jasnej Anielki, nie jest zbieżna z tym co Ci napisałem.
"Gdzie jest napisane, że na Pokątnych nie mogę prowadzić dysput fiozoficzno- duchowych?" - Pokątne opowiadania erotyczne - tak brzmi nazwa tego portalu. Naprawdę nie dostrzegasz ze to nie to miejsce? To nie LOL, gdzie wybierasz kategorię.
"Chciałbym przeczytać od kogoś innego w komentarzu, że wprowadzam chaos" - proszę bardzo, cytuję komentarz @Agnessy "Z mocno chaotycznym efektem, że tak to określę." -starczy? Słowa Moderatorki co pracowała na Twoim opowiadaniem bardzo długo ( tak stwierdza, i jasno określa ze poprawiła Twoje błędy formatowania i dywiz ect.).
Narrator pierwszoosobowy nie może być wszechwiedzącym ( chyba że piszesz z jako Bóg), ma być neutralnym w osądach ( co mi się czasami nie udaje). To tak jakbyś Ty pisał ze swojej perspektywy. Jeszcze raz Ci podpowiem z uporem pijaka - może przewidywać ( na podstawie spostrzeżeń), może domniemywać ( przewidywałem że tak się zachowa, po jej zachowaniu wiedziałem ze tak zrobi) Nawet stwierdzenia "Byłem pewien" są dopuszczalne, ale nie to że wie co w głowie siedzi innej osobie, a o zgrozo wie co stanie się dalej. Słowem wie wszystko. Te przymioty ma narrator w 3 osobie , ale tylko wszechwiedzący ( bo niekoniecznie narrator w trzeciej osobie taki musi być).
" Śmierć jest realna." - a gdzie o niej piszę, i na dodatek twierdzę że jest nierealna?
" Wiem, że potrafisz się przyznać do błędu, kwestią jest czy cię przekonałem." - święta prawda, na razie przystaje przy swoim, może odpuszczę w kwestii dysput religijno - kościelnych.

Indygo77 · 11 września 2025 · "Czarne i białe"   ·

0
0

@jamer106 Albo nie zrozumiałeś, albo już nie wiem. Nie chodzi o błędy, bo masz racje i postaram się poprawić. Gdzie jest napisane, że na Pokątnych nie mogę prowadzić dysput fiozoficzno- duchowych? Czego nie zrozumiałeś, bo twoje uwagi na to sugerują, to kim jest narrator. Tak, jest wszystkowiedzącym. W odróżnieniu od kosmitów, którzy nie istnieją, Śmierć jest realna. Możesz wierzyć inaczej, ale nie zarzucaj mi błędów, których nie popełniłem. Zwykle jest jak napisałeś. Pisząc w pierwszej osobie nie wiem wszystkiego. Tu jest inaczej. Jeżeli tego nie rozumiesz, to nie mamy płaszczyzny porozumienia. Opisałem dokładnie kim jest narrator. Może być kwestią wiary czy wie wszystko. Sam to powiedział, że wie prawie wszystko, a jeżeli potrzebuje wiedzieć, czego nie wie, to Bóg mu mówi. Chciałbym przeczytać od kogoś innego w komentarzu, że wprowadzam chaos, bo narrator wie prawie wszystko. Wiem, że potrafisz się przyznać do błędu, kwestią jest czy cię przekonałem.

jamer106 · 11 września 2025 · "Czarne i białe"  

0
0

Jest to opowiadnie z gatunku fantasy. Podobna sytuacja może się zdarzyć, ale jeszcze nie miało to miejsca.

- już błąd "opowiadanie" i po co to piszesz? Jeżeli fantasy to nie miało miejsca z definicji.

Średnio jedna osoba na milion jest tą, dla której Bóg utrzymuje ten świat.

- bardzo kontrowersyjne stwierdzenie z którym się nie zgadzam.

Faktem jest, że te wybrane osoby są nieskazitelne pod każdym względem i nie popełniają jednej złej rzeczy, nawet najbardziej popularnej. Nigdy nie kłamią. Otóż kłamstwo jest tym, co odróżnia ludzi od Boga. Człowiek, który chociaż raz w życiu skłamał, jest kłamcą. Według oceny Boga, wszyscy jesteśmy kłamcami.

- człowiek rodzi się z grzechem pierworodnym. "Człowiek, który chociaż raz w życiu skłamał, jest kłamcą." -a kobieta która współżyła przed ślubem nie ze swoim wybrankiem jest no czym "panną lekkiego prowadzenia"? Zastanów się czy ten portal to miejsce do prowadzenia teologicznych wywodów.

Skoro jest, was teraz 8 miliardów

-piszesz z perspektywy kosmity? Bardziej pasuje nas.

Brunet poczuł elektryczny prąd.

-sugeruje porażenie prądem z sieci.

,,Czego ona chce”? – pomyślał.

- zbędne pomyślał, taki zapis sugeruje mowę mysli.

Czekało go trzy kwadranse jazdy.

- Czekały go.

Jane nie paliła ani zwykłych, ani elektronicznych papierosów.

-prosto, nie paliła tytoniu.

Z 580 wjechał na Edwards Ave i w końcu Sunnymere Ave. Skręcił w lewo w Altamont Ave.

- nie sądzisz że tych Ave jest trochę za dużo?

Przypominał do złudzenia żonę.

- przypominała.

W domu pachniało miło.

- zmień to zdanie jest straszne , napisz czym pachniało. proszę.

– Hej tatusiu – powiedział młodsza, kiedy już rękami trzymała się go za szyję, a jej nogi oplatały mu biodra.

- błąd (powiedziała), zamieniłbym na oplotła jego szyję.

Zwykle tak wstawał albo i wcześniej.

????

Za dziesięć minut,

-po dziesięciu minutach.

Poczułem się dziwnie.

-ups, wchodzimy w narratora w pierwszej osobie.

Jego kobiety pomachały mu na pożegnanie.

- skrzypi mi to zdanie.

W tej samej sekundzie na całej Ziemi umarło trzy osoby.

-umarły.

W tym momencie, kiedy się zdecydowałem pomóc, Lorri znajdowała się już w innym wozie, a ten jechał do portu. Człowiek, który wykonał zlecenie, zrobił, co powinien. Zabił matkę i porwał jej córkę. Został ze wspólnikami ich niecnego planu w domu. Czarny Lexus 570LX już jechał z innym kierowcą i ciągle nieprzytomną dziewczynką w kierunku oceanu. Zanim do tego doszło, wymiana żywego towaru odbyła się w garażu. Tylko jedna kamera zarejestrowała, jak Mercedes 500 S wjeżdża do garażu, a dosłownie minutę później, wyjechał stamtąd Lexus.


- ależ pomieszana narracja. Jeżeli już mieszasz narrację to nie w ten sposób. Na dodatek narrator pierwszoosobowy ma cechy narratora wszechwiedzącego co jest kardynalnym błędem. Jeżeli już mieszasz narracje to oddziel je, zakończ narratora w 1 osobie i zacznij po odstępie w 3 osobie. Pisząc tak jak teraz wprowadzasz chaos u Czytelnika.

Miałem moc, spowodować by kierowca nacisnął hamulec. Potem mogłem sprawić, że naciśnie klakson, a jego ciało dozna paraliżu.

- o co tu chodzi?

Mike sięgnął laptop z tylnego siedzenia.

- po laptopa.

W końcu żyłem w ciele człowieka, a ciało potrzebuje energii. Na tę chwilę pobierałem ją inaczej niż większość ludzi.

- to jakiś anioł?

Musiałem mu pomóc. Dlatego kierowca Lexusa zatrzymał samochód za potrzebą. Ponieważ miał kłopoty z nerkami z powodu nadużywania alkoholu, trochę to trwało.

- znów narrator 1 osobowy wie wszystko.

Sprawdziłem sumienie kierowcy.

- ??? nie można sprawdzić sumienia, to coś mistycznego, no chyba ze piszesz z perspektywy Boga.

Tak naprawdę był najmniej zły z całej reszty. Wiedział, czym zajmują się panowie na jachcie. Mieli tam jeszcze trzy dziewczynki w wieku lat dwanaście, jedenaście i dziesięć.

-kończę czytanie, wprowadzasz tak wiele wątków o których czytelnik nie ma pojęcia że głowa mała.

Chaos i chaos po raz enty. Ile razy pisaliśmy na priv o mieszaniu narracji. Miałeś podpowiedź ode mnie w Over... jak to zrobić. Cenię Cię za upór i wole poprawy, ale czytaj co piszą inni na priv (@Agnessa i ja), no nie możesz tak mieszać narracji, to tak wali po oczach że przykro czytać. Walisz takie przeskoki że należy cofnąć się kto to mówi i dlaczego. Już nie zwracam uwagi na twoje specyficzne podejście w zbędnych wstępach. To portal erotyczny, nie teologiczny. kwestie wiary, definicji Boga to nie ten adres i portal. Można oczywiście co nieco wtrącić, ale nie aż tak kontrowersyjne stwierdzenia ( mówię o swoich odczuciach).
Doczytałem do tego momentu i drażni mnie również zegarmistrzowska precyzja w określaniu czasu. czy to aby tak ważne że o siódmej dwadzieścia siedem zjedli śniadanie, a o ósmej jedenaście wyjechali. Owszem są ważne godziny i ba sekundy ( patrz moja Strażniczka cześć V, gdzie opisuję akcję w Biesłanie), ale tam przyklejam akcję do konkretnego wydarzenia (realnego). i ma to znaczenie. Tu jest zbędne. lakoniczne "po zjedzeniu śniadania" starczy.
@Agnessa wypunktowała prawie wszystko w swoim komentarzu, jak konkretnie wskazałem błędy w tekście ( nie całym).
Przerzucasz akcję - zrób to co Ci podpowiedziałem już nieraz ( Piętnaście minut później, Ulica Waszyngtona , Dallas), wprowadź czytelnika topograficznie i czasowo. To naprawdę daje efekt i pokazuje twoją klasę, a ją masz przynajmniej w kwestii fabuły. Przypominam Ci - kwestii warsztatowych nauczysz się z czasem, w kwestiach fabularnych - to jest to coś co masz, tego nie da się nauczyć, chyba że pójdziesz po bandzie i przełożysz film na prozę, ale to ciężkie zadanie - wiem coś o tym patrz mój "Bałtycki...).
Teraz żeby nie było ze Cię tylko krytykujemy i hejtujemy. Masz chłopie potencjał fabularny, tylko warsztat nie nadążą. Jeszcze raz proszę Cię - uderz w opowiadanie o Twojej pierwszej miłości, bez udziwnień i masy hasztagów -tu widzę potencjał i drogę byś wszedł na Główną. Bądź naturszczykiem ( w dobrym tego słowa znaczeniu), już prawie jednym opowiadaniem otarłeś się o to. Zapytaj @Agnessy jak było ze mną, startowałem z podobnego poziomu i dzięki jej podpowiedziom ( i wielu innych, których już tu nie ma) doszedłem do tego miejsca gdzie jestem. Masz samozaparcie, masz wolę walki tylko według mnie chcesz za dużo naraz. Naprawdę mieszana narracja to trochę wyższa szkołą jazdy, nie mówię że poza twoim zasięgiem. Zacznij od podstaw. Nikt Tobie tu źle nie życzy , a ja Tobie kibicuję.
Pozdrawiam.

Agnessa Novvak · 11 września 2025 · "Zdrada"  

0
0

Niestety, ale nasze kwalifikacje oraz zakres obowiązków nie obejmują takich przypadków.

pokątne opowiadania erotyczne
Witamy na Pokatne.pl

Serwis zawiera treści o charakterze erotycznym, przeznaczone wyłącznie dla osób pełnoletnich.
Decydując się na wejście na strony serwisu Pokatne.pl potwierdzasz, że jesteś osobą pełnoletnią.

Pliki cookies i polityka prywatności

Zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r (RODO). Potrzebujemy Twojej zgody na przetwarzanie Twoich danych osobowych przechowywanych w plikach cookies.
Zgadzam się na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystam tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie moich danych osobowych pozostawianych w czasie korzystania przeze mnie ze stron internetowej lub serwisów oraz innych parametrów zapisywanych w plikach cookies w celach marketingowych i w celach analitycznych.
Więcej informacji na ten temat znajdziesz w regulaminie serwisu.