Go pro
7 września 2023
43 min
Zastanawiając się nad godnym rozwinięciem serii "Games people play" postanowiłem spisać fabułę, która chodziła mi po głowie od dość długiego czasu.
Opowiadanie ma strukturę zamkniętą, chociaż może kiedyś wrócę do opisania dalszych losów głównych bohaterów.
Mam nadzieję, że nie powieliłem już wyświechtanego na łamach tego portalu pomysłu.
Zapraszam do upojnej lektury.
Słyszę szczęk zamka i widzę otwierane drzwi wejściowe. To właśnie dzisiaj zdecydowałem, że nadszedł czas na zmiany. Nie atakuję jej od razu. Uznaję, że warto dać jej chwilę czasu na powrót myślami do naszego związku.
Patrzę, jak ściąga kurtkę i wita się ze mną, całując mnie czule w czoło.
— Kręcimy coś dzisiaj? — pytam Karolinę. Nie czekając na odpowiedź, sięgam po kamerkę. Rozglądając się po pokoju, próbuję zdecydować, w którym miejscu ją dzisiaj ustawić, żeby odpowiednio atrakcyjnie nas wyeksponować.
— Może dzisiaj mi odpuścisz? — odpowiada Karolina, odgarniając za ucho opadające kosmyki włosów — Trochę mnie dziś wymęczyli na planie. Nie wiem nawet, czy będę mogła usiąść.
W jej przepraszających oczach rzeczywiście zauważam zmęczenie. Nie przypomina już tej wypoczętej i rześkiej dziewczyny, która opuszczała nasze mieszkanie dzisiaj po południu. Zegar wskazuje godzinę dziewiątą, co znaczy, że spędziła na planie dobre kilka godzin. Próbując okazać jej zrozumienie, odpowiadam, ukrywając zawód:
— Jasne Skarbie, możemy sobie poleżeć i obejrzeć jakiś serial. Subskrybenci poczekają.
— Kochany jesteś — Karolina rzuca mi się na szyję, całując mocno.
W jej ustach, oprócz smaku mocnego niebieskiego orbita, wyczuwam delikatną nutę testosteronu. Możliwe jednak, że to wyłącznie zasługa mojej przewrażliwionej wyobraźni. Czekając, aż wróci, obejrzałem niejeden film z ich studia, umyślnie omijając te, w których występowała moja Karolina.
— Mam na telefonie kilka ujęć z planu. Może chcesz obejrzeć? Zrobię Ci dobrze ustami — oferuje kuszącym głosem.
Wiedząc, że to najlepsza opcja, jaka mnie dziś czeka, po raz kolejny przystaję na propozycję. Biorę z jej ręki telefon i tak jak ostatnio siadam na fotelu. Karolina umiejętnie ściąga w dół moje krótkie spodenki i ujmuje moją twardniejącą męskość. Odblokowując ekran jej wielkiego smartfonu, widzę nieodebranego SMS-a. Otwieram go bez zastanowienia i szybko żałuję, gdyż jego treść rani moje ego: „Byłaś dzisiaj niesamowita! Mam nadzieję, że będziesz w stanie po tym siedzieć W każdym razie, dziękuję w imieniu chłopaków i swoim. Całość zmontujemy do jutra. Buziaki. P.S. Daj szybko znać jak z tym wyjazdem”. Powstrzymując się od pytań, przełączam wiadomości na galerię. Zauważam pięć nowych filmów. Odpalam pierwszy z nich:
...Karolina ubrana w skąpą zieloną bieliznę pręży się i uśmiecha w stronę trzymającej telefon osoby, dotykając swoich prawie nie osłoniętych piersi. Następnie obraca się tyłem i chwyta dłońmi za pośladki. Wypinając się w stronę kamery, odsłania pasek zielonych stringów nieumiejętnie zakrywających jej dziurki. Ręka kamerzysty dotyka jej pośladka i ściska go mocno. Męski głos mówi: "Piękna pupcia. Chłopaki chodźcie zobaczyć". Film się urywa...
W tym momencie czuję, że moja erekcja osiągnęła maksimum.
— Podoba Ci się? — dopytuje Karolina, liżąc mój nabrzmiały korzeń. Odpowiedź ograniczam do kiwnięcia głową i przechodzę do drugiego filmu:
...Wokół Karoliny ustawiło się trzech facetów, dwóch białych i jeden czarny. Dziewczyna kuca między nimi już bez stanika. Trzymając w rękach białego i czarnego fiuta, masuje je, spoglądając na nich z dołu. Trzeci mężczyzna pochyla sie nad nią i ściska jej piersi. Karolina łapie go zaczepnie ustami za przyrodzenie, po czym je wypuszcza i śmieje się szczerze...
Ta scena sprawia, że dochodzę w jej ustach. Patrząc jak połyka, nie wypuszczając mnie z ust, zastanawiam się, czy uruchomić kolejny klip. Rezygnuję i oddaję jej telefon. Pamięcią sięgam do czasu zanim to się zaczęło…
Z Karoliną jesteśmy parą od ponad czterech lat. Poznaliśmy się jeszcze w liceum, w naszym rodzinnym mieście. Obecnie jesteśmy na drugim roku studiów. Ja studiuję budownictwo, a Karolina wychowanie fizyczne. Oboje zawsze byliśmy bardzo aktywni seksualnie. Jeśli chodzi o te sprawy, oboje jesteśmy bardzo otwarci i kreatywni. Muszę przyznać, że próbowaliśmy już chyba wszystkich pozycji, jakie gdzieś podpatrzyliśmy, często sami próbujemy wymyślić nowe. Naszą miłość traktujemy nie tylko jako intymność w związku, ale również trochę jak sport. Próbowaliśmy też każdy jej rodzaj. Niedawno zaproponowaliśmy wspólną sesję z koleżanką Karoliny i jej chłopakiem. Taki seks grupowy bez wymiany partnerów. Rżnąc się w tym samym pokoju, na tej samej kanapie z drugą parą było niesamowitym przeżyciem. Monika i Damian, również otwarci na takie zabawy, pochwalili się nam wtedy swoim kontem na znanym portalu streamingowym dla dorosłych, czym zainspirowali nas do stworzenia własnego.
— Mówię wam, to świetna sprawa. Czytać te podniecające komentarze od obserwatorów – co by mi zrobili, jakby trafili ze mną do łóżka — zachwalała Monika, gładząc Damiana po ramieniu.
— Dziewczyny też się mocno udzielają w komentarzach — odciął jej się Damian.
Długo nas nie musieli namawiać. Stwierdziliśmy, że nie mamy się przecież czego wstydzić, a wręcz przeciwnie, mamy światu dużo do pokazania. Po nakręceniu i zamieszczeniu na portalu jednej z naszych intymnych zabaw odpowiedź społeczności była bardzo pozytywna, co zmotywowało nas do dalszego udostępniania naszego pożycia w sieci. Zauważyliśmy też, że stan naszego studenckiego portfela też się dzięki temu poprawił. W pewnym momencie zaczęliśmy organizować relacje na żywo, gdzie za odpowiednie sumy przelewów wykonywaliśmy polecenia naszych subskrybentów. Było to całkiem podniecające i lukratywne przedsięwzięcie. Jako studenci mogliśmy sobie pozwalać dzięki temu na częste wyjścia do klubu i wszystkie zachcianki, jakich musieli odmawiać sobie nasi rówieśnicy. Liczba naszych obserwatorów cały czas rosła, osiągając kilkanaście tysięcy osób. Wtedy do naszego konta dotarła prywatna wiadomość od jednego z większych studio, produkującego profesjonalne, płatne treści na portalu, z którego korzystaliśmy. Zaprosili nas na rozmowę w sprawie współpracy. Byliśmy zaskoczeni, że taka znana marka zainteresowała się takimi amatorami jak my. Zastanawialiśmy się, jak mogłaby wyglądać ta współpraca. Przecież wśród ich produkcji nie było amatorskich filmów. Zdecydowaliśmy się jednak wybrać na rozmowę.
Siedziba polskiego oddziału producenta znajdowała się w jednym z wieżowców w centrum miasta. Z kilkoma przesiadkami dotarliśmy tam tramwajem, po czym onieśmieleni gmachem wieżowca wjechaliśmy na dwudzieste trzecie piętro. Stanęliśmy przed mlecznymi, szklanymi drzwiami i zadzwoniliśmy interkomem, czekając aż ktoś nam otworzy. Oprócz małej naklejki, nic nie wskazywało, że mieści się tu siedziba producenta filmów dla dorosłych. Po chwili drzwi się otworzyły i do środka zaprosiła nas drobna blondynka w okularach. Poleciła nam pójść za nią, po drodze zamykając niektóre z drzwi, zza których dobiegały jednoznaczne jęki kobiet i męskie stękania. Słychać było, że dźwięki te pochodzą z głośników. Domyśliłem się, że tu pracują nad nakręconym wcześniej materiałem. Albo oglądają dla przyjemności.
Ostatecznie doszliśmy do biura, w którym stało wielkie dębowe biurko, a przed nim dwa wolne krzesła. Regał za biurkiem wypełniony był statuetkami. Domyśliłem się, że są to nagrody za ich produkcje filmowe. Blondynka podchwyciła moje spojrzenie i powiedziała z szerokim uśmiechem:
— Część z nich kazałam już wynieść do archiwum. Myślę, że jeśli nawiążemy współpracę, dołożycie kilka od siebie.
Cała ta sytuacja sprawiała wrażenie, jakbyśmy byli na rozmowie o pracę. Po zebraniu krótkiego wywiadu i pochwaleniu nas za nasze dotychczasowe wyniki w streamingu przyznała:
— Nie będę Wam tu owijać w bawełnę. Jak wiecie, nasze studio nie produkuje ani nie inwestuje w amatorskie produkcje. Oznacza to, że chciałabym, abyście przeszli na zawodowstwo. Wiąże się to, co prawda z pewnymi wymogami, ale korzyść finansowa zdecydowanie rekompensuje te niedogodności. Widzę w was ogromny potencjał aktorski. Nie chciałabym, żeby się on zmarnował. Każde z was ma odpowiednią fizyczność i kondycję, a także charyzmę. Takich ludzi potrzebujemy w Oasis productions.
Spojrzeliśmy na siebie, mile połechtani jej słowami. Muszę przyznać, że tą przemową szybko nas kupiła. Od razu zapytałem o ważną dla nas rzecz:
— O jak dużych korzyściach finansowych Pani mówi?
Blondynka rozumiejąc, na jakim etapie jest już rozmowa, uśmiechnęła się chytrze i oznajmiła:
— Karolina za dzień zdjęciowy może spokojnie liczyć na gażę w wysokości dziesięciu tysięcy. Na początek. Mężczyznom, z oczywistych względów płacimy mniej, około czterech tysięcy za dzień.
W myślach starałem się przekalkulować szybko te niebotyczne dla nas kwoty, z trudem próbując nie otworzyć szeroko ust. Obecnie z naszego amatorskiego konta wyciągaliśmy pięć tysięcy miesięcznie, czyli prawie trzy razy mniej niż tu dostalibyśmy za dzień. Spojrzałem na Karolinę i w jej oczach również dostrzegłem błysk, którego sam nie umiałem ukryć.
— Kiedy mielibyśmy zacząć — uprzedziła moje pytanie Karolina.
— Ty mogłabyś nawet jutro. Jest kilka projektów, w których byś się z pewnością odnalazła. Dla Daniela będę musiała czegoś poszukać. Myślę, że w ciągu dwóch tygodni znajdzie się jakaś produkcja szyta na twoją miarę. Obecnie mamy pełne obłożenie. Co poradzić, że faceci są bardziej chętni do współpracy?
Tym razem nie udało mi się opanować opadającej szczęki.
— Jak to? Myślałem, że będziemy grać razem — zaprotestowałem.
— Przykro mi. U nas to tak nie działa — odpowiedziała krótko blondynka — Jeśli nie chcecie podejmować decyzji teraz, poczekam do wieczora. Później oferowane warunki mogą ulec zmianie. Z mojej strony to wszystko — oznajmiła, uświadamiając nam, że nasza dalsza obecność w jej biurze nie jest mile widziana. Spojrzałem na Karolinę, która przygryzając usta, chwyciła mnie za rękę, po czym wyszliśmy na zewnątrz. Po drodze, w korytarzu minęliśmy śliczną, młodą dziewczynę, która puściła do mnie oko. Uśmiechnąłem się do niej i spojrzałem na Karolinę z nadzieją, że tego nie zauważyła. Ona jednak patrzyła przed siebie zamyślona, nie zwracając uwagi na mijaną przez nas piękność. Odwróciłem się i zobaczyłem, że dziewczyna wchodzi do biura naszej rekruterki.
Kiedy wyszliśmy z wieżowca, zapytałem Karolinę:
— Co o tym wszystkim myślisz?
— Szczerze mówiąc, to spodziewałam się takiej oferty. Dlatego nie do końca chciałam iść na tę rozmowę — przyznała.
— Ale co myślisz o samej ofercie? Chyba jej nie przyjmiemy? — szukałem u niej potwierdzenia.
— Nie do końca mi się to widzi. Nie chce, żeby to popsuło wszystko, co przez cztery lata budowaliśmy. Jednak biorąc pod uwagę stawki, które oferują, to na amatorskim koncie nigdy do takich nie dobijemy. Ustawiłoby to nas finansowo, kredyt studencki spłacilibyśmy bez problemu. Wiem, że kasa to nie wszystko. Wydaje mi się, że nasze intymne życie też mogłoby na tym zyskać. Sam ostatnio stwierdziłeś, że powoli zakrada nam się nuda i warto byłoby dodać trochę nowego bodźca.
— Ale miałem na myśli Monikę i Damiana, a nie jakichś aktorów porno! — odpaliłem, może trochę zbyt obcesowo. Moje ostatnie słowa zwróciły uwagę kilku przechodniów.
Bez słowa wróciliśmy tramwajem do naszego mieszkania. Kiedy usiadłem na kanapie i spojrzałem na kamerkę, przed którą wczoraj lizałem Karolinie tyłek na życzenie jednego z subskrybentów. Przeklinając w duchu moją lekkomyślność, powiedziałem:
— Pamiętam, jak przyrzekaliśmy sobie, że zrobimy wszystko, żeby nasze życie erotyczne nigdy nie spłowiało. Nigdy nie odmawialiśmy sobie spełniania żadnej z naszych fantazji, choćby nie wiem, jak były pokręcone. Myślę więc, że i tym razem powinniśmy spróbować. Chcę tylko usłyszeć od Ciebie jasną deklarację, że nic się między nami przez to nie popsuje.
Karolina spojrzała na mnie z troską i przytulając się do mnie całą sobą, powiedziała:
— Jasne, że nie. Przenigdy Miśku!
Nie do końca pewni, zadzwoniliśmy do agentki, z którą dzisiaj rozmawialiśmy i przekazaliśmy jej naszą decyzję.
— Gratuluję właściwego wyboru. Karolinko, jeśli jesteś jutro w dyspozycji, to przyjedź do nas przed szesnastą. Podpiszesz umowę i od razu nakręcimy zdjęcia do jednej z naszych seryjnych produkcji. Czy masz aktualne badania lekarskie?
— Raczej nie — odpowiedziała zgodnie z prawdą Karolina.
— W takim razie spróbuj się dzisiaj zarejestrować. Jak nie zdążysz zrobić ich jutro rano, przyjedź mimo wszystko. Jakoś sobie poradzimy. A… i odpuśćcie sobie dzisiaj nawzajem, dobrze? Chciałabym, abyś była w pełni dyspozycyjna.
— A co z moją umową? — postanowiłem drążyć.
— Tak jak mówiłam, jak tylko znajdzie się wolna rola, zaprosimy i ciebie Danielu, cierpliwości. Umowę spisujemy najczęściej przed zdjęciami.
— Rozumiem — odpowiedziałem, lekko zrezygnowany.
Jeszcze tego wieczora zarejestrowaliśmy się oboje do centrum medycznego. Cały ranek i przedpołudnie spędziliśmy na różnych badaniach. Z plikiem wyników miałem wrócić do domu, Karolina natomiast czekała na tramwaj, który zawieźć miał ją do studia zdjęciowego. Mocno zdenerwowana, ucałowała mnie na pożegnanie, po czym wyraziła swoje wątpliwości:
— Daniel, nie jestem pewna, czy dobrze robimy. Boję się, że będziesz miał do mnie pretensje.
— Karo, to zwykła trema. Pomyśl sobie po prostu, że wszyscy są nago. To podobno działa — zażartowałem, z trudem próbując ukryć swoje emocje — Jak mogę mieć do Ciebie pretensje, skoro razem podjęliśmy tę decyzję? Teraz ty, innym razem ja. Będziemy żałować, jeśli nie spróbujemy — przekonywałem mając ciągle w pamięci tą piękną dziewczynę ze studia.
— Cały czas będę myślała o Tobie, Daniel! — zawołała do mnie, wsiadając do tramwaju.
Machając jej na pożegnanie, patrzyłem, jak tramwaj z moją dziewczyną odjeżdża w stronę nieodwracalnego przeznaczenia.
Kiedy tylko wróciłem do domu, od razu chciałem pozbyć się tego nieznośnego podekscytowania. Wszedłem na konto Oasis productions i zacząłem przeglądać ich materiały. Zakres tematyczny filmów był bardzo szeroki – od klasycznego seksu do grupowych orgii, poprzez macochy i ojczymów, stosunków międzyrasowych oraz różnych fetyszy. Masturbując się, odpaliłem trzydziestominutowy klip, w którym drobna blondynka męczy się z czwórką umięśnionych kolesi. Zatytułowany był: „Amanda James fucks four guys in an interracial orgy”. W jej twarzy od razu rozpoznałem naszą rekruterkę. Dziwne było patrzeć, jak obciąga czterem facetom, po czym pierdolą ją na wszystkie sposoby. W jej roli zacząłem wyobrażać sobie moją Karolinę, co błyskawicznie doprowadziło mnie do orgazmu. Pozbywając się nieznacznie napięcia, z jakim oczekiwałem powrotu mojej ukochanej do domu, postanowiłem się przespać. Przez długi czas nie mogłem zasnąć. Moje natarczywe myśli cały czas krążyły wokół jednego tematu – czy Karolina robi właśnie to, co Amanda w klipie, który przed chwilą obejrzałem?
Napisałem do niej wiadomość w komunikatorze: „Jak idzie, zaczęliście już?”, jednak nie otrzymałem żadnej odpowiedzi. Zdecydowałem, że muszę coś ze sobą zrobić, inaczej zwariuję. Ubrałem sportowe ciuchy i wyszedłem pobiegać. Truchtając po ulicach mojej dzielnicy, poczułem wibrację w telefonie. Kiedy odczytałem wiadomość, moje serce mocno przyspieszyło:
— Tak, właśnie zaczynamy. Mam scenę sam na sam, z Frankiem Lee. Chwilę będę poza zasięgiem. Trzymaj kciuki, KC
Po tym, co przeczytałem, zrobiło mi się słabo. Zatrzymałem się i usiadłem na ławce. Bez zastanowienia wszedłem ponownie na konto Oasis productions i wyszukałem aktora o nazwisku Frank Lee. Zauważyłem, że większość produkcji z jego udziałem to seks analny z modelkami, które wyglądają na bardzo młode, niektóre wręcz jak nastolatki. Frank Lee był przystojnym gościem po czterdziestce. Łysy, z mocnym zarostem i obrzezanym sprzętem wykraczającym rozmiarem ponad średnią. Poczułem mdłości i chciałem, żeby to się nie działo naprawdę. Szybko przeszedłem do wiadomości, próbując desperacko odwołać całą tę chorą akcję:
— Karo, nie rób tego — wysłałem szybko z nadzieją, że zdąży to odczytać. Następne kilka minut oczekiwania było bardzo intensywne, jednak w miarę upływu czasu, poziom mojej ekscytacji spadał. Rosło za to moje przygnębienie świadomością, że jakiś podstarzały żigolak świdruje właśnie tyłek mojej dziewczyny. Nie mogąc znieść tych myśli, wstałem i zacząłem biec tempem prawie sprinterskim, aż przestałem czuć nogi i płuca. Wracając wyczerpany fizycznie i mentalnie do domu, kupiłem butelkę whisky, aby móc przeżyć jakoś resztę wieczoru. Wiedziałem, że na trzeźwo będzie to bardzo trudne albo wręcz niemożliwe.
Po dwóch szklankach napisałem Karolinie, że wcześniejszą wiadomość wysłałem przez przypadek, czym pewnie zrobiłem z siebie jeszcze większego głupka. Wolałem jednak być w jej oczach głupkiem niż dramatyzującym desperatem.
Po szóstej szklance usłyszałem, jak Karolina wchodzi do domu. Na całe szczęście wszystkie moje zmysły zostały przytępione krążącym w żyłach alkoholem. Spojrzałem więc na nią bez słowa upitym wzrokiem.
— Cześć Daniel — przywitała się niepewnie, co było zrozumiałe, zważywszy na wiadomości, której jej wysłałem.
— Cześć Karo, czy jak Ci tam teraz mówią? Kara Black, Kara White, a może Kara Starr?
— Piłeś? — zapytała, czym wyprowadziła mnie lekko z równowagi.
— Oczywiście, że piłem. Jak miałem nie pić? Dobrze było ci z Frankiem? Doszedł w twoim tyłku jak z tymi innymi modelkami?
— Obiecałeś, że nie będziesz miał pretensji — jednym zdaniem zamknęła mi gębę — Porozmawiamy jutro, jak wytrzeźwiejesz i ochłoniesz — stwierdziła, po czym zamknęła się w łazience.
Zanim wyszła, zdążyłem zasnąć w fotelu.
Obudził mnie zapach smażonego omleta. Karolina ubrana wyłącznie w mój T-shirt z Ramones krzątała się po kuchni, tańcząc seksownie w rytm kawałka w stylu country.
— Dzień dobry śpiochu! — zawołała do mnie, kiedy zauważyła moje otwarte oczy.
— Cześć — odpowiedziałem zaschniętymi ustami, czując jak ból głowy przybiera na sile.
— Masz ochotę na omleta?
Na sam zapach poczułem mdłości. Szybko pobiegłem do łazienki pozbyć się tego ciężaru. Opłukałem twarz wodą i umyłem zęby. Wyszedłem do kuchni, gdzie Karolina czekała na mnie z kawą i śniadaniem.
— Już ci lepiej? Zjedz śniadanie, to jeszcze ci się poprawi — namawiała mnie — Nieźle wczoraj zabalowałeś beze mnie — ruchem głowy wskazała pozostałą w butelce resztkę whisky. Masując sobie skroń, odpowiedziałem:
— Przepraszam, za wczoraj. Nie mogłem sobie poradzić z myślami. Whisky miało pomóc, a wyszło chyba odwrotnie.
— Rozumiem, sama bym tak pewnie zareagowała. Wiem, że na trzeźwo byś tego nie powiedział — przyznała, siadając mi na kolanach. — Nie trafiłeś wczoraj z moim nickiem.
— Jakim Nickiem? Myślałem, że zdjęcia miałaś z Frankiem — powiedziałem lekko zatrwożony, czym wywołałem śmiech Karoliny.
— Głuptasie, mówię o moim profesjonalnym nicku, pseudonimie. Chwilę nad nim główkowaliśmy, w końcu Amanda zerknęła na moje dane w umowie i wymyśliła: Kacey Blue. Kejsi od K.C., czyli moich inicjałów. Podobno jestem podobna do Kacey Musgraves, tej piosenkarki country, którą właśnie słuchamy — mój słuch skupił się na pięknym melodyjnym głosie, który dobiegał z głośników.
— Całkiem nieźle — przyznałem i zabrałem się za omlet, który wyglądał pysznie. Na chwilę kuchnię wypełniła cisza.
— Opowiesz mi w końcu, jak było? Ze wszystkimi szczegółami?
Karolina wstała i usiadła naprzeciw mnie:
— Skończ najpierw śniadanie. Jak Ci opowiem ze szczegółami, to myślę, że będziesz miał ochotę na co innego niż jedzenie — odparła kuszącym głosem. Pozostałość omleta wciągnąłem w mniej niż minutę, zapijając szybko ciepłą kawą.
— Zamieniam się w słuch — orzekłem, zakładając ręce na piersi.
Karolina zamyśliła się na chwilę, po czym zaczęła opowiadać:
— No więc dojechałam do studia dwadzieścia minut przed czasem. Byłam cała spocona i zdenerwowana. Przyjęła mnie Amanda, dała mi do podpisu umowę. Potem opowiedziała mi, na czym będzie polegać scena, którą miałam kręcić. Bardzo mnie zaskoczyło, że na pierwszy ogień dostałam scenę analną — w tym momencie spojrzała na mnie przerażona, jakby wyjawiła mi przez przypadek sekret, który długo skrywała — Daniel, chciałam wtedy nawet zrezygnować, poważnie się zastanawiałam. Mówiłam, że nie jestem dzisiaj na to gotowa, że mogli mnie uprzedzić. Amanda zaczęła mnie uspokajać i przekonywać, że widziała, jak sobie dobrze radzę w tych naszych klipach. Powiedziała, żebym sprawdziła stan konta, bo przelew powinien już dotrzeć. Faktycznie, dostałam potwierdzenie z banku, że mam dwanaście tysięcy więcej. Wtedy dołączył do nas Frank, bardzo miły holender. Dobrze mówił po angielsku i wydawał się bardzo uprzejmy. Postanowiłam spróbować, tak jak mi mówiłeś. Kazali mi się wykąpać i przebrać w rzeczy, które przygotowali. Potem poszłam na makijaż do Kacpra i razem z Tymkiem i Slavkiem, czyli operatorami oraz Dino, który był reżyserem, poszliśmy na miasto nagrać intro. Czułam się troszkę głupio, tańcząc na ulicy w króciutkiej kiecce, jednak zapewniali mnie, że idzie mi świetnie. Potem…
Jej wypowiedź przerwał dźwięk komunikatora. Wzięła do ręki telefon, po czym spojrzała na mnie poważnie i powiedziała:
— Z resztą już możemy wszystko obejrzeć. Właśnie udostępnili demo na portalu.
Bez namysłu chwyciłem za swój smartfon, otwierając niedawno zamknięte karty. Na koncie Oasis productions zauważyłem nowy materiał, zatytułowany: „Newbie Kacey Blue gets her tiny asshole stretched”. Na zdjęciu tytułowym Karolina klęczy nad mężczyzną. Naga, ustawiona tyłem do aparatu jednak obrócona w jego stronę, z lubieżnym uśmiechem, jakby operator przyłapał ją na sekretnych igraszkach. W centrum kadru widać grubego chuja wbitego w jej tyłek. Włączyłem odtwarzanie i spojrzałem na moją dziewczynę. Widziałem, że unika mojego wzroku, wpatrując się w ten sam klip ze skupieniem, z jakim podczas sesji przeglądała notatki przed egzaminem. Twarz miała całą czerwoną.
— Karo, to jest megaseksowne.
Zauważyłem, że moje słowa jednocześnie ją zaskoczyły oraz rozluźniły. Spojrzała na mnie podejrzliwie, próbując dopatrzyć się w mojej postawie sarkazmu.
— Serio, samo to zdjęcie jest najbardziej seksowną rzeczą, jaką w życiu widziałem.
— Naprawdę? Nie nabijasz się ze mnie? Nie jesteś zły? — dopytywała poważnie zdziwiona.
— Nie jestem, przysięgam. Chcę zobaczyć cały film. Nigdy tego nie robiłem, ale tym razem jestem w stanie zapłacić za porno, i to każde pieniądze — odparłem, wywołując uśmiech na twarzy Karoliny.
Wstałem z krzesła i wziąłem ją za rękę, prowadząc w stronę kanapy:
— Chodź, obejrzymy to razem na dużym ekranie.
— Kocham Cię Daniel, naprawdę cały czas myślałam tylko o Tobie. Chcę, żebyś to wiedział, rozumiesz?
— Wiem to doskonale… Kacey. — odpowiedziałem, śmiejąc się, za co dostałem kuksańca w ramię. Usiedliśmy na kanapie i włączyliśmy jej pierwsze nagranie:
...Klip zaczyna się od krótkiego montażu gorących scen, wyprodukowanych w ramach tej serii filmów. Większość przedstawia piękne, młode modelki rżnięte w tyłek przez wielkie fiuty. Po tym na ekranie pojawia się logo studia i nazwa serii. W końcu naszym oczom ukazuje się uśmiechnięta twarz Karoliny przechadzającej się swobodnie po mieście w ekstremalnie krótkiej sukience, lekko odsłaniającej pośladki. Poza skąpym ubraniem, można by pomyśleć, że jest to film promocyjny dla agencji modellingu…
— Wyglądałaś bosko, ten makijaż i sukienka. Widać, że znają się na rzeczy.
— Mówisz, że to tylko zasługa ubrania i makijażu? — zapytała Karolina, udając oburzenie.
— Oprawa jest ważna, ale bez twojej urody nic by nie zdziałali.
— Myślę, że Kacper swoimi umiejętnościami mógłby z największej brzyduli zrobić piękność.
...Następna scena przedstawia Karolinę w pokoju hotelowym rozebraną do samej bielizny…
— Chwilę przed tym odpisałam ci na wiadomość — tłumaczy chronologię zdarzeń, przypominając mi wczorajsze rozterki.
...Karolina podchodzi do łóżka, po czym klęka na jego brzegu i wypina w stronę kamery swoją wysportowaną pupę, po czym rozchyla pośladki, prezentując widzom połyskujący kryształek korka analnego. Chwilę kręci kusząco tyłeczkiem, pręży i wygina swoje zgrabne ciało na łóżku hotelowym, po czy odwraca się w stronę obiektywu. Wtedy w kadr z lewej strony wchodzi skierowany w stronę sufitu kutas. Karolina kładzie się przed nim, patrząc na niego z uwielbieniem, po czym ujmuje go w dłoń i zaczyna lizać…
Ręka Karoliny przesunęła się w stronę erekcji, jaką ta scena wywołała w moich spodenkach. Obserwując jej dalsze filmowe poczynania, czułem, jak masuje mi go przez materiał spodni.
— Podoba Ci się? — zapytała, widząc, jak wpatrzony jestem w ekran. Pokiwałem tylko głową, ściągając spodnie, aby wyswobodzić moją naprężoną męskość. Zastanawiałem się, czy z otwartych ust nie wypływa mi ślina.
— Mogłabyś? — zapytałem, pokazując jej ruchem głowy, o co mi chodzi. Uśmiechnęła się, po czym nachyliła się i złapała ustami za moje przyrodzenie.
…Na ekranie Kacey Blue obciąga namiętnie Frankowi Lee. Dziewczyna próbuje zadowolić go bez użycia rąk, podpierając się nimi na łóżku. Mężczyzna łapie ją za głowę i wsuwa jej gardło połowę swojej pały. Dziewczyna, klęcząc na czworaka, stara się wpuścić go głębiej, przewracając oczami. Kiedy to się nie udaje, Frank odpuszcza i znów pozwala jej na lizanie.
— O tak, grzeczna dziewczynka, ssij go — zachęca ją głos Franka…
Cała scena fellatio trwała niecałe dwie minuty, jednak dla mnie była to cała wieczność. Pod jej koniec obserwowałem wszystko jak przez mgłę. Trzymając Karolinę za włosy, wpompowałem cały zbiornik w jej usta.
…Kacey wypina się w stronę mężczyzny, który całuje jej pośladki. Jego ręka łapie za korek analny i wyciąga go do połowy, aby znów go wsunąć. Karolina wydaje przeciągłe westchnienie. Frank bawi się w ten sposób jej małą dziurką, po czym wyjmuje korek, powodując pisk dziewczyny. Kiedy korek znika w końcu z jej odbytu, Karolina kładzie się przed Frankiem, pokazując swoją piękną różową muszelkę. Pieszcząc ją sobie ręką, mówi po angielsku:
— Dawaj, czekam na coś dużego.
Mężczyzna przykłada żołądź swojego dorodnego kutasa do jej warg, po czym wsuwa go wywołując głośny jęk, który przechodzi w ciągłe pojękiwanie w rytm jego ruchów…
— Sama wymyśliłaś tę kwestię? — zapytałem Karoliny.
— Tak, trochę głupia nie? — odpowiedziała nieśmiało.
— Zawsze miałaś dobry akcent. Poza tym niech odpowie za mnie mój wacek — wskazałem na powracającą erekcję.
…Frank, trzymając Kacey za pasek od podwiązki porusza swoim bolcem w jej szparce. Na twarzy dziewczyny widać zadowolenie…
— Podobało Ci się, jak cię rżnął? — zapytałem, nie odrywając wzroku od ekranu.
— Tak, było bardzo przyjemnie.
— Lepiej niż ze mną?
— Pytasz poważnie, czy dla zabawy? — zapytała, łapiąc mnie znów za fiuta.
— A odpowiedzi będą się różnić? — mój uśmiech uświadomił ją, w co chcę się bawić.
— Tak, zdecydowanie lepiej. Popatrz tylko na tego pięknego kutasa. Jak idealnie wsuwa się w moją cipkę. Chciałam, żeby ruchał mnie w nieskończoność.
— Chodź tu — złapałem Karolinę za biodra i posadziłem na sobie okrakiem. Dalsze sceny oglądałem ujeżdżany przez nią.
…Frank zdejmuje partnerce majtki i podnosi jej nogi, aby ułatwić sobie wejście w tylną dziurkę.
— Powoli, powoli — szepcze dziewczyna, wyciągając rękę w stronę jego bioder, jednak ich nie dosięga.
Członek Franka bez przeszkód wbija się w odbyt Kacey zdecydowanie szybciej, niż o to prosiła. Mimo to wygląda na zadowoloną. Przewraca oczami, jakby chciała powiedzieć: „Wiedziałam, że nie posłucha”. Karolina ręką pieści sobie pustą szparkę…
— Czuję, że jesteś luźniejsza — skłamałem, szepcząc jej do ucha.
— Możliwe, jego pała jest taka duża — jej tyłek podnosił się i opuszczał nad moimi biodrami. Czułem, że pomimo niedawnego wytrysku, mogę nie wytrwać do końca filmu.
…Następna minuta klipu przedstawia Franka pierdolącego intensywnie tyłek Kacey od tyłu. Dziewczyna trzyma mocno pościel łóżka. Gryząc poduszkę, krzyczy:
— Pieprz moją ciasną dziurkę!
Przejście między scenami sugeruje, że akcja w rzeczywistości jest dłuższa. Prawdopodobnie też, część scen została wycięta. W kolejnym ujęciu mężczyzna leży na łóżku, a Karolina siedzi nad nim przodem do kamery. Dłońmi podparta jest z tyłu na pościeli, natomiast stopy z pomalowanymi na czerwono paznokciami opiera na kolanach Franka. Członek w jej tyłku porusza się powoli i miarowo. Kadr zbliża się do miejsc intymnych, pokazując, jak kutas mężczyzny wsuwa się głęboko w odbyt Karoliny. W pewnym momencie jego maczuga nie trafia z powrotem na miejsce. Karolina schodzi z niego, a Frank staje obok niej, przysuwając swoje przyrodzenie pod jej twarz…
— Chyba nie wzie… — zacząłem pytać, ale nie dokończyłem, gdyż zobaczyłem na własne oczy, jak Karolina bierze go do ust, bezpośrednio po tym, jak wyszedł z jej tyłka. Karolina obróciła się w stronę ekranu, po czym pocałowała mnie mocno.
— Nie smakował wcale tak źle — przyznała. Gryząc moje ucho, zaczęła ujeżdżać mnie w tempie cwału.
…Kacey obciąga namiętnie Frankowi, starając się doprowadzić go do orgazmu. Scena kończy się w momencie, kiedy Frank zaczyna trzepać się w kierunku otwartych ust dziewczyny. Następuje stopniowe przyciemnienie ekranu…
— Spuścił się? — dopytywałem niepocieszony tym, że film tego nie przedstawiał.
— Tak… na twarz i na piersi. Potem bawiłam się jego spermą, ale w darmowym klipie miało tego nie być. Doszedł też wcześniej we mnie, ale to też mieli wyciąć… — słysząc jej słowa, zapragnąłem tego samego, czego ten cały Frank dostał wczoraj. Trzymając obiema dłońmi jej pośladki, zacząłem ruchać ją bez opamiętania. Finał nadszedł szybciej, niż myślałem. Poruszając swoim członkiem, czułem przyjemne ciepło wypełniające jej pochwę. Karolina opadła na mnie, całując mnie w szyję.
Nagle poczułem pod tyłkiem wibracje mojego telefonu. Chwilę zajęło mi, zanim doszedłem do siebie po tym niesamowitym orgazmie. Przystawiłem ekran smartfonu do twarzy i przeczytałem wiadomość od Damiana:
„Stary, nie miałem pojęcia, że Karolina robi profesjonalne porno Już dwa razy przy tym doszedłem Ucałuj Kacey ode mnie! <śmiech>”
— Wygląda na to, że nasi znajomi już śledzą Twoją karierę — pokazałem treść wiadomości Karolinie.
— Tak, ja też już dostałam kilka podobnych. Nawet od tych, po których nie spodziewałabym się, że oglądają porno — stwierdziła, przeglądając wiadomości w swoim telefonie.
— Ciekawe, czy wykładowcy na uczelni też będą zachwyceni twoją rolą — drażniłem się z nią. Zębami złapałem za brodawkę jej sutka i delikatnie przygryzłem.
— Chyba wezmę dziekankę…
Tak zaczęła się nasza profesjonalna kariera aktorska. Dla Karoliny była to kariera przez duże „K”. Jej debiut obejrzało kilkanaście milionów osób na całym świecie, przyczyniła się też do wzrostu liczby subskrybentów studia Oasis productions. Przez następne miesiące brała udział w zdjęciach średnio raz w tygodniu. Jej repertuar obejmował zarówno delikatne lesbijskie sceny, jak i podobne do jej pierwszej produkcji hardkorowe porno, po którym zawsze wracała do mieszkania zmęczona, obiecując sobie i mnie, że to już ostatni tego typu film. Jednak jedyne co się zmieniało, to wzrastająca liczba aktorów, z którymi brała udział w nagraniach. Studio widziało w niej wysportowaną, piękną dziewczynę o urodzie nastolatki, która jest w stanie znieść naprawdę dużo i z takim podejściem eksploatowali jej „talent”. W trakcie tych trzech miesięcy ja również dwukrotnie zostałem zaproszony na nagrania. Za pierwszym razem była to grupowa scena, gdzie jako jeden z sześciu gości obsługiwany byłem ustami przez jedną z weteranek studia. Z trudem udało mi się dojść w tamtych warunkach, co zostało mi później wytknięte przez reżysera. Druga produkcja, w której brałem udział miała bardzo sztampową fabułę. Ja grałem w niej nastolatka, który wraz z przyrodnią siostrą otrzymuje od macochy lekcję porządnego pieprzenia. Pomimo, że dziewczyna, która odgrywała rolę mojej „siostry” była bardzo ładna, a kobieta grająca macochę też wyglądała jak na swój wiek bardzo dobrze, miałem problem z utrzymaniem erekcji. Od czasu tego nagrania minęło półtora miesiąca i do dzisiaj nie dostałem kolejnej propozycji.
Od tamtej pory, nasze wspólne finanse wyglądały bardzo dobrze, jednak było to wyłącznie zasługą nowego zajęcia Karoliny. Nie mogłem więc, tak jak ona zrezygnować ze studiów, w których widziałem swoją jedyną przyszłość. Kąśliwe uwagi ze strony kolegów z roku były najgorszą wadą tego układu. Często, dla jaj puszczali jej nagrania przy mnie, komentując czynności, które działy się na ekranie. Ja sam unikałem oglądania filmów z udziałem mojej Karoliny. Po pierwszym podnieceniu zawsze przychodziła trudna do pozbycia się gorycz. Starałem robić dobrą minę do złej gry, cały czas prowadząc nasze wspólne amatorskie konto na portalu streamingowym, które dzięki Karolinie również zwiększyło swoje zasięgi. Jednak teraz, jej chęć do nagrywania ze mną była znacznie mniejsza niż przed tym wszystkim. Czułem, że stara się mi pomóc wyłącznie z miłości. Nie była już tak zaangażowana jak kiedyś, wszystkie pomysły na nagrywki wychodziły teraz wyłącznie ode mnie. Czasami tłumaczyła, że musi się oszczędzać przed nagraniem. Ze względu na jej nową pracę musieliśmy zmienić grono znajomych. Technicznie nie było to trudne, ponieważ Karolina poznała mnóstwo ludzi z jej i po części też mojego nowego środowiska. Żal mi było jednak, że nie możemy się już spotykać z normalnymi znajomymi, którzy tak jakby nas unikali. Dziwnie też czułem się, spotykając z osobami, którzy albo pierdolili, albo będą pierdolić moją dziewczynę. Nie pokazując jej mojego rosnącego rozgoryczenia planowałem skończyć z tym stanem rzeczy.
Przypominając sobie ostatnie trzy miesiące naszego życia, decyduję się zrealizować swój plan właśnie teraz. Wyłączam serial, który właśnie oglądamy i mówię:
— Karolina, chciałem Cię o coś poprosić — wstaję z fotela i idę w stronę szuflady. Wyciągam z niej czerwone pudełeczko, z którym klękam przed nią — Wiem, że może nie jest to odpowiedni czas, ale chciałbym żebyśmy zaczęli nowy etap naszego związku — otwieram pudełko pokazując jej jego zawartość – złoty pierścionek z różowym diamentem — Czy chciałabyś zostawić ten pornobiznes i zostać moją żoną?
Widzę jak wyraz jej twarzy zmienia się z romantycznego podekscytowania w wycofane niezrozumienie.
— Daniel, jasne, że chcę zostać Twoją żoną! Jednak mam zobowiązania wobec studia. Poza tym nie zdążyliśmy jeszcze spłacić kredytu, chciałabym też coś odłożyć. Z czego weźmiemy pieniądze na wesele? Dajmy sobie jeszcze z rok, może półtora i będziemy mogli żyć na wygodnym poziomie, bez żadnych zobowiązań. Przecież wiesz, że Cię kocham i zależy mi na naszym związku. Potrzebuję tylko czasu, żeby zdążyć nas ustawić finansowo. Nie możemy zmarnować takiej szansy — widząc moją urażoną minę Karolina ściska w ręku telefon. Słyszymy jak ekran telewizora rozjaśnia się, a na nim rozpoczyna się wyświetlanie treści z jej smartfonu.
...Kacey Blue klęczy z tyłkiem wypiętym mocno do góry. Z głową przy ziemi, ssie palec stopy czarnego aktora, który próbuje zmieścić cały swój trzonek w jej tyłku…
Karolina w panice, próbuje zatrzymać udostępniany film. Wyręczam ją, wyłączając telewizor pilotem. Wstaję z kolan zamykając pudełko z pierścionkiem.
— To chyba koniec. Przepraszam Karo, ja tak dłużej nie mogę. Odezwij się jak zmienisz zdanie — w oczach Karoliny widzę wewnętrzną walkę, jednak nie jest w stanie wydusić z siebie choćby jednego słowa, aby odwieść mnie od opuszczenia jej.
Łapiąc za kurtkę wychodzę z mieszkania.
Jak Ci się podobało?